W książce Erica Dubaya „Zdemaskowani Sławni Masoni” pokazał on jak Mikołaj Kopernik, Johannes Kepler, Galileusz oraz Izaak Newton, czterech prekursorów globalistycznej, heliocentrycznej doktryny, pozowało do masońskich portretów, ukazując różne symbole i układy dłoni świadczące o przynależności do bractwa. Galileusz pozuje na masońskiej podłogowej szachownicy, Kepler ze znakiem „schowanej ręki‟, a każdy z nich prezentuje się z masońskim cyrklem i globusem ukazując masoński znak litery „M”. „Sir‟ Izaak Newton został nawet pasowany na rycerza przez Królową Annę w Mistrzowskiej Loży Masońskiej College‟u (akademia) Św. Trójcy.
Nazbyt liczna grupa astronautów NASA, obecnego propagatora globalistycznej doktryny heliocentrycznej, także była i jest przyjmowana do wolnomularzy. John Glenn, dwukrotny senator w USA oraz jeden z pierwszych astronautów w NASA jest znanym masonem.
Astronauci NASA jak Neil Armstrong, Allen Sheppard, William Pogue, Vance Brand i Anthony England mieli ojców, którzy również byli wolnomularzami! Liczba astronautów, którzy byli wolnomularzami lub pochodzili z wolnomularskich rodzin jest zadziwiająca. Bardzo możliwe, że więcej astronautów i ludzi o kluczowym znaczeniu w NASA należy również do bractwa lecz nie są tak otwarci by to członkostwo ujawniać. Tak pokaźna liczba masonów, członków największego i najstarszego tajnego stowarzyszenia, zaangażowanych w promowanie i propagowanie tej heliocentrycznej i globalistycznej doktryny od samego początku aż do dziś, powinna wzbudzić poważne podejrzenia!
„C. Fred Kleinknecht, szef NASA w czasie programu kosmicznego Apollo, jest obecnie Suwerennym Wielkim Komandorem Rady 33 Stopnia Starożytnego i Uznanego Rytu Szkockiego wolnomularstwa Południowej Jurysdykcji. To nagroda za przeprowadzenie tego programu! Każdy z pierwszych astronautów był masonem. W House of the Temple, masońskiej świątyni w Waszyngtonie znajduje się fotografia z Neilem Armstrongiem, rzekomo na powierzchni Księżyca, ubranym w skafander kosmiczny i trzymający masoński fartuch przed swoją pachwiną.” -William Cooper, “Mystery Babylon”
Logo NASA to ogromny rozwidlony czerwony język węża, oplatającego usiane gwiazdami niebo. Węże, a szczególnie ich rozwidlone języki, długo były kojarzone z kłamstwem, oszustwem, sprytem, dwulicowością, manipulowaniem i Szatanem, Diabłem. Dlaczego Narodowa Agencja Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej miałaby coś takiego wybrać na swoje logo? Organizacja Narodów Zjednoczonych, siedziba główna rządu Nowego Porządku Świata, zbudowana na ziemi przekazanej przez wolnomularza 33 stopnia, Johna D. Rockefellera reprezentowana jest przez logo/flagę, która jasno przedstawia Płaską Ziemię podzieloną na 33 sektory!
Istnieje 33 formalnych stopni w Masonerii Rytu Szkockiego, a flaga ONZ przedstawia Płaska Ziemię podzielona dokładnie na 33 obszary! Dlaczego założyciele Organizacji Narodów Zjednoczonych wybrali na logo/flagę mapę Płaskiej Ziemi podzieloną na 33 sektory? Jak to się stało, że C. Fred Kleinknecht, głowa NASA, gdy przeszedł na emeryturę natychmiast stał się głową Wolnomularstwa 33 stopnia? Jak to jest, że wszyscy prekursorzy teorii kulistej Ziemi oraz tak wielu astronautów z NASA jest masonami?
