WIEŻA BEZPRZEWODOWEJ ENERGII TESLI I TAJEMNICA KATASTROFY HINDENBURGA.

Opowieść o tajemniczych wynalazkach, jakie narodziły się w umyśle Nikoli Tesli, należy rozpocząć od roku 1901. To właśnie wtedy nastąpiła poważna zmiana wizerunku naukowcy i sposobu postrzegania jego wynalazków. W oczach świata nauki Nikola Tesla stał się wyrzutkiem, „szalonym naukowcem”, który obwieszczał światu coraz bardzie fantastyczne i niewiarygodne pomysły, a jego teorie mieszały rzeczywistość z fantastyką w sposób dla jednych niedopuszczalny, a dla innych wizjonerski.

Nikola Tesla to jedna z najbardziej tragicznych postaci w historii nauki, historii, która jest praktycznie wypełniona po brzegi tragicznymi postaciami. Francis Bacon, XVI-wieczny filozof i naukowiec, zmarł na zapalenie płuc, którego nabawił się podczas mrożenia żywności. 

Marie Curie zmarła w wyniku długotrwałego narażenia na promieniowanie, a jej dokumenty z lat 90. XIX wieku są do dziś zbyt radioaktywne, aby można je było dotykać bez sprzętu ochronnego.

Więc powiedzenie, że Nikola Tesla jest jedną z najbardziej tragicznych postaci w historii nauki, jest dość odważnym stwierdzeniem, chociaż większość zgodzi się, że sprostał temu zadaniu. 

Tesla był odpowiedzialny za ogromną liczbę wynalazków, od prądu zmiennego po pionowe samoloty startowe.

Wieża Wardenclyffe

Jednym z najbardziej znanych projektów, nad którym pracował, była Wardenclyffe Tower, jego eksperyment polegający na zapewnieniu dostępu masom ludzi do enegii bezprzewodowej. 

Plany Tesli brzmiały fantastycznie. Naukowiec chciał skonstruować światowe centrum przesyłu energii elektrycznej. Jak sam twierdził, odbiór tak emitowanej energii będzie wymagał jedynie urządzenia wielkości walizki oraz metalowego pręta wbitego w ziemię. Budowa tego niezwykłego miejsca rozpoczęła się w Shoreham na Long Island, a kompleks badawczy Nikola ochrzcił mianem Wardenclyffe.

Ruszyły prace nad konstrukcją wieży nadawczej. Miała ona mieć 57 m wysokości (tyle co 18-piętrowy budynek), a jej zwieńczeniem miała być metalowa kopuła o wadze 55 ton! Tesla nie ukrywał swoich ambicji. Gdy media dowiedziały się o nowym przedsięwzięciu, nastąpiła kolejna zmiana w postrzeganiu Tesli. Słowa „szalony” i „ekscentryczny” zamieniono na „czarownik„. Wtedy też dał się słyszeć rechot historii, bo inwestorzy skierowali swoją uwagę na Marconiego i jego firmę Marconi Company.

Marconi, który „wsławił” się kradzieżą technologii Tesli, świecił triumfy na salonach, a jego imieniem nazywano szkoły, skwery i ulice. Projekt Tesli, który poza przesyłem energii miał także umożliwiać przesył informacji, był mocno spóźniony względem dokonań Marconiego. Także odwieczny wróg Tesli, Edison, kompletnie ignorował osiągnięcia naukowca i reklamował wynalazek Marconiego jako przełom cywilizacyjny.

Niezwykle ambitny projekt Wardenclyffe stanął nad przepaścią, gdy zirytowany J.P. Morgan nie zgodził się na jego dalsze finansowanie. Spiskowa wersja tej historii mówi o tym, że magnat wystraszył się nowej technologii Tesli i postanowił zrobić wszystko, by tanie i efektywne źródło energii nigdy nie mogło zostać wykorzystane.

Odciął całkowicie finansowanie i rozpoczął kampanię oszczerstw skierowaną przeciwko swojemu dawnemu ulubieńcowi. Niezrażony tym Tesla ogłosił w 1904 r. zakończenie badań nad projektem Wardenclyffe, mimo nieukończenia konstrukcji wieży. Nikola twierdził, że jego wynalazek to pełny sukces, a bezprzewodowe przesyłanie energii jest możliwe.

