Ludzkość zaczyna wkraczać w przedziwny czas. Dzieją się rzeczy apokaliptyczne, a wydaje się, że to dopiero początek. Coś się mocno dzieje w sferze społecznej psychiki. Niebezpieczny i znakomicie zaprojektowany wirus został wypuszczony na wolność, możliwe że z jakiejś bazy, z jakiegoś instytutu. To tylko namiastka z tego co nas czeka, a co jest zapisane w Biblii. Jeśli odczytywać Ks. Daniela w wersecie 2:43 dosłownie, to mamy przed sobą gigantyczną sensację.
Gdyby interpretować te wersety w kluczu ufologicznym, a tak to robi część biblistów, to nadchodzący rząd globalny będzie składał się z mieszańców, z hybryd ludzko ufonautycznych-kosmicznych replikantów ! Czy to są rzeczy realne ? Czy jesteśmy na to gotowi ? Czy w ogóle jesteśmy zdolni dokonać analizy badań i „osiągnięć” obecnych bioinżynierów, zanim wspomnimy o istotach UFO genetykach ?
Skąd wzięła się technologia edycji genów ? Czy wszystko jest tylko i wyłącznie przypadkiem odkryć naukowych ? W świecie stworzonym, zaprojektowanym przez Super Inteligencję – Boga YHWH, ma czegoś takiego jak przypadek ! W laboratoriach na całym świecie trwają eksperymenty, które, gdyby zostały ujawnione, zszokowałyby przeciętnego człowieka, wprowadziły by go w stan depresji, albo jeszcze gorzej.
To, co wydarzyło się w czasie dni Noego, tzn. hybrydyzacja zarówno rasy ludzkiej, genetyczne zanieczyszczenie fauny i flory, dzieje się ponownie. Istnieje pewna grupa chrześcijańskich badaczy, jak choćby genetyk Sharon Gilbert, którzy podejrzewają, że procesy projektowania mikrobiologicznego i ataku patogenów na wszelkie zdrowe układy, mogą być wynikiem starożytnych wojen bogów, demonów i ludzi, efektem prac nad ich biologiczno-genetyczną bronią.
W grudniu 2016 portale internetowe obiegła informacja mówiąca, że w jaskini Lechuguilla, w USA, odkryto odizolowaną od obecnego świata bakterię Paenibacillus, ta wykazuje zdumiewające zdolności. Jest odporna na 18 różnych antybiotyków, tych najsilniejszych też ! Jaskinia Lechuguilla to jedna z największych i najgłębszych jaskiń. Naukowcy, albo inaczej amerykańska elita, która nie jest od tak sobie gronem standardowych naukowców, są to z reguły członkowie tajnych bractw, postanowili postawić w wejściu gazoszczelne śluzy.
Możemy to odbierać na dwa sposoby. Pierwszy jako zabezpieczenie by badać dalej nienaruszone środowisko. Sposób drugi może świadczyć o czymś innym, o pogoni w której uczestniczy globalny establiszment. Jak było można się spodziewać nie podano do publicznej wiadomości lokalizacji jaskini. O odkryciu poinformowano w piśmie „Nature Communications”.
W Hollywood jest już wszystko przepracowane, przygotowane i oglądamy to każdego dnia w superprodukcjach nawiedzonych reżyserów, często członków ufonautycznych lóż. Kapitan Ameryka, Thor, Ironman, Wolverine, X-Men, Spiderman i szaleństwo zombie, to nie tylko wytwory nadpobudliwej wyobraźni niektórych scenarzystów, lub pisarzy fantastyki naukowej (science fiction), to są nadchodzące produkty przygotowywanej i wprowadzanej cywilizacji rodem z filmu „Łowcy Androidów”, połączonego z „Władcą Pierścieni”, X-menami, itp.
Superbohaterzy to często ludzie, którzy doznają przemiany w inne stwory, a nawet wchodzą w nich inne byty duchowe – demony, jak ma to miejsce przykładowo w odcinku „X-Men: Mroczna Phoenix” – Jean Grey traci kontrolę nad swoimi zdolnościami, nad swoim ciałem i staje się Mroczną Phoenix – potworem. Podobną sytuację obserwujemy w „Gwiezdnych Wojnach„, gdzie Darth Vader, zgodnie ze scenariuszem, zostaje przemieniony w całkiem inną istotę, odbywa się to po wcześniejszym wcieleniu w niego obcej inteligencji, a szczytem opętania jest sam Darth Sidious – diabelski humanoid.
