<p>Oczy całego świata są skierowane obecnie na arenę konfliktu &#8221;USA -Iran&#8221;. Po zamachu na irańskiego gen. Kasema Sulejmaniego, a wszystkie media na świecie w swoich wypowiedziach zaczęły ślepo stosować wojenną narrację. Media społecznościowe aż kipią od krzykliwych nagłówków o 3 Wojnie Światowej a ludzie na forach zaczynają popadać w zbiorową psychozę strachu, na szczęście Wojny Światowej nie będzie, oto dlaczego. </p>



<p>&#8221;Tutaj chodzi o Chiny Nie o Iran” – pisze „The New York Times”. Trudno się z tym nie zgodzić. Jeśli Amerykanie ograniczą swoją obecność na Bliskim Wschodzie, sprawią Pekinowi prezent. Bliski Wschód, a w szczególności Iran, to kluczowy obszar chińskiej ekspansji. </p>



<p>Światu jednak umyka ekspansja Chin, już nie tylko w wymiarze gospodarczym i kulturalnym. Pekin Przyjął teraz amerykański styl działania. Państwo środka potrzebuje stabilizacji na bliskim wschodzie i wojna w tym regionie nie jest im na nic potrzebna. Obecne decyzje prezydenta USA stawiają jego kraj gospodarczo w niekorzystnym położeniu.</p>



<p>Chiny przyzwyczaiły nas do zwiększania wpływów na świecie, używając tzw. miękkiej siły (soft power). Państwo Środka rozbudowywało infrastrukturę w krajach Afryki i Ameryki Łacińskiej w zamian za możliwość dokonywania badań i odwiertów. </p>



<p>Śmierć generała może zwiększyć siłę i wpływy Chin na Bliskim Wschodzie, ponieważ przyjmują one na siebie większą odpowiedzialność za zabezpieczenie swoich interesów regionalnych. </p>



<p>Państwo środka coraz większym stopniu zastępuje USA jako głównego sponsora krajów rozwijających się. Zawarł także ważne umowy handlowe w Azji, na Bliskim Wschodzie i w Afryce w ramach podpisanego przez prezydenta Xi Jinpinga gigantycznego projektu euroazjatyckiej integracji o nazwie Nowy Jedwabny Szlak. I tu właśnie pojawia się Bliski Wschód i Iran.</p>



<p>Chiny nie chcą wojny. Wzywa USA i Iran do złagodzenia napięć, bo potrzebuje stabilizacji na Bliskim Wschodzie, by móc realizować swoje interesy, w tym Nowy Jedwabny Szlak. Pokój w regionie to również stabilna sytuacja w Iranie. Jej brak oznaczałby kłopoty dla Państwa Środka, które jest największym importerem irańskiej ropy. Chiny są największym partnerem handlowym Iranu, którego geolokalizacja ma kluczowe znaczenie dla powodzenia Nowego Jedwabnego Szlaku </p>



<p>Nic wiec dziwnego, że Chiński minister spraw zagranicznych Wang Yi w rozmowie ze swoim irańskim odpowiednikiem potępił wojskowe działania USA, bo &#8222;zwiększą napięcia i zawirowania w regionie&#8221;. W oświadczeniu dodano, że Pekin może &#8222;odegrać ważną rolę w zapobieganiu eskalacji regionalnych napięć&#8221;. Zainteresowanie Chin Iranem nie jest przypadkowe. Nie chodzi tu tylko o Nowy Jedwabny Szlak. </p>



<p>Iran ma strategiczne znaczenie dla Chin, bo Teheran jest ważnym partnerem w równoważeniu hegemonii USA. Chiny są przeciwne sponsorowanym przez Zachód próbom zmiany władz poszczególnych krajów w regionie. Jeżeli zatem wybuchnie wojna amerykańsko-irańska i obalony zostanie rząd irański, będzie to miało katastrofalne skutki dla regionalnych interesów Chin. Właśnie tego komunistyczni dygnitarze obawiają się najbardziej. </p>



<p>Chiny są również największym importerem irańskiej ropy naftowej, a połowę swoich dostaw pozyskują z Zatoki Perskiej. Jednak to Marynarka Wojenna USA utrzymuje kontrolę nad morskimi liniami komunikacyjnymi. W związku z tym Chiny obawiają, że USA ograniczą import chińskiej ropy naftowej przez Cieśninę Tajwańską lub Morze Południowochińskie, amerykańsko-irański spór może doprowadzić do wahań cen, a to z pewnością zaszkodzi chińskiej gospodarce. Chiny potrzebują zatem Zatoki Perskiej, aby zapobiec pełnej blokadzie ze strony Marynarki Wojennej USA. </p>



<p>Prawdopodobnie Chiny i Rosja będą rozszerzać relacje z Iranem, by równoważyć zapędy Amerykanów. Waszyngton kontroluje zachodni brzeg Zatoki Perskiej, Pekin i Moskwa wschodni. Oznacza to, że USA nie mogą wprowadzić embarga na eksport ropy do innych krajów, a zatem nie odetną dostaw ropy z Zatoki Perskiej.</p>



<p>Oba te kraje poprzez naciski politycznie, nie pozwolą USA na otwartą wojnę z Iranem a nie od dziś jest wiadomo że Chiny i Rosja to gracze z którymi prezydent Trump musi się liczyć.</p>



<p>Źródło:</p>



<p> <a href="https://www.nytimes.com/2019/06/26/opinion/trump-iran-china.html">https://www.nytimes.com/2019/06/26/opinion/trump-iran-china.html</a> </p>

OTO DLACZEGO NIE BĘDZIE 3 WOJNY ŚWIATOWEJ.
