Site icon Globalna Świadomość

JAK ŻYĆ NORMALNIE W ”NOWEJ NORMALNOŚCI” ?

&NewLine;<p>Nie ma sensu próbowa&cacute; docieka&cacute;&comma; co jest „racjonalne” w dzisiejszym &sacute;wiecie&period; Przekroczyli&sacute;my próg racjonalno&sacute;ci i wkroczyli&sacute;my do teatru absurdu&period; Nic nie wydaje si&eogon; mie&cacute; sensu&comma; a raczej nikt z w&lstrok;adz nie próbuje teraz sprawia&cacute; wra&zdot;enia racjonalnego czy sensownego&period; Zrzucono fasad&eogon; sensowno&sacute;ci&comma; poniewa&zdot; wszyscy wiedz&aogon;&comma; &zdot;e narracja konsensusu opiera si&eogon; na k&lstrok;amstwie i nawet ci&comma; którzy j&aogon; podtrzymuj&aogon;&comma; nie mog&aogon; ju&zdot; d&lstrok;u&zdot;ej m&eogon;czy&cacute; si&eogon;&comma; by podtrzymywa&cacute; to k&lstrok;amstwo&period; To tak&comma; jakby irracjonalno&sacute;&cacute; sta&lstrok;a si&eogon; now&aogon; norm&aogon;&comma; wi&eogon;c po co udawa&cacute;&comma; &zdot;e jest inaczej&quest;<&sol;p>&NewLine;&NewLine;&NewLine;&NewLine;<p>Sam akt prowadzenia zdrowego &zdot;ycia sta&lstrok; si&eogon; aktem rewolucyjnym&period; Jest rewolucyjny w tym sensie&comma; &zdot;e umys&lstrok;owa&comma; emocjonalna i psychologiczna jasno&sacute;&cacute; jest buntem przeciwko mgle mózgowej konsensusowego status quo&period; A jednak bez takiej jasno&sacute;ci postrzegania i wgl&aogon;du grozi nam&comma; &zdot;e staniemy si&eogon; zb&eogon;dni w &sacute;rodowisku coraz wi&eogon;kszego bezsensu&period; Niewypowiedziany nihilizm zakorzeni&lstrok; si&eogon; w obwodach ludzkiej kondycji i rozprzestrzenia si&eogon; jak cicha zaraza&period; To jest teraz burza czasu&comma; która stoi przed tak wieloma z nas – tubylcy s&aogon; niespokojni&comma; a to jest &zdot;ycie w strefie egzystencjalnej&period;<&sol;p>&NewLine;&NewLine;&NewLine;&NewLine;<p>Akt &zdot;ycia zak&lstrok;ada&comma; &zdot;e ka&zdot;da jednostka zyskuje wystarczaj&aogon;co du&zdot;o sensu i celu&comma; aby utrzyma&cacute; codzienne funkcjonowanie&period; A jednak czai si&eogon; za tym jako l&eogon;k w tle naszego &zdot;ycia mo&zdot;liwo&sacute;&cacute;&comma; &zdot;e mo&zdot;e nast&aogon;pi&cacute; za&lstrok;amanie w ca&lstrok;kowit&aogon; bezsensowno&sacute;&cacute;&comma; gdzie nic ju&zdot; nie ma sensu&period; Co gorsza&comma; ci wokó&lstrok; ciebie zdaj&aogon; si&eogon; tego nie dostrzega&cacute;&comma; ani nie chc&aogon; przyj&aogon;&cacute; do wiadomo&sacute;ci&period; <&sol;p>&NewLine;&NewLine;&NewLine;&NewLine;<p>Twoje poczucie sensu za&lstrok;ama&lstrok;o si&eogon; tylko dla ciebie&period; By&cacute; mo&zdot;e w&lstrok;a&sacute;nie dlatego tak wielu ludzi wydaje si&eogon; p&eogon;dzi&cacute; przez swoje &zdot;ycie&comma; staraj&aogon;c si&eogon; z&lstrok;apa&cacute; za