Trzeba być głuchym, głupim i ślepym, aby nie wierzyć w już skrycie tworzone eksperymentalne byty humanoidalne. Jeszcze tajne eksperymenty towarzystw Ordo Ab Chao mają na celu stworzenie super rasy istot, nowi hitlerowcy NWO mają już ku temu technologię ! Powstaną „Super Żołnierze”, NIE stworzoni na obraz Boga. Jak długo Bóg pozwoli, aby te potworne akty „według sposobu Władcy mocarstwa powietrza, to jest ducha, który działa teraz w synach buntu.” List do Efezjan 2:2 – trwały?
Drodzy czytelnicy, dołączony tu urywek filmu, to przedsmak produkcji Billy Crone’a, który wyprodukował 32-godzinny film dokumentalny, jego produkcja zabiera wszystkich jeszcze nieświadomych ludzi, w świat naukowych faktów i szokujących informacji o nadchodzącym prawdziwym świecie, przedstawionym poglądowo w filmie „Łowca Androidów 2049” !
Są tam wypowiedzi ekspertów od think tanków GMO, naukowcy najwyższego poziomu oraz personel wojskowy, którzy wiedzą wszystko o CRISPR, sprayach genów, natychmiastowo modyfikujących ofiary-ludzi, lub zwierzęta. Naukowcy bawią się genetycznym ogniem… Stworzenie Boże jest atakowane przez szatana… ZNOWU! Księga Rodzaju 6 powróciła, zatoczyliśmy koło!
Poważne badania nad istotami UFO prowadzi się od wielu lat. Przykładowo amerykański psychiatra Dr John Edward Mack (1929-2004) zagłębił się w temat UFO porwań tak mocno i solidnie, że ktoś na szczycie tajnego bractwa postanowił się go pozbyć z Akademii Medycznej Harvardu, w której pracował jako naukowiec.
Zagadka UFO istot jest o wiele bardzie niezwykła i złożona. Z braku lepszego nazewnictwa, tak by uchwycić coś z raportów o „kosmitach”, musimy posłużyć się tu określenmiem „ektoplazma”. Jest to nazwa nadana hipotetycznej formie „gęstej bio-energii”, albo protoplazmatyczna materia, czasami dostrzegalnie wydzielana przez ludzi – 'galaretowata’ substancja.
Skoro wspomnieliśmy o „galaretowatej substancji”, to przywołamy tu urywek opisu porwania amerykańskiego robotnika leśnego, Travisa Waltona. Istoty UFO posiadają całą gamę specjalnych ciał-pojemników. Jak sami informują mogą je zmieniać jak rękawiczki, w każdy taki „pojemnik” może wcielać się dana dusza „kosmity”, jeżeli takie posiadają, albo jaźń-eteryczna inteligencja.
Travis Walton został porwany do UFO w dniu 5 listopada 1975 roku, podczas gdy pracował na terenie Lasów Państwowych w pobliżu Snowflake , Arizona, USA. O tego momentu nikt nie mógł go zlokalizować, podejrzewano, że został zamordowany przez swoich kolegów. Na Ziemi, w odległości kilkudziesięciu kilometrów od miejsca wzięcia pojawił się nagle, zdezorientowany, minęły pięć dni uporczywych poszukiwań.
Istotne jest dla nas to, co zapamiętał, gdy był na pokładach pojazdów Obcych. Oto jego słowa, opisują czego doświadczał w czasie kontaktu z tymi bytami:
„Patrzyłem prosto w twarz okropnego stworzenia! Ten, którego dotknąłem, wydawał się miękki przez materiał jego ubrania. Mięśnie jego drobnej budowy ulegały gąbczastości bardziej przypominającej tłuszcz niż ścięgna. Stworzenie było lekkie i łatwo upadło.
Skoczyłem niepewnie na nogi i zatoczyłem się z powrotem do ustawionej na stole ławki/stołu ustawionej wzdłuż krzywizny jednej ze ścian. Oparłem się tam mocno, nie odrywając wzroku od tych okropnych istot. Potworne trio humanoidów ruszyło w moją stronę. Wyciągnęły do mnie ręce.
Kiedy wyciągnęły do mnie ręce, zauważyłem, że nie mają paznokci. Ich dłonie były małe, delikatne, bez włosów. Ich cienkie okrągłe palce wyglądały miękko i bez zmarszczek. Ich gładka skóra była tak blada, że wyglądała kredowo jak kość słoniowa. Jedyną cechą twarzy, która nie wydawała się słabo rozwinięta, były te niesamowite oczy! Te lśniące kule miały brązowe tęczówki dwa razy większe niż normalne ludzkie oko, o średnicy prawie cala! Tęczówka była tak duża, że nawet części źrenic były ukryte pod powiekami, nadając oczom pewien koci wygląd. Biała część oka była bardzo niewielka. Nie mieli rzęs ani brwi.
