Site icon Globalna Świadomość

JAK POWSTAŁA OKULTYSTYCZNA KONTROLA UMYSŁÓW NA ZIEMI

„Artykuł naukowy napisany dla Sił Powietrznych w połowie lat 90. wspomina pomysł broni, która wykorzystywałaby fale dźwiękowe do wysyłania słów do głowy człowieka. „Sygnałem może być„ wiadomość od Boga ”, która może ostrzec wroga o zbliżającej się zagładzie lub zachęcić wroga do poddania się”. 

W 2002 roku Laboratorium Badawcze Sił Powietrznych opatentowało właśnie taką technologię: wykorzystywanie mikrofal do wysyłania słów do czyjejś głowy. Patent został oparty na eksperymentach na ludziach przeprowadzonych w październiku 1994 r. W laboratorium Sił Powietrznych, gdzie naukowcy byli w stanie przesyłać frazy do głów ludzi. 

   — Artykuł w Washington Post na temat nękania elektronicznego i głosów w głowie, 14 stycznia 2007 r.


W 1991 roku Paul Vallely, niegdyś starszy analityk wojskowy dla FOX News , przeszedł na emeryturę z armii amerykańskiej jako zastępca dowódcy generalnego armii amerykańskiej i regionu Pacyfiku. Służył 32 lata, z czego ponad 15 w operacjach specjalnych, operacjach psychologicznych i cywilno-wojskowych. Po współautorstwie Endgame – Blueprint for Victory for Winning the War on Terror , wraz z nieżyjącym już ppłk Michaelem Aquino napisał w 1980 roku artykuł wojskowy zatytułowany: From PSYOPS to Mindwar: The Psychology of Victory.

We wstępie czytamy:

„Jak miecz Excalibur, musimy tylko sięgnąć i chwycić to narzędzie; i może zmienić dla nas świat, jeśli mamy odwagę i uczciwość, by wraz z nim zmienić cywilizację. Jeśli nie akceptujemy Excalibura, rezygnujemy z naszej zdolności do inspirowania obcych kultur naszą moralnością. Jeśli więc pragną moralności, która nas nie satysfakcjonuje, nie mamy innego wyboru, jak tylko walczyć z nimi na bardziej brutalnym poziomie ”. [1] [Moje podkreślenie]

Powyższy tekst zapiera dech w piersiach swoją domniemaną wyższością i urojeniowym romantyzmem zgodnym z obecnym autorytaryzmem. Mind War ma wiele wspólnego z oszustwem i zarządzaniem percepcją. Chodzi także o taktyczną i strategiczną wojnę dla masowego umysłu. 

Co najważniejsze, dotyczy to narzucenia neofeudalnej mentalności, która w naturalny sposób postrzega innych jako gorszych i rozpaczliwie potrzebujących zarządzania. Można powiedzieć, że to militarne PSYOPS z neokonserwatywnej perspektywy. Nie wyklucza to użycia mrożącego krew w żyłach ostrzeżenia, że ​​muszą zejść do „brutalnego” poziomu, aby zrealizować swoje cele.

Wydaje się, że to właśnie dzieje się obecnie w aparacie wojskowo-wywiadowczym – filozofia brutala, który maskuje swoje podstawowe dewiacje w „cywilizowanych” formach, które muszą zostać uwolnione w odpowiedzi na „niezadowalającą” moralność normalnych ludzi, którzy dla psychopaty nie mają żadnego sensu. Jest to zarządzanie i ostateczne wyeliminowanie tych, którzy żywią sumienie jako jedyną dostępną dla nich opcję. 

Jest to nie tylko typowa regurgitacja amerykańskiej doktryny faszystowskiej, tak popularnej wśród Straussowskich Zio-Cons, ale można powiedzieć, że całkiem nieźle pasuje do zasad satanistycznej ścieżki, gdzie postrzegana „cała prawda” jest „zmuszona do istnienia” arogancko próbując wyprzeć wolę Stworzenia.

Ci, którzy podążają za formą satanizmu egzystencjalnego, postrzegają siebie jako subiektywne centrum wszechświata i dążą do wzniesienia indywidualnej Jaźni jako formy wyłącznej „miłości własnej”. Satanista postrzega siebie jako swego własnego boga materii w oczekiwaniu. 

Satanista La Vey utrzymuje, że ci, którzy w naturalny sposób są związani z satanizmem, powinni dążyć do oddzielenia się od mentalności stada, przyjmując „oświecony indywidualizm”; utrzymać ją w jak największym stopniu, aby nauczyć się wykorzystywać naiwność i błędny altruizm mas. To była dokładnie ta sama wiara, która wyszła z epoki oświecenia i odpowiedzialnego za jej rozwój iluminizmu. Jak stwierdza Anton LaVey: „Czyż wszyscy nie jesteśmy instynktownie drapieżnymi zwierzętami? Gdyby ludzie całkowicie przestali żerować na sobie nawzajem, czy mogliby nadal istnieć?”

Dość zwięzły opis ceremonialnego psychopaty.

Według strony internetowej Temple of Set istnieje wrażenie romantycznej nauki i wolności walczącej o duszę, które ma swoje korzenie w pierwotnym Kościele Szatana LaVey, gdzie ten Bóg płaszczyzny materialnej był rozumiany jako „autentyczna obecność metafizyczna: istota nie zła, ale raczej niezależna, asertywna i kreatywna – prawdziwy Książę Ciemności na wzór Miltona, Blake’a, Baudelaire’a i Twaina”.

