Globalna Świadomość

EGIPSKIE KORZENIE CHRZEŚCIJAŃSTWA I TAJEMNICA MODLITWY ”OJCZE NASZ”.

Słynna „Ojcze Nasz ” jest jest wzorowana na…..egipskiej modlitwie Echnatona, z okresu 1000 lat przed narodzinami Jezusa…..Echnaton jako faraon Egiptu i jako pierwszy stworzył też religię monoteiczną-wiarę w Jednego Boga- Amona.

Poniższe zdjęcia przedstawiają wcześniej nieodczytany egipski papirus z 1000 r. pne. przedstawiający modlitwę Echnatona czyli tzw. „modlitwę ślepca”. Papirus znajduje się w Britich Museum w Londynie a odczytano go dopiero w 2002 roku.

Ojcze nasz nieosiągalny naszą wiedzą, ale istniejący, niech się święci imię Twoje, niech przyjdzie twoje prawo , dające światło światu gwiazd i naszemu życiu. Tego dnia ty nakarm nas chlebem i wybacz nam śmiertelne długi jak i my wybaczamy je przed niebem, ale nas chroń od pokusy i zła. 

dla porównania cytuję Mateusza 6:

 (9) Ojcze nasz, który jesteś w niebie, niech się święci imię Twoje! (10) Niech przyjdzie królestwo Twoje; niech Twoja wola spełnia się na ziemi, tak jak i w niebie. (11) Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj; (12) i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili; (13) i nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie, ale nas zachowaj od złego! 

Jaki wniosek?

Słynna „Modlitwa Panska” jest prawie identyczna z …..egipską modlitwą Echnatona  z okresu 1000 lat przed narodzinami Isusa, czyli co sie stało.  Modlitwa egipska została „dostosowana” do potrzeb jak juz wiemy stronnictwa Pawła ktore wygrało batalię o kształt Nowego Testamentu. Wzorcem dla   tw. Modlitwy Panskiej była modlitwa…..egipska. W ten sposób diabelskie korzenie zasadzono na gruncie „Pawłowego” chrześcijaństwa.

Czyli całe tak zwane chrześcijaństwo to w sumie zakamuflowany kult diabła , wraz z tymi co się mają za „nowonarodzonych” a w sumie poglądowo są na smyczy „Pawłowego Koscioła”.  Takich przykładów jest o wiele więcej.

Jak to w ogóle możliwe. Przecież według oficjalnej nauki chrześcijaństwo jeszcze nie istniało i nie narodził się Isus Chrystus , ktory wg sprawozdania Biblijnego podarował swoim uczniom modlitwę „Ojcze Nasz”. Wciągu dalszych badań okazało się że w ręce historyków wpadła tzw. „modlitwa ślepca”, która wg legendy została napisana przez  faraona Echnatona. Ale skąd tyle zbieżności?. Czyżby Biblia została napisana na podstawie starożytnych egipskich tekstów?. Jeśli było by to tak to kim był w rzeczywistości założyciel religii jednego Boga , i odrzucony przez historię egipski faraon Echnaton?

Tak nazywana modlitwa Echnatona znana jako modlitwa ślepego, której tekst datuje się się  na 1000 r. pne., zawiera egipski tekst który prawie całkowicie powtarza chrześcijańską modlitwę „ojcze nasz”. Tekst tej modlitwy:

”Ojcze nasz nieosiągalny naszą wiedzą, ale istniejący, niech się święci imię Twoje, niech przyjdzie twoje prawo , dające światło światu gwiazd i naszemu życiu. Tego dnia ty nakarm nas chlebem i wybacz nam śmiertelne długi jak i my wybaczamy je przed niebem, ale nas chroń od pokusy i zła. „

Tak zwana modlitwa ślepca jest egipskim tekstem której treść jest bardzo zbliżona do znanej modlitwy „ojcze nasz”. Jest ona w ewangeliach i włożono ją w usta samego Isusa Chrystusa to jest Chrystus sam mówił tak się módlcie i dalej jest ta modlitwa. To jest szokujące i jednocześnie nie budzi wątpliwości, że to jest prawie ten sam tekst.  (narrator od 2.28 + „przecinki” do 2.43), A jeśli modlitwa Echnatona i modlitwa chrześcijańska  są tak zgodne, to co jest wzorcem i kto w rzeczywistości dał światu modlitwę od Boga : faraon egipski Echnaton czy Isus Chrystus. koniec 2:43, dalej inny temat.

Egipskie korzenie chrześcijaństwa

Od dawna interesowała mnie geneza chrześcijaństwa. Jak na religię powstało stosunkowo późno, w związku z tym musiało czerpać z wielu innych poprzednich. Oczywiste jest, że stary testament jest prawie kopią Tory. Różni się 7 księgami (tora ma ich 39, a stary testament 46). Skąd jednak wziął się nowy testament. Chrześcijanie tradycyjnie uznają go za spisany przez uczniów Jezusa Chrystusa i później ewentualnie modyfikowany na I Soborze Nicejskim. Jezus Chrystus jednak najprawdopodobniej nigdy nie istniał, a przynajmniej brak jest jakichkolwiek historycznych źródeł potwierdzających jego istnienie.

Ponoć nawet sam Poncjusz Piłat o nim nie wspomina w licznych dokumentach, które jako namiestnik spisywać przecież musiał, a wydarzenia takiego jak proces i egzekucja raczej by nie pominął. Coś więc musi być na rzeczy. Zaciekawiony dotarłem nie tak dawno do tekstów pewnego hiszpańskiego religioznawcy, biblisty i badacza Egiptu, byłego księdza, obecnie ateisty Llogariego Pujola. W swojej książce „Jezus 3000 lat przed Chrystusem.

Faraon zwany Jezusem” udowadnia on jakoby życie Jezusa i jego historia w nowym testamencie były zbiorem świetnie zmodyfikowanych i przerobionych mitów egipskich. Podobieństw nowego testamentu i mitologii egipskiej jest wystarczająco dużo.

Oto i owe podobieństwa:

Dużo tego, a podobno jest jeszcze więcej. Czyżby mit chrześcijański zaczynał chwiać się w posadach, a ludzkość dotarła do prawdy o jego pochodzeniu?

Exit mobile version