OKULTYZM GWIAZD – ANGELINA JOLIE UJAWNIA SWOJE RYTUAŁY SATANISTYCZNE.
27 sierpnia 2020ROSJA ODTAJNIŁA NAGRANIE Z WYBUCHU ”CAR-BOMBY” NAJWIĘKSZEJ SUPER-TAJNEJ BOMBY ATOMOWEJ.
28 sierpnia 2020Antarktyda jest ostatnim kontynentem na naszej planecie, który wciąż kryje w sobie wiele tajemnic. Dla badaczy to istna kapsuła czasu, która pod lodową pokrywą zawiera wskazówki o dawnym życiu na naszej planecie w tym rejonie świata. Według zwolenników teorii spiskowych kontynent ten posiada w swej historii wiele sekretów. A znaleźć na nim można znacznie więcej niż tylko zamarznięte jeziora. Jedne z najbardziej sensacyjnych teorii zakładają, że na owym kontynencie znajdują się bazy obcych i nadal jest ona zamieszkała przez starożytne cywilizacje. W ostatnim czasie pojawiły się również pogłoski, że na terenie znaleziono ruiny wielkiej budowli oraz, że na Antarktydzie znajdują się piramidy.
Z Antarktydą wiąże się również historia nazistów. Na Antarktydę została wysłana niemiecka ekspedycja naukowców. W pobliżu jeziora o nazwie „baza 22” podobno zbudowano tam bazę wielkości miasta, która podobno nie tylko była domem dla nazistów. Według Władimira Terziskiego z Bułgarii baza ta miała zostać użyta do rozpoczęcia wyprawy na Księżyc przez nazistów.
Według teorii spiskowych niemieccy naukowcy w owej tajnej bazie otrzymywali technologię od istot nie z tego świata. Sugeruje się, że na Antarktydzie doszło do spotkania nazistów z upadłymi aniołami. Podobno sam Hitler, który praktykował okultyzm skontaktował się z obcą cywilizacją z systemu słonecznego z konstelacji byka. Istoty te podobno przekazały nazistom wielki zasób wiedzy związany nie tylko z rozwinięciem technologii, ale przede wszystkim z inżynierią genetyczną.
Na zdjęciach satelitarnych Antarktydy widać gigantyczną strukturę. Mieści się ona we wschodniej części Antarktydy i ma ponad 120 metrów obwodu. To co udało się zaobserwować z satelit Google Earth wydaje się przypominać owalne budynki, które mają 400 stóp szerokości. Prawdopodobnie konstrukcja ta została zbudowana przez człowieka. Jeśli potwierdzą się hipotezy, które wysunięto na podstawie tych zdjęć to całkowicie zmieni to znaną nam do tej pory historię. Świadczyłoby to o tym, że tereny te były dawniej zamieszkałe, a nie jak dotąd sądzono opustoszałe. Obrazy satelitarne wyraźnie przedstawiają strukturę, która przypomina ruiny jakieś wielkiej konstrukcji.
Obraz ten jest na tyle symetryczny, że wątpliwe jest by przyroda mogła to zaprojektować w ten sposób. Naukowcy na początku sądzili, że mogło to powstać w sposób naturalny ze względu na silne mroźne wiatry oraz obfite opady śniegu.
Antarktydę podobno kiedyś zamieszkiwały starożytne cywilizacje. Świadczy o tym mapa sporządzona w 1513 r. przez tureckiego admirała Piri Reisa. Mapa przedstawiała idealnie kontury Antarktydy. Oficjalnie kontynent ten został odkryty dopiero w 1820 r.
Ta przypominająca kopułę konstrukcja nie jest pierwszym odkryciem, które rodzi pytania o to kto dawniej zamieszkiwał ten teren oraz jaką technologią posługiwała się ta cywilizacja.
