Site icon

ZNAKI CZASÓW – KSIĘŻA UJAWNIAJĄ PRAKTYKI OKULTYSTYCZNE W WATYKANIE

Religia jest interesująca, delikatnie mówiąc. Z jednej strony mamy wiele religii głoszących to samo przesłanie w swej istocie, a z drugiej strony nierzadko można natknąć się na kilka sprzeczności pomiędzy nimi wszystkimi. Nie zapominajmy o różnych interpretacjach tej samej religii, które stworzyły „mini-religie” spin-off, które biorą pod uwagę te różne interpretacje. Oczywiście, wiele religii i ich własna interpretacja rzeczywistości rezonuje z milionami ludzi, a to dlatego, że głoszą one przesłanie pokoju, miłości, braku przemocy i dobrej woli.

Prace wielu uczonych, od Platona do Manly P. Hall , sugerują, że jest to zasadniczo wykorzystanie rytuałów i technik do przywoływania i kontrolowania „duchów” lub form życia, które mogą istnieć w innych wymiarach lub światach.

Na przykład, według Hall, „magik, spowity w święte szaty i niosący różdżkę zapisaną hieroglifami, mógł dzięki mocy zawartej w pewnych słowach i symbolach kontrolować niewidzialnych mieszkańców żywiołów i świata astralnego. Chociaż wyszukana magia ceremonialna starożytności nie była koniecznie zła, to jednak z jej wypaczenia powstało kilka fałszywych szkół czarów, czyli czarnej magii.”

Wcześnie w artykule dokonano rozróżnienia na czarną magię i białą magię. Zasadniczo czarna magia to proces wykorzystywania bytów do osiągnięcia celu poprzez magię ceremonialną.

Hall pisze:

„Za pomocą tajnych procesów magii ceremonialnej można skontaktować się z tymi niewidzialnymi istotami i uzyskać ich pomoc w jakimś ludzkim przedsięwzięciu. Dobre duchy chętnie udzielają pomocy każdemu wartościowemu przedsięwzięciu, ale złe duchy służą tylko tym, którzy żyją po to, aby przewracać i niszczyć. . . . Najbardziej niebezpieczną formą czarnej magii jest naukowe wypaczenie mocy okultystycznej dla zaspokojenia osobistych pragnień.”

W swojej książce, The Secret Teachings of All Ages, przechodzi do opisu, jak elity w starożytnym Egipcie, aż do dnia dzisiejszego, wykorzystały te koncepcje w połączeniu z ich pragnieniem całkowitej kontroli naszego świata. Dzisiaj zaczyna się to od rządu, poprzez korporacje i dalej w górę piramidy do naszych głównych instytucji finansowych, do Watykanu i dalej.

Trudno zrozumieć, jak może powstać konflikt (jak wojna), którego katalizatorem jest religia, zwłaszcza jeśli większość z nich głosi przesłanie pokoju i miłości. Oznacza to, że wszyscy ci, którzy twierdzą, że walczą w imię religii, muszą mieć wypaczone zrozumienie religii, na którą się powołują, albo dzieje się coś innego… To kompletna hipokryzja.

Świetnym współczesnym przykładem byłoby „Państwo Islamskie”. Dziś nie jest to perspektywa, która jest powszechnie wyrażana przez media głównego nurtu, ale pomimo tego, wielu profesorów, polityków i nie tylko, podkreślało, że Państwo Islamskie, grupa, z którą Stany Zjednoczone i ich sojusznicy twierdzą, że walczą, jest w rzeczywistości tworem samych Stanów Zjednoczonych (i ich sojuszników).

Jest to poparte nie tylko badaniami i zeznaniami wewnętrznych świadków, ale wieloma dokumentami, które wypłynęły na powierzchnię, jak również wieloma przykładami. Nazywa się to terroryzmem fałszywej flagi i istnieje od dziesięcioleci.

Największym tego przykładem może być 9/11, wydarzenie stworzone i wykorzystane w celu uzasadnienia inwazji na inny kraj, narzucenia „swoich” idei i woli politycznej innym krajom, jak również globalizacji i wydobycia zasobów. To tragiczne wydarzenie posłużyło jako wielki katalizator w odniesieniu do większej liczby ludzi uświadamiających sobie skrajną korupcję w naszych własnych rządach.

Mieli oni plany zrobienia tego od lat, z wieloma krajami, co podkreślił lata temu czterogwiazdkowy generał i Naczelny Dowódca Sojuszniczy NATO, generał Wesley Clark. Jak powiedział, nie ma uzasadnionych powodów, aby iść na wojnę. Czy „powers that be” produkują problemy, aby sami mogli zaproponować ich rozwiązanie?

