Zima stulecia 1978/1979 i Czernobyl w 1986 roku nie były dziełem przypadku, były zaplanowanymi z dużą precyzją eksperymentami na ludziach z Europy Środkowej i Wschodniej. W 1977 roku wojska USA i ZSSR rozpoczęły przełomowy eksperyment. W związku z tym, że mógł on wywołać trudne do przewidzenia skutki, zdecydowano się przeprowadzić go na terenie zamieszkałym przez ludzi z Europy Środkowej i Wschodniej.
ROSYJSKI DZIĘCIOŁ.
4 lipca 1976 roku, w 200 rocznicę amerykańskiej rewolucji sowieci uruchomili „rosyjskiego dzięcioła”, urządzenie podobne do HAARP. Według oficjalnego wyjaśnienia Departamentu Obrony jest to radar ponadhoryzontalny rozproszenia wstecznego (OTH-B), który budowano na miejscu HAARP. Zakłócające sygnały elektromagnetyczne pojawiały się w paśmie od 3 do 30 MHz, pulsowały włączając i wyłączając co 10 sekund, co brzmiało jak rytmiczne stukanie, stąd też nazwa „rosyjski dzięcioł”.
W miejscowości Gomel na Białorusi naukowcy radzieccy i amerykańscy zamontowali 40-tonowy magnes zdolny generować pole magnetyczne 250 000 razy większe od pola magnetycznego Ziemi. Supermagnes potrzebował dużych ilości energii, został więc podłączony do elektrowni w Czernobylu.
Większość ludzi twierdziła za Departamentem Obrony, że jest to ponadhoryzontalny system radarowy, lecz wielu badaczy zwracało uwagę na możliwość kontroli pogody, a niektórzy mówili oddziaływaniu na ośrodkowy układ nerwowy i manipulacji ludzkimi umysłami. Na ten temat wypowiedział się doktor Andrew Michrowski, który był wtedy specjalistą do spraw technologii w kanadyjskim Departamencie Stanu oraz przewodniczącym Planetary Association for Clean Energy (PACE):
„Od października 1976 roku Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich emitował sygnały skrajnie niskiej częstotliwości z wielu nadajników przypominających urządzenia Tesli. Częstotliwości te odpowiadają rytmowi fal mózgowych ludzi w stanie depresji lub poirytowania – a doświadczenia naukowe wykazały, że radzieckie sygnały mogą być ‘przechwytywane’ przez fale mózgowe ludzi. Agencja Ochrony Środowiska (Environmental Protection Agency) uznała radzieckie sygnały za (…) psychoaktywne (czyli zdolne wywoływać pewną psychiczną reakcję i podatność u ludzi). Ta sama agencja stwierdziła, że 60-hercowe energetyczne linie przesyłowe mogą absorbować i emitować radzieckie sygnały skrajnie niskiej częstotliwości, a sieci wodociągowe mogą nawet takie sygnały wzmacniać. Rosjanie są na granicy przełomu w dziedzinie technologii nowych rodzajów broni, które uczynią pociski czy bombowce bezużytecznymi. Pozwoli ona zniszczyć do pięciu amerykańskich miast dziennie poprzez przesyłanie impulsów radiowych. Rosjanie mogą wywoływać panikę lub choroby u całych narodów.” ‘HAARP. Broń ostateczna’. Mówił też o tym David Brinkley w telewizyjnym programie „NBC Magazine” wyemitowanym 18 lipca 1981 roku. Mówił, iż ZSRR atakował północno-zachodnią część Stanów Zjednoczonych falami niskiej częstotliwości odpowiadającymi poziomowi biologicznych częstotliwości. „Zdaję sobie sprawę, że trudno w to uwierzyć, brzmi to jak obłęd i nikt z nas nie wie, co z tym począć, ale wiadomo, że radziecki rząd próbuje zmieniać ludzkie zachowanie za pomocą zewnętrznych elektronicznych oddziaływań. Tyle wiemy na pewno. Jasne jest, że jakiś radziecki nadajnik bombarduje nasz kraj falami radiowymi skrajnie niskiej częstotliwości”
– wyznał Michrowski. Planetary Association for Clean Energy wydało w lipcu 1979 biuletyn, gdzie napisano: „Przynajmniej pięć radzieckich instalacji działa równocześnie całą dobę od lipca 1976 roku z mocą do 40 milionów watów”.
Mówimy tu o radzieckiej technologii lat 70., która miała moc 40 milionów wat (40,000,000). Nowoczesna technologia HAARP biorąc pod uwagę zdolność do skupiania sygnału to blisko 4 miliardy wat (3,981,000,000). Zewnętrzny generator sygnału modyfikuje wzorce funkcjonowania fal mózgowych, zmieniając częstotliwość mózgu. Sygnał jest przechwytywany przez fale mózgowe, po czym mózg „dostraja” się do fal zewnętrznych. To wpływa na myśli, emocje i stany fizyczne człowieka. Coś takiego jest też możliwe do osiągnięcia w bardziej „prymitywny” sposób, mianowicie zwykłym dźwiękiem o określonej częstotliwości.