Masońska ezoteryczna religia, podstawa symboli i rytuałów , to wielbienie Słońca. Od swojego pierwszego dnia w loży, nowo przyjęci uczą się, że wolnomularstwo całkowicie związane jest ze światłem, oświeceniem, iluminacją (stąd,” Illuminati”) i stąd też kult Słońca jako dawcy światła. Masońskie hole są celowo tak skonstruowane by współgrały z ruchem Słońca. Zawsze specjalnie umiejscowione w taki sposób aby były przodem do wschodu w kierunku Słońca, z ich „Wielbionym Panem” siedzącym daleko na wschodzie, na tronie z wyrytym wizerunkiem Słońca.
Ważne święto religijne masonów przypada na chrześcijański Dzień Św. Jana, 24 czerwca, określany także „pełnią lata” gdy słońce pojawia się w swym najwyższym punkcie, w przesileniu letnim. Odnośnie masońskiego Rytuału Okrążania, wolnomularski historyk, o 33 stopniu wtajemniczenia, Albert Mackey mówi,
„W wolnomularstwie ludzie zawsze obchodzili trzykrotnie ołtarz śpiewając przy tym święty hymn. W czasie owej procesji przykładano dużą wagę do naśladowania sposobu poruszania się Słońca. Rytuał ten bez wątpienia nawiązuje do doktryny kultu Słońca.”
Masoneria pochodzi oraz jest pozostałością religii starożytnych Druidów, którzy jak magowie w Persji czy kapłani w Heliopolis w Egipcie, byli kapłanami Słońca. Oddawali cześć temu wspaniałemu świetlistemu ciału niebieskiemu, jako widzialnemu przedstawicielowi wielkiej niewidocznej pierwotnej przyczyny. Chrześcijaństwo i Masoneria mają jedno i to samo wspólne pochodzenie: obie religie wywodzą się z wielbienia Słońca. Różnicą co do ich wspólnego pochodzenia jest taka, że chrześcijańska religia jest parodią czczenia Słońca, w której to chrześcijanie wstawili w miejsce Słońca człowieka, którego nazwali Chrystus i któremu oddają taka samą cześć jaka była oddawana Słońcu.
U masonerii wiele ceremonii Druidów zostało zachowanych w pierwotnej postaci, a przynajmniej bez parodii gdyż Słońce jest tam nadal Słońcem, a jego wizerunek w formie Słońca jest herbowym ornamentem masońskich loży i masońskiej odzieży. Jest ono głównym wizerunkiem na ich fartuchach i widnieje też na noszonych przez nich na piersi proporcach ich loży w czasie procesji…Słońce, jako wielki przedstawiciel Stwórcy, był widocznym obiektem wielbienia wśród Druidów; wszystkie ich rytuały i ceremonie miały odniesienie do widocznego postępu przechodzenia słońca przez dwanaście znaków zodiaku i jego wpływu na ziemię.
Masoni zaadoptowali te same praktyki. Dachy ich świątyń czy loży ozdobione są słońcem, a podłoga reprezentuje różnobarwną powierzchnię ziemi przedstawioną we wzorach dywanów lub w mozaikach. Metaforyczne znaczenie Słońca jest dobrze znane oświeconemu i dociekliwemu wolnomularzowi; jako, że prawdziwe Słońce usytuowane jest w centrum wszechświata dlatego symboliczne Słońce jest centralnym punktem prawdziwej masonerii… Tylko wolnomularz o podejściu naukowym zna powód, dla którego Słońce umieszczone jest w centrum pięknego holu.” – Thomas Paine , „Pochodzenie Wolnomularstwa”
Prawdziwym powodem umieszczenia słońca w masońskich holach jest to, że reprezentuje ono zasadniczą część trwającego od pięciu wieków heliocentrycznego oszustwa! Po pierwsze, czciciele Słońca usuneli nam nasze starożytne naturalne 13 miesięczne księżycowe kalendarze wymieniając je na nienaturalne, nieregularne 12 miesięczne słoneczne kalendarze gregoriańskie. Po drugie ustawiono Słońce jako centrum wszechświata, a następnie przekonano ludzi, że Ziemia i wszystko inne orbituje wokół niego! Po trzecie, uczyniono Słońce największym obiektem na niebie, jako przypuszczalnie 119 razy większym od Księżyca, nawet jeśli jasno widzimy, że są tej samej wielkości.
