Klasyczna nauka w zgodzie z religią nie dopuszcza możliwości, że nasza cywilizacja została stworzona przez obce cywilizacje. Jednak na ziemi jest zbyt wiele dowodów, które jednoznacznie wskazują na to, że nie byliśmy pierwszymi mieszkańcami tej planety.
Piramidalna struktura została pierwszy raz zarejestrowana z satelitów kosmicznych. Jest około 1,7 razy większa niż Wielka Piramida w Egipcie. Ortodoksyjni naukowcy i sceptycy oczywiście twierdzą, że ta struktura to tylko naturalna formacja geologiczna, ale zdjęcia satelitarne i fotografie mówią zupełnie co innego.
W dobie globalnego ocieplania Antarktyda ujawnia coraz więcej swoich tajemnic, które wcześniej były skute lodem. Istnieje teoria, że istniała tam dalece rozwinięta cywilizacja, która z jakiegoś powodu klęski żywiołowej lub samozagłady przestała istnieć.
Według grupy ośmiu naukowców, którzy prowadzą tam badania, na Antarktydzie pod lodem znajdują się jeszcze dwie inne, mniejsze piramidy, ich wypowiedzi są powściągliwe dlatego, że chcą pozostać anonimowi – to dwóch Amerykanów i sześciu Europejczyków.
Ci naukowcy twierdzą, że konieczne jest wysłanie nowej wielkiej ekspedycji, która będzie wyposażona w niezbędny sprzęt i urządzenia, które będą w stanie ustalić, czym są te tajemnicze struktury.
Najwyższa z piramid znajduje się bezpośrednio na wybrzeżu. Wspomniane dwie mniejsze piramidy są blisko siebie, a odległość od wybrzeża 16 km.
Współczesna nauka opiera się na fakcie, że Antarktyda wyglądała w czasach starożytnych zupełnie inaczej niż obecnie. Analizy wykazały, że Antarktyda w tamtych czasach była ciepłym kontynentem o temperaturze powyżej dwudziestu stopni. Było tam bardzo deszczowo a tereny były pokryte lasami, podobnymi do tych, które obecnie występują w Nowej Zelandii. Ta część kontynentu z pewnością była zamieszkana przez dużą liczbę żywych organizmów.
Wnioski nasuwają się same, w ostatnich latach na Antarktydzie doszło do stopienia się dużej ilości pokrywy lodowej z powodu ocieplenia klimatu. Z wiecznego śniegu i lodu uwolniły się wierzchołka i piramidy, podczas gdy znaczna jej część jest nadal ukryty pod lodem.