1 grudnia 1947 roku zmarł wielki czarny mag i piekielny okultysta, który sam siebie nazywała ”Bestią z Apokalipsy”
Edward Alexander Crowley urodził się w rodzinie angielskiego piwowara 12 października 1875 roku. Wydawać by się mogło, że mieszkanie w rodzinie posiadającej wytwórnię piwa to marzenie każdego chłopca. Jednak nie wszystko było takie fajne. Jego rodzice byli członkami zatwardziałej sekty protestanckiej, co oznaczało nieustanne modlitwy, kazania i rodzinne czytanie Biblii o poranku. Syn tak bardzo nienawidził wszystkiego, co wiązało się z religią chrześcijańską, że jego matka z przerażeniem nazwała go Bestią.
Inni staliby się muzykami rockowymi lub seryjnymi mordercami, ale w tamtych czasach rock and roll nie istniał, a bycie maniakiem zabójców nie było jeszcze uważane za ”fajne”. Więc Crowley Jr. wybrał własną, absolutnie unikalną ścieżkę.
W Cambridge Crowley studiował filozofię, literaturę i odnosił w tej materii znaczny sukces. Przewidywali mu nawet karierę profesjonalnego szachisty. Miał jednak inne plany, myśląc o dyplomacji,w 1897 r. pojechał nawet do Petersburga, aby ćwiczyć rosyjski, gdzie był podejrzewany nawet o szpiegostwo.
Natychmiast po powrocie z Rosji Crowley zaczął okazywać niezdrowe zainteresowanie okultyzmem i zdobywać dostępną i autorytatywną literaturę na mroczne tematy.
W tym czasie mistrz nazywał się Alistair – jest to coś podobnego do imienia Aleksander w rzadkich językach Brytyjczyków.
Crowley zrobił szybką karierę w okultystycznym zakonie „Golden Dawn”, chociaż zrobił tam sporo wrogów. Zakon zgromadził magów i alchemików (a to na długo przed wynalezieniem gier fabularnych). W jej skład wchodziło wiele legendarnych postaci – na przykład poeta William Yates wraz z żoną, aktywistką feministyczną Maud Gonn. Była też inna wybitna sufrażystka, aktorka Florence Farr.
Jak zapewne już się domyślasz, Złoty Brzask był rzadkim rodzajem tajnego klubu, w którym kobiety były akceptowane i miały takie same prawa jak mężczyźni. Ta postępowa magiczna organizacja istniała gdzieś do lat 70-tych XX wieku, a teraz jest wiele świątyń rozsianych po całym świecie, które deklarują przynależność do zakonu.
Absolutnie nie będziemy wam opowiadać całej biografii pana Crowleya, po to jest Wikipedia. Istnieje za to wiele interesujących i niesamowitychfaktów. Powiedzmy, że najważniejsze: gdzieś w wieku swych trzydziestu został uznany przez zakon czarnoksiężnikiem ”frotte” i satanistą najwyższego stopnia. Crowley wielokrotnie temu zaprzeczał, nie uważał się za satanistę i miał ku temu bardzo dobry powód.
Faktem jest, że Szatan jest postacią z mitologii chrześcijańskiej. Ogłaszając się satanistą, w ten sposób uznajesz prawowitość i legalność wiary chrześcijańskiej. Aleister Crowley całkowicie zaprzeczył chrześcijańskiej ideologii, nie dał jej prawa do istnienia, więc w żaden sposób nie mógł być satanistą. Tę zasadę nadal wyznaje wielu współczesnych zwolenników sfer antychrześcijańskich.
Nie będąc satanistą, Crowley wykorzystał jednak niektóre obrazy i koncepcje z arsenału diabła. Nazwał siebie Beast-666, tak jak zapisała go jego matka.
Aleister Crowley zmarł w wieku 72 lat i, jak to często bywa w przypadku skandalicznych i niezrozumiałych zmarłych, jego sława zaczęła szybko rosnąć po tym, jak nas opuścił. Bardzo powszechne wśród kreatywnych bohemy.
Wiesz, że twarz Crowleya jest na okładce Sierżanta Peppera The Beatles?
Heavymetalowy frontmen zespołu ”Black Sabath” John Osborne, występujący pod pseudonimem „Ozzy”, napisał w 1980 roku piosenkę „Mr. Crowley ”, po czym teraz wszyscy nazywają Crowleya wyłącznie„ Panem ”.
David Bowie przypomniał Crowleya w piosence „Quicksand” z albumu „Hunky Dory” z 1971 roku. Iron Maiden, Mercyful Fate, Ministry i oczywiście Marilyn Manson również odcisnęli swoje piętno na tym gatunku.
W 1899 roku Alistair kupił dom w pobliżu Loch Ness (potwór nie został uwzględniony w zakupie). Crowley mieszkał tam do 1913 roku i, co ważne, wykonywał tam swoje złożone mroczne rytuały. Po Crowleyu posiadłość zmieniła kilku właścicieli, z których wielu miało smutne historie. Jedna popełniła samobójstwo, a jedna z gospodyń domowych oślepła, więc jej mąż opuścił ją miesiąc po osiedleniu się, zostawiając ją bez żadnej pomocy.
W 1970 roku gitarzysta Led Zeppelin Jimmy Page, wielki fan Crowleya, kupił ten dom i umieścił w nim przyjaciela, aby zajmował się domem (on sam jest zawsze w trasie i na imprezach). Według towarzysza i jego gości spędzenie nocy było niesamowicie przerażające: stale obserwowano niewytłumaczalne anomalie.
Podczas II wojny światowej Aleister Crowley otwarcie popierał politykę Hitlera i pisał artykuły dla jednej z amerykańskich gazet, która praktycznie była rzecznikiem III Rzeszy. Niemniej jednak wielu ekspertów, którzy studiowali biografię Crowleya, jest przekonanych, że był on podwójnym agentem brytyjskiego wywiadu i chociaż publicznie występował w imieniu Niemiec, w rzeczywistości podkopał niemieckie podziemie w Stanach Zjednoczonych.
Ogólnie tożsamość narodowa Crowleya była złożona i nieprzewidywalna. Na przykład przez całe życie uważał się za prawdziwego Irlandczyka, chociaż był w stu procentach Anglikiem. Był on też jednym za autorów Deklaracji Niepodległości Irlandii oraz napisał wiersz o św. Patryku.