Globalna Świadomość

PRADAWNE MIEJSCA KULTU SŁOWIAN W POLSCE – GDZIE CZCILI WIARĘ NASI PRAWDZIWI PRZODKOWIE ?

Pomniejsze miejsca sprawowania słowiańskiego kultu znajdowały się zwykle na łonie przyrody. Wybrane drzewa, gaje, źródła, głazy o specyficznych kształtach, często stawały się świadkami pogańskich rytuałów.  W ich pobliżu ustawiano posągi bóstw, składano ofiary i przeprowadzano wróżby.  Charakterystycznymi słowiańskimi sanktuariami były kąciny, których przestrzeń wyznaczana była w zakątkach pól, na skrzyżowaniach dróg, itd. 

Znaczniejsze miejsca kultu miały charakter bardziej usystematyzowany, przyjmujący postać świątynnych budynków. Z kolei ważniejsze miejsca święte o charakterze otwartym wyznaczane były między innymi przez rozległe kręgi kultowe.

Gdzie się znajdowały i czy przetrwały do dziś?

Miejsca kultu Słowian, z oczywistych względów nie mogły zachować się w zadowalającym stanie do dnia dzisiejszego. Wraz z chrystianizacją musiały wcześniej czy później ulec zniszczeniu. Miejsc, w których oddawano cześć słowiańskim bogom, możemy się domyślać dzięki pracy archeologów i specjalistów innych dziedzin. Istnieją jednak miejscowości, których powiązania ze słowiańskim kultem religijnym potwierdzają wiarygodne źródła naukowe.

Gdzie znajdowały się świątynie?

Najbardziej znane miejsca kultu Słowian w Polsce, to otoczona wałami kultowymi Łysa Góra, Wolin, w którego południowych rejonach znajdowała się najprawdopodobniej świątynia Trzygłowa, oraz góra Ślęża wraz z sąsiadującymi szczytami górskimi. Z kolei leżąca obecnie poza granicami Polski wyspa Rugia ma tak dokładnie udokumentowaną pogańską przeszłość, że nie sposób nie wymienić jej w zestawieniu. Inna znana świątynia znajdowała się w Radogoszczy – znanej obecnie niestety tylko z opisów Thietmara i Helmolda. Prócz tego istnieje wiele hipotez odnośnie miejscowości, których przeszłość mogła wiązać się z kultem dawnych bogów. Niestety, te domniemane miejsca kultu pogańskich Słowian wciąż nie znajdują potwierdzenia swej historii w źródłach archeologicznych i historycznych.

Góra Ślęża.

Słowiańskie miejsca kultu silnie kojarzą się z położoną w rejonie Dolnego Śląska górą Ślężą. Na jej szczycie znajduje się charakterystyczna figura, przedstawiająca niedźwiedzia, której powstanie datuje się na okres między IV a II wiekiem p.n.e. Poniżej szczytu, mniej więcej na wysokości źródła Jakuba, znajdują się kolejne dwa posągi – drugi niedźwiedź i tzw. „panna z rybą”, zbliżone wiekiem do wspomnianej uprzednio figury. W leżącej u podnóża góry miejscowości Sobótka, umieszczone zostały dwa kolejne posągi  – „mnich”, „grzyb” i „kolumna ślężańska”.  Okazuje się jednak, że słowiańskie rodowody posągów  są dość problematyczne.

Po pierwsze –  rzeźby zostały umieszczone na Ślęży dopiero z początkiem XX wieku, a ich pierwotne lokalizacje są trudne do ustalenia. Jeśli nawet były nimi miejsca kultu Słowian, nie wiadomo, gdzie się one znajdowały. W ciągu setek lat posągi mogły być przenoszone wielokrotnie. Kult, jakim je otaczano, mógł więc nie być wcale związany z górą Ślężą.

Po drugie – opinie badaczy co do rodowodu posągów są bardzo rozbieżne i trudno jest się na nich opierać. Licznie reprezentowana grupa badaczy podziela pogląd, że  twórcami rzeźb nie byli Słowianie, lecz Celtowie lub Wandalowie. Z drugiej jednak strony, inni specjaliści obstają przy stanowisku, że rzeźby ślężańskie mają charakter rodzimy i że okolice Ślęży to dawne miejsca kultu Słowian. Można oczywiście założyć, że nawet stworzony przez Celtów posąg, był następnie czczony przez Słowian, jest to jednak teza trudna do udowodnienia.