Istnieją specjalne programy komputerowe generujące takie dźwięki. Potrzebne do tego są słuchawki na uszy. Osobiście stosuję coś takiego do nauki, ale mamy poszczególne układy fal do usunięcia bólu głowy, odpoczynku, relaksu, skupienia, autohipnozy i wielu innych. Doktor Gottlieb, wówczas już na emeryturze, był dyrektorem CIA odpowiedzialnym za eksperymenty z kontrolą umysłu [MKUltra i inne] . Zeznał on przed komisją, że kilku członków sztabu prezydenta Nixona przejawiało „niewłaściwe zachowanie”, na przykład „płacząc bez powodu”.
W innej części zeznań Gottlieb wymienił wśród osób, które najwyraźniej poddawano takim niezwykłym oddziaływaniom samego prezydenta Nixona. Gottlieb oświadczył: „Nie tak dawno, w związku z wizytą w potencjalnie wrogim państwie, prezydent po powrocie opisał pewne niezwykłe odczucia, jakie miał on i towarzyszące mu osoby, i zapytał, czy mógłbym udzielić mu rad w tej sprawie”. (Prezydent Nixon odwiedził „potencjalnie wrogie” państwo, Związek Radziecki, w 1972 roku).” Stany Zjednoczone zapragnęły „odpowiedzieć” na sygnał „rosyjskiego dzięcioła” i w 1978 roku CIA przeprowadziło operację „Pique”, która podobno miała polegać na odbiciu mikrofal od jonosfery podczas wpływania sprawność umysłu ludzi w niektórych rejonach Europy.
Nie wiemy, czy ta operacja odniosła sukces. „Rosyjskim dzięciołem” zajął się również ekspert w tej sprawie, doktora Andrij Pucharicz. Pucharicz zajął się tym m.in. na konferencji dotyczącej elektromagnetyzmu we wrześniu 1987 roku:
„Mogliśmy opracować urządzenie podsłuchowe, które zmieściłoby się pod plombą w zębie i dzięki któremu moglibyśmy odbierać wyraźne dźwięki za pomocą małej stacji transmisyjnej z odbiornikiem i nadajnikiem, ale, niestety, natychmiast pewna agencja naszego rządu utajniła cały projekt. Ale rozwiązaliśmy problem, przynajmniej jeśli chodzi o sprzęt. Mniej więcej 10 lat temu, w 1976 lub może w 1977 roku, wykonałem podstawowe pomiary, które ujawniły cechy przekazu ELF pochodzącego z Rosji. Odkryłem, że przekaz był psychoaktywny i wyodrębniłem substancje chemiczne, uwalniane w wyniku zastosowania częstotliwości, po czym przekazałem te informacje wszystkim agencjom wywiadowczym w kraju, włącznie z samym prezydentem, a także w Anglii oraz Kanadzie, a wszystko, co mnie spotkało w zamian, to cztery lata prześladowań. Mój dom spalono, zostałem postrzelony, próbowano mnie zabić, i tak dalej, i tak dalej. W końcu przyznali mi rację i w 1981 roku rząd amerykański rozpoczął szeroko zakrojone prace nad wykorzystaniem promieniowania ELF w działaniach wojennych. Ustawili mnóstwo wielkich nadajników od Australii po Afrykę i teraz prowadzą swoje operacje, a wszystko zostało utajnione, tak że nie można o tym powiedzieć nawet słowa – trudna sytuacja. Nie można też wydobyć od rządowych agencji jakiejkolwiek prawdziwej informacji. A ja wiem, że wszystkie nad tym pracują. Znam ludzi, którzy kierują projektami. Kiedy mają jakiś kłopot, zazwyczaj przychodzą do mnie. I utajniają wszystko to, co im mówię. Obłęd.”
W projekcie brali udział oficjele, politycy, bankierzy, finansiści, oficerowie wojska, służb, wybitni przedstawiciele nauki bratnich narodów ZSSR i USA. Eksperyment trwał przez 10 lat do roku 1986. W jego trakcie tworzono sztuczne pole magnetyczne na wypadek spadku ziemskiego pola magnetycznego, generowano fale stojące w ziemi, badano jak fale te są indukowane przez naturalne prądy z wnętrza Ziemi, następnie za ich pomocą testowo wywoływano trzęsienia Ziemi, huragany, powodzie, susze, zmiany pogody, jonizowano jonosferę. Były to pierwsze eksperymenty z bronią typu HAARP.
22.12.1977 roku naukowcom udało się wywołać gwałtowne wyładowania na wschodnim wybrzeżem USA ( niedaleko New Jersey ), a na przełomie 1978/1979 Zimę Stulecia która sparaliżowała wtedy Polskę. Breżniew był pod wielkim wrażeniem nowej technologii , obwieścił światu , że ZSSR wszedł w posiadanie najstraszniejszej broni masowej zagłady w historii ludzkości. Nikt wtedy nie powiedział że broń tę , w tym samym momencie, posiadły Stany Zjednoczone Ameryki.
