,,Planujemy wejść w XXI wiek na pełnym biegu. Wszystko ustalone i nikt nie może nas powstrzymać. Niektórzy z was myślą, że mówię o komunizmie. Tymczasem mówię o czymś większym od komunizmu. Ludzie będą musieli przyzwyczaić się do zmian, tak, że będą spodziewać się zmian. Nic nie będzie stałe. Ludzie są zbyt łatwowierni. Nie zadają właściwych pytań.’’
Fragment przemówienia Dr. Richarda Day’a, wygłoszonego na spotkaniu ze studentami i specjalistami ochrony zdrowia, przeznaczonymi dla liderów w zakresie medycyny, 20 marca 1969 roku.
W historii ludzkości zawsze istniał obieg informacji przeznaczony dla ogółu społeczeństwa jak i drugi obieg informacji, przeznaczony jedynie dla wtajemniczonych grup. Ów utajniony obieg informacji zawierał szczegółowe plany mające na celu realizację utopijnego założenia, którym po dziś dzień jest sięgnięcie po pełnię władzy oraz kontrolowanie cywilizacji po przez kontrolę medialną. Pamiętajmy, że media to czwarta władza, najpotężniejsza władza.
Jednak człowiek mimo wszystko jest tylko człowiekiem i w związku z tym, zawsze dochodziło do przecieków, czy ujawniania różnego rodzaju tajnych dokumentów, które rzucały nowe światło na wizję historii człowieka. Okazywało się, że wiele wojen, rewolucji czy krwawych przewrotów po prostu zaaranżowano w celu zmiany władzy na tak zwane marionetki podporządkowane określonym grupom wpływów.
,,Dr. Richard Day był bardzo aktywnym członkiem grupy do spraw kontroli populacji. Powiedział, że populacja rośnie zbyt szybko. Liczba osób w danym czasie na planecie musi być ograniczona lub zabraknie miejsca do życia. Przerośniemy zaopatrzenie w żywność i zbyt zanieczyścimy świat odpadami. Dlatego ludzie nie będą mogli mieć dzieci tylko, dlatego, że chcą, lub dlatego, że są nieostrożni. Większość rodzin będzie ograniczona do dwojga dzieci.
Większość ludzi będzie mogła mieć tylko dwoje dzieci. To dlatego, że zerowy wzrost populacji to 2,1 dziecka na rodzinę. Więc co dziesiąta rodzina będzie mogła mieć przywilej trzeciego dziecka. Dla mnie do tej pory pojęcie »kontroli populacji« łączyło się przede wszystkim z ograniczeniem liczby dzieci mających się urodzić. Ale uwaga, o tym, na co ludzie mają otrzymywać pozwolenie, oznacza więcej niż tylko kontrolę urodzeń.
Cóż, po kontroli populacji, następnym krokiem był seks. Powiedział, że seks musi być oddzielony od prokreacji. Seks jest zbyt przyjemny, i popęd płciowy zbyt silny, aby oczekiwać, że ludzie zaniechają seksu. Stosowanie chemikaliów w żywności i w dostarczanej wodzie w celu zmniejszenia popędu płciowego nie jest praktyczne. Wtedy strategią byłoby nie zmniejszanie aktywność seksualnej, ale jej zwiększanie, ale w taki sposób, by ludzie nie mieli dzieci.
Antykoncepcja będzie bardzo silnie promowana i będzie powszechnie dostępna. Środki antykoncepcyjne będą bardziej eksponowane w drogeriach, jak papierosy i guma do żucia. Ten rodzaj otwartości będzie sugerował, że środki antykoncepcyjne są tak samo częścią życia, jak każdy inny produkt sprzedawany w sklepie. Środki antykoncepcyjne będą reklamowane i wydawane w szkołach w związku z edukacją seksualną.
Celem edukacji seksualnej było wczesne zainteresowanie dzieci, by kojarzyli seks z potrzebą antykoncepcji we wczesnym okresie życia, zanim staną się aktywne. W tym momencie przywołałem w myśli niektórych z moich nauczycieli, zwłaszcza w gimnazjum i doszedłem do wniosku, że byłoby całkowicie niewiarygodne myśleć o ich aprobacie, a tym bardziej angażowaniu się w dystrybucji środków antykoncepcyjnych dla studentów.
