Czy dostrzegacie coraz więcej symboli nawiązujących do pradawnej rasy, rządzącej wodną planetą , jaką był kiedyś ten kawałek skały ? Mowa oczywiście o boskiej rasie NUN, rasie zrodzonej z wody. To jedna z form kreowania życia, odciśnięcie nanostruktury w wodzie. O gadziej, papieskiej sali audiencyjnej, o prawie wodnym, o symbolach węży w judaizmie, hinduizmie pisałem już kilka razy. Nawet w Harrym Potterze wężowate istoty miały wyjątkowy rodowód, a posługiwanie się mową węży uchodziło za rzadką umiejętność wśród ludzi-czarodziejów.
To wszystko zaczęło się dawno temu. Na przełomie lat 80/90 laboratoria badawcze intensywnie testowały wykorzystanie toksyn pochodzących z natury w medycynie . Jad wnika w ciało ofiary poprzez kły, kolce czy żądła, aby natychmiast ją unieszkodliwić. Każdy element śmiertelnej mieszanki wywiera odmienny efekt. Część z nich wykazuje działanie silnie neurotoksyczne – paraliżują układ nerwowy ofiary, która nie jest w stanie wykonać żadnego ruchu. Inne hamują krzepnięcie krwi, prowadząc do krwotoków, a niektóre odwrotnie – powodują zakrzepy i zatrzymanie akcji serca.
Gros z nich trawi komórki i tkanki, doprowadzając do martwicy. Toksyny obecne w jadzie wiążą się z kanałami jonowymi, receptorami i transporterami obecnymi na powierzchni komórek, uruchamiając całą lawinę bolesnych skutków. Skład jadu zależy od płci zwierzęcia, jego diety, pory roku czy środowiska. Szacuje się, że do przebadania jest 20 mln rodzajów toksyn.
Batroxobin to enyzm wyizolowany z węży Bothrops atrox Maranhoa, niebezpiecznej żmij z Ameryki Południowej i Środkowej, żararaki. Posiada niezwykłe właściwości, silnie oddziałuje na fibrynogen, białko bez którego niemożliwy jest proces krzepnięcia. Co niezwykle ważne Batroxobin jest odporny na inhibitory trombiny, czyli leki przeciwzakrzepowe, takie jak heparyna drobnocząsteczkowa, hirudyna i biwalirudyna, czyli jest inhibitorem hemostazy.
Hemostaza to szereg procesów w organizmie zapobiegających wynaczynieniu, czyli wypływowi krwi z naczyń krwionośnych, Kiedy tylko pojawia się wyciek z naczynia fibryny przyspieszają w tym miejscu proces krzepnięcia, a następnie to miejsce zostaje zaczopowane przez włóknik tworzony przez białkowe cząsteczki nieustannie krążące we krwi. Na końcu włóknik zostaje rozpuszczony w procesie fibrynolizy, dzięki plazmidom. Innymi słowy uszkodzone naczynie zostaje zalepione, zaczopowane skrzepem, zabezpieczone, fragment uszkodzonego naczynia zostaje odbudowany, na końcu wszystkie zbędne elementy zostają rozpuszczone i w pełni zregenerowane naczynie wraca do pracy. Proces jest tak przeprowadzany, by nie zakłócał przepływu krwi w naczyniu.
Z jadu węża mokasyna miedziogłowca z rodzin żmijowatych grzechotników, występującego w USA, wyodrębniono glikoproteinę pod nazwą Protac oraz Protac Solution. W przeciwieństwie do Batroxobin Protac błyskawicznie aktywuje nieaktywne w osoczu biało C jakie przeciwdziała procesowi krzepnięcia. Należy do białek zależnych od witaminy K. Warto zwrócić uwagę że w ogólnoustrojowym stanie zapalnym organizmy, sepsie dochodzi do upośledzenia aktywacji białka C .
Sepsa to masowe procesy krzepnięcia blokujące dopływ krwi do organów. Naukowcy pod wodzą dr. Karela Tymla z University of Western Ontario i Lawson Health Research Institute odkryli, że witamina C nie tylko zapobiega sepsie, ale cofa już istniejące objawy. Chorzy , nawet w skrajnie zaawansowanym stadium, szybko wracają do zdrowia. Musi budzi szok to, że tej uznanej już na świecie metody nie stosuje się powszechnie w Polsce.
Ecarin jest metaloproteazą wyizolowaną z jadu efy piaskowej (Echis carinatus), występującej powszechnie w Afryce, Półwyspie Arabskim i Azji Środkowej. Po ukąszeniu przez tego węża ecarin zamienia protrombiny w trzy produkty o różnej aktywności: meizotrombinę, meizotrombinę-1 i α-trombinę. Powoduje to nagłą aktywację kaskady krzepnięcia i szybkie zużycie fibrynogenu, w efekcie czego krew przestaje krzepnąć, a ofiara ukąszenia wykrwawia się. Ecarin to bardzo skuteczny środek przeciwko krzepnięciu.
Textilinin-1 to białko wyodrębnione z jadu Pseudonaja textilis, wschodniego węża brązowego występującego w powszechnie w Australii, zapobiega ono rozpadowi skrzepów krwi.
