CO NAS CZEKA – CZY ŚWIAT BĘDZIE WYGLĄDAŁ TAK JAK W FILMIE ”ELIZEUM” ?

Jedna z europosłanek z niemieckiej AFD powiedziała niedawno, że gdyby Sowieci mieli te technologie jakimi dysponuje obecna elita , tamten system NIGDY BY NIE UPADŁ.

To słowo jest niezwykle ważne, system do jakiego zmierzamy MA TRWAĆ NA ZAWSZE, NA ZAWSZE. Technologie w jakich chcą uwięzić świat elity będą coraz doskonalsze, bo będą używane, testowane, dopieszczane, będą oczkiem w głowie, bo będą narzędziem absolutnej władzy. Z czasem, co niedługo nastąpi, będą mieli dostęp do całej zawartości każdego umysłu, myślozbrodnia stanie się faktem.

Stawka jest zatem najwyższa z możliwych, bo potem już nic nie trzeba będzie robić, nie będzie już kolejnych planów, ten jest ostatni, jakiegokolwiek wysiłku, nic już nie zagrozi tej władzy, jedyne co by musiała zrobić ta władza to zachować swoją potworność, żeby nie pochylić się nad losem uwięzionych.

By się nie ubrudzić znajdą sobie zastępców, już ich znaleźli, wystarczy że ci będą niegodziwi, brudni, odrażający. To oczywiste że skoro to jest ta ostatnia rewolucja, ostatni szczebel jaki trzeba pokonać, trzeba ją prowadzić umiejętnie, konsekwentnie, usunąć z drogi każdego kto na tej drodze stoi, posuwać się stopniowo do przodu, osaczając ofiary.

Pisałem o tym wiele razy, że najpierw otoczą zwierzynę, by nikt się nie wymknął, absolutna władza oznacza że jej macki dotrą do każdego, na tym polega ta idea, nikt nie może być poza systemem, w oku są wszyscy, nikt się nie ukryje i nie schowa. Technologie na to pozwalają, żeby wyłowić nawet igłę w stogu siana.

Dziś tysiące rodzin jest przekonanych, że jak będą cichutko jak myszka, że nie będa sie wychylać, będą niewidzialni, a nawet demonstrować będą swoja lojalność, służalczość, swoje zaangażowanie w budowę tego więzienia, to spotka ich nagroda, że to ich ominie, że tak oszukają system i przetrwają bez uszczerbku, zachowując swój status i dobytek.

Nie ma co do tego wątpliwości, że ta władza będzie stwarzać takim ludziom przekonanie że ich sposób postępowania oznacza nagrodę, będzie machać do nich przyjaźnie ręką i klepać po plecach. Tak będzie dopóki te masy same sobie nie zbudują więzienia. Jak pisałem wiele razy, po zbudowaniu systemu, przyjdzie koleje na selekcję.

I tu nie będzie miało znaczenia czy siedziałeś cicho, czy kolaborowałeś, znaczenie będzie miało to że żyjesz, żresz, oddychasz, wydalasz, eksplorujesz otoczenie. Będą miarkować czy ktoś przedstawia taką wartość że może dalej żreć, oddychać, wydalać. Eksplorować już nie będzie. Trudno powiedzieć jakimi kryteriami będą się kierować dokonując selekcji, chodzi o stworzenie światowej klasy niewolników.

Będą na pewno badać ich zdrowie, szansę będą mieli przystojni i dobrze obdarzeni przez naturę mężczyźni, silni i wysportowani, przydatni do niewolniczej pracy i do aktywnego seksu. Podobnie rzecz ma się z kobietami, tu także uroda, siła i przydatność do niewolniczej pracy będą preferowane. Wielu zachodzi w głowę jak to możliwe, że w antycznych cywilizacjach trwały obok siebie dużo bardziej zaawansowane technologie od tych obecnie posiadanych przez elitę i obok nich zacofane i prymitywne społeczeństwo.

