Wszystko, czego doświadczamy na co dzień, pokazuje, że starożytny plan pozostawał przez wieki dobrze ukryty w łonie tajnych stowarzyszeń. Ta machinacja ma na celu podporządkowanie ludzkości pod jeden Rząd Światowy i prędzej czy później się ujawni. Po wielkim potopie opisanym przez Platona i większość mitologii światowych, mała grupa elit, ukryta w tajnych stowarzyszeniach, zachowała przez wieki przedpotopową wiedzę o hiper zaawansowanej technologicznie cywilizacji Atlantów, jak również jej system rządów.
Jej głównym celem było jej odrodzenie i stworzenie Rządu Światowego wzorowanego na dziesięciu królestwach Atlantydy. Nazywało się to Wielkim Planem. Grupa będąca kustoszem wiedzy, zwana Zakonem Oświeconych, lub Zakonem Poszukiwań, lub Zakonem Starożytnych Filozofów, związała się świętymi ślubami i praktykowała replikę antediluwiańskich rytuałów.
Po zniszczeniu Wielki Plan został przekazany w spadku tajnym stowarzyszeniom starożytnych Egipcjan, które skupiały się na kulcie Izydy, Ozyrysa i Syriusza, którzy regulowali wylewy Nilu, i dobrze wiedziały o istnieniu Ameryki. Grupa ta istniała na długo przed zbudowaniem piramidy Cheopsa i Sfinksa i używa starożytnych symboli spotykanych we wszystkich lożach.
Bractwo uczonych mędrców istniało w Egipcie, Grecji, Mezopotamii, Indiach, Chinach, a także w całej reszcie starożytnego świata, tworząc ciało rządzące i plany rozwoju zachodniej półkuli i stworzenia Nowej Atlantydy, ukształtowali się w Aleksandrii, Mekce, Delhi i Lhasie w Tybecie, na długo przed czasami Platona.
Wiedza o Ameryce, na Zachodzie, od starożytnych egipskich mistyków, została przekazana Grekom, Rzymianom, gnostykom, katarom, kabalistom i templariuszom. Prawdziwa historia świata była przechowywana w tajnych szkołach, a wewnętrzne zakony Europy, Bliskiego Wschodu i Azji były w łączności z hierarchią najbardziej zaawansowanych rdzennych narodów Ameryki, na długo przed Templariuszami i Kolumbem.
Symbol piramidy w lożach tajnych stowarzyszeń, na amerykańskim dolarze i na wielu stolicach pochodzi z wierzenia, że w Atlantydzie istniał wielki uniwersytet mieszczący się w ogromnej piramidzie, na której szczycie znajdowało się obserwatorium do badania gwiazd. Legenda o Hiramie Abiffie, czyli Synu Wdowy, ma fundamentalne znaczenie dla masonerii i wiąże się z potopem, ukrytą historią ludzkości i Templariuszami.
Grupa wykorzystuje symbolikę liczbową, numerologię, „świętą geometrię” (która odnosi się do geometrii nieeuklidesowych i oczywiście niczego świętego), jak również różne „misteria” oparte na starożytnych rytuałach magicznych, które uczą członków jak zdobyć władzę i bogactwo, jak kontrolować losy ludzi i narodów, oraz jak osiągnąć nieśmiertelność, fałszywą obietnicę głównie dla neofitów, aby się do nich zbliżyć. Grupa próbuje przekonać ludzkość, że rząd światowy jest niezbędny dla pokoju na świecie, tylko że w rzeczywistości taki rząd prowadzi do światowej dyktatury.
Elity tajnych stowarzyszeń nienawidzą chrześcijaństwa, które postrzegają jako prawdziwą tragedię dla swoich planów. Nie przeszkadzają im jednak wszystkie inne doktryny. Według nich Bóg ma podwójną naturę: jest jednocześnie dobrym Lucyferem, dobrym bogiem wiedzy, oraz złym i złośliwym Adonai. Dobry Lucyfer ma naturę hermafrodytyczną: jego męska część jest reprezentowana przez Ozyrysa, a żeńska przez Izydę.