Jakiś czas temu wysunięto teorie, że na Antarktydzie znajdują się również piramidy. Mapy Google Earth wyraźnie przedstawiają charakterystyczny symetryczny kształt trójkąta , który wyraźnie nie pasuje do reszty otoczenia. Zaśnieżone górki na zdjęciach przypominają piramidy. Archeolog Ashoka Tripahi z Uniwerytetu w Kalkucie uważa, że obrazy wyraźnie wskazują na dowody, które potwierdzają teorie o tym, że na tym rejonie istniały w przeszłości osady, które teraz znajdują się pod lodową pokrywą. Według sceptyków szczyty te zwane nanutaki, czyli wierzchołki gór, które wystają ponad lodowiec powstały w wyniku erozji.
Geolog dr Robin Andrews wyśmiewa wszelkie teorie o tym, że Antarktyda była kiedyś zamieszkała. Według niego Antarktyda jest pokryta całkowicie lodem i to od około 15 milionów lat.
Dr Vanessa Bowman z British Antarktic Survey uważa, że Antarktyda była kiedyś kontynentem przypominającym obecnie Nową Zelandię. Twierdzi również, że jeśli kontynent był wystarczająco ciepły i kwitło na nim życie, to możliwe jest również, że rozwinęła się na nim zaawansowana technologicznie cywilizacja. Według amerykańskiego profesora Charlesa Hapgooda (1904 – 1982), wybrzeża Antarktydy zlodowaciały całkowicie dopiero przez 6 tysięcy lat.
Z Antarktydą wiąże się również niesamowita historia admirała Byrda, który wykonał kilka przelotów samolotem nad Antarktydą w latach 1926 – 1939 r. Twierdził on, że odkryto miejsce na Antarktydzie, które pozbawione było lodu i było bujnie porośnięte roślinnością. Według niego pośród wolnych od lodu jezior, pasły się wielkie zwierzęta podobne do bizonów. Podczas jednego z przelotów obok niego pojawiły się dziwne pojazdy w kształcie dysku. Byrd został zmuszony do lądowania. Na powitanie przywitało go kilka wysokich mężczyzn o anielskiej urodzie. Byrd bliskim sobie osobą wyznał, że w rzeczywistości uważa, ze spotkał się tam ze zmaterializowanymi demonami. Nikt za bardzo nie uwierzył jego historii. A Byrd został uznany za człowieka chorego psychicznie.
Z pewnością Antarktyda kryje w sobie wiele sekretów. Bardzo dziwi podejście naukowców do tego miejsca. A jeszcze większe zdziwienie może wzbudzać fakt, że największe światowe głowy chętnie odwiedzają to miejsce w tajemnicy. Według jednej z najbardziej kontrowersyjnych teorii na Antarktydzie znajduje się tajna baza, w której spotykają się najbardziej wpływowi sataniści z całego świata by móc tam osobiście spotkać się z upadłymi aniołami.
Antarktyda to najbardziej tajemniczy, najbardziej oddalony ląd pokryty kilkukilometrowym pancerzem lodu. I to właśnie tutaj kryje się siedem wielkich sekretów naszej planety i jej Przeszłości.
- RUINY MIASTA. Wygląda na to, że lody Antarktydy kryją w sobie ruiny antycznych budowli, które tworzą miasto. W roku 2002 ekipa kalifornijskiej TV pojechała tam w celu ich odnalezienia i sfilmowania. Niestety, znikła gdzieś bez wieści… Nieco później operacja NASA „Ice Bridge” ujawniła, że kilku ekspertów wierzy w istnienie antycznego miasta pod pokrywą lodową grubą na 2300 m. Nieopodal wybrzeża Antarktydy, w odległości 16 km od linii brzegowej odkryto wielkie piramidalne struktury: jedną u wybrzeża, dwie inne w interiorze, dokładnie widoczne z oceanu.
- PODZIEMNE BAZY. Na mapach GoogleEarth każdy może znaleźć dwa wielkie wejścia, które wiodą pod powierzchnię Antarktydy i lodowiec u wybrzeży Antarktydy. dla niektórych obserwatorów, są to po prostu jaskinie utworzone przez naturalne antarktyczne warunki pogodowe. Inni zaś sugerują, że wiodą one do tajnej bazy wojskowej albo bazy ETI utworzonej na Antarktydzie. Najprawdopodobniej te bazy zostały utworzone przez nazistów w czasie II Wojny Światowej3. UKRYTE STRUKTURY. Ogromna, długa na 14 mi/22,4 km struktura pogrzebana na Antarktydzie została znaleziona na mapach GoogleEarth w 2012 roku. Zgodnie z poglądami niektórych badaczy, jest to jakaś tajna baza, zaś według innych – jest to CUFO (awiomatka) znajdujące się pod lodami. Zaobserwowane ruchy jakby szczotkowania wskazują na to, że ktoś próbuje ten obiekt wydobyć na światło dzienne. Co może znajdować się pod tym maskowaniem?
