Samo słowa „teoria spiskowa” budzi w ludziach odrazę i zniechęca do poważnego zaznajomienia się ze wszystkim opatrzonym tym hasłem i obiektywnym zastanowieniem się nad jego sensem.
Utarło się, że „normalni obywatele społeczeństwa” , uważają tych, którzy wierzą w teorie spiskowe i się nimi zajmują za wariatów. Tak było i tak będzie. Ludzi myślących pod prąd zawsze będzie mniej od tych, którzy myślą standardowo – tak jak zostali nauczeni przez system.
Czy zastanawiałeś/aś się, kto cię nauczył sposobu myślenia?
Jak to się stało, że niektóre rzeczy są dla Ciebie racjonalne, a inne nie? Czy to Ty sam doszedłeś/doszłaś do wniosków, które uważasz za prawdziwe, czy ktoś Ci to podsunął i podał na tacy?
Rodzisz się i obserwujesz świat. Nie podejrzewasz, że możesz być oszukiwany od dziecka. Bo nie masz ku temu powodu. Rodzice i szkoła, katecheta uczą Cię, że wszystko jest OK. To czego uczysz się w szkole uznajesz za prawdę obiektywną. To co się mówi w telewizji, co się pisze w prasie, uważasz za rzeczy najważniejsze. To co mówi ksiądz w kościele uważasz za prawdę o Bogu. Czy choć przez chwilę możesz dopuścić myśl, że być może:
- istnieją zagadnienia o których nigdy się nie dowiesz z oficjalnych mediów, a także z kościelnej ambony?
- są ludzie, którym bardzo zależy, abyś nigdy nie zainteresował się pewnymi tematami?
- to oni kreują otaczającą Cię rzeczywistość?
Zastanów się nad tym:
- w mediach mówi się o pewnych sprawach, czy myślisz, że to przypadek, że właśnie o takich, a nie o innych? W jakim stopniu rzeczywistość która Cię otacza jest przypadkowa? A może nie jest przypadkowa i ktoś za tym wszystkim stoi?
- czy nie sądzisz, że jeśli komuś udałoby się opanować obieg informacji na świecie, to posiadałby kontrolę nad myśleniem wszystkich ludzi opierających swoje myślenie o to co słyszą w mediach?
- czy nigdy nie spotkałeś się z sytuacją, że jakiś dziennikarz został zwolniony z pracy, bez podania przyczyny, po tym jak opublikował jakiś niewygodny dla kogoś materiał?
- czy nie sądzisz, że jeśli ktoś kontrolowałby przepływ informacji na świecie, to posiadałby realną władzę, większą od polityków? Władzę nad sposobem myślenia mas. Spotkałeś/aś się z twierdzeniem, że media są czwartą władzą, najpotężniejszą władzą?
Można by tu podawać dużo przykładów. Ogólnie wiadomo, że ludzie nie są skłonni, aby wierzyć w teorie spiskowe. Wyśmiewają je.
Tu stawiam pytanie: a co, jeśli historia opisana w Biblii potwierdza to, że od pewnego czasu w dziejach, to, co się dzieje jest jedną wielką historią szatańskiego spisku, która ma się zakończyć przyjściem Chrystusa na ziemię i pokonaniem Szatana? Czy Biblia ma dla Ciebie jakiekolwiek znaczenie? (Domyślam, się, że jakieś ma, skoro to czytasz) Jeśli nie, to nie marnuj czasu na czytanie moich tekstów, a jeśli tak, to powinieneś/powinnaś wiedzieć o tym, że Biblia potwierdza fakt, że od pewnego momentu jedynym wytłumaczeniem otaczającej nas rzeczywistości i procesu dziejowego jest teoria spiskowa. Kto spiskuje przeciwko komu? Szatan z upadłymi aniołami i swoimi wyznawcami (a więc ludźmi – dziećmi diabła – potomstwem Kaina nazwanych przez Chrystusa plemieniem żmijowym) spiskują przeciwko Bogu i pozostałym ludziom – dzieciom Bożym. Wiesz o tym , że Szatan istnieje naprawdę? Czy uważasz, że to bajeczki?
Jeśli Szatan nie istnieje, to Bóg też nie istnieje. Jeśli nie wierzysz w istnienie Szatana, to nie wierzysz w Słowo Boże, które wielokrotnie nam mówi o jego istnieniu. Wielu katolików nie wierzy w istnienie Szatana – zachodzę w głowę skąd to się bierze… Jak można chodzić do kościoła, szukać tam Boga, a jednocześnie nie wierzyć w istnienie Szatana? To absurd. Ale dla Szatana jest to bardzo korzystne postępowanie, bo umożliwia mu totalną kontrolę nad człowiekiem. W zasadzie, dla niego to wymarzona sytuacja, gdy człowiek nie wie o jego faktycznym istnieniu i wpływaniu na postępowanie człowieka i na losy świata.