Wierzą, że po ewolucji człowieka w Boga, może on swobodnie kształtować swoją własną moralność i w ten sposób wolno mu popełniać liczne zbrodnie i rozpusty, ponieważ nie odpowiada przed żadną wyższą siłą niż on sam. Grzech jest traktowany jako stan umysłu.
Grupa ta wspierała finansowo komunizm i syjonizm i wykorzystywała je do promowania swoich planów. Starali się również utrzymać silny Związek Radziecki i wspierali komunistyczne Chiny Mao, co kosztowało biliony dolarów i 300 milionów istnień ludzkich.
Grupa nie tylko kontroluje światowe pieniądze, wydarzenia międzynarodowe, politykę wewnętrzną większości państw świata, ale także ich politykę gospodarczą, edukacyjną i religijną dzięki wsparciu wszelkiego rodzaju mediów należących do jej prominentnych członków. Zespół ten żyje w złudzeniu, że jest niezwyciężony. Choć jej członkowie są bogaci i potężni, popełniają błędy, mówią bzdury i zdradzają się nawzajem.
Nie są niezwyciężeni i nie kontrolują wszystkiego, jak to sztucznie propagują. I najważniejsze: są zwykłymi śmiertelnikami jak my wszyscy, w przeciwieństwie do bajek, które sami sączą, by naiwni i niewykształceni się bali. Jak wspomina William Still w swojej ważnej książce „New World Order”, ostatni Porządek Świata został zapoczątkowany wraz z egzekucją Ceausescu i Porozumieniem Maltańskim w dniu 02.12.1989 roku. Układ Maltański, który zniósł Układ Jałtański, przewiduje upadek Bloku Wschodniego, a następnie Bloku Zachodniego i zmianę układu sił w Europie.
Jak dotąd niestety widzimy, że jedno i drugie się potwierdza. W związku z tym trwa III wojna światowa i będziemy przeżywać bardzo trudne dni. Według Stilla plan obejmuje zmiany w konstytucjach państw, aby skupić wszystkie uprawnienia w jednym organie.
To już się dzieje, w taki sposób, że nie są one zauważane, na przykład poprzez rzekomo komisje rewizyjne konstytucji, aby nadążyć za „potrzebami dnia dzisiejszego” i poprzez poprawki, które są potajemnie włączane do ustawodawstwa krajowego państw w niezwiązanych z nimi ustawach. Aberracje konstytucyjne są w naszych społeczeństwach wszędzie.
Nadal twierdzi się, że po wprowadzeniu poprawek do Konstytucji państw docelowych, III wojna światowa, która zostanie wywołana przez globalny krach gospodarczy pochodzący z Tokio, przystąpi następnie do jej pełnej realizacji. Tak więc wszyscy powinni być poinformowani, a szczególnie ci młodsi, że w kontekście przepisywania Historii, wszystkie wymienione w tym artykule wyniki badań, które nie zgadzają się z dominującą narracją, są albo ukrywane przed mediami głównego nurtu, albo przedstawiane jako „teorie spiskowe”, a szczególnie przed odpowiednimi rządami i instrumentami globalistów.
To, czego nikt nie powinien przeoczyć, to bezdenna nienawiść, jaką wszystkie tajne stowarzyszenia żywią do postaci Chrystusa, której nie mają do żadnego innego mistyka czy zealoty (za jakiego go uważają), jak również do żadnej innej z wielkich religii. Tak więc jak wszystkie siły, które działają w ciemności, tajne stowarzyszenia nie mogą działać w świetle publicznego ujawnienia. Jak myszy i karaluchy, które, gdy pada na nie światło, znikają i chowają się w przerażeniu, tak masoneria i wszystkie tajne organizacje nie mogą oprzeć się światłu prawdy, bo nie ma potężniejszej broni niż objawienie i ujawnienie.