Site icon

PENTAGON PRZYZNAJE – POSIADAMY ”ODWROTNĄ INŻYNIERIĘ” OBCEJ TECHNOLOGII

Po opublikowaniu obszernego artykułu w POLITICO „ Jeśli rząd ma materiały z katastrofy UFO, czas je ujawnić ”, były urzędnik wywiadu Christopher Mellon (były zastępca asystenta sekretarza obrony ds. naukowiec z Galileo Project Harvard University i starszy doradca Safe Aerospace), jakby wbijając kij w mrowisko Pentagonu i amerykańskich agencji wywiadowczych, twierdzi, że władze badają obiekt pochodzenia pozaziemskiego.

Od lat krążą pogłoski, że wojsko i wywiad USA ukrywają najważniejsze informacje o UFO w związku z tym, że próbują odtworzyć supertechnologię „latającego talerza”, który wpadł w ich ręce dzięki inżynierii wstecznej.

Jednak Christopher Mellon nie jest osobą, która po prostu rozsiewa plotki w mediach głównego nurtu. Pisze, że wysłał już czterech świadków do AARO (All-domain Anomaly Research Office), twierdząc, że są świadomi tajnego programu rządu USA, który obejmuje analizę i wykorzystanie materiałów odzyskanych ze statków obcych.

Mellon wierzy, że publikacja informacji o tych badaniach przyczyni się do rozwoju nauki i technologii.

„Być może uda nam się przyspieszyć przejście na czystą i tanią energię. Być może uda nam się nawet opracować materiały nadprzewodzące i technologie do tworzenia silników pokazywanych w hollywoodzkich filmach, powiedział były pracownik Pentagonu.

Ponadto pomoże różnym krajom współpracować w celu opracowania skutecznej obrony przed potencjalnymi atakami pozaziemskimi, dodał Mellon.

Jak pisze Newsweek , mówimy o tajnym projekcie, w którym poprzez inżynierię odwrotną (badanie gotowego urządzenia w celu zrozumienia zasady jego działania w celu jego odtworzenia) inżynierowie wojskowi próbują odtworzyć jakąś zaporowo fajną technologię stosowaną w jakimś rodzaju artefaktu typu UFO będącego w ich dyspozycji.

Delos Prime z Technomancers w artykule „ UFO – z miłością z Rosji ” analizuje, jakiego rodzaju może to być technologia.

Z analizy wynika, że ​​najprawdopodobniej mówimy o silniku fotonowym. Na poparcie tego Prime pisze o odtajnionym  wstępnym raporcie NASA . Zawiera tłumaczenie artykułu radzieckiego naukowca GG Zelkina „ Rakieta fotonowa ”. Prime interpretuje odniesienie NASA do artykułu Zelkina jako możliwość, że Rosji udało się zbudować silnik fotonowy Zelkina, co było technologicznie niewykonalne w ZSRR w latach 60.

Tak więc, według pierwszej wersji Prime, UFO okazało się być w rękach Pentagonu, czyli rosyjskiego drona z silnikiem fotonowym. A Amerykanie próbują odtworzyć ten silnik.

Inna wersja mówi, że przeprojektowaną technologią UFO jest bańka Alcubierre’a. Tak nazywa się hipotetyczny silnik, dzięki któremu statek kosmiczny mógłby osiągnąć pozorną prędkość większą niż prędkość światła, ściskając przestrzeń przed sobą i rozszerzając przestrzeń za nią. W takim przypadku obserwowane UFO mogłyby przylecieć do nas z przyszłości od naszych dalekich potomków.

Trzecia wersja to sondy obcych, dla których Ziemia ma tylko jeden interes – być kosmiczną stacją benzynową.

Dla tych, którzy uważają to wszystko za nonsens, Christopher Mellon kończy swój artykuł w Politico słowami geniusza Arthura C. Clarke’a:

„Niezwykłości, cuda, tajemnice i magia – te pojęcia, które do niedawna wydawały się utracone na zawsze, wkrótce powrócą do rzeczywistości naszego świata.”

Exit mobile version