Z tymi wszystkimi krzykami i histerycznymi pytaniami, które im zadawałem, nigdy mi nic nie powiedzieli. Nie słyszałem, żeby rozmawiali ze sobą. Ich usta nigdy nie wydawały żadnego dźwięku ani ruchu. Jedyne dźwięki, jakie słyszałem, to ruchy i mój własny głos. Krążyłem, zachowując dystans od krzesła, sprawdzając, czy ktoś tam nie siedzi. Podążyłem za łukiem ściany, aby dotrzeć do miejsca, w którym mogłem cokolwiek zobaczyć. Byłem gotowy na natychmiastowe wycofanie się, jeśli znów zobaczę jedno z tych ohydnych stworzeń.”
W relacji Travisa Waltona mamy opis istot „gąbczasto-lekkich”, można by rzec zbudowanych z substancji „galaretowatych”, może w takie twory „ektoplazmatyczne” łatwiej wchodzić istotom duchowym-duchom ?
Dziwnym trafem tajne bractwa ufonautyczne Ordo Ab Chao, które rządzą już dużą częścią planety Ziemia, rozpętały klimatyczno-ekologiczną histerię. Według nich zdążamy jakoby do samozagłady, dlatego trzeba wszystko opodatkować (tzw. „zielony ład„), zlikwidować jedzenie prawdziwego mięsa i zastąpić je mięsem sztucznym GMO, produkowanym w ich nowo powstających fabrykach, a przy okazji zarobić miliardy na lekach, przecież po sztucznym czymś mięsopodobnym pojawi się armia chorych. Jednak głównym ich zajęciem jest budowa rządu globalnego, do którego namawiają również Obcy !
Organizowanie ogólnoplanetarnej struktury transhumanistycznej – mieszańców UFO-GMO-ONZ, nie jest łatwym zadaniem. Będą musieli zniszczyć chrześcijaństwo, zwłaszcza katolicyzm, który jako jedyna religia wie z czym ma doczynienia, z jaką strukturą („Wielką nierządnicą Saurona”) i jakim typem istot. Zadziwiające ale już w roku 1977, w filmie „Bliskie spotkania 3 stopnia” wtajemniczony Spielberg ujawnił co planują zrobić, padło to z ust filmowej postaci w 60 minucie i 47 sekundzie: „Muszą pozbyć się każdej żywej chrześcijańskiej duszy” ! Jak widać chodzi im o chrześcijańskie dusze. Tylko one zagrażają ich diabolicznym planom przejęcia całej planety i zaprowadzenia niewyobrażalnej tyranii orków GMO.
Chodzi o tworzenie przez kosmicznych genetyków ludzko-obcych hybryd (orków). Odkrycia Jacobsa nie są wcale zabawne. Po wielu latach badań doszedł do wniosku, że istnieje „Zagrożenie” (jego ang. książka o tytule „Threat„) ze strony Obcych. Planują zastąpić nas hybrydami, mieszańcami kosmitów i ludzi, tymi hybrydami, które – według Jacobsa i jego kolegi z badań nad porwaniami UFO – Buddem Hopkinsem, są już produkowane w ich pojazdach, czy UFO bazach – w „czeluści” (Apokalipsa św. Jana 9:1, aż do 9:11).
Po wielu latach regresji hipnotycznych, mając już nagromadzone więcej informacji, Jacobs mówi nam, że hodowla hybryd jest w centrum planu kosmitów, kosmici wyhodowali już kilka pokoleń dziwacznych humanoidów. Jak wspomnieliśmy, planują zastąpić nas tymi hybrydami, a stanie się to „wkrótce”, może za kilkanaście, albo kilkadziesiąt lat. Jacobs uważa, że na pewno w ciągu jednego lub dwóch pokoleń. W ocenie tajnych organizacji Thule-Vrill musi się to stać niebawem, rząd światowy będzie miał swoich nadzorców, będą nawet wyglądać jak ludzie !
Wiele nieprzygotowanych istot ludzkich uważa tego typu informacje za szaleństwo, lub zmyślone bajki, jednak już dziś, w dobie inżynierii genetycznej, ludzie (albo bardziej istoty „choirous”) w tajnych i mniej tajnych ośrodkach naukowych (mordoru), robią podobne rzeczy jak Obcy, naśladują ich ! (Piramida dolna, odlatująca, ma się połączyć z piramidą górną, zwróconą czubkiem do dołu!)