Przypomnij sobie jak sam spiskowałeś/aś przeciwko swojej mamie czy tacie, np. w jaki sposób ukryć przed nimi to, że dostałeś/aś złą ocenę w szkole. Czy zawsze swoim rodzicom mówiłeś/aś prawdę? Nigdy niczego nie zataiłeś/aś? Nie ukrywałeś/aś swoich prawdziwych zamiarów, intencji? Wiesz dobrze, że zdarzało ci się oszukać rodziców, innych ludzi także. A więc zgodnie z terminologią o której mowa, sam/sama jesteś spiskowcem! Przyznaj się do tego, że czasem posługujesz się spiskiem, kłamstwem, nie mówisz całej prawdy, tylko tyle ile jest Ci wygodnie, mówiąc ogólnie, nie jesteś szczery/szczera z ludźmi.
Nadal uważasz, że nikt na świecie nie spiskuje?
Myślisz, że rząd nie spiskuje/oszukuje aby oszukać obywateli? Wierzysz w uczciwość polityków?
Myślisz, że lekarze nie spiskują/oszukują aby zarobić na ludzkim nieszczęściu? Wierzysz w ich uczciwość?
Myślisz, że rolnik nie spiskuje/oszukuje konsumentów, kiedy produkuje toksyczną żywność będąc sługusem wielkich koncernów chemicznych?
A sprzedawca w sklepie… Czym się kieruje? Tym aby to co sprzedaje było zdrowe, czy tym, aby związać koniec z końcem, nawet jeśli cierpi na tym zdrowie konsumentów…?
Czy nie słyszałeś/aś nigdy o tym, że ludzie, kiedy coś im się zepsuje to sprzedają to aby się tego pozbyć, chociaż wiedzą, że ten kto to kupi, poniesie na tym stratę?
Np. jak Ci się psuje samochód, to co robisz? Przygotowujesz go do sprzedaży, czyli maskujesz jego wady i nie mówisz o nich kupującemu, bo byś musiał/musiała opuścić cenę? Tak robi większość ludzi. A jak rolnikowi „zepsuje się krowa”, bo przestanie dawać „zadowalającą” ilość mleka z wycieńczenia organizmu i ogólnego zatrucia tym co dostaje do jedzenia, to co robi taki rolnik? Przecież wie, że ta krowa lada chwila zdechnie, ale i tak sprzedaje ją na mięso. Potem konsument zjada takie mięso i ma problemy ze zdrowiem.
Czy to nie jest spisek? Czy zawsze jesteś uczciwy/uczciwa kiedy coś sprzedajesz i dbasz o to, aby kupujący wiedział wszystko to co Ty?
A farmaceuci [ale także i lekarze]– czy oni nie wiedzą o efektach ubocznych leków, które sprzedają? A mimo to nie widzą w tym problemu. Możesz powiedzieć, że nie ma innej metody na dojście do zdrowia niż zażywanie leków. Jeśli tak twierdzisz, to jesteś w błędzie.
To co, jak myślisz? Lepiej opryskiwać rośliny chemikaliami od Monsanto, BASFu albo Bayeru, czy lepiej przestrzegać Bożego Prawa? Swoją drogą, jest to dobry przykład na to, jak Szatan nam sprytnie podsunął możliwość ominięcia Bożego Prawa, a my z niej skorzystaliśmy… Mówię np. o aktualnym sposobie uprawy ziemi, o tym chce zrobić osobny dział.
Idźmy dalej: przyjmowanie leków wyprodukowanych przez koncerny farmaceutyczne jest truciem własnego ciała, istnieje szereg metod naturalnego leczenia, które nie są legalne w powszechnym systemie opieki zdrowotnej. Dlaczego? Bo godzą w interes tychże producentów leków, ale nie tylko z tego powodu, o tym później. O tym będzie osobny dział, bo chcę pomóc tym, którzy o tym nie wiedzą.
Co charakteryzuje wymienione postawy ludzi? Chęć zdobycia pieniędzy. A czy wiesz, że źródłem wszelkiego zła jest robienie czegoś głównie dla pieniędzy? Szatan zna naszą naturę i wie, że wystarczy nam pokazać pieniądz do zdobycia, a zrobimy dla niego bardzo wiele, a niektórzy wszystko. Jeśli Twoją główną motywacją działania jest chęć zdobycia pieniędzy, to czy Ci się to podoba czy nie, jesteś wykonawcą szatańskich rozkazów.