nitki jakiego&sacute; wymy&sacute;lonego znaczenia lub celu&period; Rzeczywisto&sacute;&cacute;&comma; lunapark&comma; balansuje na granicy abstrakcji&period; I ta obecna niepewno&sacute;&cacute; sprawia&comma; &zdot;e wszyscy czujemy si&eogon; spanikowani&period; Nigdy do ko&nacute;ca nie zdawali&sacute;my sobie sprawy&comma; &zdot;e jeste&sacute;my tu po to&comma; by decydowa&cacute; o naszej rzeczywisto&sacute;ci&period; Siedzieli&sacute;my&comma; konsumuj&aogon;c cudz&aogon; rzeczywisto&sacute;&cacute; i nazywaj&aogon;c j&aogon; nasz&aogon; w&lstrok;asn&aogon;&period; Gdzie&sacute; po drodze gatunek ludzki zosta&lstrok; pozbawiony intencjonalno&sacute;ci i woli celu&period;<&sol;p>&NewLine;&NewLine;&NewLine;&NewLine;<p>Angielski pisarz i filozof Colin Wilson trafnie zauwa&zdot;y&lstrok; t&eogon; utrat&eogon; wewn&eogon;trznej witalno&sacute;ci&period; Powi&aogon;za&lstrok; to ze wzrostem potrzeby bezpiecze&nacute;stwa i zamykaniem si&eogon; ludzi we w&lstrok;asnych murach&comma; czy to fizycznych&comma; czy mentalnych&period; Wilson zauwa&zdot;y&lstrok;&comma; &zdot;e&colon; 'Zbyt du&zdot;e bezpiecze&nacute;stwo staje si&eogon; nud&aogon;&comma; a nuda prowadzi do spadku witalno&sacute;ci&period; Cz&lstrok;owiek otoczy&lstrok; si&eogon; murami i zbudowa&lstrok; swój w&aogon;ski „ludzki &sacute;wiat” jako centrum bezpiecze&nacute;stwa&semi; ale bezpiecze&nacute;stwo zacz&eogon;&lstrok;o go dusi&cacute;&period;” <&sol;p>&NewLine;&NewLine;&NewLine;&NewLine;<p>Czy to bezpiecze&nacute;stwo&comma; czy brak bezpiecze&nacute;stwa&comma; pewno&sacute;&cacute; i niepewno&sacute;&cacute;&comma; obie strony medalu s&aogon; wykorzystywane do tworzenia obudowy wokó&lstrok; istoty ludzkiej&period; I to stwarza poczucie bycia st&lstrok;amszonym&period; Koncentrujemy si&eogon; na drobiazgach – szczegó&lstrok;ach&comma; mikro – z utrat&aogon; makro&comma; czyli wi&eogon;kszej&comma; rozszerzonej wizji&period; Jeste&sacute;my uwarunkowani&comma; by &zdot;y&cacute; raczej dla okruchów ni&zdot; dla uczty&period; To da&lstrok;o ludzko&sacute;ci precyzyjne urz&aogon;dzenia technologiczne&comma; w które wpatrujemy si&eogon; godzinami na jawie&comma; ale zniszczy&lstrok;o zachwyt i badanie wi&eogon;kszych kwestii egzystencji&period; Ludzko&sacute;&cacute;&comma; mówi&aogon;c najogólniej&comma; wkroczy&lstrok;a w stref&eogon; egzystencjaln&aogon;&comma; któr&aogon; sama sobie stworzy&lstrok;a&semi; dobrowolnie odci&eogon;li&sacute;my si&eogon; od naszych naturalnych energii &zdot;yciowych i &zdot;yjemy z kieszonkowego generatora&period; <&sol;p>&NewLine;&NewLine;&NewLine;&NewLine;<p>&Zdot;yj&aogon;c w obr&eogon;bie cienkiego skrawka &sacute;wiadomo&sacute;ci i odmawiaj&aogon;c sobie