Globalna Świadomość

CZY WSZYSCY BĘDZIEMY ŻYĆ W ANTYUTOPII KLAUSA SCHWABA ?

Idee zaproponowane przez przewodniczącego Światowego Forum Ekonomicznego Klausa Schwaba w jego książce Czwarta rewolucja przemysłowa (4IR) były już dość często krytykowane z różnych powodów. Jednak dla niektórych osób, które nie identyfikują się jako zwolennicy globalizacji, wydają się one całkiem atrakcyjne. 

W końcu Schwab twierdzi, że innowacje cyfrowe zmienią życie, pracę i czas wolny ludzi na lepsze. Technologie takie jak sztuczna inteligencja i robotyka, kwantowa chmura obliczeniowa i blockchain są już częścią codziennego życia. 

Korzystamy z telefonów komórkowych i aplikacji, inteligentnych technologii oraz Internetu Rzeczy. Twierdzi, że w porównaniu z poprzednimi rewolucjami przemysłowymi 4IR ewoluuje w tempie wykładniczym, reorganizując produkcję, zarządzanie i systemy zarządzania w bezprecedensowy sposób.

Jednak obiektywna analiza racji Klausa Schwaba pokazuje, że po części się myli i że jego stanowisko jest na ogół napędzane interesem sprawowania kontroli nad społeczeństwem i zarządzania kapitałem, który nabywa nowe nieruchomości.

Do krytyków koncepcji 4IR należy Nanjala Nyabola, która w swojej książce Digital Democracy, Analogue Politics analizuje narrację, za pomocą której Schwab ukształtował swoją ideologię.

Twierdzi, że 4IR jest wykorzystywany przez globalne elity do odwracania uwagi od czynników nierówności i ułatwiania trwających procesów wywłaszczania, wyzysku i wykluczenia. Nyabola przenikliwie zauważa, że ​​„prawdziwy urok tego pomysłu polega na tym, że jest apolityczny. Możemy mówić o rozwoju i postępie bez uciekania się do walki o władzę”.

„Objęcie Czwartej Rewolucji Przemysłowej stało się czynnikiem decydującym o konkurencyjności” – powiedział Klaus Schwab, założyciel i przewodniczący Światowego Forum Ekonomicznego

Odpowiedź z Afryki, gdzie mieszka Nyabola, nie jest przypadkowa, ponieważ ten region, wraz z Azją i Ameryką Łacińską, jest postrzegany przez globalistów jako sprzyjający nowym interwencjom pod przykrywką pomocy technologicznej i 4IR. 

W końcu dowody sugerują, że rozprzestrzenianie się technologii cyfrowej było bardzo nierównomierne, napędzane przez starsze innowacje technologiczne i wykorzystywane do odtwarzania, a nie przekształcania nierówności społecznych.

Historyk Ian Moll idzie dalej i zadaje pytanie, czy obecna cyfrowa innowacja technologiczna reprezentuje 4IR jako taką.

Zauważa , że ​​istnieje hegemoniczna interpretacja 4IR, która przedstawia szybki rozwój technologiczny jako odważną nową rewolucję przemysłową. Nie ma jednak dowodów na taką rewolucję w całości instytucji społecznych, politycznych, kulturalnych i gospodarczych, zarówno lokalnych, jak i globalnych; dlatego należy zwrócić uwagę na to, w jaki sposób ta ideologiczna struktura działa na rzecz realizacji interesów elit społecznych i ekonomicznych na całym świecie.

Jan Moll argumentuje, że rama „Czwartej Rewolucji Przemysłowej” wzmacnia przygodny neoliberalizm okresu po waszyngtońskiego konsensusu, a zatem służy zaciemnieniu postępującego upadku zglobalizowanego porządku światowego narracją „nowego wspaniałego świata”. Schwab dokonał po prostu swego rodzaju ideologicznego przewrotu za pomocą zestawu metafor opowiadających o wyimaginowanej rewolucji.

