Temat „Obcych”, albo inaczej „kosmitów” jest ciągle słabo wyjaśniony, od tysięcy lat jesteśmy odwiedzani przez „nieznane nauce inteligencje”. Spora część ludzkości wierzy bardziej w „kosmitów” niż w istnienie Boga Stórcy. Są też tacy, jak Erik Danniken, którzy tłumaczą pierwsze wersety Biblii w kluczu ufonautycznym.
Według niego to nie Bóg stworzył ludzkość, ale „Super Obcy” – bogowie Elohim. Powstało już całkiem sporo filmów dokumentalnych o istotach z kosmosu”. Ciągle powstają nowe programy i filmy wideo w tej tematyce, jedne słabe, inne bardziej sensowne.
Rzadko zdarzają się dobre produkcje, w których mamy solidne relacje naocznych świadków, a nie majaczenie ewolucyjnych „naukowców”, którzy jak im się zdaje, obalają realność często nadnaturalnych zajść. Na kanale Discovery Channel pojawiła się seria programów w temacie UFO manifestacji. Jej polski tytuł to: „UFO na Alasce” (ang: „Aliens in Alaska„).
Wspomniane programy dokumentalne są dobrze zrobione, nie ma w nich sceptycznych marksistowsko-ewolucyjnych naukowców, oczerniających świadków kontaktu. Przedstawiają ludzi, którzy zetknęli się z UFO, opisują oni dokładnie co się wydarzyło, swoje odczucia i przeżycia.
Czasami pokazane są prawdziwe nagrania jakich dokonali. W jednym z odcinków dokonano nawet medycznego zabiegu, na wzór tych przeprowadzanych przez słynnego doktora Leir’a, profesjonalny chirurg dostał się do wnętrza uda ofiary porwania i wydobył implant obcych.
Wcześniej zmierzono poziom sygnału jaki emitowało urządzenie ufonautów, był wysoki ! Po zabiegu i wyciągnięciu tego mikro urządzenia sygnał mocno osłabł, by wreszcie się wyłączyć. Medyk był w szoku, nie chciał wierzyć z czym ma do czynienia, jednak wszystko było prawdą. Ekipa Discovery wykonała dobrą robotę. Osobiście najbardziej utkwił mi w pamięci odcinek, w którym jeden z myśliwych opisał swoją „przygodę”, dokładnie było ich dwóch.
Jak zwykle udali się nocą na polowanie. W pewnym momencie na niebie pojawił się ogromny „kosmiczny statek matka”. Ufo było ogromne, wyleciało z niego pełno mniejszych pojazdów, zakryły spory obszar nieba. Jak zwykle w takich przypadkach, ludzie doznali silnego strachu ! To jest bardzo ważne, należy o tym ciągle przypominać. Ludzie w kontakcie z tymi istotami czują przerażającą trwogę.
Wielkie UFO i cała reszta mniejszych nagle znikła, jakby ktoś zgasił światło. Myśliwi zaczęli uciekać, zdołali dotrzeć do swoich domów. W nocy jeden z nich został „odwiedzony” przez kosmitów. Zachowywali się tak jak w filmie „Spotkania III stopnia” Spielberga, kiedy przylecieli po małe dziecko i je zabrali matce ! Jakoś otworzyli drzwi i swoimi mocami zaczęli wyciągać, wysysać z domu, z łóżka na którym spał, myśliwego.
Ten częściowo sparaliżowany wczepił się „pazurami” w tapczan, walczył z całych sił, trwało to jakiś czas, nie odpuszczali, myśliwy wytężał całe swoje ciało i duszę do obrony, udało mu się nawet chwycić strzelbę, którą miał tuż przy łóżku, wycelował i chyba strzelił, nie jestem już pewien, ale co ciekawe usłyszał telepatycznie głos: „Z tym nie damy sobie rady, jest za twardy„. To było coś strasznego, jak sam to opisuje Alaskańczyk. Tego typu porwania, można rzec, w ufologii to „normalność”.
I teraz najważniejsze, w programie często słychać relacje Alaskańczyków o miejscach wybranych przez Obcych, w których dochodzi do częstych i niewyjaśnionych zniknięć ludzi, całkowitych zniknięć, po których już więcej nikt o nich nie słyszał ! Mówi się o tysiącach zaginięć w określonych obszarach, a jest ich spora liczba. Można więc twierdzić o istnieniu strasznego i niewyjaśnionego procederu zniknięć-uprowadzeniach ludzi przez UFO istoty, i to bez powrotu !
W dokumentalnych programach „Obcy na Alasce” pojawiają się informacje o istnieniu nie tylko zakopanej (starożytnej?) „czarnej piramidy”, ale terenów szczególnie nawiedzanych przez tzw. „kosmitów”, chodzi o „Alaskański Trójkąt”. Po raz pierwszy tak nazwany w 1972 roku.
Trójkąt Alaskański rozciąga się od Anchorage w południowo-centralnej Alasce do Juneau w południowo-wschodniej części oraz do południowo-wschodniej części wyspy Utqiagvik (dawniej Barrow) na północnym wybrzeżu Alaski. Od 1988 r. Z tego obszaru oficjalnie zniknęło ponad 16 000 osób, a każdego roku na 1000 mieszkańców Alaski ginie około czterech Alaskańczyków. Wskaźnik ten jest dwukrotnie wyższy od średniej krajowej.
Alaska jest miejscem odludnym co ma znaczenie, to właśnie podkreśla w swoich biblijnych badaniach pastor Michael Hoggard, także w nowym filmie który tu zamieszczamy jest to omówione. Biblia wyraźnie mówi o miejscach odludnych, w których żyją istoty duchowe, anielskie, albo demoniczne, to tam przebywają z dala od ludzi ! Takie tereny są ich legowiskami (stosując terminologię XXI wieku mają tam swoje „bazy”!!!) z których robią wypady po ofiary.