Całkiem prawdziwe. Gdyby jednak chodziło tylko o „boskość osobistą” oraz przestrzeganie etyki i odpowiedzialności, nie byłoby rozróżnienia poza semantyką wolności indywidualnej i zbiorowej. Wiedza jako środek do samossania władzy i wiedza jako wydatkowanie energii oparte na dzieleniu się wydaje się oczywistym i kluczowym rozróżnieniem. Innymi słowy: służba sobie czy służba innym? Satanista jako zwodziciel został pominięty w pozornie pobożnych i pokornych wyjaśnieniach praktykujących satanistów, z których większość ulega dyletantom. Wyhaftuj koncepcje z odpowiednim romansem i chemią cool, a flecista srokaty wygrywa za każdym razem.

Niezależnie od tego, na niższych poziomach takiej okultystycznej teologii, Aquino i jemu podobni bez wątpienia przyciągną swoich naiwnych wyznawców oczarowanych kwiecistymi słowami i szczerymi intencjami. Niemniej jednak są „wybranymi” i częścią piramidy malejących zysków; monolityczna kultura drapieżników, która wymaga coraz większej ilości energii, aby się utrzymać. Podstawowym sposobem pozyskiwania takiej energii jest oszustwo.

Podsumowując, „świat wewnątrz diabła” dotyczy okultystycznej maksymy „Woli mocy”, związanej z własnymi indywidualistycznymi intencjami i wolą – która jest faktycznie Bogiem w pieluchach oczarowanym zjawiskami i manipulacją materiałem i światy parafizyczne. Dlatego dla tych, którzy z natury są samolubnymi wyznawcami na wyłącznośćSamo-Boskość, skutki będą ściśle materialne w każdym znaczeniu tego słowa, dlatego „Absolut” materialnego planu jest czczony w satanizmie z wrodzoną i wybraną ślepotą na jego oczywiste ograniczenia. 

Namacalne efekty indywidualnej władzy jako arbitra własnej „prawdy” są całkowicie subiektywne, a więc niematerialne i przejściowe. Czyjaś moc psychiczna będzie imponująca, o ile ktoś będzie rozkoszował się chemią Kundalini i biologią, aby ją wyczuć. Kiedy te wyczyny odwagi wygasną jako płomień, który szybko spala ograniczoną ilość „paliwa”, można sobie wyobrazić, że taki faustowski układ będzie wymagał rekompensaty. Czczenie osobistej mocy da ci wtedy to samo – pierwotne i ostateczne wchłonięcie w ciemną materię.

W rzeczywistości, czy to na peryferiach we wczesnych stadiach, można sobie wyobrazić, że takie satanistyczne placówki są otworami dla sieci o strukturze plastra miodu dalszych rekrutów, których można kontrolować na różne sposoby, gdy osiągną odpowiedni „stopień”. Ten „brutalny poziom”, o którym mówią Aquino i Vallely, obejmuje wszelkiego rodzaju operacje propagandowe zrodzone z obsesji rządu cieni na punkcie eksperymentów masowej kontroli umysłu, tak cenionych przez CIA i NSA. Propagandy nigdy dość. Celem jest kontrolowanie umysłu, ciała i duszy populacji.

Jeśli brzmi to, jakby zmierzało w kierunku konspiracyjnej paranoi, nie zapominajmy o historii głębokich czarnych operacji w Ameryce. Badania Richarda M. Dolana przypominają nam: „Na początku 1969 roku zespoły w CIA przeprowadzały szereg dziwacznych eksperymentów z kontrolą umysłu pod nazwą Operacja Często. 

Oprócz zwykłych chemików, biologów i konwencjonalnych naukowców, operacja zatrudniała jasnowidzów i ekspertów w dziedzinie demonologii. Rzeczywiście, Operation Często ma swoje korzenie w eksperymentach kontroli umysłu dr Ewana Camerona z lat 50. i 60. XX wieku oraz wspomnianych wcześniej eksperymentach Sidneya Gottlieba z LSD. Ewolucja skrajności sprawiła, że ​​behawioryści CIA studiowali arkana podziemia okultystycznego w nadziei na wykorzystanie jego zasad. 

Wracając do Mind War , następujący fragment jest równie trafny:

Aby umysł wierzył we własne decyzje, musi czuć, że podjął te decyzje bez przymusu. W związku z tym środki przymusu stosowane przez agenta nie mogą być wykrywalne zwykłymi środkami. Nie ma potrzeby uciekania się do leków osłabiających umysł, takich jak te badane przez CIA; w rzeczywistości ujawnienie jednej takiej metody wyrządziłoby niedopuszczalną szkodę reputacji Mind War jako prawdy. Istniejący PSYOP identyfikuje czynniki czysto socjologiczne, które sugerują odpowiednie idiomy dla komunikatów.

Doktryna w tej dziedzinie jest bardzo rozwinięta, a zadaniem jest w zasadzie gromadzenie i utrzymywanie jednostek i zespołów z wystarczającą wiedzą i doświadczeniem, aby skutecznie stosować doktrynę. Jest to jednak tylko socjologiczny wymiar miar receptywności celu. Istnieją pewne czysto naturalne warunki, w których umysły mogą stać się mniej lub bardziej podatne na idee, a Wojna Umysłów powinna w pełni wykorzystać takie zjawiska, jak atmosferyczna aktywność elektromagnetyczna, jonizacja powietrza i fale o bardzo niskiej częstotliwości.  [podkreślenie moje] [4]

Jak widzieliśmy, modyfikacja zachowania, ultradźwięki i stymulacja mózgu obsesyjnie badane w przedwojennej i powojennej Wielkiej Brytanii i Ameryce zostały poprzedzone badaniem wpływu dźwięku o bardzo niskiej częstotliwości (VLF) – przeciwieństwa ultradźwięków – jako nowego narzędzie wojny i kontroli społecznej. Odtajnione raporty Pentagonu pokazują zastosowanie dźwięku o niskiej częstotliwości (LFS) do przerywania i eliminowania zdolności produkcyjnej ludności cywilnej w czasie wojny. 

