Czy powinieneś być zaniepokojony, tym że technologiczni tyrani z Doliny Krzemowej mogą budować 15-minutowe miasto obok bazy wojskowej w Kalifornii? Jednym z największych trendów, które zobaczysz, obserwując działania czasów ostatecznych na całym świecie, jest tworzenie ogromnych „mega-miast”, masowo finansowanych przez zamożne osoby i rody, z deklarowanym zamiarem stworzenia „zrównoważonego środowiska życia”.
Nie tak dawno napisaliśmy artykuł o czymś, co nazywa się „C40 Cities” (tytuł: Miasta zrzeszone w „C40 Cities Climate Leadership Group” do 2030 r. zakażą mięsa, nabiału i prywatnej własności). Niemniej jednak wspomniane 15-minutowe miasta to wielkie zagrożenie, które oczywiście media głównego nurtu nie dostrzegają (bo i po co). Więc kiedy klika „bogów technologicznych” z Doliny Krzemowej chce wydać miliard dolarów na budowę „zrównoważonego miasta”, które akurat znajduje się obok aktywnej bazy wojskowej, to wiedź, że coś się dzieje.
„I mówili jeden do drugiego: «Chodźcie, wyrabiajmy cegłę i wypalmy ją w ogniu». A gdy już mieli cegłę zamiast kamieni i smołę zamiast zaprawy murarskiej, rzekli: «Chodźcie, zbudujemy sobie miasto i wieżę, której wierzchołek będzie sięgał nieba, i w ten sposób uczynimy sobie znak, abyśmy się nie rozproszyli po całej ziemi».”
Księga Rodzaju 11:3-4.
Kiedy na scenie pojawia się kolejny miliarder technologiczny, to zawsze chce on budować rzeczy, które będą kontrolować duże segmenty populacji. Wydaje się, że „oni” nigdy nie mogą po prostu cieszyć się swoim sukcesem, ale muszą wprowadzać produkty i usługi, które postawią ich w jakiejś „mesjańskiej pozycji”. To „oni” chcą ratować planetę kosztem ludzkości, to „oni” wymyślają kolejne bzdury i problemy aby móc je rozwiązywać, oczywiście dla naszego dobra. Dla dobra ubezwłasnowolnionych baranów (zaiste tak nas postrzegają).
Przykładem tego może być książę koronny Mohammed bin Salman współpracujący z komunistycznymi Chinami w celu zbudowania „miast skarbów” NEOM. Przykładem są 15-minutowe miasta Światowego Forum Ekonomicznego. Przykładem jest apokaliptyczne „Dogen City” w Japonii aż do kosmicznego miasta „Asgardia”. Dlatego też, jeśli zaczynasz czuć, że powoli nas zamykają, to dlatego, tak odczuwasz, że faktycznie to robią.
Drodzy Czytelnicy, „tajemniczy nabywcy” za prawie 1 miliard dolarów wykupili niezagospodarowaną ziemię przylegającą do bazy wojskowej w Kalifornii. Z czasem okazało się, że ci „tajemniczy nabywcy” są „poważnymi” graczami z Doliny Krzemowej. W tej sprawie New York Times informuje, że: „inwestorzy z głębokimi kieszeniami planują przekształcić ziemię w swoją wizję idealnego miasta, charakteryzującego się zrównoważoną energią i przyjaznym dla pieszych układem”.
Kochani, teraz bardzo ważna kwestia, otóż jeżeli usłyszycie jakiekolwiek zdanie, w którym będzie zawarty zwrot: „zrównoważony rozwój”, to wiedzcie, że osoba, która to zdanie wypowiada jest wroga wolności człowieka, albo jest niedoinformowana. Wiedzcie również, że każde takie zdanie i idea za nim stojącą, są dla wolnego świata zagrożeniem, bez względu na to w jak „piękne” słowa będzie to wszystko „ubrane”.
15-minutowe miasta? Bazy wojskowe w ich pobliżu? Cyfryzacja świata i likwidacja gotówki? Nie trzeba tęgich głów aby połączyć kropki i dostrzec „wizję świata” jaki „oni” dla nas szykują. Jeżeli zatem poddamy się, to nie tylko my na tym ucierpimy ale przyszłe pokolenia, które de facto są niewinne, a będą musiały urodzić się już w „zniewolonej rzeczywistości” bo nasza cywilizacja przespała moment na przebudzenie. Dlatego nie poddawajmy się i róbmy swoje, ponieważ wszystko rozpoczyna się od pojedynczego źdźbła trawy.