Wszystko rozwija się dokładnie według tego samego scenariusza, który działał w latach 2020-21 i został przełożony z powodu straszliwej wojny na Ukrainie. Do niedawna uważano, że dwa scenariusze, medyczny i wojskowy, nie będą promowane w tym samym czasie, ponieważ ludność tego nie zniesie. Ale z drugiej strony, skoro oba wykazały się wysoką skutecznością, to dlaczego nie spróbować?
Wszyscy czekają na pandemię, ponieważ została ona przewidziana przez wielu w przeszłości. Można nawet z pewnością wymienić objawy nowej choroby. Będzie to coś w rodzaju Eboli, czyli gorączka krwotoczna, podczas której ludzie zaczną pokrywać się krwawiącymi wrzodami. Choroba ta została opisana w Biblii.
Wielu badaczy zaczęło nazywać kolejny czynnik wywołujący powszechne choroby na całym świecie „chorobą X”. Oświadczenie Światowej Organizacji Zdrowia z 2022 roku definiuje ten termin w następujący sposób: „Termin Choroba X jest używany do identyfikacji nieznanego patogenu, który może potencjalnie wywołać poważną międzynarodową epidemię”.
„Choroba X” jest jednak czymś nowym, co bardzo zaniepokoiło umysły teoretyków spiskowych. Jest to również niepokojące, ponieważ światem rządzą znaki i symbole:
Przez ostatnie co najmniej dwieście lat tradycyjne wartości obejmowały racjonalność i naukowe podejście do rozwiązywania problemów stojących przed społeczeństwem. Z drugiej strony, tradycyjne wartości zawsze obejmowały i nadal obejmują przynajmniej „najbardziej ogólne” przestrzeganie praw moralnych, z których głównymi są traktowanie ludzi jako celu, a nie środka oraz traktowanie ludzi tak, jak chcielibyśmy, aby oni traktowali nas.
Zastanawiamy się więc, kto podąża za tradycyjnymi wartościami, a kto po prostu mamrocze rytualne frazy, których znaczenie nie jest jasne i nie jest ważne.
20 września ONZ przyjęła dokument zatytułowany „Deklaracja polityczna Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych w sprawie zapobiegania pandemii, gotowości i reagowania”.
W dokumencie tym określono, w jaki sposób zarządzać populacją po ogłoszeniu przez WHO kolejnego „stanu zagrożenia zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym”.
Jeszcze w 2019 r. WHO stwierdziła, że pandemie w ciągu ostatniego stulecia były rzadkie i nieistotne pod względem ogólnej śmiertelności. Ale od tego czasu legenda zmieniła się dramatycznie. Obecnie WHO i cały system ONZ uważają, że na „walkę z pandemiami” należy wydać znacznie więcej pieniędzy niż na jakikolwiek inny międzynarodowy program zdrowotny.
Ważny niuans: to, co jest „wydawane” przez jednych, będzie zarabiane przez innych. Państwa i fundusze będą wydawać (co więcej, państwa i fundusze pobierają pieniądze od obywateli: albo przywłaszczając sobie większość ich pracy, albo bezpośrednio „z kieszeni” w formie podatków), ale struktury biznesowe powiązane ze strukturami biurokratycznymi, które „zamuliły ten temat”, zarobią ” Plus dywidendy z inwestycji w Big Pharma.
Nie jest to jednak główny cel unieszczęśliwiania ludności „pandemiami”. Nie chodzi o czerpanie zysków z handlu „nową ropą” (ludźmi). To tylko „przyjemny bonus”. Głównym celem jest wypełnienie „agendy”.
Samo słowo „agenda” pochodzi od nazwy jednego z organów Światowego Forum Ekonomicznego – „Global Agenda Council”. Nie jest to główny globalny organ planistyczny; decydująca rola należy tutaj do tak zwanych „klubów” największych właścicieli aktywów finansowych i rzeczywistych (z których najsłynniejszym, ale nie najbardziej wpływowym, jest „Klub Rzymski”). WEF i Rada Agendy są organami wykonawczymi tych „klubów”.
Oznacza to, że wszystko jest bardzo proste: „Prawdziwi faceci się zgodzili”, a wszystkie organy państwowe i międzypaństwowe wykonują ich decyzje.
Z czego składa się „agenda”?
- Obraz przyszłości (co prawdopodobnie wydarzy się za 50, 30, 10 lat)
- Strategia (co chcemy osiągnąć za 50, 30, 10 lat)
- Zadania, które należy rozwiązać, aby osiągnąć cel strategiczny
- Ideologia, która pozwala zmobilizować społeczeństwo do rozwiązania tych problemów.
- I ważny niuans: „zmobilizować” oznacza nie tylko i nie tyle „zainspirować”, co zmusić – stworzyć takie warunki, w których nie będzie możliwe, aby ludzie nie spełnili żądań „agendy”.
Konkretną treść „agendy” można wyjaśnić, analizując opublikowane dokumenty WEF i Klubu Rzymskiego. Krótko punkt po punkcie:
Obraz przyszłości: ludzkość stoi u progu największego kataklizmu w swojej historii. Jest to nie tylko kryzys systemowy, ale także kryzys klimatyczny porównywalny skalą z początkiem epoki lodowcowej. Prognoza: wyginięcie 80-90% ludzkości.
Strategia: zapobiec chaotycznemu, nieuregulowanemu scenariuszowi (z nieprzewidywalnymi konsekwencjami dla światowych elit) i aby to osiągnąć, zorganizować stopniową i postępującą redukcję populacji Ziemi. (Zasada brzmi „czemu nie możesz zapobiec, do tego doprowadź”).