mo&zdot;liwo&sacute;ci dost&eogon;pu do szerszego zakresu &sacute;wiadomo&sacute;ci percepcyjnej&comma; istniejemy w swego rodzaju stanie „podprogowym”&period; To tak jakby&sacute;my &zdot;yj&aogon;c zapominali – lub &zdot;yli w stanie zapomnienia&period; A to z kolei zostaje utrwalone przez rutyny i nawyki&comma; które ustanawiaj&aogon; regularn&aogon;&comma; codzienn&aogon; nadmiern&aogon; znajomo&sacute;&cacute; &zdot;ycia&comma; co nast&eogon;pnie prowadzi do zwi&eogon;kszonej automatyzacji siebie&period;<&sol;p>&NewLine;&NewLine;&NewLine;&NewLine;<p>Sugeruj&eogon;&comma; &zdot;e &zdot;ycie w strefie egzystencjalnej opiera si&eogon; na uznaniu&comma; &zdot;e zwyk&lstrok;a codzienna ludzka &sacute;wiadomo&sacute;&cacute; jest do&sacute;wiadczana w wysoce zredukowanej i ograniczonej formie&period; Co wi&eogon;cej&comma; ta ograniczona ludzka &sacute;wiadomo&sacute;&cacute; jest akceptowana przez wi&eogon;kszo&sacute;&cacute; ludzi i nie jest kwestionowana&comma; nawet je&sacute;li wynika z pewnych celowych warunków zewn&eogon;trznych&comma; takich jak programowanie spo&lstrok;eczne i instytucje kulturowe&period; Nauczyli&sacute;my si&eogon; nie kwestionowa&cacute; ograniczonego stanu naszej &sacute;wiadomo&sacute;ci&period;<&sol;p>&NewLine;&NewLine;&NewLine;&NewLine;<p>I to w&lstrok;a&sacute;nie doprowadzi&lstrok;o ludzko&sacute;&cacute; do &zdot;ycia w ograniczonym poznaniu dotycz&aogon;cym naszego miejsca w wielkim planie uniwersalnej &sacute;wiadomo&sacute;ci&period; Dla wi&eogon;kszo&sacute;ci z nas&comma; &zdot;yjemy jak w rybiej misce&period; Albo&comma; u&zdot;ywaj&aogon;c innej analogii&comma; &sacute;wiat jest jak wielki „ciemny pokój”&comma; a my nawigujemy nasze kroki poprzez surowe bod&zacute;ce zewn&eogon;trzne&period; Jak scharakteryzowa&lstrok; to Wilson&colon; „Kraje umys&lstrok;u mog&aogon; by&cacute; rozleg&lstrok;e&comma; ale cz&lstrok;owiek nie mo&zdot;e dosta&cacute; wizy&comma; by w nich przebywa&cacute;&period;” <&sol;p>&NewLine;&NewLine;&NewLine;&NewLine;<p>Rzecz jednak w tym&comma; &zdot;e mogliby&sacute;my dosta&cacute; wiz&eogon;&comma; gdyby&sacute;my tylko sami o ni&aogon; wyst&aogon;pili&period; Ekspansywne pole &sacute;wiadomo&sacute;ci jest w sta&lstrok;ym istnieniu&comma; tylko &zdot;e nie czynimy &zdot;adnych wysi&lstrok;ków&comma; by do niego dotrze&cacute;&comma; odsuwaj&aogon;c si&eogon; od naszego miejsca ograniczonej &sacute;wiadomo&sacute;ci&period; Dlaczego tak jest&quest; W&aogon;tpi&eogon;&comma; czy istnieje jaka&sacute; jedna odpowied&zacute; na to pytanie&comma; ale raczej jest to splot czynników&period; Podstawowym czynnikiem jest to&comma; &zdot;e nigdy nie powiedziano nam&comma; &zdot;e cokolwiek innego istnieje poza