I teraz zaczyna się robić jeszcze ciekawiej ! Otóż hybrydy, będąc częściowo ludźmi, mają ludzkie emocje. Nudzą się na statkach kosmitów, wykonując pracę kosmitów. Jeden z nich, rozmawiając z uprowadzonym, nieszczęśliwie porównał się do robota ! Niektórzy z nich w jakimś stopniu i jakimiś metodami walczą z kosmitami, ujawniając skradzione wcześniej tajne szczegóły ich planu. (Tak właśnie mówi Jacobs, otrzymał dane, które mówią mu o ostatecznych celach kosmitów. (Przypomnijcie sobie film „Łowca Androidów, pierwszą i drugą część, zachowanie replikantów)
Dochodzi do tego, że czasami UFOhybrydy zakochują się w swoich ludzkich partnerach, lub jak to mówią, w swoich „projektach”. Czasami jednak stają się emocjonalnie niestabilne (jak nawet rzekomo przyznał się kiedyś jeden z tzw. „kosmitów”, zresztą będąc sami „projektami” mogą mieć różne wady, co kolejny raz odsyła nas do filmu „Łowca Androidów” !), stają się nawet obelżywe, zdaniem Jacobsa doprowadza to nawet do frustracji seksualnej i innych patologii.
Jego książka „Groźba” (ang. „Threat„) zawiera przerażające fragmenty na temat wykorzystywania uprowadzonych ludzkich kobiet („córek człowieczych” Ks. Rodzaju) przez homoseksualną hybrydę płci męskiej, obejmujące gwałt i bicie ziemskich dziewczyn !
Wśród kosmitów panuje hierarchia.
Skoro „kosmici” produkują niezliczoną ilość istot humanoidalnych, to w którymś momencie musiał być początek eksperymentów. Jakiś rodzaj jest tym pierwszym, jeszcze sprzed mieszania się. Dlatego musiał być na początku Stwórca, niestety logika i zdrowy rozum u wielu ludzi zaangażowanych w New Age jest wyłączona, zdają się na łaskę i niełaskę UFOnautów ! Jeśli oficer genetyk prowadzący – tzw. insektoid mówi, że nie ma Boga, to znaczy że nie ma ! Kto by się zastanawiał nad powstaniem informacji DNA ?!
Już w latach siedemdziesiątych Susumu Ohno pisał, że – jak wówczas oceniano – tylko ok. 6% ludzkiego DNA stanowią geny. Co do pozostałej części materiału genetycznego sugerowano, że nie wiedzą do czego służy, nie chcieli się przyznać do swojej ignorancji, musieli coś wymyślić więc ożekli, że to nieistotne dane, tzw. „śmieci”. Niezrozumienie skomplikowania rozległych sekwencji DNA często było wykorzystywane przez ewolucjonistów jako argument przeciwko kreacjonistom.
Dzisiaj wiemy już, że arcy trudny zapis DNA to niwyobrażalnie skondensowany, wielopiętrowy zapis informatyczny. Okazuje się, że kod genetyczny jest idealnym narzędziem służącym do zapisywania informacji w sposób wielowymiarowy. Odkryto bowiem, że sekwencje nukleotydów w mRNA nie tylko określają kolejność łączenia się aminokwasów w łańcuchu polipeptydowym tworzącego się białka, ale także zawierają precyzyjną informację na temat szybkości translacji – występowania pauz w czasie tego procesu.
Ścisłe określenie momentów zwalniania translacji jest bardzo ważne dla powstawania funkcjonalnych białek, ponieważ ma to wpływ na sposób ich fałdowania, czyli na trójwymiarowy kształt cząsteczek, a od tego zależy ich funkcjonalność.
Naturę tego systemu lepiej oddawałoby określenie „optymalnie skonstruowany”. Warto zwrócić uwagę, że z punktu widzenia kreacjonistów odnajdywanie w żywych organizmach wyrafinowanych układów informatycznych powinno być czymś wręcz oczekiwanym. Co chwila znajdowane konkretne rozwiązania tego zapisu niezmiennie budzą zdumienie i podziw dla Stwórcy. Ale przecież na statkach UFO nikt nie mówi o Stwórcy ! Tam nie można nic takiego przekazywać ! Tam się miesza geny, pobiera spermę i jajeczka, a nie prowadzi rozważania nad logiką: kto był pierwszy, kurczak, czy jajko ?!
