<p><strong>Słońce jest zarówno głównym źródłem życia, jak i największym dla niego zagrożeniem. Z jednej strony gwiazda przekształca w ciągu sekundy cztery miliony ton materii w energię, która jest głównym źródłem światła i ciepła. Z drugiej strony jest źródłem potężnych emisji, które powodują silne zakłócenia na Ziemi i w jej pobliżu.</strong></p>



<p>Burze magnetyczne i zorze polarne to nic innego jak konsekwencja anomalii zachodzących na luminarzu słońca. Na szczęście dzisiaj naukowcy nauczyli się przewidywać te objawy, a ludzkość jako całość już wie, jak zneutralizować ich negatywny wpływ.</p>



<p><strong>Jednocześnie niektóre procesy zachodzące na Słońcu budzą niepokój specjalistów. Eksperci na całym świecie stwierdzają bezprecedensowy spadek aktywności słonecznej i przewidują nadejście nowej epoki lodowcowej &#8211; piątej w ciągu ostatnich 400 tysięcy lat.</strong></p>



<h4 class="has-text-align-center wp-block-heading">Tajemnica cykli słonecznych.</h4>



<p>Wiele z tego, co dzieje się na Słońcu, a co za tym idzie na całym Układzie Słonecznym, zależy od stanu pola magnetycznego gwiazdy. Jego amplituda i konfiguracja przestrzenna ulegają ciągłym zmianom, co wraz z powstawaniem i zanikaniem innych silnych pól w atmosferze prowadzi do przemiany promieniowania falowego ciała niebieskiego i natężenia strumieni ciałek &#8211; cząstek gazu słonecznego w stan plazmy. Zmienia się również liczba plam &#8211; stosunkowo zimnych obszarów w jego fotosferze &#8211; na powierzchni Słońca.</p>



<p>Wieloletnie badania wykazały, że aktywność gwiazdy związana z pojawieniem się plam ma strukturę cykliczną. ;Naukowcy różnie oceniają czas trwania cykli &#8211; do sześciu tysięcy lat, ale najczęściej wyróżniają trzy okresy: cykle 11-letnie, 90-letnie i 300-400-letnie.</p>



<p>Najkrótszy z nich jest wyraźniejszy i wiąże się ze zmianami kierunku głównej składowej pola magnetycznego gwiazdy. ;Okres ten charakteryzuje się dość gwałtownym &#8211; od około czterech lat &#8211; wzrostem liczby plam słonecznych i jej późniejszym spadkiem, który trwa około siedmiu lat. ;Jednocześnie ocena długości cyklu 11 lat jest średnią, w niektórych przypadkach może trwać od 9 do 14 lat.</p>



<div class="wp-block-image"><figure class="aligncenter"><img src="https://soulask.com/wp-content/uploads/2020/11/img_5fbf69bd9dfb8.jpg" alt="Nowa epoka lodowcowa: dlaczego rozpocznie się w 2030 r.87" title="Nowa epoka lodowcowa: dlaczego rozpocznie się w 2030 r.87"/></figure></div>



<p>90-letnia zmienność jest związana z okresowym spadkiem liczby plam słonecznych o 25-50 procent w cyklach 11-letnich. ;Interwały 300-400-letnie całkowicie charakteryzują się występowaniem długich, do kilkudziesięciu lat, okresów, w których na Słońcu pojawia się bardzo mało plam. ;Ostatni taki okres odnotowano całkiem niedawno &#8211; w 2017 roku. A najsłynniejszy &#8211; minimum Maundera &#8211; trwał od około 1645 do 1715 roku i zbiegł się w czasie z najzimniejszą fazą ochłodzenia klimatu &#8211; Małą Epoką Lodowcową.</p>



<h4 class="wp-block-heading">Jak cykliczne ruchy Słońca wpływają na Ziemię.</h4>



<p>Naukowcy od dawna mają pewne poglądy, że aktywność gwiazdy wpływa na klimat &#8211; zarówno kosmiczny, jak i ziemski. ;Kiedy na Słońcu jest wiele plam słonecznych, zwiększa się prawdopodobieństwo ponownego połączenia linii magnetycznych o różnych polaryzacjach. ;Widocznym efektem tego procesu są odblaski charakteryzujące się wybuchowym wyzwoleniem energii. ;Ten wybuch promieniowania docierający do Ziemi powoduje silne zakłócenia w jej polu magnetycznym, zakłóca działanie satelitów i zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia zorzy polarnej na niskich szerokościach geograficznych.</p>



<p>Jonosfera planety podlega również fluktuacjom aktywności słonecznej, co objawia się zmianą propagacji krótkich fal radiowych. ;Wpływa również na procesy chemiczne zachodzące w ziemskiej atmosferze, ponieważ wpływa na intensywność galaktycznych strumieni promieniowania kosmicznego.</p>