ograniczonym zakresem materii-rzeczywisto&sacute;ci&period; Zostali&sacute;my nauczeni przez nasze „instytucje wiedzy”&comma; &zdot;e &sacute;wiadomo&sacute;&cacute; jest produktem ubocznym naszego mózgu i jest tylko wynikiem naszych po&lstrok;&aogon;cze&nacute; neuronalnych i ko&nacute;czy si&eogon; wraz ze &sacute;mierci&aogon; cia&lstrok;a&period;<&sol;p>&NewLine;&NewLine;&NewLine;&NewLine;<p>Innymi s&lstrok;owy&comma; zostali&sacute;my uwarunkowani do zestawu przekona&nacute;&comma; &zdot;e nie ma 'nic tam’ poza tym&comma; co jest w zasadzie przed naszymi nosami&period; I tak&comma; mamy tendencj&eogon; do przechodzenia przez &zdot;ycie z tymi przyj&eogon;tymi mrugni&eogon;ciami nad nasz&aogon; percepcyjn&aogon; &sacute;wiadomo&sacute;ci&aogon;&period; Zamiast podejmowa&cacute; wysi&lstrok;ki&comma; aby wyj&sacute;&cacute; poza nasz obecny stan &sacute;wiadomo&sacute;ci&comma; ko&nacute;czymy walk&eogon; o znaczenie poprzez materialne zyski&period; A kiedy osi&aogon;gniemy to&comma; co wmówili&sacute;my sobie jako nasz cel&comma; szybko stajemy si&eogon; znowu niespokojni&period; <&sol;p>&NewLine;&NewLine;&NewLine;&NewLine;<p>Nigdy nie dostrzegamy&comma; &zdot;e istnieje próg ludzkiej &sacute;wiadomo&sacute;ci&period; Nie musimy te&zdot; wychodzi&cacute; na zewn&aogon;trz w poszukiwaniu „mistycznych do&sacute;wiadcze&nacute;”&comma; bo to prawdopodobnie utrzyma nas na karuzeli atrakcji jako duchowych turystów&period; Jak w kolejce górskiej&comma; osi&aogon;gamy szczyt&comma; dostajemy haju&comma; a potem znów szybko zje&zdot;d&zdot;amy w dó&lstrok;&comma; zanim zaczniemy szuka&cacute; kolejnego szczytu&period; S&aogon; w tym dreszcze&comma; ale nie ma trwa&lstrok;o&sacute;ci wgl&aogon;du&period; Takie przeja&zdot;d&zdot;ki i rytua&lstrok;y&comma; których nasze &zdot;ycie jest pe&lstrok;ne&comma; s&lstrok;u&zdot;&aogon; utrzymaniu zaw&eogon;&zdot;onej uwagi i &sacute;wiadomo&sacute;ci&comma; a wszelkie aspekty le&zdot;&aogon;ce poza zaw&eogon;&zdot;eniem zostaj&aogon; wykluczone&period;<&sol;p>&NewLine;&NewLine;&NewLine;&NewLine;<p>&Zdot;ycie w strefie egzystencjalnej polega na pod&aogon;&zdot;aniu za szumem&comma; a nie za sygna&lstrok;em i wykluczaniu wszystkich tych aspektów&comma; które nie mieszcz&aogon; si&eogon; &lpar;lub s&aogon; akceptowane&rpar; w g&lstrok;ównym nurcie&comma; konsensusowej narracji&period; Wykluczanie staje si&eogon; wtedy u nas nawykiem&comma; a wi&eogon;kszo&sacute;&cacute; ludzi jest tego nie&sacute;wiadoma&period; Je&sacute;li zostaniemy zapytani – czy czujesz si&eogon; autentyczny&quest; – to jak ma odpowiedzie&cacute; cz&lstrok;owiek&quest; Czy mamy jaki&sacute; zmys&lstrok; rozeznania&comma; aby wiedzie&cacute;&comma; naprawd&eogon; wiedzie&cacute;&comma; kiedy