Cele: wprowadzić najskuteczniejsze sposoby zarządzania populacją, demontując tradycyjne instytucje prawne, polityczne i społeczne. (Aby zapobiec buntowi ludności przeciwko „elitom”).
Ideologia: ekologizm, różnorodność płci, priorytet „inteligencji emocjonalnej” nad inteligencją racjonalną (w języku potocznym – „ogłupianie”), deindustrializacja (dziesięć procent ludzkości nie potrzebuje stu procent światowej gospodarki).
Tak więc „walka z pandemią” przede wszystkim rozwiązuje właśnie te problemy: demontaż gospodarki (poprzez blokady), zniesienie (z powodu „sytuacji nadzwyczajnej”) praw konstytucyjnych i innych „opóźnień prawnych” w zarządzaniu społeczeństwem – i tak dalej.
Jakie inne scenariusze, oprócz „wojny i zarazy”, przewiduje ta „agenda”? Przypomnijmy: są to „katastrofa klimatyczna” i „głód”.
No i proszę: pewnego dnia „najbardziej autorytatywne” czasopismo medyczne „Lancet” (które w 2020 r. nie przejmowało się swoim autorytetem i całkowicie uległo „agendzie” Covid) wraz z pewną „non-profitową” radą somersault o nazwie EAT przedstawia „globalną dietę planetarną” niezbędną do osiągnięcia celów „zrównoważonego rozwoju” i „Wielkiej Transformacji Żywieniowej”.
Kluczową cechą „diety planetarnej” jest radykalne ograniczenie spożycia białka zwierzęcego. Dieta dopuszcza jedną porcję nabiału dziennie, dwie porcje ryb tygodniowo i jedną porcję steku raz w miesiącu. 75% kalorii powinno pochodzić z pokarmów roślinnych, w tym z roślinnych źródeł białka, takich jak fasola, groch i orzechy.
Przejście od „niezdrowego odżywiania” do „odżywiania planetarnego” pomoże zmniejszyć „emisję gazów cieplarnianych” 15 razy skuteczniej niż całkowity zakaz lotnictwa (co oczywiście jest również dobrym pomysłem).
Ważną rzeczą jest to, że „programy” żywnościowe i klimatyczne idą w parze, podobnie jak „programy” klimatyczne i pandemiczne. Z powodu „globalnego ocieplenia” w Europie rozprzestrzeniły się tropikalne komary tygrysie – potencjalni roznosiciele niebezpiecznych chorób, co oznacza, że jest tylko jedno wyjście: zaszczepić się!
Jakoś od razu zapomniano o tym, że np. zwykłe komary w Europie są skutecznie zwalczane poprzez leczenie rezerwuarów. Cóż, nie będziemy pisać o tym, że „nietypowe” komary można najpierw uodpornić na zimno za pomocą inżynierii genetycznej, a następnie zarazić czymkolwiek, jesteśmy „szerzycielami teorii spiskowych”, co z definicji oznacza, że „nie wierzymy w naukę”.
Czy myślimy, że nie było żadnego wirusa?”
There was – just like the next optimization of the healthcare system, two years before. No, we don’t believe that something is “not there”; we have already gone through the stage of denial with our heads in the sand. Now we are at the “anger” stage.
Our pathos is not that we are against health protection. And the fact is that we are trying to draw your attention to the following fact: they are not protecting us – they are killing us, under the guise of protection, of course.
Co jeśli projektanci mają rację? Co jeśli ludzkość naprawdę stoi w obliczu kataklizmu? Więc przynajmniej ktoś zostanie uratowany
Tak, i nie „ktoś”, ale kto jest znany z góry. A co, jeśli się mylą? Czy jesteś gotów poświęcić swoje dzieci, by ratować dzieci osławionych „pięciuset rodzin” największych globalnych właścicieli tylko z powodu hipotetycznego zagrożenia?
Bać się, że „wszyscy umrzemy” i z tego powodu popełnić samobójstwo, jest prawdopodobnie prawem jednostki. Ale decyzja o zabiciu dzieci? To niemożliwe w świetle jakiegokolwiek prawa. Tylko Magda Goebbels zrobiła to swoim dzieciom.
„Moje dzieci wolałyby umrzeć niż żyć w hańbie i upokorzeniu. Ponadto mój mąż boi się, że mogą wpaść w ręce Stalina, który zamieni je w komunistów. Nie, lepiej, żebyśmy zabrali dzieci ze sobą”.
Co robić?
Po pierwsze, nie bój się. Przynajmniej zacznij od powiedzenia wszystkim i wszędzie, co myślisz, nawet jeśli wszyscy wokół ciebie myślą inaczej. I rób to, co uważasz za stosowne, nawet jeśli jest to wielokrotnie trudniejsze niż pójście z prądem.
Po drugie, pomóż tym, którzy zmagają się z trudnościami. Udział, pieniądze lub rozpowszechnianie informacji – w zależności od twoich możliwości. Jak szukać tych, którzy zmagają się z trudnościami?
Nie jest to takie proste, ponieważ przestrzeń informacyjna jest wypełniona fałszywymi zasobami informacyjnymi, które imitują działalność protestacyjną, ale w rzeczywistości dyskredytują ideę walki: prawdziwe informacje w nich są obficie rozcieńczone hymnem – tak, że jest jasne, że informacje te są rozpowszechniane przez szalonych zwolenników „teorii spiskowych” (a zatem nie są prawdziwe).