Strach przed nieznanym jest wrodzonym, pierwotnym lękiem oraz użytecznym instynktem przetrwania bardzo powszechnym u ludzi, czasami przeradza się on w strach przed czymś szczególnym, jak strach przed obcymi, którzy przybędą na naszą planetę.
Ludzie zastanawiali się przez dziesięciolecia, czy kosmici zaatakują Ziemię? A jeśli tak, to jak by to mogło wyglądać? W 2018 roku astrofizycy Michael Hippke z Obserwatorium Sonneberga w Niemczech i John Learned z Uniwersytetu Hawajskiego opublikowali artykuł, w którym przedstawili możliwe scenariusze ataku kosmitów. Głównym celem ich rozprawy jest udowodnienie, że kosmici mogą być w stanie zhakować ziemię, tylko jak?
Naukowcy długo zastanawiali się, czy ludzkość skorzysta na kontakcie z pozaziemską inteligencją. Organizacje takie jak ‘’Search for Extraterrestrial Intelligence’’ oraz ‘’SETI Institute’’ szukają obcego życia oraz form nawiązania pokojowego dialogu. Wiele projektów na całym świecie, w tym zespół działający przy nowym chińskim teleskopie ‘’FAST’’, największym teleskopie na świecie, szukają sygnałów radiowych pochodzących z innej cywilizacji gdzieś w kosmosie.
Hippke i Learned podejrzewają, że obce wiadomości z kosmosu mogą zawierać złośliwe dane zaprojektowane tak, by wywołać panikę na Ziemi. Taka zainfekowana wiadomość byłaby i mogłaby stanowić zagrożenie egzystencjalne, dlatego ludzie powinni bardzo uważać na to, czego pragną. Według badań naukowców istnieją różne sposoby na unicestwienie cywilizacji pozaziemskich za pomocą tylko jednej wiadomości.
W jednym scenariuszu kosmici mogą wysłać wiadomość z groźbą: „Sprawimy, że wasze słońce jutro spali waszą planetę”. Niezależnie od tego, czy faktycznie byliby w stanie to zrobić, tego typu wiadomość może wywołać powszechną panikę wystarczającą do wyłączenia naszych struktur społecznych i naszej zdolności do zorganizowania własnej obrony. Drugi scenariusz rozważa możliwość, że dane w obcej wiadomości zostaną silnie skompresowane w celu zwiększenia szybkości transmisji. Eksperci prawdopodobnie zostawiliby komputery do obsługi dekompresji danych.
Hippke i Learned sugerują, że taka wiadomość może zawierać złośliwy kod zdolny do zainfekowania komputerów na całym świecie. Na początku XXI wieku Instytut SETI zaproponował dekodowanie wiadomości na komputerach z tak zwanym systemem „air-gapped’’, oznacza to, że komputery nie są bezpośrednio podłączone do Internetu ani do żadnego innego systemu. Są również fizycznie izolowane, co oznacza, że dane mogą być przesyłane do niego tylko fizycznie, przez USB, nośniki wymienne lub za pomocą innej maszyny. Ale naukowcy twierdzą, że nie jest to wystarczająca ochrona.
Izolowanie komputera może działać, jeśli wiadomość zostanie odebrana tylko na takim sprzęcie. Ale co, jeśli wiadomość dotrze do wielu odbiorców i zostanie odebrana przez amatorskich radio-astronomów, których komputery nie są odpowiednio zabezpieczone? Hippke i Learned rozważają również scenariusz, w którym cywilizacje pozaziemskie wyślą maszynę ze sztuczną inteligencją z komunikatem: „Jesteśmy przyjaciółmi i wysyłamy wam bibliotekę galaktycznej wiedzy. Ma ona postać sztucznej inteligencji, która szybko uczy się waszego języka i odpowiada na twoje pytania. Możecie posiąść ogromną wiedzę postępując zgodnie z jej instrukcjami’’.
W takim przypadku, jeśli wystąpią podejrzenia, że ten dar jest koniem trojańskim, naukowcy mogą odizolować maszynę i w razie potrzeby, zakończyć badania w dowolnym momencie. Problem pojawił by się z próbą wyizolowania wysoce zaawansowanej sztucznej inteligencji. Może ona być w stanie przekonać ludzi, aby wypuścili ją w odmęty naszego Internetu, lub może zaoferować coś wielkiego i ekscytującego, na przykład lekarstwo na raka, w zamian za swobodny dostęp do naszej komunikacji w sieci. Naukowcy zastanawiają się nad konsekwencjami tego rodzaju scenariusza ‘’odwrotnego kontaktu’’.
Istnieją jeszcze różne aspekty techniczne takiego ataku. Wysyłając sygnał na ziemię obcy mogą nie wiedzieć, czy mamy tu jakiekolwiek komputery. Dlatego nawet jeśli udało by im się wysłać swoje szkodliwe oprogramowanie w kosmos, nadal musieliby zapewnić zgodność kodu z systemem operacyjnym i komputerowym o którym nawet nie wiedzą, czy istnieje.
To jednak nie pierwszy raz, gdy ktoś spekuluje na temat możliwego włamania się do naszych systemów. Oprócz niezliczonych książek i filmów, był też pewien incydent, lub, jak byśmy to nazwali, eksperyment społeczny 26 listopada 1977 r. Ktoś zhakował telewizję oraz sieć, usługi ITV obejmującej części południowej, południowo-wschodniej i południowo-zachodniej Anglii, w tym momencie przerwał on prezenterowi telewizyjnemu Andrew Gardner w prowadzeniu programu.
Około 17:00, kiedy Gardner relacjonował nagłówki dnia, obraz telewizyjny zachwiał się lekko, a Gardner został uciszony i zastąpiony zniekształconym głosem, który prowadził narrację sześciominutowej wiadomość. Był to komunikat od istoty Vrillon, reprezentującej ciało zwane ‘’Ashtar Galactic Command’’. Prosił on by ludzie porzucili wszystkie wojny na świecie i przyjęli bardziej pokojową egzystencję, zanim będzie za późno. Wydarzenie to zostało uznane za oszustwo przez niezależny Urząd Radiofonii i Telewizji. Jednak, jeśli wiadomość ta była prawdziwa to tego typu treści mogą być sprytnym zabiegiem socjotechnicznym, aby uśpić naszą czujność i narazić nas na obcy atak.
Po latach eksploracji kosmosu, i zaangażowania tysięcy ekspertów, bez względu na to jak bardzo tego chcemy, wciąż nie znaleźliśmy żadnej formy inteligentnego życia.