Kręgi Kultu.

Sama góra Ślęża prawdopodobnie istotnie była miejscem odprawiania rytuałów, na co wskazywałaby jej dawna nazwa  – Sobótka. Takim właśnie mianem określano bowiem Noc Kupały, jedno z najważniejszych w słowiańskim kalendarzu wydarzeń. Świadectwo w tej sprawie pozostawił nam zresztą Thietmar, według którego Ślęża była miejscem sprawowania kultu pogańskiego.

Prócz tego, badania archeologiczne już wiele lat temu pozwoliły na odkrycie kamiennych konstrukcji, w sposób fragmentaryczny opasających szczyt góry. Podobne twory zostały odkryte także na sąsiednich szczytach – Raduni i górze Kościuszki. Nie będzie zapewne zaskoczeniem fakt, że ponownie rodowód tajemniczych kręgów jest bardzo niejasny, podobnie jak i ich funkcja.

Większość badaczy jest jednak zgodna co do tego, że konstrukcje te są pozostałością kręgów kultowych, wyznaczających miejsca sprawowania praktyk religijnych. Jednak czy istotnie były to miejsca kultu Słowian? Lata temu Henryk Łowmiański stwierdził, że „jeśli ludność słowiańska używała tych urządzeń w celach kultowych, chyba nie reprezentowały one jej kultury” i obawiam się, że do dnia dzisiejszego wątpliwości te nie zostały wyjaśnione.

Reasumując, góra Ślęża to miejsce niezwykle ciekawe pod względem archeologicznym, o bogatej historii związanej z dawnymi kulturami. Z pewnością jej przeszłość związana jest z pogańskimi wierzeniami, w których swoje miejsce znalazły i rytuały słowiańskie. Jednak to, jaki dokładnie miały one charakter, jaką rolę odegrały tam plemiona obce, jak choćby Celtyckie – nie wiemy. Prawda jest taka, że o przeszłości Ślęży i znajdujących się tam posągów wiemy wciąż deprymująco niewiele.

Świątynia Świętowita w Arkonie.

Miejsca kultu Słowian bywają mniej lub bardziej udokumentowane, niektórych możemy się tylko domyślać, snując niemożliwe do zweryfikowania hipotezy. Jednym z ośrodków kultowych Słowian, którego autentyczność potwierdzają źródła, jest z pewnością Arkona, miejscowość położona na wyspie Rugii. Historia tejże wyspy, należącej obecnie do Niemiec jest bardzo bogata, co doskonale obrazowane jest przez fakt, że w ciągu kilkuset lat należała do Prus, Niemiec, Szwecji, Danii… Jednak najdawniejsze władztwo sprawowało tam plemię połabskich Słowian – Ranowie.  Potwierdzone ślady ich obecności datowane są na wiek VIII, choć prawdopodobnie ich wpływy pojawiały się w tych rejonach już wcześniej. 

Sama Arkona była szeroko znanym wśród Słowian – a także innych ludów – miejscem kultu boga Świętowita. W świątyni królował jego posąg, a sam budynek strzeżony był przez pokaźną załogę dobrze uzbrojonych wojowników. Nad świątynią sprawował pieczę żerca, który przewodniczył rytuałom i świętom poświęconym bogu, o czym dokładną pisemną relację pozostawił nam Saxo Gramatyk. Miejsce kultu słowiańskiego na Rugii dość długo opierało się chrystianizacji, w końcu jednak i ono musiało upaść. T

ak się składa, że znany jest nam nawet dzień, w którym posąg Świętowita został obalony a sama świątynia zrujnowana. Stało się to 12 czerwca 1168 roku, za sprawą połączonych sił przedstawicieli papiestwa i duńskiego króla Waldemara. Wraz ze świątynią w Arkonie zlikwidowane zostały ostatnie znaczące miejsca kultu Słowian.

Autor :  Małgorzata Turant.

Exit mobile version