Co najmniej od eksperymentalnych dni Nikoli Tesli wiadomo było, że między ziemią a jonosferą powstają naturalne fale, które można wykorzystać do propagacji promieniowania o bardzo niskiej częstotliwości i kierowania go do wcześniej wybranych współrzędnych na Ziemi. Dalsze badania wykazały, że miało to ogromne implikacje dla kontroli umysłu, ponieważ tak niskie częstotliwości mają głęboką zdolność wpływania na elektryczne zachowanie mózgu. 

Ponieważ fale alfa ludzkiego mózgu oscylują z częstotliwością 8-12 herców na sekundę, a fale jonosferyczne z częstotliwością 8 herców, wskazuje to, że te ostatnie są doskonałym harmonicznym nośnikiem fal LFS, które są prawie niemożliwe do wykrycia ze względu na ich rozmiar. Manipulowanie umysłami dużej liczby ludzi nie jest zatem takie fantastyczne.

Od wczesnych lat sześćdziesiątych establishment i jego aparat wywiadu wojskowego wytrwale walczyły z uwagą opinii publicznej i mediów na temat zagranicznych lub krajowych możliwości technologii mikrofalowej i radiacyjnej. Dotyczy to nawet departamentów rządowych, częściowo w obawie przed prowokowaniem ograniczeń w korzystaniu z radarów, ale co ważniejsze, zwracając uwagę na własne eksperymenty w tych dziedzinach, w tym wzrost tak zwanej „nieśmiercionośnej” broni. 

Chociaż w Senacie Stanów Zjednoczonych i rządach europejskich pojawiały się od czasu do czasu obawy dotyczące skutków promieniowania z telewizorów i częściowe obawy dotyczące kuchenek mikrofalowych, podjęto bardzo niewiele działań w celu zbadania źródeł i możliwych zastosowań tej technologii na poziomie wojskowym.

Większość naukowców odrzuca pogląd, że promieniowanie elektromagnetyczne skierowane na mózg może zmieniać mózg i powodować zmiany w zachowaniu. Degradacja środowiska i dysproporcje gospodarcze okazują się znacznie większymi przeszkodami dla innowacji, nie mówiąc już o postępie technologicznym rozwijającym się w złowrogich kierunkach. Jest ulubionym martwym punktem liberalnej lewicy, podobnie jak umiarkowanych konserwatystów. 

Po raz kolejny jest to świadectwo ludzkiego myślenia życzeniowego. Pasożyt, jeśli osiągnie znaczną liczbę i będzie nadal żywił się żywicielem, nie zwróci uwagi na swoją śmierć. W razie potrzeby chętnie zejdzie na dno wraz ze statkiem. Podobnie wydatki i innowacje w niepowołanych rękach podążają po linii najmniejszego oporu, aw tym przypadku to ignorancja zapewnia niezbędne obejście mechanizmów kontroli i równowagi, które zdaniem ogółu społeczeństwa istnieją.

Z szeregu publikacji źródłowych na końcu Mind War jest oczywiste, że Aquino czerpał z informacji zilustrowanych w poniższym fragmencie, który ukształtował jego wizję przyszłości i podstawę, na której rozwija się jedna gałąź obecnej technologii umysłu.

Powiedziano nam, że:

„Fale ELF (ekstremalnie niskiej częstotliwości) (do 100 Hz)… występują naturalnie, ale mogą być również wytwarzane sztucznie… Fale ELF normalnie nie są zauważane przez nieuzbrojone zmysły, jednak ich rezonansowy wpływ na ludzkie ciało został powiązany z zarówno zaburzenia fizjologiczne, jak i zniekształcenia emocjonalne. Wibracje infradźwiękowe (do 20 Hz) mogą podświadomie wpływać na aktywność mózgu, aby dostosować się do wzorców fal delta, theta, alfa lub beta, skłaniając słuchaczy do wszystkiego, od czujności po pasywność. Infradźwięki można wykorzystać taktycznie, ponieważ fale ELF wytrzymują na duże odległości; i może być również używany w połączeniu z transmisjami medialnymi”. 

Jeśli ludzki mózg można dostosować do infradźwięków za pośrednictwem przekazów medialnych, co to mówi o naszej zdolności do krytycznego myślenia i dostępu do myśli, które są naprawdę nasze? Jaki jest etap i poziom zastosowania po ponad trzydziestu latach od publikacji MindWar ? Co więcej, czy w ogóle wiedzielibyśmy, gdybyśmy byli odbiorcami tej „doktryny”?

c/o http://www.narda-sts.us/ Wpływ wysokich i niskich częstotliwości na organizm ludzki

Zwolennicy ogólnoświatowego spisku szatańskich rytuałów uważali, że powodem, dla którego sprawy nie zakończyły się ściganiem, jest ochrona oskarżonych przez sądy i rząd. Jest to niewątpliwie prawdą w niektórych, a może nawet w większości przypadków. Jednak, jak odkryliśmy, formuła Patokracji „dziel i rządź” zaślepia wszystkie strony.

