Site icon Globalna Świadomość

CZY JESTEŚ GOTÓW NIE POSIADAĆ NIC I BYĆ SZCZĘŚLIWY ?

Nic nie będziesz posiadać i będziesz szczęśliwy. Może to brzmieć jak szalony pomysł, ale jest to coś, w co coraz więcej ludzi zaczyna wierzyć.

W artykule opublikowanym w Forbes przez Światowe Forum Ekonomiczne autorzy opowiadają o tym, jak ostatecznie będziemy żyć w systemie, w którym całe życie będzie oparte na subskrypcji i tylko bardzo bogaci będą posiadać jakąkolwiek własność osobistą.

„Witamy w roku 2030. Witam w moim mieście – a raczej „naszym mieście”. Niczego nie posiadam. Nie posiadam samochodu. Nie posiadam domu. Nie posiadam żadnych urządzeń ani ubrań.

Może ci się to wydawać dziwne, ale dla nas w tym mieście ma to sens.

Jeśli przeczytasz ten artykuł, tak się potoczy:

Własność jest martwa i widać ją wszędzie wokół siebie.

Liczba właścicieli domów spada , nikt już nie posiada gry wideo ani filmu (wszystkie są przesyłane strumieniowo), a całkowite zadłużenie gospodarstw domowych jest najwyższe w historii.

Bogaci się bogacą, a biedni biednieją Oto dokładnie, co będzie dalej.

Przyszłość samochodów to koszmar subskrypcji

Na początku tego tygodnia BMW ogłosiło , że będzie pobierać dodatkowe 18 USD miesięcznie za korzystanie z podgrzewanych siedzeń w swoich samochodach. Ludzie byli wkurzeni.

„Sklep BMW ConnectedDrive w Korei Południowej, który sprzedaje subskrypcje podgrzewanych foteli i kierownicy (odpowiednio 18 USD miesięcznie i 10 USD miesięcznie), pozwala również zapłacić za odblokowanie innych funkcji sprzętowych, takich jak „asystent świateł drogowych, dodatkowe systemy bezpieczeństwa i oparty na kamerze rejestrator kierowcy”.

Nie chodzi tylko o to, że BMW doi cycki swoim klientom, Tesla robi to od lat dzięki „pakietowi połączeń premium”, który umożliwia korzystanie z takich funkcji, jak przeglądanie Internetu, przesyłanie strumieniowe muzyki i wizualizacja ruchu na żywo.

To wszystko prowadzi do przyszłości, w której mikrotransakcje będą wszechobecne w samochodach do 2030 r. – co oznacza, że ​​nie będziesz tak naprawdę właścicielem swojego samochodu, chyba że odkrztusisz dodatkowy funt mięsa.

To nawet nie wspomina o tym, że firmy wynajmujące samochody oferują teraz usługi abonamentowe , aby wypożyczyć samochód na okres do kilku miesięcy. To tylko kwestia czasu, kiedy wszyscy będziemy jeździć samochodami objętymi subskrypcją, których nie jesteśmy właścicielami, i płacić za to bez liku.

Przyszłość własności cyfrowej to żart

Czy naprawdę myślałeś, że posiadasz tę kopię pakietu Microsoft Office, którą kupiłeś?

Nie, po prostu płacisz za subskrypcję, aby z niego korzystać.

A co z tymi grami, które kupiłeś na Steam, Xbox lub w Playstation Store? Ty też ich nie posiadasz, płacisz tylko za przywilej grania nimi tak długo, jak serwery działają. Nie wierzysz mi? Oto dowód:

Źródło

Zabawne, że wszystkie te historie zawsze przechodzą poza radar. A nawet jeśli są w oczach opinii publicznej, za miesiąc zostają zapomniane. Mamy pamięć złotej rybki.

Źródło

Nikt nigdy nie czyta drobnego druku. Nie mogę ich winić. Ale jeśli spojrzysz na przykład na Umowę abonencką Steam, oto co jest napisane:

„Valve niniejszym udziela użytkownikowi niewyłącznego, niezbywalnego, odwołalnego prawa i licencji na korzystanie z Oprogramowania do osobistego, niekomercyjnego użytku zgodnie z niniejszą Umową lub, jeśli jesteś Twórcą Gry, do wewnętrznego użytku biznesowego… Treści i Usług są licencjonowane, a nie sprzedawane. Twoja licencja nie przyznaje tytułu ani prawa własności do Treści i Usług”.

Jak na ironię, NFT (tj. własność cyfrowa, którą można zweryfikować w łańcuchu bloków) mogą być realnym rozwiązaniem problemu własności cyfrowej – ale za wiele lat nie będą traktowane poważnie.

Nigdy nie będziesz właścicielem domu w tej gospodarce

Posiadanie domu nigdy nie było łatwe. Domy są drogie i wywołują natychmiastowe poczucie wyrzutów sumienia z powodu kosztów utrzymania, podatków od nieruchomości i odsetek od kredytu hipotecznego.