Od 1917 , kiedy najpierw Rosja Carska, z potem ZSSR stały się częścią USA, oba kraje lojalnie wymieniały się każdą nową technologią , począwszy od broni jądrowej, przez technologię budowy atomowych okrętów podwodnych po rakiety samosterujące, systemy satelit, radarów. Kiedy opracowano, po wielu eksperymentach bezpieczną technologię, zaraz wdrażano ją pod drugiej stronie Oceanu.
MATKA PROJEKTU HAARP, PROJEKT GWEN.
W ten sposób naukowcy amerykańscy i radzieccy przyczynili się do budowy systemu GWEN w USA, systemu wież sieci awaryjnej komunikacji podziemnej ( od początku lat 80-tych ). Eksperymenty ostatecznie zakończono w 1986. W związku z planowanym kolejnym eksperymentem, kontrolowanym wyciekiem jądrowym w elektrowni w Czernobylu, przerzucono część naukowców z ZSSR i USA na Alaskę i tam rozpoczęto przygotowania do budowy HAARP.
Czy czegoś wam nie przypomina ten obrazek? Projekt GWEN był wzorem do budowy dzisiejszych masztów telefonii komórkowej.
The Body Electric (Elektryczność Ciała), w swojej książce Crosscurrents: The Perils of Electropollution / The Promise Of Electromedicine (Prądy Skrzyżowane: Niebezpieczeństwo Skażenia Elektrycznego A Obietnice Elektromedycyny) tak pisze o GWEN:
„GWEN, w połączeniu z rezonansem cyklotronowym, to doskonały system wytwarzania alteracji behawioralnych w cywilnej populacji. Średnia moc stabilnego pola geomagnetycznego jest różna w różnych miejscach na terenie Stanów Zjednoczonych. Dlatego jeśli ktoś chciałby wzbudzić rezonans specyficznych jonów w określonych żywych istotach na określonym terenie, potrzebowałby specyficznej częstotliwości dla tego miejsca. Rozmieszczenie nadajników GWEN na długości 320 kilometrów w poprzek Stanów Zjednoczonych pozwala na „dopasowywanie” takich specyficznych częstotliwości do mocy pola geomagnetycznego w każdym obszarze w zasięgu GWEN.” Można wzbudzić rezonans jonów ludzkiego organizmu.
Badania wykazały, że ludzie posiadają mało jonów, lecz można to zmienić przy zastosowaniu urządzenia do tzw. rezonansu cyklotronowego. Naval Medical Research Center Stanów Zjednoczonych używało zewnętrznych pół elektromagnetycznych do wpływania na procesy chemiczne u szczurów. Dzięki takim właściwościom można by rozprowadzić na polu walki małe ilości broni chemicznej, po czym znacznie wzmocnić toksyczność tej broni właśnie za pomocą fal elektromagnetycznych odpowiedniej częstotliwości. Southwest Research Institute z San Antonio, w Teksasie sporządził w 1982 roku dokument dla wojska pod tytułem „Final Report on Biotechnology Research Requirements for Aeronautical Systems Through the Year 2000” (Raport Na Rok 2000 W Sprawie Badań Biotechnologicznych Przydatnych Przy Opracowywaniu Systemów Aeronautycznych), gdzie proponowano stosowanie takiej broni.
Technologia była już kontrolowana, użyto jej dziesiątki razy i nie zagrażała już mieszkańcom USA. Budowę HAARP rozpoczęto w 1988 roku. Taki sam HARRP powstał w tym samym czasie w ZSSR. Od 26.04.1986roku trwał eksperyment na Białorusi, Ukrainie i w Polsce. Do eksperymentu kontrolowanego skażenia promieniotwórczego, obok fizyków, biologów, przyłączyły się korporacje BIG PHARMY, zainteresowane opracowaniem sztucznych hormonów.
Stopniowy wzrost zachorowań na raka i wielka opłacalność leczenia chorób przewlekłych stwarzały potrzebę rozpowszechnienia kolejnych tego typu chorób, gwarantujących krociowe zyski.Duże nadzieje na wielkie profity wiązała BIG PHARMA z chorobami tarczycy, przysadki, nadnerczy, szyszynki, grasicy, trzustki, jąder, jajników. Liczono na trudne do zdiagnozowania choroby autoimmunologiczne wymagające agresywnego, wieloletniego leczenia. Projekt okazał się strzałem w dziesiątkę.
Ojcem projektu byli Ronald Zinurowicz Sagdiejew, wybitny fizyk plazmowy, wieloletni szef Radzieckiego Instytutu Badania Przestrzeni Kosmicznej oraz Pani Prof. Troickiej. Oboje pracują do dziś w USA na Uniwersytecie w Maryland, to oni prowadzili eksperyment z supermagnesem. Program budowy rosyjskiego HAARP, w czasie eksperymentów na stacji Gomel nosił kryptonim „Araks”
Źródło:
Jerry E.Smith : HAARP: The Ultimate Weapon of the Conspiracy (Mind-Control Conspiracy) ( w Polsce wydana w 2017 roku, Wydawnictwo AMBER ).