Okazuje się że od dłuższego czasu komponowano ze sobą białka węży w postaci żelu uwalniającego w odpowiednim czasie proteiny, połączono działanie Ecarinu i Textilinin-1. Ecarin omija aktywację szeregu czynników krzepnięcia, kofaktorów i bezpośrednio aktywuje protrombinę do trombiny, wytwarzając w ten sposób fibrynowy skrzep krwi.
Po utworzeniu skrzepu, jego rozpad (fibrynoliza) jest inicjowany przez aktywację plazminogenu, głównie przez tkankowy aktywator plazminogenu (tPA), tworząc aktywną plazminę, która działa proteolitycznie na fibrynowy skrzep krwi, rozpuszcza go. Tekstilinin-1, antyfibrynolityczne białko jadu węża, wiąże się z plazminą z i hamuje działanie plazminy, stabilizując fibrynowy skrzep krwi. Przy użyciu takiej kompozycji białek węży skrzepy tworzą się trzy razy szybciej w porównaniu z normalnym procesem zachodzącym w organizmie. Metodę tą zastosowano przy wielonarządowych urazach wewnętrznych.
Załóżmy że stworzylibyśmy patogen składający się z trzech elementów, pierwszy lipidowe struktury przyklejające się do ścian naczyń krwionośnych, rozpoznawane przez system immunologiczny i wydłubywane z tych naczyń przez narzędzia systemu powodując setki, tysiące ran w naczyniach. Uwolnione z żelu białka ecarin i textilinin-1 doprowadziłyby do raptownego procesu wykrzepienia tych ran, błyskawicznego zmniejszania prześwitu naczyń, radykalnego spadku dopływu krwi do organów i zgonu.
W procesie tym często dochodzić będzie do zatorów, zakrzepów i zgonów. Istnieje jeszcze jedna możliwość, opisane wyżej białka, po odpowiedniej modyfikacji zdolne są, w powolnym procesie, do tworzenia zupełnie nowych związków, spotkanych w chorobie Morgellonów, podobnych do skrzepów, wypełniających systematycznie naczynia krwionośne i powodujących gwałtowne zejścia z powodu zatoru, zakrzepu, niewydolności krążenia, zawału , udaru.
Głównym zadaniem jadu jest unieruchomienie ofiary. Podczas swojej ewolucji węże nabyły jady, które wpływają na dwa główne, niezwykle ważne układy w organizmach ofiar – układ nerwowy i układ sercowo-naczyniowy. W zależności od zaatakowanego układu, jad można sklasyfikować jako neurotoksyczny lub hemotoksyczny. Jady węży z rodziny elapidae są w większości neurotoksyczne, podczas gdy węże z rodziny viperidae są hemotoksyczne. Silnie neurotoksyczne są krotoxin i vipoxin wyizolowane odpowiednio z jadów południowoamerykańskiego grzechotnika Crotalus durissus terrificus i bułgarskiej żmii Vipera ammodytes meridionalis.
Toksyny te działają presynaptycznie na złącza nerwowo-mięśniowe, powodując paraliż mięśni oddechowych i zakłócenie pracy przepony.. W jadach węży występuje toksyny działające postsynaptycznie ich celem są receptory nikotynowe w mózgu poprzez hamowanie nikotynowych receptorów acetylocholiny (nAChR). Receptory te są głównym celem α-neurotoksyn, silnych inhibitorów nAChR i uzyskiwane są z jadów elapidów – zdranicowatych. Należą do nich kobry. Trzeba podkreślić że od ponad trzydziestu lat dostępne są setki opracowań na temat ataku jadów zdranicowatych na ośrodkowy układ nerwowy, na receptory nikotynowe, wywołujących porażenie mięśni oddechowych.
Ujawnione wyżej fakty dowodzą że różne patogeny mogą zawierać jady hemotoksyczne, oddziaływały na system sercowo-naczyniowy, inne neurotoksyczne na ośrodkowy i obwodowy układ nerwowy. Jest jeszcze trzecia grupa jadów, występująca u grzechotników z gatunków Bothrops i Crotalus, z jadu jakich wyodrębniono białka odpowiadające za martwicę komórek. Ta grupa jadów może wyjaśnić trwałe uszkodzenia serca, mięśnia sercowego, czy komórek trzustki. Trzeba pamiętać że cała gama peptydów i protein pochodzących od węży dostępna jest w formie sproszkowanej i jest łatwo rozpuszczalna w wodzie. Białka węży są bardzo stabilne i zachowują swoja toksyczność po zetknięciu się z wodą, tym bardziej jeżeli zostały w tym kierunku zmodyfikowane.
Na świecie do zbadania jest ponad 20 mln różnych jadów, nie dziwmy się że ponad 159 laboratoriów produkujących broń biologiczną ma ręce pełne roboty. Program GENOM, o czym pisałem wiele razy, nie osiągnął zamierzonych celów, poznanie genomu nie pozwala na władzę nad życiem. Zasada ergonomii oznacza jednak, że z tego co udało się w ramach tego programu osiągnąć trzeba uzyskać korzyści przewyższające koszty.