Pomysł jest, więc taki, żeby seks i antykoncepcję wprowadzaną i umacnianą w szkole przenosić do małżeństwa. Rzeczywiście, kiedy młodzi ludzie – już dojrzali – zdecydują się na ślub, znaczenie małżeństwa będzie znacznie zmniejszone. Zaznaczył, że większość osób prawdopodobnie będzie chciała się żenić, ale to z pewnością nie będzie dłużej uważane za niezbędne do aktywności seksualnej.’’
Komentarz Dr. Lawrence’a Dunegan’a do wykładu Dr. Richarda Day’a, wygłoszonego na spotkaniu ze studentami i specjalistami ochrony zdrowia, przeznaczonymi dla liderów w zakresie medycyny.
Wczesna edukacja seksualna dzieci, tak mocno promowana w XXI wieku nie jest czymś przypadkowym, w gruncie rzeczy będzie ona prowadzić do demoralizacji, ponieważ młode umysły dzieci są szczególnie podatne na manipulację i wypaczenie pojęcia cielesności, miłości oraz samego aktu fizycznego pomiędzy kobietą i mężczyzną. Dochodzi do sytuacji, w której to nie rodzice będą uświadamiać swoje dzieci, lecz całkowicie obcy ludzie.
Ludzie, którzy ograniczeni nakazami państwa, będą wykonywać wszelkie założenia z tym związane, bez względu na podstawy merytoryczne, ponieważ to określona grupa tak zwanych specjalistów jak chociażby Światowa Organizacja Zdrowia, będzie decydować, co jest słuszne a co słuszne nie jest. Ponad to pamiętajmy również, że osoby zdemoralizowane łatwiej kontrolować i szantażować. Wczesna edukacja seksualna motywuje propagowanie takich ideologii jak LGBT czy Gender, nie wspominając o upowszechnianiu pojęcia kontroli populacji.
,,W dalszej części przemówienia Dr. Richard Day stwierdził, że homoseksualizm również należy wspierać i, że ludzie będą mieć zezwolenie na homoseksualizm. Nie będą musieli się ukrywać. Wtedy pomyślałem, jakie to aroganckie z jego strony, lub tego, kogo reprezentuje, czuć, że mogą udzielać lub nie pozwolenia by ludzie mogli cokolwiek robić! Ale taka była użyta terminologia.
Liczebność rodziny będzie ograniczona. Wcześniej wspomniał, że nie będzie pozwolenia na więcej niż dwoje dzieci. Rozwód będzie łatwiejszy i bardziej rozpowszechniony. Większość ludzi będzie wchodziło w związek małżeński więcej niż raz. Więcej pozostanie w stanie wolnym, będą mieszkać razem, i nikt nie będzie zadawał żadnych pytań. Będzie to powszechnie uznane i nie będzie różnic między małżeństwem a byciem razem.
Więcej kobiet będzie pracować poza domem. Więcej mężczyzn zostanie przeniesionych do innych miast do pracy, i więcej mężczyzn będzie podróżować. Dlatego będzie trudniej rodzinom mieszkać razem. To uczyni małżeństwo mniej stabilne, i dlatego ludzie będą mniej skłonni do posiadania dzieci. Zmniejszą się liczebnie rodziny wielopokoleniowe, i będą żyły dalej od siebie.’’
Komentarz Dr. Lawrence’a Dunegan’a do wykładu Dr. Richarda Day’a, wygłoszonego na spotkaniu ze studentami i specjalistami ochrony zdrowia, przeznaczonymi dla liderów w zakresie medycyny.
Drodzy Czytelnicy wielu ludziom wydaje się, że współczesny świat to promocja miłości, wzajemnej akceptacji i poszanowania. Nie wielu dostrzega jednak, że nie jest tak kolorowo i przyjemnie jak to podtrzymują i lansują media oraz liczni politycy, głównie z Zachodu Europy. Można wręcz pokusić się o stwierdzenie, że żyjemy w Neo Babilonie. Co z tego wyniknie? Czas pokaże, jednak oby Polska nie popełniła tych samych błędów, co Zachód Europy.