Wiele zaginięć i innych tajemnic na Alasce nigdy nie zostało rozwiązanych. Na Alasce częściej niż gdzie indziej znikają samoloty, łodzie także wyparowują bez wieści, obserwacje UFO wprawiają w zakłopotanie oficerów wojskowych, a w jednym przypadku ludność całej wioski uciekła ze swoich domów, aby się skryć przed gigantycznym, włochatym, podobnym do człowieka stworzeniem – Yeti.
Badania oficera Paulidesa nie pozostawiają złudzeń: UFO i Yetii są ze sobą złączone, jedno i drugie należy do zjawisk ufologii ! Podczas spotkań, albo przed spotkaniami z Yetii obserwowane są zjawiska UFO !
Jedno z najlepiej udokumentowanych spotkań UFO, jakie kiedykolwiek zarejestrowano, miało miejsce w przestrzeni powietrznej w pobliżu Fairbanks 17 listopada 1986 r. Ta obserwacja była znacząca ze względu na to, kto je widział i co widzieli doświadczeni piloci, ponieważ wojskowy radar zarejestrował to zdarzenie. Lot 1628 Japan Airlines (JAL) leciał z Paryża do Tokio z ładunkiem wina Beaujolais. Samolot miał zatankować w Reykjaviku i Anchorage.
O godzinie 17:09 17 listopada 1986 roku JAL 1628, pod kontrolą kapitana Kenju Terauchi przekazał przez radio że widzi gigantyczny pojazd UFO. Terauchi powiedział, że on i jego załoga nie byli od razu przestraszeni, ale zamiast tego obserwowali ze zdumieniem, jak światła pulsowały i nadążały za jumbo jetem.
Kiedy Terauchi zgłosił dziwne światła, kontroler Anchorage Center powiedział, że nic nie widział na swoim radarze. Jednak radar samolotu pokazał duży, zielony, okrągły obiekt w odległości siedmiu do ośmiu mil. Masywny, niezidentyfikowany pojazd ufonautów wzbudził strach w Terauchi, lecąc próbował unikać UFO giganta, UFO odzwierciedlało każdy jego ruch. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze.
Kanał Discovery channel tak opisał swoje produkcje:
Trójkąt Alaskański” to kraina pełna tajemnic, bezkresne tereny otoczone dalekimi górami, nieprzebytymi lasami i dzikimi wodami. Alaska jest najrzadziej zaludnionym stanem Ameryki — i właśnie tam notuje się najwięcej niewyjaśnionych zjawisk. Nowy program „Tajemnice Alaski” w środy o 22:00 od 1 lipca w Discovery. Od 19 sierpnia o 23:00. W tej serii eksperci i naoczni świadkowie starają się analizować tajemnicze wydarzenia rozgrywające się w najbardziej na północ wysuniętym stanie USA.
Pewien kryptozoolog bada sprawę dziwnego, podobnego do małpy zwierzęcia, które podobno odpowiedzialne jest za serię zaginięć. Miejscowi opowiadają o spotkaniach z kosmitami. Co jest prawdziwą przyczyną zaginięcia ponad 16 tysięcy ludzi, którzy przepadli w surowym bezkresie Alaski? Autorzy programu badają fascynujące opowieści i sprawdzają naukowe dowody, starając się wyjaśnić największe tajemnice tego niezwykłego miejsca.„
Co się dzieje tajemniczego na Alasce, na tak wielkim bezludziu ? Czy rzeczywiście mają tam swoje „legowiska” biblijne istoty jak „sowy, ogniste węże, szakale, kojoty i smoki” ? Wiele wskazuje, że tak własnie jest, jednak nie można wykluczyć przybywania tego typu inteligencji z innych rejonów rzeczywistości, jak choćby z miejsc zwanych w Biblii „północą”, z miejsc „zimna”, gdzie brak jest „ciepła miłości” !
Alaska znajduje się na (umownej) geograficznej północy, ale należy przypomnieć, że Biblia wspomina coś o innej jeszcze „północy”, to z tej rzeczywistości, z innego „północnego wymiaru” Bóg sprowadzi na Ziemię istoty anielskie: Biblia Tysiąclecia Ks. Ezech 38:15:
I przyjdziesz ze swej siedziby, z najdalszej północy, ty i liczne ludy wraz z tobą, wszyscy na koniach, wielki zastęp, potężne wojsko?”, w innym miejscu mamy także i ten urywek, Biblia Tysiąclecia Ks. Ezech 39:2: „Wywiodę cię i sprowadzę, i przywiodę z najdalszej północy, i wprowadzę cię na góry Izraela.”
Północ opisywana w Biblii to miejsce bardzo „zimne”, nie ma tam „ciepła miłości”, to tam zamieszkuję nadnaturalna istata Gog. Coś niecoś wiedzą o tym iluminaci, którzy nakręcili serię filmów „Tor”. Filmowa postać (biblijny Gog) Laufey był władcą lodowych Gigantów Jotunów ( Frost Giants ). W filmie, w 965 r. poprowadził siły Jotunów (mroźnego wymiaru północy [„najdalszej północy”]) przeciwko ludziom na Ziemi !
Jak wszyscy Lodowi Giganci, Laufey ma imponującą postawę super hybrydy, wygląd diabła, siłę i wytrzymałość demona, a także posiada zdolność manipulowania i tworzenia lodu. Jego dotyk może być śmiertelny i zamrażać ofiary lub przebijać zmrożoną bronią, jeśli chodzi o „zimny-śmiertelny” dotyk. Wydaje się, że iluminaci z hollywood więdzą więcej o Biblii niż niejeden chrześcijanin !