W ten sposób, i w wielu innych, wykorzystano religię. Stała się dogmatem, zamiast pytaniem o wiedzę, mądrość, prawdę i duchowe wskazówki, a także narzędziem do forsowania elitarnych programów politycznych.

Została wykorzystana do manipulowania decyzjami i zachowaniami innych osób, jak również do zamykania ich umysłów na pojawiające się nowe informacje, które podważają system wierzeń danej religii. W niektórych przypadkach jest to również wykorzystywane do napędzania ogromnego strachu w masowej populacji.

Moim zdaniem, wydaje się, że istnieje celowa manipulacja ludzką świadomością, jeśli chodzi o różne religie. W oparciu o moje zrozumienie, większość mądrości, którą mieliśmy, została spalona, ukryta, zabrana i usunięta.

Ta narracja została podkreślona przez wiele osób z tej dziedziny. Jon Shelby Spong, emerytowany amerykański biskup, powiedział na przykład światu, że „religia zawsze zajmuje się kontrolą i jest to coś, czego ludzie tak naprawdę nie rozumieją. Jest to biznes kontroli produkujący poczucie winy”.

Być może właśnie dlatego tak wiele aspektów religii rezonuje z ludźmi, ale tak wiele innych, jak strach przed surową karą, nie.

Jeśli przyjrzymy się kulturom, które poprzedzały współczesną religię, większość z nich posiadała „duchowe” zrozumienie, które łączyło je wszystkie, a ponadto istnieje więcej przykładów wspólnych cech i prawie żadnych przykładów sprzecznych informacji, jeśli chodzi o wytyczne dla naszego życia i opis tego, co nazywamy rzeczywistością.

Istnieją również liczne opowieści o tym, że Jezus podróżował na daleki wschód, aby uzyskać wiedzę i mądrość od tych duchowych nauczycieli. Jest to również rozwinięte przez Halla, wśród wielu innych uczonych jemu podobnych.

Informacje przekazywane nam przez współczesną religię mogą być kompletną mieszanką prawdy, manipulacji i kłamstw, a wszystko to splecione w jedną historię.

Theodor Roosevelt powiedział kiedyś o polityce, że zamiast instrumentów promowania ogólnego dobra wszystkich ludzi, partie polityczne stały się „narzędziami skorumpowanych interesów, które używają ich bezstronnie, aby służyć swoim samolubnym celom”. Współczesna masowa religia stała się tym samym.

Kiedy człowiek zaczął podbijać świat, a wydarzenia takie jak spalenie Biblioteki Aleksandryjskiej miały miejsce, świat stracił bogactwo informacji i wiedzy, a zdobywcy wydawali się być na misji indoktrynacji. Być może najlepszym przykładem byłoby pozbawienie rdzennej mądrości rdzennych mieszkańców Ameryki Północnej i proces indoktrynacji w zupełnie nowy system wierzeń, taki, który potępiał wiele nauk ich starszych.

Dzisiaj nawet kwestionowanie przekonań, które są przekazywane za pośrednictwem ich religii, może spotkać się z ostrą reakcją. Jeśli jako zbiorowość jesteśmy tak zakorzenieni w naszych przekonaniach, jak możemy być kiedykolwiek otwarci na nowe pomysły dotyczące natury rzeczywistości?

Religie i interpretacje ludzi zostały dostosowane przez lata, duchowe nauki i koncepcje, które poprzedzają religię, nie mają, dlatego w Collective Evolution głęboko rezonujemy z tym, co wielu nazywa „Duchowo”. To powiedziawszy, nawet duchowość przekształciła się w coś zupełnie innego dzisiaj, z wieloma dogmatami typu „new age”, które się pojawiły, współczesna duchowość wydaje się, w pewnym sensie, być własną religią.

Jesteśmy również bardzo zainteresowani nauką o duchowości, ponieważ mają one tendencję do łączenia się ze sobą. Wiemy teraz, że materia nie jest jedyną rzeczywistością. Nie bez powodu większość naszych ojców założycieli nauki była duchowymi mistykami.

Watykan może być jednym z najlepszych przykładów potencjalnej manipulacji. W oczach opinii publicznej, Watykan i jego liczni przedstawiciele z całego świata reprezentują siłę miłości i pokoju, przynajmniej tak się przedstawiają. Pomimo tego faktu, a szczególnie w ciągu ostatnich kilku lat, przedstawiciele Watykanu zostali oskarżeni i przyłapani na molestowaniu dzieci, odkryto powiązania z dużymi pierścieniami pedofilskimi. Watykan musiał wydać miliardy dolarów na uregulowanie i załatwienie spraw związanych z pedofilią, to nie jest żadna tajemnica.

