Globalna Świadomość

DALAJLAMA – CIA,OKULTYZM I PRAWDZIWE OBLICZE DUCHOWEGO PRZYWÓDCY TYBETU.

W 1950 roku Chiny brutalnie zaanektowały Tybet, usuwając jego rząd i zmuszając swoich obywateli do poddania się surowym rządom komunistycznym Dziewięć lat później krwawe powstanie spowodowało tysiące ofiar

Chiny zmusiły duchowego przywódcę Tybetu i głowę państwa – Dalajlamę – oraz 80 000 Tybetańczyków do ucieczki do północnych Indii, gdzie przebywali na wygnaniu. Ale w ciągu ostatnich dwóch dekad pojawiły się dowody wskazujące, że za tym nieudanym zamachem stanu stoi CIA.

Dążąc do zmiażdżenia zagrożenia komunistycznego, agencja skutecznie zwabiła i nakłoniła Dalajlamę do pracy dla nich jako podwójny agent. W drugiej połowie XX wieku świat był w uścisku zimnej wojny. To było zderzenie dwóch zupełnie różnych systemów wierzeń: komunizm i kapitalizm

Rządy światowe walczyły o wpływanie na inne kraje i szerzenie ich wartości ideologicznych wszelkimi możliwymi środkami – CIA była jedną z najbardziej aktywnych sił w walce z komunizmem. Na przykład w 1954 r. CIA zorganizowała zamach stanu na Gwatemalę, program obejmował szkolenie, finansowanie i uzbrojenie prawie 500 rebeliantów z Gwatemali w celu obalenia rządu. Republiki, Kongo i Iranu.

Chiny były jednym z najpotężniejszych zagrożeń komunistycznych, wkrótce stały się głównym celem CIA, które chciały ograniczyć ich wpływy w Azji Południowo-Wschodniej. Historyk wojskowy John Prados obawia się, że nie tylko CIA działała pod przykrywką w regionie Prados, twierdzi, że Dalajlama był współwinny amerykańskich planów dominacji nad światem Zamiast być pokojową ofiarą aneksji Tybetu przez Chiny, Prados uważa, że ​​Dalajlama potajemnie współpracował z Ameryką

Ucieczka Dalajlamy do Indii w 1959 roku nie byłaby możliwa bez pomocy CIA.

Rzeczywiście, autorzy James Morrison i Kenneth Conboy twierdzą, że Dalajlama i jego grupa uciekinierów była pod parasolem ochronnym agentów CIA, którzy pomogli im w ucieczce. W 1998 r. dokumenty wskazywały, że ogromne sumy pieniędzy zostały potajemnie przelane do wygnanej administracji Dalajlamy w szczytowym okresie zimnej wojny.

W październiku 1998 r. administracja Dalajlamy przyznała, że w latach 60. otrzymywała od rządu USA za pośrednictwem Centralnej Agencji Wywiadowczej 1,7 mln dolarów rocznie.

Z Los Angeles Times, 15 września 1998 :

Przez większość lat sześćdziesiątych CIA dostarczyła ruchowi uchodźców tybetańskich 1,7 miliona dolarów rocznie na operacje przeciwko Chinom, w tym roczną dotację w wysokości 180 000 dolarów dla Dalajlamy , według niedawno opublikowanych dokumentów wywiadu USA.

Pieniądze dla Tybetańczyków i Dalajlamy były częścią światowych wysiłków CIA w szczytowym okresie zimnej wojny, zmierzających do osłabienia rządów komunistycznych, zwłaszcza w Związku Radzieckim i Chinach. W rzeczywistości komitet rządu USA, który zatwierdził operacje tybetańskie, również zezwolił na katastrofalną inwazję na Kubę w Zatoce Świń.

Dokumenty, opublikowane w zeszłym miesiącu przez Departament Stanu, ilustrują historyczne tło sytuacji w dzisiejszym Tybecie, w której Chiny nadal oskarżają Dalajlamę o bycie agentem obcych sił próbujących oddzielić Tybet od Chin.

Program CIA obejmował wsparcie partyzantów tybetańskich w Nepalu, tajnego ośrodka szkolenia wojskowego w Kolorado, „Domy Tybetańskie” założone w celu promowania spraw tybetańskich w Nowym Jorku i Genewie, edukację tybetańskich agentów na Uniwersytecie Cornell oraz zaopatrzenie dla zespołów rozpoznawczych”.

Nawiasem mówiąc, 180 000 dolarów w latach 60-tych przekłada się na około 1 300 000 dolarów rocznie dla Dalajlamy. Niezła zdobycz jak dla  buddyjskiego „świętego guru”. 

Dodatkowe fundusze zostały przeznaczone na finansowanie partyzantów tybetańskich, w tym jego braci. To tyle, jeśli chodzi o akt „niestosowania przemocy” i „pokojowego oporu”.

Tymczasem „Jego Świątobliwość” milczy, ponieważ niektórzy z jego bardziej obłąkanych mnichów kultystów nadal są skłonni popełnić samobójstwo, podpalając się, by zaprotestować przeciwko Chinom…

Okultystyczne korzenie Dalajlamy.

Shambala był siedzibą Powołania Mistrzów Mądrości: Agartha była siedzibą Powołania Mistrzów Mądrości. Razem ucieleśniały one uniwersalną polaryzację przeciwieństw – yin/yang

W świecie zewnętrznym, każde Bractwo rywalizowało ze sobą, Bitwa pomiędzy polaryzacjami Bractw rozpoczęła się niewiarygodnie dawno temu i osiągnęła swój szczyt wraz z II wojną światową. Dwa przeciwieństwa, Słońce – Illuminati i Księżyc – Luminari, stoją naprzeciw siebie i walczą o władzę, ale żadne z nich nie może wygrać. Mogą tylko przezwyciężyć biegunowość.

Ludzkość była pod wpływem tych dwóch przeciwstawnych nurtów okultystycznej wiedzy od wieków, wszyscy reprezentanci władzy na ziemi byli agentami tych Bractw i byli częściowo wtajemniczeni w plan ewolucji ludzkości.

W czasach starożytnych Bractwo Węża podzieliło się na Bractwo Żółtego Smoka i Bractwo Czerwonego Smoka. Razem stoją za Bractwem Węża. Obydwa Bractwa podjęły się pod i przewodnictwem sił pozaziemskich rodzaju edukacji rasy ludzkiej – Żółtego Smoka na Wschodzie i Czerwonego Smoka na Zachodzie.

Jak donosi Tim Cummings w The Guardian:

Wysłannik Dalajlamy, który „niemalże jednoosobowo sprowadził buddyzm tybetański na Zachód”. Gerald Yorke, był osobistym przyjacielem i sekretarzem Aleister’a Crowley’a, ojca chrzestnego dwudziestowiecznego satanizmu. Yorke napisał również oryginalną przedmowę do tajnej książki o inicjacji Aleisty Crowleya, Złotego Świtu i buddyzmu. Yorke był również konsultantem filmowca Kennetha Angera, który w latach był także ściśle związany z Antonem LaVeyem, głową Kościoła Szatana i członkami klanu Masonów.

Popularność Dalajlamy, jako wyraz mądrości buddyzmu, jest w rzeczywistości związana z okultystycznym mitem Szambali, który ma swoje źródło w geopolitycznych wybrykach NWO, strategicznej rywalizacji i konflikcie o dominację w Azji Środkowej, między Imperium Brytyjskim a Imperium Rosyjskim od XVIII wieku.

Źródło : https://www.alltimeconspiracies.com/did-the-dalai-lama-work-for-the-cia/

Exit mobile version