Stan zdrowia naukowca wciąż się pogarszał, a prace nad wynalazkiem stanęły w miejscu. Wreszcie w 1917 r. Wardenclyffe został wysadzony w powietrze w celu odzyskania części pieniędzy ze złomu. Po kolejnych latach bezowocnej walki o pieniądze naukowiec umiera w pokoju hotelowym w 1943 r. w całkowitym zapomnieniu i bez grosza przy duszy.

Do dziś mnożą się teorie dotyczące wieży z Wardenclyffe a naukowcy wciąż studiują dokumenty Tesli. Czy uda się odkryć tajemnicę wieży Wardenclyffe? Tesla odzyskałby należną chwałę, a ludzkość cieszyłaby się nowym sposobem przesyłu energii. Czy tak się stanie, czas pokaże.

Chociaż wieża nigdy nie była w pełni funkcjonalna i została rozebrana w 1917 roku, istnieje wiele teorii spiskowych wyjaśniających, dlaczego Tesli nigdy się nie udało ? Zapytajmy o to korporacje energetyczne, które wkroczyły w jego działania, aby upewnić się, że ludzie nie dostaną „darmowej” energii, aż po rząd amerykański, który doprowadza do śmierci wynalazcy i kradnie jego sekrety.

Niewiele osób rozumie złożoność związaną z zasilaniem bezprzewodowym i prawdziwe powody, dla których Tesla był skazany na niepowodzenie. Najlepszym przykładem losu który spotkał wierzę Wardenclyffe jest historia o sterowcu Hindenburg.

Naukowcy niedawno odkryli, że ostateczną przyczyną wybuchu Hindenburga było wyładowanie elektrostatyczne. Najwyraźniej statek powietrzny przeszedł przez burzę po czym został naładowany elektrycznością statyczną. W rezultacie iskra zapaliła wyciekający wodór i bum! Reszta jest historią.

Jest całkiem jasne, jak to się ma do bezprzewodowej mocy Tesli.

Sposób działania bezprzewodowego zasilania Tesli był pod wieloma względami podobny do burzy z piorunami. 

Powietrze zostaje naładowane elektrycznością, a ponieważ powietrze jest przewodnikiem, może tworzyć łuki elektryczne. Oznacza to, że gdyby Tesla odniósł sukces w wierzy Wardenclyffe, jego metoda prawdopodobnie spowodowałaby eksplozję wszystkich sterowców w tamtym okresie sterowców!

Innymi słowy, bezprzewodowa moc Tesli i wiek sterowców wykluczały się wzajemnie. Obie nie mogły istnieć jednocześnie.

Istnieje wiele innych powodów, dla których bezprzewodowa moc Tesli nigdy tak naprawdę nie wystartowała, wbrew pozorom jest ona bardzo nieopłacalna w działaniu. 

Musisz rozpylać energię elektryczną w powietrze i niezależnie od tego, czy ta moc jest używana, czy nie, w końcu się rozprasza. 

Co więcej, strzelasz w każdym kierunku, co jest marnotrawstwem. I wreszcie, biorąc pod uwagę podatnośc ludzkiego ciała na wyładowania elektryczne, nie mogę sobie wyobrazić, że życie w nieustannie naładowanej atmosferze jest zdrowe.

Sam Tesla cierpiał na wiele problemów psychicznych; kto wie, czy jego eksperymenty były jego własną zgubą, jak Francis Bacon czy Marie Curie przed nim?

Tesla był typem osoby o zamkniętych ustach, która prawdopodobnie uniknęłaby powiedzenia czegokolwiek, gdyby cierpiał na ciągłe porażenia prądem. Zrozumienie elektryczności w naszym ciele wciąż nie jest dobrze zrozumiane!

Powstaje pytanie ? Czy to eksperymenty Tesli z bezprzewodowym wysyłaniem energii doprowadziły do katastrofy i zniszczenia Hindenburga?!

Exit mobile version