Po czwarte, umniejszyli znaczenie Księżyca, określając go nieznaczącym obiektem odbijającym światło ogromnego Słońca, twierdząc, że Księżyc nie posiada własnego, niezależnego światła. No i ostatecznie w 1969 czciciele Słońca weszli na pokład statku „Apollo” nawiązującego nazwą do greckiego boga Słońca, stwierdzili, że wylądowali i w ten sposób duchowo i fizycznie „podbili” Księżyc.
„ Religie Starożytne okazywały szacunek słońcu, słonecznemu dyskowi, jako bóstwu. Grecy wielbili Apolla jako syna słońca. Rzymianie składali hołd Mitrze, bogu Słońca. Te filozofie formują podstawę czczenia wśród Illuminati i wskazują ważność słońca jako przykrywki dla kultu satanistycznego bóstwa. Obecnie, masoni kontynuują,tak jak to robiła żydowska starszyzna odszczepieńców i kapłani w czasach kultu Ezekiela, pod przykrywką czczenia boga Słońca, czczenie Szatana, także zwanego Lucyferem czy Baalem, mającego też inne imiona. Imię ich wielkiego boga Jahbulon , który objawiany jest Masonom wyższego stopnia,. Dwie z trzech sylab jego imienia, buh i lun, oznaczają Baal i On. – Texe Marrs. „Codex Magica”
Złote słoneczne orły znajdowały się na górnej części berła rzymskich generałów co było znakiem władzy nad armią. W Egipcie, Horus przedstawiony był w postaci jastrzębia wraz ze słońcem nad jego głową. Indianie Ameryki także łączyli orła ze słońcem, czego przykładem są plemiona Abenaków, u których obiektem kultu jest bóg-orzeł, „Kisosen, ten który sprowadza Słońce.”
Naszywka z symbolem misji NASA Apollo 11 przedstawia orła lądującego na Księżycu. Naszywki misji Apollo 16 i 17 również eksponują orły. Symbol Apollo 13 także ukazuje trzy konie ciągnące Słońce co nawiązuje do legend starożytnej Grecji o Heliosie, bogu Słońca, podróżującym przez niebo w rydwanie ciągnionym przez konie. Całkowita liczba osób, które NASA wysłała, a które wyładowały na Księżycu wynosi 12 mężczyzn (bez kobiet).
Ponieważ Księżyc zawsze był utożsamiany z rodzajem żeńskim i numerem 13, Słońce z rodzajem męskim i liczbą 12, ustanowienie 12 mężczyzn na Księżycu kolejny raz jest symbolem masońskiego patriarchalnego bractwa podbijającego boską niebiańską żeńskość. Jest to również okultystyczny powód, dla którego Apollo 13 „przypadkowo‟ eksplodował 13 kwietnia o godz. 13:13.
„Aby nadać wiarygodności międzygwiezdnym podróżom utworzono NASA. Kosmiczny Program Apollo wciskał ideę, że człowiek może dolecieć do Księżyca i na nim wylądować. Każda misja Apollo była gruntownie ćwiczona, a następnie filmowana na dużych scenach dźwiękowych ściśle tajnego poligonu Komisji Energii Atomowej na Pustyni Nevada oraz na zabezpieczonej i strzeżonej scenie dźwiękowej w studio Walta Disney‘a, w którym znajdowała się ogromna makieta Księżyca. Wszystkie nazwy, misje, miejsca lądowania oraz wydarzenia Kosmicznego Programu Apollo nawiązywały do okultystycznych metafor, rytuałów i symboliki tajnej religii Illuminati. Najbardziej uwidocznionym wydarzeniem była sfałszowana eksplozja statku kosmicznego Apollo 13, o nazwie „Aquarius – Wodnik” (nowa era) o godz. 1:13 (godz. 13:13 czasu wojskowego), 13 kwietnia 1970 r.” -William Cooper, “Mystery Babylon”
Dlaczego więc logo NASA ukazuje wężowe języki oraz orły? I dlaczego mamy taka dużą liczbę masońskich astronautów? Odpowiedź znajduje się w symbolu słonecznego dysku z orłem z rozpostartymi skrzydłami wraz z parą węży odnajdywanym w każdej loży masońskiej. Podwójna głowa orła jest oficjalnym symbolem 33-ego stopnia masonerii. Inicjowani masoni na poziomie 25 stopnia znani są jako „Rycerze Miedzianego Węża (Nechusztan, przyp. Tłumacz)”, a na 28 poziomie jako „Rycerze Słońca”. Religia Druidów, będąca prekursorem współczesnej masonerii, była taka sama jak religia starożytnych Egipcjan, w której kapłani zarządzali z „Heliopolis” czy „Miasta Słońca”, miasta pełnego obelisków zbudowanego dla ich boga Słońca, Ra.