Ponieważ Aquino był zajęty oczyszczaniem „swojego dobrego imienia”, choć nieprzekonująco, słusznie wspomniał książkę zatytułowaną Michelle Remembers , która zapoczątkowała całą histerię „szatańskiej paniki”. Niezliczone oskarżenia i zarzuty doprowadziły do ​​uwięzienia niewinnych, jednocześnie dając przykrywkę winnym. W rzeczywistości było to dzieło fikcyjne, które zostało przedstawione jako fakt, a później okazało się, że jest mistyfikacją. 

Autorka i historyczka Laura Knight-Jadczyk przedstawia kontrowersyjną hipotezę dotyczącą tak zwanej teorii uprowadzeń przez szarych kosmitów * i SRA , które pojawiły się dokładnie w tym samym czasie. Zarzuty SRA doprowadziły do ​​szaleństwa prześladowań religijnych, a „moralni przedsiębiorcy” zarówno podsycali ogień oskarżenia, jak i zarabiali na tym. Pyta: „Jeśli istnieją tysiące bezpodstawnych oskarżeń o SRA i tysiące tysięcy przypadków niemożliwych do zweryfikowania uprowadzeń przez kosmitów, skąd one się biorą?” 

Knight-Jadczyk powtarza zagadkę, aby dzieci nie wymyślały historii o tak dziwacznych aktach wykorzystywania, które często są tak wyraźne i wykraczają poza wiedzę dzieci w wieku przedszkolnym. Historie są również brane pod uwagę przez prokuratorów, terapeutów, policjantów i rodziców. Czasami mają rację, ale często się mylą. 

Ustalając, że wielu agentów ufologii i New Age jest często częścią programów kontrwywiadu (CoIntelpro) zaprojektowanych w celu oszukania ludności w ślepe zaułki świadomości, wspomina pewne postacie spotykające się w tym samym momencie, co sugeruje manewry wywiadowcze zaprojektowane manipulować opinią publiczną.

Zgodnie z Mind War i powyższą hipotezą Richard M. Dolan oferuje nam więcej do przeżucia:

Na początku lat siedemdziesiątych istniały już środki pozwalające zmieniać nastroje niczego niepodejrzewających osób. Kieszonkowy nadajnik generujący energię elektromagnetyczną poniżej 100 miliwatów mógłby wykonać to zadanie. To nie jest teoria na temat ciasta w niebie. W 1972 r. dr JF McDonald zeznawał przed Podkomisją Izby Reprezentantów ds. Oceanów i Środowiska Międzynarodowego w sprawie broni elektromagnetycznej używanej do kontroli umysłu i zaburzeń umysłowych. Stwierdził on:[T] on podstawowym założeniem było stworzenie między naładowaną elektrycznie jonosferą w wyższych partiach atmosfery a przewodzącymi warstwami powierzchni Ziemi, tej neutralnej wnęki, aby wytworzyć fale, fale elektryczne, które byłyby dostrojone do fale mózgowe. …Około dziesięciu cykli na sekundę. … Możesz wywołać zmiany we wzorcach zachowań lub reakcjach.

W następnym roku dr Joseph C. Sharp w Walter Reed Hospital, przebywając w dźwiękoszczelnym pokoju, był w stanie usłyszeć wypowiadane słowa transmitowane przez „pulsujący audiogram mikrofalowy”. Te słowa zostały mu nadane bez wszczepionego elektronicznego urządzenia tłumaczącego. Raczej dotarli do niego poprzez bezpośrednią transmisję do mózgu. [9] [Moje podkreślenie]

Prorocze stwierdzenie Aquino, że operacje psychologiczne: „… powinny w pełni wykorzystywać takie zjawiska jak atmosferyczna aktywność elektromagnetyczna, jonizacja powietrza i fale o ekstremalnie niskich częstotliwościach”, nabiera wówczas znacznie bogatszego znaczenia. Sugeruje to, że może działać masowy program kontroli umysłu, w którym niektóre satanistyczne scenariusze nadużyć rytualnych i uprowadzenia przez kosmitów są przesyłane do naszych głów. [10]

Gwen Towers i sieci satelitarne

Choć może się to wydawać mało prawdopodobne, technologia manipulowania naszymi zbiorowymi umysłami już działa w sektorze wojskowo-korporacyjnym. Co więcej, patenty komercyjne pojawiające się na arenie publicznej są o wiele lat, być może o kilkadziesiąt lat za zastosowaniami wojskowymi. 

Nowe innowacje z dala od mediów i kontroli publicznej będą znacznie wyprzedzać wszystko, co jest dostępne na rynku i nie będą przeznaczone do całkowicie dobroczynnych zastosowań – tego możemy być pewni. Na przykład elektroniczny system nadzoru NSA już monitoruje i przetwarza miliony danych na temat globalnej populacji w każdej godzinie każdego dnia. Pomimo rewelacji Edwarda Snowdena i innych demaskatorów przed nim, możemy mieć przed sobą długą drogę, zanim dotkniemy dna tej konkretnej głębokiej, ciemnej beczki.