Allison Gillwald nazywa to„jeden z najbardziej skutecznych instrumentów lobbingu i wpływu na politykę naszych czasów… Mobilizując się wokół elitarnego dorocznego zgromadzenia w Davos, plany polityki WEF na 4IR wypełniają próżnię dla wielu krajów, które nie zainwestowały publicznie w to, co chcą, aby ich własna przyszłość Wyglądać jak…

Z wizją globalnego dobrobytu, z futurystycznym przekonaniem i fantastycznymi prognozami gospodarczymi dotyczącymi wykładniczego wzrostu i tworzenia miejsc pracy, wydają się być gotową mapą drogową w niepewnej przyszłości. Ale wymagana jest ostrożność. Nawet pobieżne spojrzenie na wcześniejsze rewolucje przemysłowe pokaże, że nie były one związane z interesami klasy robotniczej lub podklas. Dzieje się tak pomimo szerszych korzyści dla społeczeństwa z wprowadzenia pary, elektryczności i cyfryzacji. Są raczej związane z postępem kapitalizmu,

Rewolucja przemysłowa

Etapy rewolucji przemysłowej od energii parowej po systemy cyberfizyczne, automatyzację i internet rzeczy

Również w tym przypadku nowe technologie będą działać w interesie geek kapitalistów, a nie społeczeństw.

Moll pisze, że koncepcja 4IR wydaje się przekonująca, ponieważ działa jak rodzaj formuły:

1. Wymień od 7 do 15 technologii, głównie cyfrowych, które wydają się inteligentne, sprawiają, że czujemy się przestarzali i wzbudzają podziw w przyszłości. Nawet jeśli nie są to innowacje XXI wieku, zadeklaruj je jako takie.

2. Zadeklaruj, że istnieje niesamowita, bezprecedensowa zbieżność między tymi technologiami.

3. Załóż, że doprowadzą one do zmian, które zakłócą i przekształcą każdą część naszego życia.

4. Odwołaj się do każdej z poprzednich rewolucji przemysłowych jako wzoru dla obecnej.

5. Wymień jedną lub dwie główne technologie lub źródła energii w poprzednich rewolucjach przemysłowych. Sprawdzone sugestie to silnik parowy na 1IR; silnik spalinowy i/lub elektryczność dla 2IR; komputery i/lub energię jądrową dla 3IR (w punkcie I wspomniałbyś o Internecie, więc unikaj go tutaj).

Więc dyskretnie zaszczepia poprawność ogólnej koncepcji. W ten sposób „Schwab z powodzeniem wykorzystuje naszą wewnętrzną racjonalność technologiczną. Głosi bezprecedensową szybkość, rozmiar i zasięg 4IR. Mówi, że tempo zmian jest raczej wykładnicze niż liniowe; integracja wielu technologii jest szersza i głębsza niż kiedykolwiek wcześniej; a wpływ systemowy jest teraz całkowity, obejmując całe społeczeństwo i gospodarkę światową. Dlatego twierdzi, że „zakłócenia i innowacje […] zachodzą szybciej niż kiedykolwiek wcześniej”.

Jednocześnie Schwab odrzuca wiele naszych historycznych doświadczeń w tej kwestii. Pisze, że „dobrze zdaje sobie sprawę, że niektórzy naukowcy i profesjonaliści postrzegają wydarzenia, na które patrzę, po prostu jako część trzeciej rewolucji przemysłowej”.

Ale Moll oferuje przyjrzenie się części wiedzy eksperckiej, którą ignoruje. Oto dwa przykłady. To wkład hiszpańskiego socjologa Manuela Castellsa, który wskazał, że kluczowa rola sieciowych technologii informacyjno-komunikacyjnych to „miecz obosieczny”: niektóre kraje przyspieszają wzrost gospodarczy poprzez wprowadzanie cyfrowych systemów gospodarczych, ale te, które zawodzą, są coraz bardziej marginalizowana; „ich opóźnienie się kumuluje”. 

Castells obszernie pisze o tym, co nazywa „drugą stroną ery informacyjnej: nierówności, ubóstwo, ubóstwo i wykluczenie społeczne”, które są obecnie rosnącym dziedzictwem zglobalizowanej gospodarki informacyjnej.

W przeciwieństwie do Schwaba Castells nie próbował ideologizować ani upolityczniać danych socjologicznych. A jego badania empiryczne nie sugerują fundamentalnej cyfrowej transformacji społeczeństwa w epoce nowożytnej.

Kolejnym ekspertem, którego Schwab ignoruje, jest Jeremy Rifkin. W 2016 r., kiedy Schwab zaproponował swoją koncepcję 4IR, Rifkin już badał miejsca pracy, w których robotyka przejęła strategiczne i kierownicze role w produkcji ekonomicznej. Pomiędzy autorami jest zauważalny podział. Rifkin nie wierzy, że dramatyczne zmiany związane z ICT stanowią 4IR.

W 2016 r. Rifkin argumentował, że WEF „nie wypalił” ze swoją interwencją pod przykrywką 4IR. Zakwestionował twierdzenie Schwaba, że ​​fuzja systemów fizycznych, procesów biologicznych i technologii cyfrowych jest jakościowo nowym zjawiskiem:

Sama natura cyfryzacji […] polega na jej zdolności do zredukowania systemów komunikacyjnych, wizualnych, słuchowych, fizycznych i biologicznych do czystej informacji, która może być następnie zreorganizowana w rozległe interaktywne sieci, które działają na wiele sposobów, jak złożone ekosystemy. Innymi słowy, to połączona natura technologii cyfryzacji pozwala nam przekraczać granice i „zamazywać granice między sferą fizyczną, cyfrową i biologiczną”. 

Zasada działania cyfryzacji to „wzajemne połączenie i sieciowanie”. To właśnie cyfryzacja robi od kilkudziesięciu lat z coraz większym wyrafinowaniem. To właśnie definiuje samą architekturę Trzeciej Rewolucji Przemysłowej.

Badanie „technologii” często ogłaszanych jako kluczowe zbieżne innowacje 4IR – sztuczna inteligencja, uczenie maszynowe, robotyka i Internet Rzeczy – pokazuje, że nie spełniają one wymagań współczesnej „rewolucji technologicznej”.

Moll konkluduje, że 4IR Schwaba to nic innego jak mit. Kontekst społeczny świata jest wciąż taki sam jak w 3IR i oczekuje się niewielkich zmian. Nie ma to jak kolejna rewolucja przemysłowa, która nastąpi po trzeciej. Nowy wspaniały świat Schwaba po prostu nie istnieje.

W końcu rewolucje charakteryzują się nie tylko zmianą technologiczną. Są one raczej napędzane przez przemiany w procesie pracy, fundamentalne zmiany postaw w miejscu pracy, zmiany w stosunkach społecznych oraz globalną restrukturyzację społeczno-gospodarczą.

Oczywiście innowacje technologiczne mogą być dobre dla pracowników i społeczeństwa jako całości. Mogą zmniejszyć potrzebę wykonywania ciężkiej pracy, poprawić warunki i uwolnić więcej czasu na angażowanie się w inne ważne czynności.

Ale problem polega na tym, że owoce innowacji technologicznych są zmonopolizowane przez zglobalizowaną klasę kapitalistyczną. Te same cyfrowe platformy pracy są finansowane głównie przez fundusze venture capital na globalnej Północy, podczas gdy przedsiębiorstwa powstają na globalnym Południu, bez środków inwestujących w aktywa, zatrudniających pracowników czy płacących podatki do skarbu państwa. To tylko kolejna próba zdobycia rynków nową technologią, z wykorzystaniem przejrzystości granic, w celu osiągnięcia zysku i braku odpowiedzialności.

Tak więc narracja 4IR jest bardziej aspiracją niż rzeczywistością. Takie są aspiracje klasy zamożnej, która antycypuje kryzys zachodniego systemu gospodarczego i chce znaleźć bezpieczną przystań w innych regionach. To dlatego, biorąc pod uwagę historyczne doświadczenia kapitalizmu w stylu zachodnim, reszta świata postrzega 4IR jako niepożądaną antyutopię.

Exit mobile version