Niestety, wiele z tych dzieci jest, jak się wydaje, wykorzystywanych w różnych „rytuałach typu satanistycznego”. Watykan twierdzi, że postępuje zgodnie ze słowem 'Boga’, ale wielu wtajemniczonych ujawniło się mówiąc o dominującej praktyce satanizmu w Watykanie.

W swojej książce Hall podaje wiele przykładów na to, że magia ceremonialna, czary i inne były praktykowane i są siłą napędową wśród niektórych bardzo wpływowych ludzi. Zagłębia się w to, jak, co i dlaczego, ale to, co kiedyś było czyste, według Halla zostało przejęte i wypaczone przez światową elitę, która, według niego i wielu innych, nadal praktykuje „czarną magię” do dnia dzisiejszego.

Na przykład według Malachiego Martina, irlandzkiego księdza katolickiego i pisarza na temat Kościoła katolickiego. Pierwotnie wyświęcony na księdza jezuitę, został profesorem paleografii w Papieskim Instytucie Biblijnym w Watykanie.

„Najbardziej przerażające dla [papieża] Jana Pawła [II] było to, że zetknął się on z nieusuwalną obecnością złośliwej siły w swoim własnym Watykanie i w niektórych kancelariach biskupich. To było to, co znani kościelni nazywali „super siłą”. Plotki, zawsze trudne do zweryfikowania, wiązały jej instalację z początkiem rządów papieża Pawła VI w 1963 roku. Rzeczywiście Paweł nawiązał do „dymu szatana, który wszedł do sanktuarium”. . co było ukrytym odniesieniem do ceremonii intronizacji przez satanistów w Watykanie.

Poza tym, występowanie satanistycznej pedofilii – obrzędów i praktyk – było już udokumentowane wśród niektórych biskupów i księży tak szeroko rozproszonych jak Turyn we Włoszech i Południowa Karolina w Stanach Zjednoczonych. Kultowe akty pedofilii satanistycznej są uważane przez specjalistów za kulminację obrzędów Upadłego Archanioła.” (Napisane w jego książce o geopolityce i Watykanie, The Keys of This Blood, strona 632)

Wielokrotnie mówił o tym, że satanizm jest dominującą praktyką w Watykanie.

Lista postaci takich jak Martin mówiących o takich rzeczach jest długa. Wielebny Gabriele Amorth jest kolejnym przykładem, był on włoskim księdzem rzymskokatolickim i egzorcystą diecezji rzymskiej, która jest administracyjnym oddziałem Kościoła katolickiego w Rzymie.

Twierdził, że przeprowadził dziesiątki tysięcy egzorcyzmów w ciągu ponad pół tuzina lat pracy jako katolicki ksiądz i wielokrotnie wspominał o tym, jak satanizm jest praktykowany w Watykanie. Twierdził również, że dziewczynki są powszechnie porywane przez gang watykańskiej policji i zagranicznych dyplomatów. Twierdził, że te dziewczyny są rekrutowane na watykańskie przyjęcia i przestępstwa z motywem seksualnym.

Perwersja i rytuały seksualne idą ręka w rękę z satanizmem. Według Telegraph, i różnych innych źródeł, Amorth był głównym egzorcystą Stolicy Apostolskiej przez 25 lat.

„Diabeł rezyduje w Watykanie i widać tego konsekwencje…Zły wpływ szatana był widoczny w najwyższych stopniach hierarchii katolickiej, z „kardynałami, którzy nie wierzą w Jezusa i biskupami, którzy są związani z demonem”.

Alfred Kunz, katolicki ksiądz znaleziony zamordowany w Kościele w sposób rytualny po zbadaniu doniesień o rytualnym wykorzystywaniu dzieci przez księży.

Ponownie, lista idzie dalej i jest długa. Skandale związane z nadużyciami seksualnymi w Watykanie zostały upublicznione, a papież był wielokrotnie zmuszony do ich komentowania. Nie wiadomo, czy jest w to zamieszany, czy nie, bardzo możliwe, że w Watykanie są też dobre siły, a być może konflikty wśród tych, którzy są częścią różnych zakonów.

Franciszek niedawno porównał seksualne wykorzystywanie dzieci do „satanistycznej mszy”, co było interesujące.