Rozważ to:

„Każdy z nas ma unikalną częstotliwość rezonansu bioelektrycznego w mózgu, tak jak mamy unikalne odciski palców. Dzięki w pełni zakodowanej stymulacji mózgu częstotliwością elektromagnetyczną (EMF), pulsujące sygnały elektromagnetyczne mogą być wysyłane do mózgu, powodując pożądane efekty głosowe i wizualne u celu. Jest to forma wojny elektronicznej. Amerykańscy astronauci zostali zaimplantowani przed wysłaniem ich w kosmos, aby można było śledzić ich myśli i rejestrować wszystkie ich emocje przez 24 godziny na dobę”. [11]

Michael Persinger jest kanadyjskim neurofizykiem klinicznym i profesorem neuronauki, mającym na koncie ponad 200 recenzowanych publikacji opartych na jego pracy nad wpływem pól elektromagnetycznych na organizmy biologiczne i zachowanie człowieka. Persinger ma również obszerną pracę w dziedzinie parapsychologii i odmiennych stanów świadomości i ściśle współpracował z marynarką wojenną Stanów Zjednoczonych po tym, jak zwrócił ich uwagę swoim artykułem zatytułowanym „Możliwe napędzanie serca przez zewnętrzne wirujące pole magnetyczne” w 1973 r.

Mówi się, że Persinger eksperymenty były w stanie odtworzyć uprowadzenie przez kosmitów i dostarczyć dowodów na telepatię i widzenie na odległość poprzez użycie czegoś, co nazywa „magicznym hełmem”, który jest wyposażony w magnesy umożliwiające generowanie pola magnetycznego niskiego poziomu i wysyłanie go do płata skroniowego.

Praca Persingera z wojskiem polegała na używaniu różnych pól o niskim natężeniu w zakresie ultra-niskich częstotliwości (ELF) i gdzie był w stanie wywołać choroby u wielu szczurów i ze stałymi wynikami. W rezultacie rzekomo był jednym z tych, którzy brali udział w Projekcie Śpiąca Królewna, który został stworzony przez NSA w celu opracowania broni elektromagnetycznej do modyfikacji zachowania. [12]  Uczestniczka jednego z eksperymentów Persingera w latach 90., dr Susan Blackmore z Plymouth University nie miała wątpliwości, że poprzez zastosowanie „cichej i niewidzialnej siły” w jej mózgu był w stanie stworzyć dla niej specyficzne doświadczenie.

Blackmore stwierdza:

„Twierdził, że naśladuje podstawowe sekwencje procesów pamięci i percepcji i że zmieniając te sekwencje, może kontrolować moje doświadczenie. Czy mógł to zrobić na odległość? Czy da się to zrobić na szerszą skalę? Nagle perspektywy magnetycznej kontroli umysłu wydają się o wiele gorsze niż pomysł bycia porwanym przez wyimaginowanych kosmitów…” [13]

Nie oznacza to, że wszystkie porwania przez „kosmitów” są wyimaginowane. Jednak możemy sobie wyobrazić, jak taki „postęp” może przejawiać się w naszej obecnej epoce szybkiego postępu technologicznego i nie wygląda to ładnie. Znajdujemy się w technotronicznej erze masowej kontroli umysłów z możliwością, że aplikacje rozwinęły się do takiego stopnia, że ​​zamiast atakować tylko jednostki, można wpływać na całe populacje.

Do 2013 roku HAARP (High Frequency Active Auroral Research Program) był istotnym elementem eksperymentalnego arsenału w amerykańskiej obronie wojskowej, oficjalnie określanym jako zaawansowany projekt badań pogodowych skoncentrowany na jonosferze. Z siedzibą w Garkonie na Alasce, jest wspólnie finansowany przez US Navy, US Air Force, University of Alaska i Defense Advanced Research Projects Agency (DARPA).

Jego prawdziwa natura zawsze była okryta tajemnicą, po części z powodu oficjalnego stanowiska „bezpieczeństwa narodowego”. Wydaje się, że część eksperymentów obejmuje wykorzystanie częstotliwości elektromagnetycznych i ukierunkowanych wiązek energii wysyłanych pulsacyjnie do delikatnej górnej warstwy atmosfery zwanej jonosferą, około 1000 km nad powierzchnią Ziemi. 

Celem jest podgrzanie określonych obszarów, które mogą tworzyć soczewki o powiększonych efektach. Na oficjalnej stronie http://www.haarp.alaska.edu/ możemy przeczytać: „HAARP to przedsięwzięcie naukowe mające na celu badanie właściwości i zachowania jonosfery, ze szczególnym naciskiem na umiejętność jej zrozumienia i wykorzystania do udoskonalić systemy łączności i obserwacji zarówno do celów cywilnych, jak i obronnych”.

Chociaż tworzenie i rozwój HAARP jest owiane tajemnicą, fizyk dr Bernard Eastlund dał nam wiele do myślenia dzięki swojemu amerykańskiemu patentowi zatytułowanemu: „Metoda i urządzenie do zmiany regionu ziemskiej atmosfery, jonosfery i/lub magnetosfera” złożonego w 1985 roku. Jeśli taki patent może zostać udostępniony publicznie, można być pewnym, że tajne badania znacznie wyprzedzają podobne badania prototypowe.

Z patentu stwierdza:

[Temperatura] jonosfery została podniesiona o setki stopni w tych eksperymentach.

Zapewnione są środki i metody powodujące zakłócenia lub nawet całkowite przerwanie komunikacji na bardzo dużej części ziemi. Wynalazek ten mógłby zostać wykorzystany do zakłócania nie tylko komunikacji lądowej, zarówno cywilnej, jak i wojskowej, ale także komunikacji powietrznej i morskiej. Miałoby to istotne implikacje militarne.

Możliwe jest… wykorzystanie jednej lub kilku takich wiązek do stworzenia sieci komunikacyjnej, nawet jeśli łączność reszty świata jest zakłócona.

[Ten wynalazek] może być z korzyścią wykorzystany do celów pozytywnej komunikacji i podsłuchiwania.