I tak będzie tym razem, niewolnicy będą stopniowo oddzielani od świata cywilizacji, by w kolejnym pokoleniu traktować każdy przejaw aktywności technologi jak aktywność boską. Po co ich ciemiężyć, wystarczy że będą przeraźliwie się bali gniewu Boga i jego nieokrzesanej mocy.

W takim systemie nawet strażnicy nie będą musieli być potworni, kolejne pokolenia tych co sami sobie zbudują więzienie będzie na tyle pokorne i oddane, że będzie kontrolowane bez potrzeby użycia siły i środków przymusu. Jak ktoś chciałby zobaczyć takie społeczeństwo polecam obejrzeć film „Stargate” z Kurtem Russelem z 1994 roku.

Czy już teraz rozumiecie jaką funkcje pełniły choćby piramidy, pisałem o tym wiele razy, za ich pomocą kontrolowano tę prymitywną populację, nie tylko przez iluminację, ale także przez promieniowanie elektromagnetyczne. Nie dziwmy się że za pomocą takich technologii i zdobyczy socjologii ukształtowano społeczność na bardzo wysokim poziomie moralnym, już nie trzeba było nikogo pilnować, niewolnicy zapomnieli, w kolejnym pokoleniu, nie tylko o tym że są niewolnikami, ale siebie nawzajem pilnowali żyjąc w MAAT. tak jak powiedział Klaus Schwab, nic nie mieli i byli szczęśliwi.

Trzeba jednak pamiętać o tym, że w tym przyszłym świecie, na Ziemi żyć będzie najwięcej 500 mln ludzi. nanoroboty rozbiorą cała istniejącą infrastrukturę, i w jej miejsce powstanie nowa, w enklawach bujnej i pięknej przyrody. Odrodzi się wielki świat zwierząt, zapełnią sawanny, lasy i knieje, odrodzi się życie w Morzach i Oceanach.

Istnieje prawdopodobieństwo, że znani nam ludzie, urodzeni z innych ludzi, zostaną ostatecznie zgładzeni jako wybrakowani i wadliwi, a elita będzie produkować sobie czystą i wydają rasę niewolników, idealnie dopasowanych do ich potrzeb. Sądzę że tylko Bogowie, i nadzorcy będą mieli prawo do zachowania krwi.

W świetle tego o czym piszę nie budzi wątpliwości , że znakomita część obecnej inteligencji zostanie usunięta w pierwsze j kolejności, sędziowie, prokuratorzy, księgowi, notariusze, prawnicy, urzędnicy znikną szybko z powierzchni Ziemi. Stopniowo redukowana będzie klasa oficerów wojska i służb, policji, resortów siłowych i bezpieczeństwa, oni zawsze stanowią zagrożenie dla elity, tym bardziej że są najbliżej centrum dowodzenia. Z tych przydatnych wymienię wyjątkowych inżynierów, matematyków, informatyków, lekarzy, architektów, ludzi sztuki.

Podczas selekcji będą zabijać ludzi bezwzględnie i systematycznie, decyzje o eliminacji będą zapadać szybko, a wyroki wykonywane będą na całych rodzinach. W tej sytuacji musi budzić przerażenie to że ostatnie sondaże pokazują, że społeczeństwo boi się najbardziej drożyzny, potem wojny, choroby, pogorszenia sytuacji materialnej, wyłączenia prądu, spadku temperatury i problemów z ogrzewaniem, pandemii i powrotu obostrzeń, wyjścia z Unii Europejskiej.

Nikt, powtarzam nikt, nie obawia się UTRATY WOLNOŚCI I WŁASNOŚCI. Okazuje się że dla znakomitej większości społeczeństwa życie do EGZYSTENCJA. Nie bylibyśmy tym zdziwieni, gdyby nie to, że obecna cywilizacja ma już podobno co najmniej dwa tysiące lat.