Uderzającym faktem, który psuje przyjęty w nauce obraz geochronologii i datowania lodu, jest projekt podniesienia spod lodu Grenlandii eskadry samolotów wojskowych z czasów II wojny światowej.
Okazało się, że w ciągu 46 lat były one w stanie pokryć się warstwą lodu, którego grubość, według danych naukowych, odpowiada wiekowi 37 tysięcy lat.
W 1942 roku, w lodach Grenlandii, 8 samolotów wojskowych Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych wykonało awaryjne lądowanie z powodu braku paliwa. Po 10 dniach piloci zostali uratowani, ale samoloty pozostały. Dopiero w 1980 roku przypomniano sobie o nich i postanowiono je odnaleźć, odśnieżyć, naprawić, ponownie zatankować i zwrócić jako eksponaty muzealne.
Ale eskadra została odnaleziona dopiero w 1988 roku i tylko przy pomocy radaru penetrującego ziemię. W miejscu lądowania nie było żadnych samolotów na powierzchni. Za pomocą sondy parowej udało się ustalić, na jakiej głębokości znajdowały się samoloty.
Okazało się, że nad nimi znajdowało się 75 m lodu. Miłośnicy historii wojskowości powrócili tu ponownie w 1990 roku i przy użyciu silnika parowego wykonali odwierty o średnicy 1,2 m.
Po dotarciu do pierwszego samolotu, Boeinga B-17 Flying Fortress, załoga zdała sobie sprawę, że został on całkowicie zmiażdżony przez lód. Musieli wrócić z niczym, ale później ktoś przypomniał sobie, że myśliwce Lockheed P-38 Lightning są mniejsze i mają bardziej wytrzymały kadłub i mają szansę pozostać nienaruszone pod warstwami lodu.
W 1992 roku kolejna ekspedycja ponownie wróciła w to miejsce i była w stanie podnieść w częściach inny samolot, który był lepiej zachowany.
Odrestaurowanie go zajęło 9 lat i był nawet w stanie latać w 2002 roku na pokazach lotniczych. Na ten projekt wydano 3 miliony dolarów.
Ekscytujący i zakrojony na szeroką skalę wysiłek na rzecz zachowania historii, choć nie o to chodzi.
Do tej pory społeczność naukowa ignorowała fakt, że w ciągu 46 lat samoloty znalazły się na takiej głębokości pod grubymi warstwami lodu. W końcu naukowcy uważają, że lód na Antarktydzie gromadzi się średnio 1 m co 500 lat. Na Grenlandii warunki są prawie takie same jak na Antarktydzie. Zatem wiek tych samolotów musi wynosić co najmniej 37 500 lat.
Nie jest jasne, skąd pochodzi ta liczba akumulacji lodu (1 m na 500 lat). W strefie środkowej zimą może spaść do 1 m śniegu (lub nawet więcej). Kiedy topnieje, może zamienić się w 20 cm lodu, a na Grenlandii okazuje się, że tempo akumulacji lodu wynosiło 1,63 m rocznie.
Naukowcy datują również lód za pomocą ciemnych linii, uważając, że są to letnie topnienie śniegu i lodu. Prawdopodobnie stąd wzięły się dane mówiące o 1 m w ciągu 500 lat.
Dla geologii sprawa tajemniczej eskadry jest bardzo niewygodnym faktem, który umożliwił eksperymentalne zrozumienie wieku grenlandzkiego lodu.
Przypomnijmy, że na mapie Piri Reisa i innych podobnych mapach z czasów współczesnych Antarktyda jest przedstawiona bez lodu. Być może Grenlandia również była pozbawiona lodu. Ale w jaki sposób te kontynenty zostały pokryte taką grubością lodu w stosunkowo krótkim czasie?
Okazuje się, że są one bardzo młode, a nazwa Grenlandia (Zielony Kraj) została nadana nie bez powodu.