Site icon Globalna Świadomość

”STARGATE” – ZJAWISKA NADPRZYRODZONE I TAJNY PROGRAM CIA

Oglądamy telewizory, słuchamy „mądrych głów”, wszystko dookoła nas się jakoś „kręci”, a pewne kwestie jak były przemilczane tak nadal przemilczane pozostają. Nie ma przyzwolenia aby o nich mówić, dyskutować, aby dociekać jakiejkolwiek prawdy.

Można pokusić się o stwierdzenie, ze „zwykły zjadacz chleba”, nie ma prawa do prawdy. Ma on jedynie żyć w złudzeniu w iluzji rzeczywistości. Ma żyć na granicy życia i śmierci, aby był jedynie w stanie pracować, płacić podatki i oczywiście aby był chory, dzięki czemu „Big Pharma”, swoje zarobi.

Jednakże w życiu wielu ludzi, przychodzi wreszcie taki moment w którym „zderzają się” oni ze „ścianą absurdu”, przez media głównego nurtu określaną mianem „normalności”. W pewnym momencie życia, coś dosłownie „uderza człowieka”, ale to tak porządnie i dobitnie, że ten zaczyna rozumieć iż to wszystko po prostu „nie trzyma się kupy”I wówczas właśnie rozpoczyna się proces „właściwego” poszukiwania prawdy.

Dziś sięgniemy po raz kolejny na naszej stronie internetowej ku „prawdzie niewygodnej”Wielu tego typu prawda przeraża, przerasta a w konsekwencji czego zostaje ona wyparta w podświadomość. Tak aby o niej nie myśleć, nie roztrząsać czy aby: „to może być prawdą”. Bo jeżeli jest to wówczas „święte dogmaty medialne” upadają i trzeba się wysilić aby na nowo „odkryć” otaczający nas świat. Jeżeli jesteście na to gotowi, to dziś kolejny puzzel ze świata tajemnic, ale nie świata „teorii spiskowych”.

Nazwali to: „Scanate”, a był to program badawczy finansowany przez CIA w 1970 roku. Program ten był znany również jako: „Inscom”. Następnie program ten przyjął wiele nazw późniejszych, ale większość ludzi zna go jako: „Stargate”. Jest to program „psychotroniczny”, lub tak zwanego „zdalnego podglądu”. Tak więc CIA, zleciło zebranie ludzi o możliwych tego typu zdolnościach psychicznych (parapsychicznych), w celu zlecenia im „podglądu”, konkretnie wskazanej lokalizacji.

W grę wchodziło znajdowanie starożytnych technologii, również technologii tak zwanego „pozaziemskiego pochodzenia”, odszukiwanie zatopionych statków, rozbitych samolotów, szpiegowanie Rosji, oraz innych „wrogich” krajów. Ogólnie rzecz ujmując tego typu rzeczy, czyli „coś” co pomoże wojsku i całemu kompleksowi zbrojeniowemu. Było to coś w rodzaju medium policyjnego. W Polsce tego typu „medium policyjnym”, w mojej opinii jest Krzysztof Jackowski.

Tak więc „Scanate” z roku 1970, ostatecznie ewoluował w program „Stargate” z roku 1991. I w zasadzie były to programy będące odpowiedzią na podobne tego typu a prowadzone w Rosji już w latach sześćdziesiątych XX wieku. Program „Stargate” prowadził badania na płaszczyźnie zdalnego widzenia. To jest dana osoba (już odpowiednio wyszkolona) prowadziła parapsychiczną obserwację wskazanych miejsc, wskazanych współrzędnych geograficznych. A proces ten odbywał się w stanie pełnej relaksacji oraz stanu medytacji.

Kolejnym sposobem w jaki program „Stargate” prowadził obserwacje i badania, było automatyczne pismo, to jest tak zwane „pisemne widzenie”. Nie jest to nic innego jak forma „channelingu”. To prowadzi nas z kolei ku „parapsychicznemu transowi” a to ostatecznie kotwiczy wszystko w okultyzmie, duchowości i poważnych ostrzeżeniach religijnych„Channeling” jest wysoce niebezpieczny i nikt nie powinien w to „wchodzić”.

W Satanizmie i Demonolatrii praktykuje się świadomą inwokację i zjednoczenie z demonami i Szatanem w naszym umyśle i ciele, w taki sposób, w jaki staramy się wywołać stan posiadania. Istnieją różne poziomy tego zjawiska. To też celowa, przyjazna komunia z jakimkolwiek duchowym bytem nazywana jest zwykle „channelingiem”. Duch przeważnie przekazuje informacje, jednak wymaga więzi o różnej sile (stąd różne poziomy) z wybraną osobą, a w niektórych przypadkach może przybrać formę pełnego pozytywnego posiadania.

Zaangażowanie z channelingiem przyspieszy opanowanie przez demony. Osoba angażująca się w channeling duchowy jest zazwyczaj niechrześcijańskim poszukującym duchowych doświadczeń człowiekiem. Demoniczna aktywność ma wiele odmian, ponieważ demony udają, że są tym, czym dana osoba chce, aby były, stały się. Należy pamiętać, że im większą duchową wrażliwość posiadasz, tym bardziej jesteś otwarty i narażony w trakcie praktyk channelingowych.”

Egzorcysta Gabriel Amorth.

Jednak mimo wszystko CIA prowadziło badania w tej materii. Zadziwiające prawda? Jednak dla każdego kto trochę zagłębił się w licznych projektach wojskowych, nie będzie to zaskoczeniem, ponieważ ta tak zwana „nauka” ma w gruncie rzeczy „obsesję” na punkcie „wydarzeń z pogranicza światów”. O tym jednak się nie wspomina, nie mówi się o tym, to jest temat „zakazany” w szerszym obiegu.

Co to oznacza? To oznacza, że tak zwane „autorytety” kpią i wyśmiewają każdego kto mówi o świecie duchowym, o aniołach i demonach, o tym że świat duchowy oraz świat materialny wzajemnie się przenikają. Natomiast te same „autorytety” w skryciu i wielkiej tajemnicy w sposób wręcz „obsesyjny” badają tego typu „zjawiska”. Sądzę, że nie wymaga to interpretacji, gdyż sami doskonale wiecie o czym to świadczy.

W marcu 1979 roku młoda kobieta Sił Powietrznych, nazwana Rosemary Smith, otrzymała mapę całego kontynentu afrykańskiego. Powiedziano jej tylko, że w ostatnich dniach jakiś radziecki bombowiec Tu-22, który został wyposażony w samolot szpiegowski, rozbił się gdzieś na kontynencie.

Stany Zjednoczone desperacko chciały odzyskać tajne rosyjskie kody i sprzęt, który nosił Tu-22. Korzystając z możliwości zdalnego podglądu, Rosemary zlokalizowała wrak z dokładnością do kilkunastu metrów.

Dr. Paul H. Smith. Uczestnik projektu „Stargate”.

Reasumując, wszystko co było związane z programem „Stargate”, który został ostatecznie zamknięty (oficjalnie) w 1995 roku, a trwał od 1970 roku (w różnych formach), należy zauważyć, że gdyby rząd USA nie odniósł sukcesu w tym co robił ze „zdalnym widzeniem”, to szybko zrezygnowano by z projektu „Stargate”. Drodzy Czytelnicy, po co CIA miałoby wydawać gigantyczne pieniądze na finansowanie badań, które trwały 25 lat (oficjalnie) a które miałyby nie przynieść żadnych korzyści? Oczywiście jest to pytanie retoryczne.

Exit mobile version