11/9/2001 – JAK W 18 MINUT SPREPAROWANO NAGRANIA ATAKÓW NA WTC.

Czy widziałeś kiedyś film o napadzie na bank, w którym przestępcy umieścili zdjęcie skarbca bankowego przed kamerą bezpieczeństwa, aby oszukać strażników, by myśleli, że skarbiec jest w porządku, podczas gdy jest rabowany? Sprytni przestępcy po prostu ukrywają swoje działania. Działa za każdym razem (przynajmniej w Hollywood). 

 Istnieją dwa podstawowe warianty edycji obrazu

The ”Polaroid Punk” — Bohaterowie robią natychmiastowe zdjęcie z perspektywy aparatu, a następnie umieszczają je przed aparatem. Może to wymagać zablokowania lub usunięcia kamery w trakcie proces. To, czy (lub dokładnie jak długo) to działa, zależy od wielu czynników.

Takich jak to, czy kamera bezpieczeństwa jest w stanie ustawić ostrość tak blisko własnego obiektywu (w przeciwnym razie zdjęcie będzie strasznie rozmyte), jak dobrze oświetlony obraz jest (zwłaszcza w porównaniu ze sceną, którą imituje) i czy występuje jakikolwiek ruch otoczenia. Istnieje również kwestia oświetlenia: zdjęcie może, ale nie musi być prawidłowo oświetlone, aby naśladować jasność otoczenia, lub aparat może rzucić swój własny cień na zdjęcie.

The ”Splice and Dice” — Technika polegająca na infiltracji lub hakowaniu, przechwytywanie pewnej ilości materiału z kamery na żywo, a następnie przesyła nagrany materiał do monitorów bezpieczeństwa. Pozwala to uniknąć niektórych problemów związanych z robieniem nieruchomego zdjęcia, ale jeśli nagranie zawiera jakąkolwiek aktywność strażnik może w końcu zauważyć, że ta sama aktywność zapętla się w kółko i chwyta.

W dniu 11 września my, ludzie, byliśmy strażnikami, a nasze telewizory monitorami bezpieczeństwa. Przestępcy (kompleks medialny/wojskowy/przemysłowy/kongresowy) „połączyli i pokroili” nagrany materiał filmowy fałszywych samolotów na naszym kanale bezpieczeństwa. Zrobili to z tego samego powodu, dla którego robią to w filmach; aby ukryć faktyczne przestępstwo w toku.   

11 września to jako nic innego jak „sztuczka”, w którą my, ludzie wszystkich narodów, uwierzyliśmy, ponieważ nie spodziewaliśmy się, że zostaniemy tak rażąco okłamani.  

Zanim będą mogli „splatać i kroić” zapętlony materiał, muszą najpierw przechwycić materiał. Nie transmitując katastrofy na żywo. 

To, co uważamy za telewizję „na żywo”, nie jest „na żywo”. Zawsze występuje opóźnienie transmisji o tyle sekund, ile jest wymagane, aby ktoś mógł zareagować na czas, aby przejść do reklamy. W ten sposób sieci zapobiegają opóźnieniom w wysyłanej treści.

Ale to opóźnienie można również wykorzystać do dodawania treści, które chcą emitować. Wszystko, co musieli zrobić, to przećwiczyć garść ujęć, które planowali transmitować „na żywo”, i stworzyć animację CGI samolotu pasującą do każdej perspektywy. 

W ten sposób mieli gotową warstwę animacji odrzutowej, gdy nagrywali warstwę na żywo z bardzo rzeczywistej eksplozji. Nałożenie wcześniej nagranego samolotu CGI na rzeczywistą warstwę eksplozji byłoby proste, co zajęłoby tylko kilka sekund; zadanie łatwe do wykonania w oknie opóźnienia emisji. 

Założenie, że zbyt wiele osób musiałoby być zaangażowanych, jest naiwne; tego rodzaju fałszerstwo wymagałoby jedynie współudziału kilku potentatów medialnych. Gdy wojsko, media, rządy i środowisko akademickie większości narodów świata podążą w ich ślady, kto z nas nie uwierzyłby w to „Wielkie Kłamstwo?”

Ujęcia na żywo były wcześniej nagranymi animacjami samolotów CGI nałożonymi na telewizję niemal na żywo z powodu opóźnienia transmisji. Ale aby zmontować zbliżenia katastrofy, potrzebowali znacznie więcej czasu, więc te 18 minut między pierwszą eksplozją w Wieży Północnej a filmami „na żywo” z eksplozji.

Atak na Wieże Południową miał tylko kupić czas aby propagandyści mogli nagrać materiał z tego, co się faktycznie wydarzyło. Nazwę to rzeczywistym materiałem filmowym. Po nagraniu rzeczywistego materiału filmowego zabrali się do pracy, aby wyedytować to, co naprawdę wycięło dziurę w wieży i wmontować tam samoloty. 

Celem 18-minutowej przerwy między pierwszym a drugim uderzeniem było prawdopodobnie umożliwienie fotografom uchwycenia materiału potrzebnego do ”spoofingu” nagranego obrazu .

Po tym, jak kamera sfałszowała „na żywo” ujęcia z samolotem CGI przelatującym za wieżami, fałszowali „amatorskie” ujęcia katastrofy w mniej więcej ten sam sposób. Mając pełną kontrolę nad mediami, nie było żadnego wysiłku, aby „splecić i pokroić” rzeczywisty materiał filmowy, aby dodać wszystkie inne animacje odrzutowców, które znamy z nagrań (od Hezarkhani po Courchesne ).  

18 minut to było dla nich mnóstwo czasu na nagranie całego materiału, którego potrzebowali. Żaden z tych materiałów nie musiał zostać wydany w najbliższym czasie. Media już bombardowały nasze zmysły przerażającymi obrazami „na żywo” lotu 175. Zanim „amatorska” edycja rzeczywistego materiału została ukończona i zaczęli upubliczniać go, byliśmy w ich rękach. Większość ludzi wierzyła, że ​​widzi to wszystko na żywo.

Podobnie jak w filmach, w których przestępcy przyklejają przed kamerą zdjęcie sejfu, który zamierzają włamać, 11 września zrobili to samo. Ale zamiast polaroidu był to zapętlony materiał, który zrobili podczas tej 18-minutowej przerwy.  

Jak sfałszowali „na żywo” ujęcia lotu 175:

Z założenia te przećwiczone „na żywo” perspektywy nie pozwolą uchwycić katastrofy rzekomego samolotu. 

W wielki dzień: z tej samej przećwiczonej perspektywy nagraj materiał wideo przedstawiający kulę ognia, która wybuchła z południowej ściany Południowej Wieży.

Telewizja na żywo nigdy nie jest na żywo; zawsze występuje opóźnienie transmisji, aby zapobiec wyemitowaniu niechcianych treści. Wykorzystując opóźnienie transmisji o ile sekund było potrzebne.

Jak sfałszowali „amatorskie” filmy (nie na żywo)

Organy propagandowe publikują te filmy okresowo przez kolejne dni, tygodnie, miesiące i lata.

Temat ten wyjaśnia świetnie film pt.: 9/11 ”wielka opera psychologiczna”. Link do cda poniżej

https://www.cda.pl/video/2308729b

Exit mobile version