<p>Co więcej, obecnie wiadomo, że zmiana całkowitej wartości promieniowania elektromagnetycznego Słońca tylko o jeden procent może pociągać za sobą zauważalną zmianę rozkładu temperatury i prądów powietrza na Ziemi. ;Wzrost przepływu cząstek prowadzi do tego, że ciepłe prądy z południa pędzą z jeszcze większą energią na północne szerokości geograficzne, a zimne, niosące arktyczne powietrze, wnikają głębiej na południe.</p>



<h4 class="wp-block-heading">Czy powinniśmy spodziewać się nowej epoki lodowcową?</h4>



<p>Każde minimum słoneczne tradycyjnie budzi obawy co do możliwego nadejścia kolejnego globalnego ochłodzenia, podobnego do obserwowanego na przełomie XVII i XVIII wieku. Podczas małej epoki lodowcowej średnie globalne temperatury spadły o jeden do dwóch stopni Celsjusza, śnieg zalegał na niektórych równinach przez cały rok, a Grenlandia była pokryta lodowcami. Ponadto wody Tamizy i Dunaju były zamarznięte, a Moskwa co sześć miesięcy była pokryta lodem.</p>



<p>Jednak w przypadku takich kataklizmów zwykły spadek aktywności słonecznej nie wystarczy; ;potrzebne jest znaczne odchylenie. ;Gwałtowny spadek, zdaniem międzynarodowej grupy naukowców, może nastąpić w latach 2030-2040. ;Do takiego wniosku doszli eksperci po analizie promieniowania słonecznego w cyklach 1982-2002. ;Uzyskane przez nich dane umożliwiły wyprowadzenie analitycznych wzorów, które można wykorzystać do przewidywania zachowania gwiazdy w okresie od 1200 do 3200.</p>



<blockquote class="wp-block-quote is-layout-flow wp-block-quote-is-layout-flow"><p>„Jeśli istniejące teorie na temat wpływu aktywności słonecznej na klimat są poprawne, to to minimum doprowadzi do znacznego ochłodzenia, podobnego do tego, które miało miejsce podczas minimum Maundera. ;Wobec tego, że nasze przyszłe minimum będzie trwać trzy cykle słoneczne &#8211; około 30 lat, być może spadek temperatury nie będzie tak głęboki jak w minimum Maundera. ;Ale trzeba będzie to zbadać bardziej szczegółowo ”, pisze na stronie MSU.</p></blockquote>



<p><strong>Naukowcy widzą wiele innych „dzwonów”, które zapowiadają gwałtowny spadek aktywności słonecznej. Na przykład Matthew Penn, astronom z National Solar Observatory w Tucson w Arizonie, powiedział Deutsche Welle, że plamy słoneczne nie są w ogóle obserwowane, jeśli pole magnetyczne gwiazdy spadnie poniżej 1500 gausów. Ponadto w przedostatnim cyklu lokalne pola ulegały osłabieniu o około 50 gausów rocznie.</strong></p>



<div class="wp-block-image"><figure class="aligncenter size-large"><img src="https://globalna.info/wp-content/uploads/2021/02/Screenshot-2021-02-01T122838.930.png" alt="" class="wp-image-11059"/></figure></div>



<blockquote class="wp-block-quote is-layout-flow wp-block-quote-is-layout-flow"><p>„Jeśli ekstrapolujemy ten trend, to do 2021 roku staną się zbyt słabe i nie będą w stanie oprzeć się konwekcji. ;Plamy na Słońcu znikną ”- stwierdził.</p></blockquote>



<p>Dyrektor National Solar Observatory w Tucson, Frank Hill, zauważa nawet, że w nowym tysiącleciu zarejestrowano usterkę w tworzeniu przepływu plazmy, której ruch do równika gwiazdy staje się przyczyną pojawienia się plam.</p>



<p>Jednocześnie związek między zakłóceniami w aktywności słonecznej a początkiem epok lodowcowych nie został jeszcze wiarygodnie ustalony i jak dotąd eksperci są bardzo ostrożni.</p>



<blockquote class="wp-block-quote is-layout-flow wp-block-quote-is-layout-flow"><p>„Moje stanowisko jest takie: nie mamy jeszcze danych naukowych, które mogłyby potwierdzić lub zaprzeczyć takiej relacji” &#8211; podkreślił Frank Hill. ;&#8211; Oczywiście długie minimum aktywności słonecznej w zasadzie będzie miało jakiś wpływ na wszystko &#8211; zarówno na eksplorację kosmosu, jak i na klimat Ziemi. ;Ale nadal chcę podkreślić: przewidujemy zmiany w cyklu słonecznym, a nie początek nowej małej epoki lodowcowej ”.</p></blockquote>

CYKLICZNE RESETY KLIMATYCZNE – CZY CZEKA NAS EPOKA LODOWCOWA W 2030 ROKU ?