Bardzo wydajnie można wytwarzać i przesyłać bardzo duże ilości energii.

Ten wynalazek ma fenomenalną różnorodność… potencjalnych przyszłych rozwiązań. Duże obszary atmosfery można unieść na nieoczekiwanie dużą wysokość, tak aby pociski napotkały nieoczekiwane i nieplanowane siły oporu, co spowodowałoby zniszczenie lub odchylenie. Modyfikacja pogody jest możliwa na przykład poprzez zmianę wzorców wiatru w górnej atmosferze lub zmianę wzorców absorpcji słonecznej poprzez skonstruowanie jednego lub więcej pióropuszy cząstek atmosferycznych, które będą działać jak soczewka lub urządzenie skupiające. Stężenia ozonu, azotu itp. w atmosferze mogą być sztucznie zwiększane.

Możliwa jest również ochrona przed impulsami elektromagnetycznymi. Ziemskie pole magnetyczne może zostać zmniejszone lub zakłócone na odpowiednich wysokościach, aby zmodyfikować lub wyeliminować pole magnetyczne.

Chociaż różni się zakresem i możliwościami logistycznymi, jest to dokładnie ten rodzaj eksperymentów, który HAARP bada, opierając się na niezwykłych badaniach Nicoli Tesli nad elektromagnetyzmem, energiami ziemi i ich związkiem z biochemiczną naturą ludzkiego ciała. Chociaż wielu badaczy twierdzi, że HAARP był w rzeczywistości rozległym projektem geoinżynieryjnym związanym z redukcją zmian klimatu poprzez nasycanie atmosfery określonymi chemikaliami – niesławna kontrowersja dotycząca smug chemicznych – wydaje się, że był to poddział badań eksperymentalnych i prawdopodobna przykrywka dla czegoś odległego złowrogi. Prawdziwa akcja toczyła się w od dawna plotkowanych eksperymentach masowej kontroli umysłów i była zgodna z celem armii amerykańskiej „dominacji w pełnym spektrum” do 2020 roku.

Program aktywnych badań zórz polarnych o wysokiej częstotliwości (HAARP)

Autor i badacz Nick Begich Jr. i jego wpływowa książka: Angels Don’t Play This HAARP zasugerował, że eksperymenty w  zakresie wibrowania jonosfery posunęły się do takiego stopnia, że ​​można wywołać trzęsienia ziemi, tsunami i huragany (Hurricane Katrina, 2005, trzęsienie ziemi na Haiti w 2009) i zlokalizowane w ramach trwającej geostrategii. Co ważniejsze, teoretyzuje, że jest to produkt dziesięcioleci badań, które zaowocowały urządzeniem do kontroli umysłu o znacznej mocy. System HAARP jest w stanie nadawać na szeregu częstotliwości – w tym częstotliwości ludzkiego mózgu.

Ale czy to prawda? Jednoznaczne dowody są oczywiście trudne do zdobycia. Jednak czytanie między wierszami dziesięcioleci sprawdzonych eksperymentów w programowaniu umysłu, ogromnych postępów w technologii wojskowej, takich jak Silent Sound Spectrum, jest bardzo dalekie od fantazji. Twierdzenia Begicha i innych badaczy są poparte publicznymi patentami dotyczącymi HAARP, które obejmują:

Historia głównych kierunków badań DARPA zawsze obejmowała neuronaukę, nanonaukę i cybernetykę dostosowaną do zastosowań wojskowych. Choć często określany jako klasyczna teoria spiskowa, a zatem z implikacjami „nic do zobaczenia”, wydaje się, że nawet Parlament Europejski wyraził zaniepokojenie projektem HAARP 28 stycznia 1999 r., stwierdzając w protokole dokumentu „Rezolucja w sprawie środowisko, bezpieczeństwo i polityka zagraniczna A4-0005/1999”, że: „… uważa HAARP ze względu na jego dalekosiężny wpływ na środowisko za problem globalny i wzywa do zbadania jego skutków prawnych, ekologicznych i etycznych przez eksperta ds. niezależny organ międzynarodowy przed dalszymi badaniami i testami”. Podkreśla, że ​​Stany Zjednoczone odmówiły podania dalszych informacji na temat natury HAARP jako „godne ubolewania”.

Nieżyjący już lekarz medycyny Rauni Kilde, były główny oficer medyczny Finlandii, wykładał i pisał o systemie kontroli umysłu NSA wykorzystującym implanty radiowe i mikroczipy podłączone do satelitów, które są podobne do tego, co można znaleźć w poprzednich dokumentach „NSA PSYOPS”. Kilde pisze: „Dzięki w pełni zakodowanej stymulacji mózgu częstotliwością elektromagnetyczną (EMF), pulsujące sygnały elektromagnetyczne mogą być wysyłane do mózgu, powodując pożądane efekty głosowe i wizualne u celu. To jest forma wojny elektronicznej”. Z całą pewnością. A ta forma skrajnego nękania nasila się, chociaż z samej swojej natury bardzo trudno jest zdobyć dowody, zakładając oczywiście, że ściganie jest realną opcją.

Organizacja Citizens Against Human Rights Abuse (CAHRA) popiera wiele twierdzeń o systematycznym śledzeniu inwigilacyjnym i wirtualnych torturach za pomocą fal elektromagnetycznych i zakłóceń elektronicznych nie tylko w Stanach Zjednoczonych. bzdura. Podobnie, istnieje zbyt wiele korelujących i potwierdzających dowodów z różnych źródeł, aby sugerować, że jest to jedynie „podkręcanie” spisku. Może to być wszystko w umyśle, ale nie w sposób, w jaki niektórzy wolą myśleć. Możliwości armii USA w zakresie strategii EMF w zakresie nękania, zastraszania, a nawet mordowania wybranych osób zostały podkreślone w artykule Censored Projectz perspektywy praw człowieka, a także bada testowanie i rozmieszczanie tej broni.