jeste&sacute;my autentyczni&comma; a kiedy nie&quest; A je&sacute;li tak&comma; to w jaki sposób jeste&sacute;my nieautentyczni&quest; <&sol;p>&NewLine;&NewLine;&NewLine;&NewLine;<p>Dlaczego tak ma&lstrok;o zadajemy pyta&nacute; o podstawy naszej w&lstrok;asnej egzystencji&quest; Wydaje si&eogon;&comma; &zdot;e w tej sferze ci&aogon;&zdot;y nad nami jaka&sacute; forma zapomnienia&comma; jakby&sacute;my byli zmuszeni do pozostania marzycielami&period; Akt pami&eogon;ci jest tematem&comma; który przewija si&eogon; przez wiele staro&zdot;ytnych tradycji i nauk&period; W swojej teorii anamnezy Platon mówi&comma; &zdot;e ludzko&sacute;&cacute; posiada wiedz&eogon; o swojej przesz&lstrok;o&sacute;ci&comma; tylko &zdot;e my j&aogon; zapomnieli&sacute;my i dlatego musimy j&aogon; w sobie odkry&cacute; na nowo&period; Platon pisa&lstrok;&comma; &zdot;e ludzko&sacute;&cacute; mog&lstrok;a pozna&cacute; „&sacute;wiat rzeczywisty” tylko w postaci wspomnie&nacute;&period; <&sol;p>&NewLine;&NewLine;&NewLine;&NewLine;<p>To znaczy&comma; &zdot;e my&sacute;l ludzka by&lstrok;a tak naprawd&eogon; form&aogon; wspomnienia i &zdot;e ludzko&sacute;&cacute; generalnie istnia&lstrok;a w stanie zbiorowej amnezji&comma; maj&aogon;c tylko fragmenty wspomnie&nacute; jako punkty odniesienia dla rzeczywisto&sacute;ci&period; Platon sugerowa&lstrok;&comma; &zdot;e ludzko&sacute;&cacute; utraci&lstrok;a – lub odpad&lstrok;a – od wcze&sacute;niejszego stanu podwy&zdot;szonej &sacute;wiadomo&sacute;ci i teraz ma tylko &sacute;lady tej pami&eogon;ci w swojej zbiorowej psychice jako przypomnienie&period; W staro&zdot;ytnej grece prawda nazywana jest aletheia&comma; co oznacza niepami&eogon;&cacute;&semi; a w greckiej mitologii&comma; zanim ludzka dusza wcieli si&eogon; w ten &sacute;wiat&comma; pije z Lethe&comma; rzeki Zapomnienia i jednej z pi&eogon;ciu rzek &sacute;wiata podziemnego&comma; aby nie pami&eogon;ta&cacute; swojego pochodzenia&period; Podobnie istnieje &zdot;ydowska legenda&comma; która mówi o tym&comma; jak przed narodzinami zostajemy uderzeni w usta przez anio&lstrok;a&comma; aby&sacute;my nie mogli mówi&cacute; o naszej przedurodzeniowej wiedzy&period;<&sol;p>&NewLine;&NewLine;&NewLine;&NewLine;<p>Takie mity i opowie&sacute;ci sugeruj&aogon; nam&comma; &zdot;e musimy nauczy&cacute; si&eogon; pami&eogon;ta&cacute; – &zdot;e wiedza wykraczaj&aogon;ca poza nasz normalny zakres jest tak samo zbierana&comma; jak i poznawana&period; Przychodzimy do tej ziemskiej sfery z dziedzictwem&comma; tylko &zdot;e brakuje nam klucza do odblokowania tych ogranicze&nacute; na&lstrok;o&zdot;onych na nas&comma; aby&sacute;my mogli uzyska&cacute; dost&eogon;p do rozszerzonej &sacute;wiadomo&sacute;ci i wiedzy&period; Musimy odnale&zacute;&cacute; ni&cacute; Ariadny w tej egzystencjalnej strefie&comma; aby pomóc nam przej&sacute;&cacute; przez ten labirynt lub percepcyjny labirynt&comma; w którym si&eogon; znajdujemy&period;<&sol;p>&NewLine;&NewLine;&NewLine;&NewLine;<p>Nasze &zdot;ycie jest prób&aogon; ponownego wej&sacute;cia w utracone wspomnienie&comma; które le&zdot;y tak daleko&comma; a jednak tak blisko nas&period; Trzynastowieczny perski poeta Jal&amacr;l ad-D&imacr;n R&umacr;m&imacr; napisa&lstrok;&comma; &zdot;e „Prawda jest bli&zdot;ej nas ni&zdot; nasza w&lstrok;asna &zdot;y&lstrok;a szyjna”&period; A jednak&comma; tak pró&zdot;no szukamy&comma; jakby&sacute;my odeszli od prawdziwego pami&eogon;tania&period; Je&sacute;li nie podejmiemy &zdot;adnych wysi&lstrok;ków&comma; pozostaniemy w niewiedzy o naszym istnieniu&period; B&eogon;dziemy gra&cacute; jak pionki przesuwane po szachownicy&comma; nie znaj&aogon;c r&aogon;k&comma; które nami poruszaj&aogon;&period; Sens ludzkiego &zdot;ycia b&eogon;dzie mierzony przez kilka materialnych korzy&sacute;ci i przyjemno&sacute;ci&comma; które uzyskali&sacute;my&comma; zanim zbli&zdot;&aogon; si&eogon; drzwi wyj&sacute;ciowe&period; Opu&sacute;cimy t&eogon; aren&eogon; nie maj&aogon;c &zdot;adnych prawdziwych korzy&sacute;ci&period; <&sol;p>&NewLine;&NewLine;&NewLine;&NewLine;<p>Nie dowiedziawszy si&eogon;&comma; po co przyszli&sacute;my&comma; mo&zdot;emy sko&nacute;czy&cacute; wychodz&aogon;c przez drzwi obrotowe tylko po to&comma; by zosta&cacute; ponownie wrzuconym do gry&period; Zaprogramowano nas w mi&lstrok;ym powiedzeniu „Ignorancja jest b&lstrok;ogo&sacute;ci&aogon;”&comma; a nast&eogon;pnie zaoferowano nam niektóre z tych pokus b&lstrok;ogo&sacute;ci&comma; aby&sacute;my si&eogon; nimi karmili&period; Jednak &sacute;wiat&comma; który istnieje w ignorancji&comma; nigdy nie znajdzie swojej prawdziwej drogi naprzód&period; B&eogon;dzie si&eogon; potyka&lstrok;&comma; upada&lstrok; i b&lstrok;&aogon;dzi&lstrok; po omacku&period; Nadszed&lstrok; czas&comma; aby&sacute;my zobaczyli stan &zdot;ycia&semi; zrozumieli&comma; jak narracja konsensusu jest generowana i manipulowana&semi; jak ludzie s&aogon; utrzymywani w niewiedzy o ich prawdziwym pochodzeniu i mo&zdot;liwo&sacute;ciach&semi; i wreszcie&comma; jak aktywowa&cacute; te organy&comma; które pozwol&aogon; nam otrzyma&cacute; wi&eogon;ksz&aogon; porcj&eogon; &sacute;wiadomo&sacute;ci&period; A z t&aogon; wi&eogon;ksz&aogon; &sacute;wiadomo&sacute;ci&aogon; mo&zdot;emy podj&aogon;&cacute; kroki&comma; aby wyrwa&cacute; si&eogon; z naszych ogranicze&nacute; i przej&aogon;&cacute; stery naszego &zdot;ycia&period;<&sol;p>&NewLine;

Exit mobile version