Istoty z „górnej piramidy” mogą wyjmować z „kubków” nasze dusze, doprowadzać nawet do biolokacji. Na statkach nie wolno mysleć ani rozmawiać o duchowości, zwłaszcza chrześcijańskiej, tam już obowiązuje „duchowość planetarna”, i jak pamiętacie: nikt nie powinien widzieć różnicy pomiędzy mieszańcem GMO a człowiekiem ! Nie wolno tam stosować rozumu i logiki. Nad wszystkim mają pieczę kosmiczni oficerowie prowadzący – orkowie GMO.
Można więc prawdziwie powtórzyć, że „chwałą Boga jest człowiek żyjący, a życie człowieka jest oglądaniem Boga człowiek żyjąc życiem Bożym jest chwałą Boga, a utajonym szafarzem tego życia i tej chwały jest Duch Święty. On — mówi św. Bazyli Wielki — jest „prosty w swej istocie, w mocy wieloraki (…), udziela się bez jakiegokolwiek uszczerbku (…) każdemu spośród tych, którzy zdolni są Go przyjąć, tak jakby był tylko On sam; wszystkim udziela pełnej i wystarczającej łaski.
Gdy pod wpływem Parakleta ludzie — czy to jako osoby, czy wspólnoty — odkrywają ten Boski wymiar swego istnienia i życia, zdolni są wyzwalać się od różnorakich determinizmów, zrodzonych nade wszystko z materialistycznych podstaw myślenia, z praktyki i odpowiedniej metodologii.
Władca tego świata razem z rządcami świata ciemności mordoru ONZ chcą byśmy nasze „mieszkania” oddali im, temu ma służyć znamię bestii, będzie to okultystyczno-cielesne piętno, które przeobrazi nas duchowo i cieleśnie w istoty ufonautyczne, w następstwie tego alchemicznego czynu, globalnego rytuału kłaniania się bestii, będą mogli nam zamontować, w naszych ludzkich przybytkach/namiotach/domach jakieś obce istoty, innego ducha.
Spora część porwanych do UFO, w wyniku działań Obcych, doznaje silnego przeobrażenia ich osobowości, czasami tak silnego, iż uważają się za innych „ludzi”, odmienne byty, obce i zgwałcone – duchowo i fizycznie ! Ludzie po takich przejściach doznają ciężkiej traumy, można powiedzieć, że ich wewnętrzny świat „entos”, został zasiedlony kimś innym: „Nasze dziedzictwo przypadło cudzoziemcom, a nasze domy obcym.” Księga Lamentacji 5:2
Jedynym sposobem pokonania ufonautów, albo wygnania ich z nas samych, z naszych domów, jest modlitwa do Pana Boga Jezusa Chrystusa. Tylko on uratuje każdego przed tymi istotami. To pokazują badania ufologa Joe Jordana. Obcy, kimkolwiek jest, wewnętrzny „entos” lub zewnętrzny „ektos” – „zgina kolano” przed imieniem Jezus. Jeżeli je usłyszy, nie ma siły dalej prowadzić swojego procederu, dlatego w filmie Spielberga mowa jest o usuwaniu z Ziemi każdej żywej chrześcijańskiej duszy !
„Gdy duch nieczysty opuści człowieka, błąka się po miejscach bezwodnych, szukając spoczynku. A gdy go nie znajduje, mówi: „Wrócę do swego domu, skąd wyszedłem”. Przychodzi i zastaje go wymiecionym i przyozdobionym. Wtedy idzie i bierze siedem innych duchów złośliwszych niż on sam; wchodzą i mieszkają tam. I stan późniejszy owego człowieka staje się gorszy niż poprzedni».”
Ewangelia wg św. Łukasza 11:24
W wyniku prośby do Chrystusa człowiek zostaje uratowany od wpływu Obcych. Warto zwrócić uwagę, że „kosmici” mają świadomość tego, czyje Imię jest przywoływane. Poddają się mu zgodnie z prawem ustanowionym przez Boga. Takie doświadczenia potwierdza wielu porywanych. Wnioski Joe Jordana i podobnych mu badaczy stanowią prawdopodobnie najpilniej strzeżoną tajemnicę wśród entuzjastów UFO, przecież trwa w najlepsze ogólnoplanetarna propaganda o UFOnautach, jako Star Trekowych „kosmitach”.
Joe Jordan przez kilkanaście lat pracy jako ufolog zebrał pokaźną liczbę relacji osób, którym udało się wyzwolić od „kosmitów” – gnomów, elfów, krasnoludów, wielkogłowych hybryd. Osoby te doświadczały kontaktu ze zmaterializowanymi, lub duchowymi (ektoplazmatycznymi) bytami, określanymi przez nie mianem „obcych”.