Jak zaczniesz się zastanawiać, dlaczego świat wygląda dziś tak a nie inaczej, to zawsze dojdziesz do tej samej odpowiedzi: ludzie kochają pieniądze, i one są i główną motywacją do działania. Zdarzają się wyjątkowi ludzie, ale oni nie mają wpływu na to co się dzieje na świecie. Tacy ludzie przeważnie wolą się trzymać na uboczu i nie mieszając się do „wielkiego świata polityki i biznesu.” Światem rządzi pieniądz! Ile razy to słyszałeś/aś? Czy zastanawiałeś/aś się nad tą okrutną prawdą? Czy wiesz, że Bóg chce, abyś to zmienił/zmieniła?Tzn. żeby Twoją motywacją do działania nie była chęć zdobycia pieniędzy?
Taki zwykły Kowalski pracujący na etacie chce przeżyć, i wie, że do tego potrzebne są pieniądze. Chce również co najmniej raz roku pojechać na urlop. Chciałby również realizować swoje małe marzenia. Każdy ma swoje. Do tego wszystkiego potrzebne są pieniądze.
Wyżej usytuowany człowiek, prezes jakieś firmy, ma zapewnione swoje podstawowe potrzeby, ale chce mieć więcej pieniędzy, żeby realizować swoje marzenia, apetyt rośnie w miarę jedzenia – taka jest natura ludzi, bardzo szybko się zadowalamy tym co mamy i chcemy więcej i więcej
Tak więc w obu przypadkach pieniądze grają główną rolę i są główną motywacją działania człowieka, bo umożliwiają zapewnienie podstawowych potrzeb i realizację marzeń.
Wiem, że chęć zdobycia pieniędzy nie jest jedyną motywacją działania ludzi, tylko najczęstszą. Sporadycznie zdarzają się ludzie, którzy nie przywiązują do pieniędzy większej wagi. Ich jest mniejszość.
I teraz najważniejsze: Są ludzie, którzy pieniądze mają i one nie są ich główną motywacją działania. Zdobyli pieniądze zaprzedając duszę Szatanowi. Szatan może dać człowiekowi pieniądze, władzę i sławę, ale oczekuje od człowieka zaprzedania duszy. Bywa, że człowiek robi to nieświadomie, a potem jest już za późno, żeby się wycofać. Ale bywa też tak, że człowiek robi to w pełni świadomie, ma upodobanie w czynieniu zła.
Czy zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego np. Hitler, Stalin zrobili to co zrobili? Jaki oni widzieli w tym cel? Wymordowali tyle istnień ludzkich… Istnieją ludzie, którzy w czynieniu zła widzą cel swojego życia i bardzo dobrze się z tym czują. Są oni satanistami, wielbią Szatana, jako swojego boga. Jak do tego dochodzi, że w ogóle tacy ludzie istnieją i dochodzą do władzy? Na co oni liczą? Czy wiedzą o istnieniu Boga i o tym, że zostaną potępieni? Liczą na to, że Szatan im pomoże? A może myślą, że Szatan wygra w końcu z Bogiem?
Żeby uzyskać odpowiedź na to pytanie, musisz wiedzieć o tym, że pewni ludzie nie są ludźmi takimi jak Ty. Oni nie zostali stworzeni przez Boga tak jak Ty. Oni zostali stworzeni przy współudziale Szatana. Szatan jest ich ojcem, stworzycielem. Oni go czczą jako swojego stworzyciela. Mają w tym upodobanie. Zły oddaje cześć złemu. Hitler oddawał cześć Szatanowi podobnie jak masa innych zbrodniarzy, którzy są odpowiedzialni za mordowanie ludzi. To nie jest przypadek, że Hitler był zły. On był dzieckiem Szatana. Brzmi nieprawdopodobnie? Biblia nam o tym mówi, a najwięcej na ten temat mówi nam księga Henocha, która rozwija historię opisaną w księdze Rodzaju. Historia opowiada o tym, jak to było, jak Szatan i demony (upadłe anioły) zmieszał swoje geny z genami ludzkimi.
Kiedy zaczniesz badać różne dziedziny życia, to dojdziesz do wniosku, że zło obecnie bierze górę. Nie chcę w tym miejscu się rozpisywać na ten temat, ale chodzi o takie dziedziny jak: odżywianie, medycyna, rolnictwo, historia, archeologia, astronomia, fizyka, geografia, biologia, ale i przemysł muzyczny i muzyka, treści przekazywane przez media dzieciom i całemu społeczeństwu, polityka, no i w końcu religia. Mógłbym tu wymieniać dalej, ale nie widzę takiej potrzeby. Chodzi o to, że w każdej z tych dziedzin jesteś oszukiwany w większym lub mniejszym stopniu.