- HITLEROWSKIE BAZY NA ANTARKTYDZIE. Od grudnia 1938 do kwietnia 1939 roku, Niemcy przedsięwzięli niezwykłą wyprawę na Antarktydę. Była to Ekspedycja Nowa Szwabia. Oficjalnie Niemcy zamierzali zmodernizować i rozbudować swą flotę wielorybników oraz wypróbować swe uzbrojenie w trudnych i niesprzyjających warunkach. Zmapowano te terytoria i akweny, a potem przypuszczano, że ekspedycja odkryła całą sieć jaskiń i korytarzy oraz… porzucone technologie Obcych. Niektórzy twierdzą, że wielu naukowców, żołnierzy, a nawet sam Hitler (!!!) zbiegli na Antarktydę do tej bazy. Zgodnie z niemieckimi zapisami w dziennikach okrętowych, na miesiąc przed poddaniem się Niemiec Sprzymierzonym w 1945 roku, okręt podwodny U-530 popłynął na Antarktydę z Kilonii.
- KATASTROFA UFO – Antarktyda jest lądem całkowicie odizolowanym od reszty świata i może być doskonałym miejscem do lądowania bez zwracania na siebie czyjejkolwiek uwagi. Walentin Diegtiariew twierdzi, że odkrył on UGO (Nieznany Obiekt Gruntowy) na mapach GoogleEarth. Zdjęcia GoogleEarth ukazują coś, co wygląda na cztery czołgi stojace w jednej linii frontem na coś, co wygląda jak szczelina w lodzie wyrytą przez lądujące awaryjnie UFO. Tajemnicze UFO ma 204 ft/62 m szerokości i 40 ft/12 m długości…
- OPERACJA HIGH JUMP. Operacja „Daleki Skok” była operacja przeprowadzoną przez US Navy w latach 1946-1947, w celu utworzenia na Antarktydzie stacji badawczej Little America. Wykonująca ją Task Force 68 miała 4700 ludzi, 13 okrętów i 33 samoloty, a cel jej był o wiele bardziej tajemniczy, niż jesteśmy to w stanie sobie wyobrazić. Po upadku ZSRR w 1991 roku, KGB ujawnił utajnione dokumenty, które rzuciły dodatkowe światło na niesławną Operację High Jump. Informacje zebrane przez radzieckich szpiegów w USA wskazują na to, że US Navy wysłała militarną ekspedycję w celu unieszkodliwienia i zniszczenia nazistowskiej bazy na Antarktydzie. Operacja ta poniosła wiele strat, jak twierdziła oficjalna chilijska prasa. Prawdopodobnie samoloty amerykańskie zostały zaatakowane przez latające talerze z tajnej nazistowskiej bazy na Antarktydzie, zbudowanej przed i w czasie II Wojny Światowej.
- POTWORY MORSKIE i inne kryptydy. Tajemnicze zdjęcia zrobione na antarktycznych akwenach przez Google Earth wywołały wiele spekulacji na temat ich pochodzenia. Hipotezy twierdzą, że mamy do czynienia z Plezjozaurem, legendarnym potworem morskim Krakenem, głowonogiem atakującym wieloryby czy Nieznanym Obiektem Podwodnym – USO. Pierwsze zdjęcia zostały wykonane w okolicach Deception Island i zamieszczone na Google Earth, skąd pokazano je na YT w celu rozwikłania tej tajemnicy oceanu. Pomiary tego „czegoś” wykonane na podstawie zdjęć wykazały, że ma ono jakieś 25 m średnicy i wywołuje zaburzenie wody o średnicy 120 m.