Ale jeśli przezwyciężysz początkowe bóle głowy, posiadanie domu jest jak wygranie biletu do fabryki czekolady. Otwiera drzwi do bogactwa pokoleniowego i nie będziesz już musiał borykać się z powszechnymi problemami wynajmu:

Pocałuj to wszystko na pożegnanie.

Gdy wkraczamy w erę „Wielkiego Resetu”, staje się coraz bardziej jasne, że posiadanie domu to luksus, na który niewielu będzie mogło sobie pozwolić – i to przede wszystkim dzięki wykupieniu wszystkiego przez banki.

Blackstone — nie mylić z BlackRock , który jest również wcieleniem diabła — jest globalną firmą zarządzającą inwestycjami i jest jedną z kilku potężnych firm, które wypychają pracujące rodziny z rynku mieszkaniowego i zajmują się wynajmem.

Do tej pory Blackstone jest największą firmą zajmującą się wynajmem domów jednorodzinnych w Ameryce, kontrolowaną przez ponad 80 000 domów.

W 2022 r. Blackstone planuje wydać 6 miliardów dolarów na rozszerzenie wsparcia dla ofert wynajmu domów jednorodzinnych i zapłaci więcej niż ceny wywoławcze za wiele z tych domów. Nie tylko ceny domów nie spadną, ale będziesz płacić setki dolarów więcej miesięcznie z tytułu odsetek.

Będziesz po prostu coraz biedniejszy.

Aby zobaczyć, dokąd zmierzamy w Ameryce, można spojrzeć na podobny trend posiadania domów w Japonii:

Źródło

I żeby użyć innego przykładu, Kanada jest szczególnie popieprzona i symbolizuje kierunek, do którego zmierza Ameryka.

Pod względem przystępności domu są gorsze niż Londyn w Anglii. Przeciętny dom wolnostojący w Toronto kosztuje 1,8 mln CAD.

Źródło

Ekonomiczni tytani, tacy jak Blackstone, BlackRock i Zillow, mogą odnieść cios kupując domy po rekordowych cenach, ale ostatecznie ich inwestycja zwróci się im po królewsku.

Będą nadal kupować domy i nie będą karani za jakąkolwiek ryzykowną gafę finansową, jaką popełniają, jak miało to miejsce w 2008 roku, kiedy banki zostały uratowane w wysokości 700 miliardów dolarów.

Banki są zbyt duże, by upaść, a także „zbyt duże, by siedzieć w więzieniu”.

W 2050 idea własności będzie całkowicie martwa

Za to wszystko odpowiadamy my, przeciętny Amerykanin. Pozwalamy na to, dobrowolnie za to płacąc.

Pozwól mi wyjaśnić. Istnieje powszechne błędne przekonanie o tym, jak wyceniać rzeczy w dzisiejszej gospodarce.

Cena jest po pierwsze oparta na liczbie godzin pracy, które zajmują wszystko, od wykopania metalu, przez wysyłkę, montaż, ponowną wysyłkę, cokolwiek, ponieważ tak generuje się zysk, dzielisz godziny pracy na tyle produkcja jak to możliwe w tym samym dniu roboczym.

W większości przypadków w naszej nowoczesnej gospodarce wszystko to jest złe.

W dzisiejszych czasach ustalanie cen ma bardzo niewiele wspólnego z tym, ile kosztuje wyprodukowanie danej rzeczy, a wszystko z tym, ile ludzie są gotowi za to zapłacić. W ten sposób wybudowanie czegoś takiego jak dom może kosztować 700 000 USD i być warte 100 000 000 USD. Tak powstają buty za 30 dolarów i sprzedawane za 300 dolarów. W ten sposób sprzedaż wody do kąpieli przyniosła dziewczynie OnlyFans tysiące $$.

(Woda do kąpieli z gwiazdy OnlyFans Belle Delphine, która sprzedała się za 30 USD za słoik)

Nie ma znaczenia, ile kosztuje stworzenie czegoś, ale ważniejsze jest to, ile ludzie są gotowi za to zapłacić. To jeden z powodów, dla których ceny gazu są tak wysokie. Przemysł naftowy osiąga rekordowe zyski podczas tych cen gazu, ponieważ może manipulować podażą i popytem.

To wszystko znaczy, że te modele subskrypcji nie są jakimś nowym sposobem na wydobycie z ciebie więcej pieniędzy. Chętnie płacimy za nasz upadek.

I będziesz szczęśliwy

Nie zapomnij o tej części. To niefortunne, bo dzięki okolicznościom rynkowym – takim jak rekordowo wysoka inflacja , koronawirus i kolejna recesja – wielkie korporacje będą mogły realizować długoterminowe, rozważne inwestycje, podczas gdy zwykły człowiek podejmuje celowe decyzje.

Na krótką metę będzie to świetna zabawa: tanie kredyty, alkohol, pigułki, cyfrowe media na żądanie i idea posiadania rzeczy, których tak naprawdę nie posiadamy.

Exit mobile version