Jakoś tak się „przypadkowo” składa, że ludzie którzy mają wpływ na przebieg procesu historycznego, decydenci od których decyzji zależy los wielu istnień ludzkich, byli i są wyznawcami Szatana – najczęściej świadomymi. Bardzo wielu z nich było i jest masonami. Jeśli w to nie wierzysz, to zadaj sobie trochę trudu bo można to sprawdzić. Heniek Kubik (zbawienie.com) ujawnia to w sposób dobitny, dlatego ja nie będę tu powielał tych informacji, bo nie widzę w tym sensu.
Masoneria jest tajną organizacją, która potajemnie wielbi Szatana – jeśli tego nie wiesz, to poszukaj, bo Internet od tego aż kipi. Czy to jest prawdą? Jak najbardziej, bo wszystko się zgadza z Biblią. Kto stoi za masonami? To bardzo ciekawe pytanie i warto zadać sobie trochę trudu aby na nie odpowiedzieć. Spytałem Boga, kto odpowiada za zło tego świata i dostałem odpowiedź, z którą długo nie mogłem się oswoić, bo to zburzyło mój cały świat. Odpowiedź znajduje się w Biblii. O tym będzie dalej.
Tak więc jeśli widzisz jakie rzeczy dzieją się wokół Ciebie:
- jakie moralne zepsucie panuje.
- jak bardzo ludzie przestali być ludźmi, a stali się bestiami goniącymi za pieniądzem,
jeśli widzisz, jakie to pociąga za sobą konsekwencje:
- zepsute jedzenie,
- bardzo niski jakość wszelakich towarów,
- zatrute środowisko,
- pogarszający się status materialny ludzi,
- łatwość kłamania i manipulowania
- pogarszający się stan zdrowia ludzi itd. itp. można by tu długo wymieniać,
TO WSZYSTKO NIE JEST PRZYPADKOWE! To wszystko wskazuje na zbliżający się „koniec świata”, przyjście Chrystusa. Ludzie którzy twierdzą, że jeszcze uda nam się z tego wyzwolić i doprowadzić świat do porządku nie znają Biblii i nie uznają autorytetu Słowa Bożego. Biblia nam zapowiada to co ma się stać oraz wyjaśnia dlaczego to się dzieje, dlaczego Bóg do tego dopuszcza i wskazuje co mamy w tej sytuacji robić, aby uzyskać zbawienie.
Za to co obserwujemy dookoła odpowiadają konkretni ludzie, sataniści, którzy rządzą tym światem. I realizują ukryty plan Szatana. I nie są to politycy. Nawet nie znasz nazwisk “ludzi“, którzy faktycznie rządzą tym światem. Politycy są tylko marionetkami w ich rękach. Polityka jako taka została stworzona po to, aby:
- dać ludziom iluzję, że mają wpływ na to co się dzieje na świecie
- dać ludziom iluzję, że wiedzą kto nimi rządzi
- odwrócić uwagę ludzi od tych, którzy naprawdę pociągają za sznurki
- powodować nieustanne napięcia i konflikty między ludźmi, które razem z innymi czynnikami skutkują tym, że ludzie żyją w ciągłym napięciu i niepewności o swój los
- powodować nieustanny spór polityczny między koalicją rządzącą a opozycją, którego celem jest odwrócenie uwagi ludzi od zagadnień takich jak: co się tak naprawdę dzieje z tym światem, dlaczego tak się dzieje, jak to się skończy, i przede wszystkim: co na ten temat mówi Biblia
Tak więc, jeśli uważasz, że warto chodzić na wybory, to szczerze Ci współczuję. Wszystkie partie polityczne ciągną tak naprawdę ten sam wózek. Są oni wykonawcami rozkazów ludzi, którzy ukrywają się przed nami. A z kolei ci ludzie są satanistami i mają wobec Ciebie i mnie okrutne zamiary, które konsekwentnie realizują. Kim oni są? To są np. prezesi największych korporacji międzynarodowych, organizacji międzynarodowych, banków. A co ich łączy? Oni wszyscy są wykonawcami rozkazów, które płyną z jednego miejsca: Watykanu.
Wielki Babilon to dzisiejszy Watykan. Nie ma innej możliwości interpretacji tego tekstu dla tych, którzy znają Biblię i trochę się orientują w historii.
Prawda jest okrutna, ale wyzwalająca dla tych, którzy jej szukają.
Jeśli w to nie wierzysz, a uważasz siebie za człowieka rozsądnego i mądrego, to przynajmniej powinieneś to sprawdzić samodzielnie.