23 stycznia 2020 r. Bloomsbury Academic opublikowało wezwanie do działania dla wszystkich, którym zależy na „zmianie klimatu”. Manifest Ahumana: Aktywizm na rzecz końca ludzkości autorstwa Patricii MacCormack, profesor filozofii na Angelia Ruskin University, która opowiada się za ostatecznym rozwiązaniem globalnego ocieplenia.
Koniec rasy ludzkiej – „Extinction Rebellion”
MacCormack, który przyznaje, że jest „magiem okultystycznym”, nie jest typem aktywistki klimatu o słabych kolanach, która uważa, że powinniśmy ocalić planetę dla naszych dzieci. Badaczka ta specializuje się w dziedzinach taki jak: feminizm, queer, postludzkość, horror, modyfikacja ciała, prawa zwierząt, MacCormack argumentował kiedyś, że zwierzęta są równe istotom ludzkim. Teraz twierdzi, że ludzie powinni całkowicie zejść z drogi.
Abstrakt do jej książki opisuje zatem jej tezę ( trzymajcie się pralki;
„Upadek aktywizmu, praktyki artystycznej i etyki afirmatywnej, wprowadzając niektóre specyficznie współczesne zjawiska, takie jak kulty śmierci, identyfikują politykę i kapitalistyczne zniewolenie ludzkich i nieludzkich organizmów aż do punktu„ zombie ”, The Manifest Ahumana porusza się po drogach, w których musimy inaczej komponować człowieka, szczególnie poza nihilizmem i post-i transhumanizmem oraz poza przywilejami ludzkimi. Dzieje się tak, abyśmy mogli aktywnie myśleć i żyć w sposób trzeźwy, z łącznością w rzeczywistości oraz z pasją i wdziękiem w kierunku nowego świata. ”
Cały ten nonsens, z grubsza przetłumaczony, jest taki, że kulminacją ludzkiego postępu powinno być ludzkie wymarcie.
MacCormack stara się przedstawić „apokalipsę jako optymistyczny początek”, ale dla innych gatunków, które osiągną znacznie lepsze wyniki, gdy już nie żyjemy, jest to przypadek, który uważa za cudowny. Jej książka, według Cambridge News, „twierdzi, że z powodu szkód wyrządzonych innym żywym stworzeniom na Ziemi powinniśmy zacząć stopniowo wycofywać rozmnażanie”.
Właśnie dlatego ci fanatycy klimatu stanowią o wiele większe zagrożenie dla ludzkiej cywilizacji niż zmiany klimatu: usiłują przejąć władzę, ogłaszając stan wyjątkowy, a kiedy zdobędą władzę, wykorzystają ją do wdrożenia rzeczywistego stanu wyjątkowego. Wiemy, jak to wygląda, gdy państwo wykorzystuje swoją władzę do kontrolowania reprodukcji ludzkiej na przykładzie Chin: przymusowe sterylizacje, kobiety w ciąży, które zostały porwane, a ich płody usunięte, traumy dodzinne i kultura w kryzysie .Spowodowało to 336 milionów aborcji i niezmierzoną nędzę.
MacCormack przynajmniej nie stara się upiększać swoich propozycji:
„Zostałam wprowadzona do filozofii ze względu na moje zainteresowanie feminizmem i teorią queer, więc prawa reprodukcyjne i aborcja od dawna mnie interesują – dzięki temu dowiedziałem się więcej o prawach zwierząt, kiedy to zostałam weganką. Podstawowym założeniem tej książki jest to, że jesteśmy w wieku kryzysu, ludzkość spowodowała masowe problemy, a jednym z nich jest stworzenie tego hierarchicznego świata, w którym sukcesy odnoszą biali, fizycznie sprawni heteroseksualni mężczyźni, z którymi reszta ras, płci, odmienności seksualnych i osób niepełnosprawnych muszą walczyć o przywileje i przetrwanie. ”
Książka twierdzi również, że musimy zniszczyć religię i inne nadrzędne zjawiska, takie jak kościół kapitalizmu lub kult samego siebie, ponieważ powoduje to, że ludzie postępują według wymuszonych zasad. Przypuszczalnie MacCormack uważa, że jej rozwiązanie wymierania ludzi jest odpowiedzią na stojące przed nami problemy, chociaż nie wyjaśnia, w jaki sposób zachęci ludzi do dbania o zmiany klimatu. Sama autorka przyznaje zauważając, że:
„Wszyscy są w porządku z pomysłami książki, dopóki nie powie się, że będą musieli się z nią zastosować”.
Nie tak dawno temu termin „kult śmierci” był uważany za złowrogi a nie za inspirujący. MacCormack może na razie być na marginesie, ale tacy ludzie jak ona mogą srać się przyszłością aktywizmu na rzecz zmian klimatu. W programach radiowych głównego nurtu regularnie odbywają się długie dyskusje z ludźmi, którzy zdecydowali się nie mieć dzieci, aby zachować planetę dla dzieci…
Aktywiści na rzecz klimatu są całkowicie przekonani o własnej nieomylności, finansowani z nieznanych źródeł są gotowi wykorzystać władzę państwową, aby wymusić na nas wszystkich swoje rozwiązania.
Źródło: