Site icon Globalna Świadomość

ZAPOMNIJ O REPTILIANACH – ARCHONCI PRAWDZIWI WŁADCY MATRIXA

W 1945 roku w Egipcie rolnik Muhammad Ali natknął się na duży słój z czerwonej gliny pod jednym z głazów. Stało się to w rejonie Dżabal al-Tarif, niedaleko Nag Hammadi. Kiedy Ali i inni rolnicy rozbili znaleziony przedmiot, odkryli jego tajemniczą zawartość, która składała się z 13 tobołków przewiązanych skórą.

Ali’emu ani nikomu innemu nie przyszło wówczas do głowy, że są to najdawniejsze dokumenty chrześcijaństwa, pisma gnostyckie. Religie chrześcijańskie do dziś odrzucają pisma gnostyckie, które mówią między innymi o tym, że duch ludzkości od tysięcy lat jest kontrolowany przez istoty, archontów.

Pisma z Nag Hammadi sięgają do wczesnego i tajemniczego ruchu chrześcijańskiego zwanego Gnozą. Termin ten pochodzi od greckiego pojęcia gnosis (wiedza, poznanie). Treść i ogólna filozofia gnozy ostro kontrastują z tradycyjną nauką biblijną i późniejszym nauczaniem chrześcijańskim.

Przede wszystkim odrzucali oni wcielenie tzw. Syna Bożego. Gnostycy twierdzili, że Jezus odwiedzał świat ziemski jedynie w rodzaju pseudo-ciała. Gnostycy zawsze odrzucali element tzw. odkupienia na krzyżu.

Pisma z Nag Hammadi są często błędnie określane jako ewangelia, co nie jest prawdą. Faktem jest jednak, że wyraźnie datują się one na czas, w którym powstały Ewangelie. Od momentu ich odkrycia wywołują najszersze spekulacje. Pisma uważane są za luźny zbiór rzekomych wypowiedzi Jezusa Chrystusa.

Kościół uważa pisma z Nag Hammadi za heretyckie fałszerstwa. Gnostycy, studiując pisma z Nag Hammadi, natrafili na ciekawe zapisy. Zapisy te zawierają relacje o spotkaniach z istotami nieorganicznymi – Archontami. Nauki gnostyckie twierdzą, że istoty te pojawiły się przed stworzeniem naszej planety. Dalej mówi się, że Archonci postrzegają nasz układ słoneczny jako swoją domenę.

Pytanie o to, jak powinniśmy myśleć o Archontach, wciąż dzieli współczesną naukę. Nauki gnostyckie opierają się na teorii, że byty te mają charakter czysto fizyczny, co jest jednym z możliwych powodów, dla których współczesna nauka nie traktuje tego zagadnienia poważnie.

Może archonci i tzw. demony pochodzą z tej samej filozoficznej i energetycznej esencji? Przecież nawet Stary i Nowy Testament opisują istnienie demonów. Istoty te opisywane są jako władcy ciemnego świata. Nawet sam Jezus uzdrawiał ludzi z chorób poprzez formę egzorcyzmu.

Według nauk gnostyckich archonci i demony są w stanie kontrolować umysły swoich ofiar. Innymi słowy, jest to genialnie skonstruowany system kontroli duchowej. Archony są idealnymi posłańcami oszustwa i to jest właśnie to, o czym mówią nauki gnostyckie.

Archonci mogą wpływać na naszą świadomość poprzez tzw. techniki warunkowania podświadomości. W Apokalipsie św. Jana Jezus poucza swojego brata Jakuba mówiąc, że naszego świata strzegą demony – archonci, którzy blokują w człowieku połączenie między światem fizycznym i duchowym, a duch ludzki jest w niewoli.

Jezus bardzo często nazywał archontów Panami świata. W gnostyckich kodeksach znajdują się nawet różne fizyczne opisy archontów. Zasadniczo wyróżnia się dwa typy:

Informacja ta jest bardzo ważna, ponieważ badając w tym kontekście środowisko UFO, szybko okazuje się, że powyższy opis typu embrionalnego odpowiada dokładnie Szarakom z ich dużymi głowami i charakterystycznymi czarnymi oczami w kształcie migdałów.

To samo można powiedzieć o reptilianach. W związku z tym może warto przyjąć koncepcję, że Archonci są w stanie tymczasowo się zmaterializować, pojawiając się pod postacią istot fizycznych i zwodząc nas swoją mimiką w postaci pozaziemskich gości.

Teraz rozpowszechnia się teoria, że nie są oni częścią naszej trójwymiarowej rzeczywistości, ale przenikają do niej z innych miejsc i tworzą materialne ciało tylko na czas swojego pobytu tutaj. Czy jest to ciało czysto biologiczne, nie zostało jednoznacznie udowodnione, choć oczywiście pojawiają się różne twierdzenia.

Gnostycy mówią nam również, że Archonci istnieją w środowisku składającym się z pięciu, a nawet więcej poziomów wymiarowych. W tym przypadku mamy do czynienia z gatunkiem o wysokim rezonansie, który jest w stanie zaatakować i potencjalnie zająć pewną część naszych ciał subtelnych, aby w ten sposób przejąć kontrolę nad ludźmi.

Również Jacques Valli, znany naukowiec i badacz UFO, w wielu punktach zgadza się z oryginalną teorią gnostycką, sugerując, że zjawisko UFO jest w zasadzie rodzajem programu oszustwa.

Inne pisma historyczne mówią nawet, że archonci to rodzaj boskich twórców Wszechświata i pomocników Demiurga. Mówi się, że bóg ten stał pomiędzy rasą ludzką a transcendentnym Bogiem, który mógł stać się boski tylko poprzez poznanie prawdziwej natury człowieka. W Starym Testamencie archonci są przedstawiani jako upadłe anioły i demony.

Badacz Robert Stanley twierdzi, że te przerażające istoty zostały wprowadzone do naszego wszechświata przez kosmicznych podróżników w bardzo, bardzo odległej przeszłości poprzez gwiezdne wrota znajdujące się w pobliżu naszego układu słonecznego. Stanley powołuje się również na materiały z Nag Hammadi.

John Lash, autor książki The Reptilian Agenda – pisze, że gnostyckie nauczanie postrzega archontów jako pozaziemską siłę, która nieświadomie wpływa na ludzki umysł i intelekt i zbacza z właściwej i zdrowej ścieżki, co z kolei prowadzi do tego, że często jesteśmy skłonni do irracjonalnych i nietypowych działań, takich jak chciwość, wojny, władza.

Nauki gnostyckie sugerują również, że archonci dążą do uniemożliwienia nam rozpoznania i przyjęcia daru danego nam przez Boski Umysł w postaci naszego światła, naszej twórczej mocy.

W kategoriach socjologicznych oznacza to, że Archonci wdzierają się do naszej świadomości przede wszystkim poprzez religię i politykę, tak że stopniowo człowiek jest w stanie zwrócić się przeciwko swojemu wrodzonemu potencjałowi, włączając w to systematyczne łamanie praw natury.

W tym kontekście gnostycyzm twierdzi, że archonci mogą manipulować naszą świadomością tak, że w końcu człowiek po prostu popełnia błędy, których nie może poprawić. Gnostycy twierdzą natomiast, że archonci nie mają dostępu do naszego materiału genetycznego, ale mogą udawać, że go zhakowali.

W tym kontekście musimy zapytać, czy cały matrix, w którym ludzkość znajduje się od tysięcy lat, może być faktycznie jakimś oszukańczym programem sił Archontów. Biorąc pod uwagę zagubienie ludzkości w naszych czasach i wiele kłamstw, które stały się powszechne, taki scenariusz jest całkiem możliwy.

Charakterystyczne dla pracy tej istoty jest bowiem to, że wyobrażamy sobie i przyjmujemy rzeczy za prawdziwe, wiedząc, że w rzeczywistości może to być ewentualna symulacja tej rzeczywistości.

Gnostycy mieli bardzo niezwykłe postrzeganie tego, jak daleko dana osoba zboczyła ze swojej prawdziwej drogi, tak że (hipotetycznie rzecz biorąc) w najgorszym przypadku może nigdy nie osiągnąć swojego celu.

Nauki gnostyckie mówią też w tym kontekście, że ludzkość może uciec przed wpływem archontów tylko poprzez specjalne połączenie z duchową siłą, którą nazywają Sophią (starotestamentową boginią mądrości), aby wystarczająco zabezpieczyć ludzką przyszłość dla naszej planety – Ziemi. Potencjalnie Archonci są w stanie najbardziej zaszkodzić nam poprzez oddzielenie naszego Wyższego Ja od Pierwotnego Źródła – Stwórcy.

W bardzo prostych słowach możemy myśleć o tym jako o pogrążeniu naszej Duszy w ciemności. Ostatnio wielu badaczy zaczęło skłaniać się do opinii, że Archonci mogą postrzegać nasz Umysł jako komputer sterowany w określonym kierunku poprzez ciągłe wydawanie poleceń. W związku z tym pojawiają się pogłoski, że Archonci to jakiś rodzaj wirusa, który zabija naszą wolną wolę.

Gnostycy zawsze wiedzieli, że człowiek może być prawie całkowicie zarchonizowany. Gnostycy zawsze widzieli ludzką twarz archontów we wszystkich dziedzinach życia, ale szczególnie w fundamentalnie złej naturze ludzkich społeczeństw, instytucji i tak dalej.

Badacz John Lash twierdzi, że choć Archonci istnieją fizycznie, to prawdziwym zagrożeniem, jakie stanowią dla ludzi, nie jest potencjalna inwazja na planetę, ale inwazja na ludzkiego Ducha. Jeśli weźmiemy pod uwagę tę hipotezę, to droga Archontów biegnie jak czerwona nić przez całą historię ludzkości, nawet w naszych czasach. Uważa się, że niemal wszystkie systemy ostatnich stuleci opierają się na zanieczyszczeniu świadomości przez siły archonticzne.

Biorąc pod uwagę powyższe założenia, w naszym społeczeństwie dominuje dziś ideologia mistyczno-faszystowska. Ta mistyczno-faszystowska ideologia powinna być postrzegana jako wirus, który w ciągu ostatnich stu lat rozprzestrzenił się jak dziki ogień po Ziemi.

Ale co możemy zrobić, aby skutecznie przeciwdziałać temu szaleństwu? Gnostycy wierzyli, że tylko poprzez konfrontację z szaleństwem i nieludzkością wewnątrz i na zewnątrz możemy zobaczyć, co jest prawdziwie ludzkie.

Okazuje się, że częścią programu Archonów jest pozostawienie nas w swoistym transie, abyśmy nie mogli zdobyć niezbędnej wiedzy i świadomości, abyśmy nie mogli rozpoznać szaleństwa, które rozrosło się w tym świecie jak nowotworowy guz.

Archonci są magikami i lalkarzami zwiniętymi w jedno. Ale kiedy wznosi się Duch Życia, a oświecona moc ciała wzmacnia naszą Duszę, wtedy nikt i nic nie może nas skrzywdzić.

Exit mobile version