<p>Europa w ciągu najbliższych 20 lat będzie jałowa, stwierdził redaktor naczelny <a href="https://gegenstimme.tv/w/aKmnmqyu6ufPzE6DJ6ec4d">AUF1</a> Stefan Magnet w specjalnym programie „Deadly Agenda: The plan is sussed!”. Globaliści chcą „pokonać” człowieka za pomocą transhumanistycznych planów. W przyszłości ludzie mają być produkowani w laboratoriach genowych. <a href="https://auf1.news/extreme-uebersterblichkeit-in-deutschland-aber-auch-in-england-und-australien/">Masowa nadumieralność</a>, <a href="https://auf1.news/80-tote-babys-bei-geimpften-schwangeren-zeigt-pfizer-bericht/">ogromna liczba poronień i martwych urodzeń</a>, a także załamanie się wskaźnika urodzeń w wielu krajach europejskich już teraz wskazują, że niepłodność rośnie znacznie szybciej niż kiedykolwiek wcześniej.</p>



<h4 class="wp-block-heading has-text-align-center">Corona była tylko początkiem…</h4>



<p>Przymusowe zastrzyki były tylko początkiem gwałtownych przemian i dyktatury „zdrowotnej”. W przyszłości ludzie będą pozbawiani wszelkiej wolności pod pretekstem „ochrony klimatu” – <a href="https://auf1.news/klimadiktatur-co2-konto-fuer-alle-reiche-koennen-sich-freikaufen/">konto powiązane</a> z „dobrym zachowaniem” i <a href="https://auf1.news/ideal-fuer-klima-lockdowns-die-15-minuten-stadt/">promień ruchu 15 minut wliczony</a>…</p>



<p>A na przyszłość transhumanistom marzy się kontrolowanie naszych myśli za pomocą elektrod, połączenie naszych mózgów z chmurami – i pozwolenie maszynom na przejęcie za nas wyborów – bo i tak wiedziałyby lepiej od nas, co chcemy…</p>



<p>Wyrzucenie licznych „niepotrzebnych zjadaczy” „za burtę” – tym zachwycają się transhumaniści tacy jak lider myśli WEF Yuval Noah Harari. „Transhumanizm jest konkretną próbą zniesienia większości ludzkości, podporządkowania sobie reszty i umieszczenia 0,001 procenta światowej populacji na zawsze na szczycie piramidy” – pisze Stefan Magnet w książce „Transhumanizm – wojna z ludzkością”. Prawda potrzebuje teraz wielu odważnych ludzi, którzy ją wypowiedzą!</p>



<h4 class="wp-block-heading">Szalone pomysły globalisty: Bezużyteczni zjadacze będą się nawzajem wybijać</h4>



<p>20 stycznia w Davos w Szwajcarii zakończyło się spotkanie globalistów na Światowym Forum Ekonomicznym (WEF). Podczas spotkania WEF-u ważyła się jedna centralna kwestia. Temat: „<a href="https://www.weforum.org/events/world-economic-forum-annual-meeting-2023/sessions/preparing-1-billion-people-for-tomorrow-s-economy">Przygotowanie miliarda ludzi do gospodarki jutra</a>„. Co oznacza owo „przygotowanie”, można się dobrze domyślić z cytatów lidera myśli WEF, Yuvala Noah Harari, który jest przekonany, że miliony ludzi stają się „bezużyteczne” z powodu postępu technologicznego.</p>



<p>Dla Harariego ludzie wydają się być niczym więcej niż użytecznym bydłem. Niezbędna jest zatem niestrudzona praca edukacyjna, aby uświadomić zwykłym śmiertelnikom, jak nieludzko chcą postępować te „elitarne” kręgi.</p>



<h4 class="wp-block-heading has-text-align-center">„Elity” mają decydować o wartości człowieka</h4>



<p>Bogaci „humanitaryści” mają decydować o tym, kto jest zbędny, na co zwrócił już uwagę Stefan Magnet w swojej nowej książce „Transhumanizm – wojna z ludzkością”. Konkretnie Harari mówi: „…jeśli masy stracą swoje znaczenie ekonomiczne i swoją władzę polityczną, to państwo może przynajmniej częściowo stracić motywację do inwestowania w ich zdrowie, edukację i dobrobyt. Wysoce niebezpieczne jest bycie zbędnym. Przyszłość mas będzie więc zależała od dobrej woli niewielkiej elity. Być może ta dobra wola będzie trwała przez kilka dekad. Ale w razie kryzysu – powiedzmy katastrofy klimatycznej – byłoby dość kuszące i nieszczególnie trudne po prostu wyrzucić zbędnych ludzi za burtę.”</p>



<h4 class="wp-block-heading has-text-align-center">Cyfryzacja, automatyzacja, robotyka</h4>



<p>Albowiem, powiada Harari: „Wielu ludzi może spotkać los nie woźniców z XIX wieku – którzy odtąd jeździli taksówkami – ale ówczesnych koni, które z czasem zostały całkowicie wyparte z rynku pracy.” Znowu widać, że widzi on ludzi jedynie jako zwierzęta hodowlane. Poza tym w zasadzie nie będzie już ludzkich zawodów, które będą trwale „bezpieczne przed przyszłą automatyzacją”, „ponieważ uczenie maszynowe i robotyka będą się wciąż doskonalić”.</p>



<p>W dłuższej perspektywie, powiedział, może dojść nawet do deglobalizacji. Mianowicie, „kiedy wyższa kasta łączy się w samozwańczą 'cywilizację’ i buduje mury i fosy, aby odgrodzić się od hord 'barbarzyńców’ na zewnątrz.”</p>



<p>O ile w poprzednim wieku „barbarzyńcy” byli jeszcze potrzebni „jako tania siła robocza, dostawcy surowców i rynków zbytu”, o tyle cywilizacja „oparta na sztucznej inteligencji, bioinżynierii i nanotechnologii może być o wiele bardziej samowystarczalna i samodzielna. Nie tylko całe klasy, ale całe kraje i kontynenty mogą stracić znaczenie” – przewidywał ponuro.</p>



<p>Samozwańcza „strefa cywilizowana” żyłaby więc w fortecach strzeżonych przez drony i roboty, podczas gdy „zbrutalizowani ludzie” „zarzynaliby” się nawzajem „maczetami i kałasznikowami” w wydzielonych „strefach barbarzyńskich”. Dla globalistów jesteśmy więc tylko barbarzyńskimi zwierzętami gospodarskimi, które, gdy nie są już potrzebne, można po prostu zarżnąć. Bo inaczej i tak w pewnym momencie zrobiliby to sami.</p>

COVID-19 BYŁ POCZĄTKIEM – NADCHODZI ANTYLUDZKI SYSTEM