„Egipcjanie wierzą, że duch ich Boga Słońca Ra, mieszka w obelisku. Dlatego powinni wielbić obelisk i modlić się do niego patrząc na Wschód, trzy razy dziennie jeśli to jest możliwe. Największym obeliskiem na świecie jest Pomnik Waszyngtona, stworzony przez wolnomularzy na cześć Prezydenta Georga Waszyngtona. Aby zobaczyć jak ważny jest obelisk dla masonów, wystarczy tylko pójść na cmentarz gdzie leżą pochowani masoni i spojrzeć na wiele grobów w formie kamiennych obelisków.” -David Bay, “Freemasonry Proven to Worship Lucifer (Udowodnionym jest że Wolnomularstwo wielbi Lucyfera).”
Tylko jedna otrzymana czarna kula skutkuje niedopuszczeniem czyli odrzuceniem kandydata. W momencie poddania rytuałowi wprowadzenia. Jeśli incjowani Pitagorejscy nowicjusze, podobnie jak Masoni, musieli przysiąc, że dochowają tajemnicy i pozostaną lojalni, a wtedy poddawani byli najróżniejszym testom, próbom i rytuałom. „Bracia” żyli jak komuniści i oddawali cześć Słońcu. W ciągu określonego czasu przechodzili przez serię trzech stopni, gdzie tylko nieliczni uprzywilejowani, w najwyższym ze stopni poznawali prawdę na temat symboli i rytuałów. Wiele elementów szkoły Pitagorejskiej i nowoczesnego wolnomularstwa jest zbyt do siebie podobna by to ignorować.
”Słońce było największą istotą oświecającą świat fizyczny, a wąż był postrzegany jako istota oświecająca w sferze duchowości, poprzez przekazywanie ludzkości „wiedzy o dobru i złu‘. A zgodnie z Biblią wiemy kto dał wiedzę o dobru i złu: Szatan, Lucyfer. Teraz, skoro adepci wiedzieli, że Słońce było symbolem czegoś czego ludzie by nie poparli, na przykład wiary, że Lucyfer, diabeł, jest bogiem, którego oni wielbią, musieli oni pod przykrywką wielbienia Słońca kontynuować grę pozorów aby ludzie nie zaprzestali czczenia. Ponieważ gdyby ślepi wierni zorientowaliby się o co w tym chodzi, nie wspieraliby ich działalności. Dlatego muszą utrzymywać swoje wierzenia z dala od ludzi i zatajać sekretne wielbienie w ukrytych symbolach, żeby ich kult Lucyfera pod przykrywką kultu słońca jako religii rozwijał się pomyślnie.” – William Cooper „Mystery Babylon”
Na szczęście dla świata, Pitagorejski model heliocentryczny wszechświata nie zyskał na popularności przez prawie dwa tysiące lat, aż do momentu gdy inny prawdopodobny Mason, Mikołaj Kopernik, pracował przez 27 lat swego życia, by stworzyć swój uaktualniony model, który nazwał „Systemem Słonecznym” i który wprowadził kulistą Ziemię krążącą wokół Słońca.
Urodzony w Prusach w 1472, Kopernik studiował filozofię i medycynę w Krakowie i otrzymał tytuł Profesora Matematyki w Rzymie. Przez ostatnie dekady swego życia popadł w obsesję na temat idei Pitagorasa i kiedy po raz pierwszy zaprezentował swoją heliocentryczną doktrynę światu, została potępiona jako heretycka na tyle by zamknąć go w więzieniu, a uwolniono go dopiero gdy zrzekł się swych opinii.