
TO ONI DECYDUJĄ KIEDY WYBUCHNIE WOJNA !!!
9 października 2025
WYCIEKŁY TAJNE ZDJĘCIA 3i/ATLAS Z NASA… ”TO” LECI W NASZYM KIERUNKU !!!
11 października 2025Egzystencjalny i wewnętrzny kryzys, który ogarnął ludzkość, nie jest fragmentaryczną sprawą, ale kryzysem sięgającym najgłębszych warstw ludzkiej egzystencji. W tym punkcie kluczowym naszego życia leży wola życia lub wola śmierci. Niektórzy mogą odrzucać pojęcie „wola śmierci”, ale oznacza ono „upadek woli życia”. Pomiędzy tymi dwoma skrajnościami nie ma środka.
To, co nie idzie do przodu, idzie do tyłu. Ruch wstecz oznacza poddanie się siłom zastoju; ciągłą utratę energii, która prowadzi do stagnacji i upadku. Wszystkie materialne elementy życia przechodzą przez ten cykl narodzin i śmierci. Jednak życie ludzkie ma jeszcze jeden wymiar, poza czysto materialną i fizyczną egzystencją.
Jesteśmy wyposażeni w siłę, która pozwala nam przekształcić zastój w jego przeciwieństwo – rozszerzenie siły życiowej. Coś, co wykracza poza materialną egzystencję i tworzy dynamiczny przepływ, który jest prawdziwym wyrazem życia.
Sztuka polega na utrzymaniu tej dynamiki i podtrzymywaniu jej jako najważniejszej siły motywującej w życiu.
W tym celu potrzebny jest inspirujący cel. Cel, do którego zawsze dążysz. Coś, co wymaga codziennej uwagi, dyscypliny i wewnętrznego pragnienia, aby w każdej chwili „stać się kimś więcej niż jesteś”. To jest droga duchowa. Kiedy już zrozumiesz, że „to, kim chcesz się stać” jest stanem wewnętrznej ekspansji – przebudzeniem duszy – nie ma już zamieszania co do miejsca rzeczy materialnych i duchowych. Duch jest lekki, żywy i w ruchu. Chociaż materia ma ten sam punkt początkowy co duch, kojarzy się z trwałością, ciężarem i ogólnym brakiem ruchu. Niemniej jednak uzupełniają się one całkowicie. Jedno nie może wyrazić się bez bliskości drugiego.
Rozwój własnej duchowości odbywa się zatem w fizycznej przestrzeni ochronnej, która wspiera jej rozwój.
W społeczeństwie jako całości sytuacja jest odwrotna. Materia jest celem – głównym celem ambicji.
Umysł, o ile w ogóle jest uznawany, odgrywa podrzędną rolę i nie może wywierać wpływu na głębsze pragnienia w ciągu życia. Nie trzeba dodawać, że jest to błędna droga. Jest to stan narzucony, nie naturalny bieg egzystencji. Aby warunki egzystencji na planecie Ziemia zmieniły się na lepsze, duchowość musi przewodzić, a materialność podążać za nią.
Spowoduje to całkowitą metamorfozę wszystkich istot żywych, ponieważ wynikająca z tego wyższa zmiana wibracji człowieka przenika wszystkie istoty żywe – rośliny, owady, zwierzęta, a nawet materię nieożywioną – i działa jako rodzaj środka wzmacniającego ich pełniejszy wyraz i dalszy rozwój. Ale to ludzkość musi nadać wyższy ton wibracji. Codzienne życie będzie wyglądało zupełnie inaczej, gdy duchowe dążenia będą miały pierwszeństwo przed materialnymi.
Nie będzie już dominującego pragnienia „posiadania”; pragnienia coraz większej ilości dóbr, nadmiernego komfortu materialnego i samowładztwa, które towarzyszy zaspokajaniu potrzeb nieposkromionego ego.
Zamiast tego pojawi się dążenie do prostego, beztroskiego życia i jak najmniejszej szkody dla świata zewnętrznego.
Rozwój duchowy uświadamia nam naszą jedność z naturą i wszystkimi formami życia oraz pozwala nam traktować wszystko, co nas otacza, z empatią. Nie da się już oddzielić tego, co zewnętrzne, od tego, co wewnętrzne. W końcu są to dwie części całości. Potrzebne jest holistyczne zrozumienie funkcjonowania wszechświata, ponieważ wszystkie jego części są od siebie zależne – i żadna nie jest ważniejsza od innych – niezależnie od swojej wielkości. Aby rozwinąć takie zrozumienie, konieczne jest przyjęcie metodologii opartej na sprawdzonych, częściowo tysiącletnich praktykach.
„Prawdziwa” nauka zawsze będzie podkreślać dwoistą naturę drogi: po pierwsze, wyjście w świat, aby walczyć z uciskiem i niesprawiedliwością oraz o wyrażanie prawdy i humanitarne podstawy egzystencji.
Nazywa się to „służbą ludzkości” i jest to nasz pierwszy punkt odniesienia w podróży duchowej. Kiedy następnie odczuwamy potrzebę wzmocnienia się wewnętrznie, aby być bardziej skutecznym, zaczynamy patrzeć do wewnątrz, aby skoncentrować się na oczyszczeniu niezbędnym do samorozwoju. Te ruchy do wewnątrz i na zewnątrz są dwiema nieodłącznymi częściami całości.
Nie możemy iść naprzód, nie odpowiadając na wezwanie zarówno zewnętrznej aktywności, której celem jest ochrona tego wspaniałego stworzenia, jak i skupionej wewnętrznej kontemplacji Najwyższej Świadomości, źródła wszelkiego życia, zarówno ożywionego, jak i nieożywionego. Zdecydowanie popieram przyjęcie tej drogi do osobistego wyzwolenia i ostatecznej emancypacji ludzkości.