Przesłanie na przyszłość

Ostatnie pięć, sześć lat to był prawdziwy rollercoaster. Narodziny wielu niezależnych mediów pokazały światu, że za kulisami dzieje się o wiele więcej niż to, co jest nam przedstawiane, lub to, co media głównego nurtu decydują się nam przedstawić.

Tajemnice mają sposób na wyłonienie się, stają się tak duże, że w końcu media głównego nurtu nie mają wyboru, jak tylko podnieść historię i zazwyczaj próbują ją obalić. Jest to, moim zdaniem, wynik ich relacji z potężnymi podmiotami na kilka różnych sposobów. Związek między rządem a mediami głównego nurtu jest jednym z wielu przykładów.

Chodzi o to, że pojawia się wiele informacji, w które trudno uwierzyć, do tego stopnia, że większość ludzi nie chce w nie wierzyć, ani zwracać na nie uwagi. Jeśli nie zwracamy na to uwagi i nie wyciągamy ciemności na światło dzienne, oznacza to, że nie możemy ich zidentyfikować, a tym samym wysiłki zmierzające do ich powstrzymania nie mogą się nawet rozpocząć. Świadomość jest kluczem.

To powiedziawszy, jest jasne, że większość ludzi rezonuje z miłością, troską, życzliwością, Złotą Regułą i lepszym ludzkim doświadczeniem dla każdego. Jeśli ci, których uważamy za naszych przywódców i ci, którzy zgromadzili ogromne ilości władzy i wpływów, angażują się w takie działania, co ci to mówi?

Czy możemy nadal dawać tym, którzy mają wpływ na kierunek, w jakim zmierza ludzkie doświadczenie, nieograniczoną ilość władzy? Czy to są naprawdę przywódcy? Czy też są to po prostu narzędzia, marionetki i ludzie wykorzystywani do forsowania agendy małej grupy ludzi, którzy przede wszystkim pragną władzy bardziej niż czegokolwiek innego?

Nasz świat ma i ma tak wiele problemów, a przez dziesięciolecia nasz obecny system i formy przywództwa nie podejmowały działań. Jest tak wiele przypadków, w których można zobaczyć, że ci ludzie naprawdę nie są zainteresowani uczynieniem świata lepszym.

Wydaje się, że wielu z nich przebiera się za nosicieli dobrej woli, czyniąc „dobro” w oczach opinii publicznej, tylko po to, by za zamkniętymi drzwiami angażować się w „zło”.

Czy daliśmy się oszukać?

Zdolność rasy ludzkiej do uczynienia tego świata lepszym miejscem jest dość duża, a my żyjemy w czasach, w których nie patrzymy już w stronę Baracka Obamy, papieża, Clintonów czy Trumpów, ale zamiast tego patrzymy na siebie.

Jesteśmy zmianą, którą chcemy zobaczyć, i możemy zmienić to ludzkie doświadczenie w każdej chwili. Kiedy zaczniemy dostrzegać i budzić się do tego, co naprawdę dzieje się na naszej planecie, nasza zdolność do zmiany świata ogromnie wzrasta.

Gdyby masowa uwaga ludzka została oderwana od konsumpcjonizmu, na przykład, a intencją w sercu każdego było pragnienie lepszego świata, kroki działania zamanifestowałyby się i manifestują.

Łatwo jest nam etykietować to jako „dobre” lub „złe”, „ciemne” i „jasne”. Nadal jest wiele, czego nie wiemy, ale pod koniec dnia są to po prostu doświadczenia, które dzieją się na naszej planecie, a jeśli nie rezonują z nami, to jest to dobra wskazówka, że jest to czas na zmiany.

Demaskowanie tego typu działań w potężnych organizacjach, które mają ogromną zdolność wpływania na nasz świat, czy to Watykan, globalna polityka, Hollywood, medycyna czy finanse, jest częścią jednego wielkiego objawienia i procesu przejrzystości, przez który nasz świat obecnie przechodzi.

Ostatnią rzeczą, którą chciałbym powiedzieć jest to, że osąd nie jest odpowiedzią. Chcę przez to powiedzieć, że zbyt często osądzamy ofiarę i pocieszamy ją, gdy obie strony potrzebują konsolidacji i miłości.

Zranieni ludzie ranią ludzi, a być może „zło” w tym świecie ma swoje korzenie w ogromnej ilości strachu i bólu, i czują, że nigdy nie mogą naprawdę stanąć przed masami z prawdą i przejrzystością i wyjść na czysto, to znaczy jeśli chcą to zrobić…

Exit mobile version