Autor The Mind Controllers , dr Armen Victorian, napisał o wojskowym zastosowaniu mikrofal elektromagnetycznych i technologii kontroli umysłu w artykule z 1998 roku dla Lobster Magazineo nazwie: „Technologia mikrofal i kontroli umysłu”. Bada możliwości klonowania ludzkich EEG w celu ukierunkowanej kontroli umysłu, gdzie różnorodne reakcje emocjonalne i reakcje instynktowne: „… zostały zidentyfikowane i wyizolowane z EEG jako„ klastry sygnatur emocji ”. 

Dalej stwierdza: „Ich odpowiednie częstotliwości i amplitudy zostały zmierzone, a następnie sam klaster częstotliwości/amplitudy jest syntetyzowany i przechowywany na innym komputerze, a każda z tych negatywnych emocji jest odpowiednio i oddzielnie oznaczana. „Są następnie umieszczane na częstotliwościach nośnych Cichego Dźwięku i po cichu wyzwalają wystąpienie tej samej podstawowej emocji u innego człowieka”. [14]

Wygląda na to, że The Tri-Service Electromagnetic Advisory Panel (TERP) reprezentuje interesy wszystkich trzech służb wojskowych w USA. Nadal prowadzi jedne z najbardziej zaawansowanych badań na świecie, które z kolei wynikają z badań prowadzonych przez technologii kontroli umysłu we wczesnych latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych. 

Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych prowadziły badania nad urazami oczu w wyniku narażenia na system fal milimetrowych, bioefektami mikrofal o dużej mocy w obszarach o niskiej częstotliwości mikrofal (pasmo S) i promieniowaniem o częstotliwości radiowej (RFR). Stosowanie mikrofal dużej mocy (HMP) przez każdą ze służb wojskowych wydaje się być na porządku dziennym. Sądząc po bogactwie badań na ten temat, Marynarka Wojenna Stanów Zjednoczonych jest również niezwykle podekscytowana perspektywą wykorzystania fal elektromagnetycznych jako broni psychotronicznej.

Możemy wtedy zrozumieć, w jaki sposób inwazje, takie jak Irak, stanowiły okazję do przetestowania nowych osiągnięć w zakresie broni skalarnej i mikrofalowej oraz innych aberracji. Jak ujął to felietonista Guardiana , John Sutherland: „Pole bitwy będzie poligonem doświadczalnym dla amerykańskich samurajów. Nigdy więcej rezusów ani świń, tylko prawdziwi, żywi Irakijczycy”. Według dr Olivera Lowry’ego, który miał wątpliwy zaszczyt pracować dla armii USA nad kilkoma tajnymi projektami, iraccy żołnierze mogli być nieświadomymi królikami doświadczalnymi, jeśli chodzi o dalsze postępy.

Obejmują one:

… Silent Sound Spread Spectrum (SSSS), czasami nazywany SQUAD… „Według oświadczeń schwytanych i dezerterujących żołnierzy irackich, najbardziej niszczycielskim i demoralizującym programem było pierwsze znane wojskowe użycie nowego, zaawansowanego technologicznie typu podprogowego komunikaty określane jako „Ciche Dźwięki” lub „Ciche Podprogi” o ultrawysokiej częstotliwości. Choć całkowicie nieme dla ludzkiego ucha, negatywne komunikaty głosowe umieszczane na taśmach wraz z programowaniem dźwiękowym przez psychologów PSYOPS były wyraźnie odbierane przez podświadomość żołnierzy irackich, a milczące komunikaty całkowicie ich demoralizowały i zaszczepiały w nich nieustanne poczucie strachu i beznadziejności. ich umysły.” [15]

Żyjemy w ziemskim polu magnetycznym, którego fale docierają do bieguna północnego i wyłaniają się z bieguna południowego. Przewodnictwo fal elektromagnetycznych w jonosferze składa się z naładowanych elektrycznie cząstek, które chronią nas przed wiatrem słonecznym. Fale Schumanna i ich rezonans składają się z różnych naturalnych fal wytwarzanych przez wyładowania elektryczne w tej części atmosfery, z których najsilniejsza ma częstotliwość około 7,8 Hz. Przestrzeń elektromagnetyczna między ziemią a jonosferą zawiera te naturalnie występujące fale, które występują z ekstremalnie niską częstotliwością (ELF).

Dla poszukujących nowych sposobów kontroli interesujący jest fakt, że fale ziemskie odpowiadają dokładnie falom ludzkiego mózgu. Jak pokazały dziesięciolecia badań nad hipnoprogramowaniem i kontrolą umysłu, rządy są zafascynowane biorytmami, magnetyzmem, krwią i rezonansem geomagnetycznym. Połącz to z zaawansowanymi postępami w zastosowaniach wojskowych opakowanymi w transhumanistyczny system wierzeń – mamy przepis na technokratyczny system kontroli, który nie ma sobie równych w historii.

Jedna z teorii HAARP opiera się na długo utrzymywanym poglądzie, że jeśli ci technofile mogą stworzyć sztuczną siatkę fal geomagnetycznych poprzez konturowanie i naturalne pole geomagnetyczne Ziemi, to manipulowanie falami mózgowymi ludzkości byłoby ostateczną nagrodą. To rozwiązałoby wiele bałaganiarskich problemów, takich jak niezależne myślenie i dążenie zwykłego człowieka do wolności. Posłuszeństwo państwu światowemu w formacji byłoby dziecinnie proste. Taki scenariusz oznaczałby, że sztuczna sieć zostałaby utworzona poprzez wykorzystanie fal naziemnych o bardzo niskiej częstotliwości (VLF) na ziemi przez sieć nadajników sieci awaryjnej Ground Wave Emergency Network (GWEN). 

Zbudowany w 1980 roku około 58 zostało oficjalnie wzniesionych w całych Stanach Zjednoczonych, chociaż celem było 300. Wieże GWEN zostały oficjalnie zbudowane w celu utrzymania łączności obronnej na wypadek wojny nuklearnej, jednak nękają je te same problemy, przed którymi zostały zaprojektowane w celu ochrony systemów telekomunikacyjnych. Wiadomo jednak, że VLF zmienia ludzkie fale mózgowe za pomocą transmisji między 150 a 175 KHz.

Według autora i eksperta w dziedzinie elektrotechniki i biorytmów człowieka, dr Roberta O. Beckera, cel GWEN jest jednoznaczny, opisując je jako: „… znakomity system, w połączeniu z rezonansem cyklotronowym, do wywoływania zmian behawioralnych w populacji cywilnej”. W swojej książce Crosscurrents: The Perils of Electro-pollution  napisał:

„Średnia siła stałego pola geomagnetycznego różni się w zależności od miejsca w Stanach Zjednoczonych. Dlatego, jeśli ktoś chciałby rezonować z określonym jonem w żywych istotach w określonej lokalizacji, potrzebowałby określonej częstotliwości dla tej lokalizacji. Rozmieszczenie nadajników GWEN w odległości 200 mil od siebie w Stanach Zjednoczonych pozwoliłoby na „dostosowanie” takich określonych częstotliwości do siły pola geomagnetycznego w każdym obszarze GWEN”. [16]

Jeszcze bardziej interesujący jest fakt, że elektromagnetyczny sygnał VLF przemieszcza się poprzez fale, które pozostają blisko ziemi, a raczej promieniują do naszej atmosfery; wisi ciężko na wysokości miast i domów. Sztucznie wywołana wnęka magnetyczna obejmuje całe Stany Zjednoczone, nasycając ziemię i ludzi falami radiowymi, Wi-Fi i o niskiej częstotliwości.

Badacz i autor CB Baker w swoim artykule „New World Order & ELF Psychotronic Tyranny” zauważa:

„Częstotliwość fal alfa ludzkiego mózgu wynosi od ośmiu do dwunastu herców (cykli na sekundę). Falowód jonosferyczny oscyluje z częstotliwością ośmiu herców, dzięki czemu jest dobrym nośnikiem harmonicznym fal dźwiękowych o niskiej częstotliwości (LFS) (infradźwięki). Są to tak długie fale, że są praktycznie niemożliwe do wykrycia. Raporty Pentagonu stosują LFS do demobilizacji zdolności produkcyjnej ludności cywilnej w czasie wojny”.

Pracując we współpracy z HAARP, wieże GWEN mogą działać jako przetworniki specjalnie zmodyfikowanych fal elektromagnetycznych, które są następnie programowane w celu zmiany nastroju ludzi w określonych stanach na cały naród. W sferze spekulacji, ale mimo wszystko bardzo realna możliwość. W połączeniu z nową technokracją nasza technologia w sektorze wojskowym i obronnym desperacko potrzebuje dalszych badań i nadzoru ze strony niezależnych monitorów, wspieranych przez prawo.

Czy HAARP mógłby robić dokładnie to samo, celując w ogromną liczbę ludzi w określonych współrzędnych? Geoinżynieria pogody wydaje się być dominującym tematem w odniesieniu do celów HAARP, ale czy jest to główny cel? Musimy pamiętać, że większość patentów w domenie publicznej raczej nie odzwierciedla prawdziwego obrazu. 

Mogą to raczej być w dużej mierze dezinformacja, kontrola szkód lub badania styczne uważane za niegroźne i które kamuflują głębokie czarne operacje dalekie od nadzoru. Jeśli wychwytywanie i modulacja pól elektromagnetycznych ma miejsce w celu kontrolowania wzorców fal mózgowych na masową skalę, to logicznie wynika, że ​​jest to część tego samego powtarzającego się pragnienia całkowitej kontroli nad globalną populacją.

Generowanie ogromnej ilości strachu przed epidemią satanistycznych nadużyć, uprowadzeń przez kosmitów, pedofilskich drapieżników; zmiana klimatu; religijny Dżihad i Dzień Sądu, wszystko przefiltrowane przez uległe i solipsystyczne media jest na porządku dziennym. Nie oznacza to, że w oskarżeniach nie ma prawdy i że nie mają one miejsca – być może wszystkie powyższe przykłady mają jakiś aspekt podstawowej prawdy. 

Ale co, jeśli te memy zostaną wzmocnione przez przesłanie ich prosto do naszych głów? Być może chodzi bardziej o sposób, w jaki te fakty i hipotezy są przedstawiane, jadąc na szczycie pędzącego pociągu osobistych przekonań i założeń; że częstotliwość, kontekst i podstawowa przyczyna takich okropności mogą być zupełnie inne niż nam się wydaje. Qui bono?Kto korzysta? To jest pytanie, które trzeba sobie zadawać w kółko.

Exit mobile version