Rosyjski Państwowy Uniwersytet Społeczny opracowuje system ocen społecznych o nazwie „My”. Studenci proszeni są o rejestrację na platformie, która znajduje się obecnie w trybie testowym.
Wszyscy mniej więcej słyszeliśmy, że Chiny mają system ocen społecznych. Podobno tutejsi mieszkańcy niemal od urodzenia otrzymują tysiąc punktów społecznych, a potem, w zależności od ich działań, złych lub dobrych, punkty te stają się mniej więcej. Jeśli masz dużo punktów, możesz cieszyć się wszystkimi dobrodziejstwami cywilizacji i otrzymywać zniżki; jeśli nie będziesz mieć wystarczającej liczby punktów, nie będziesz nawet marzyć o przyzwoitej pracy lub o pożyczce. W Rosji zaczęto testować podobny system. Nazywa się „My”.
Poprawa krajobrazu społecznego
W ostatnich latach dużo mówi się o „cyberpunku, na jaki zasługujemy” wraz z wprowadzeniem nowoczesnych technologii do naszego życia i o tym, jak postęp technologiczny może przerodzić się w cyfrową dyktaturę. Było wiele dyskusji na ten temat, kiedy każdy zakątek globu jest stopniowo otoczony zewnętrznymi kamerami monitorującymi, które uczą się czytać z twarzy przechodniów. Potem rozmowy były kontynuowane w czasie pandemii i fobii na temat kodów QR. Teraz, gdy przyjaźń rosyjsko-chińska z dnia na dzień staje się coraz silniejsza, przyszła kolej na tzw. ranking społeczny – system cyfrowego rankingu ludzi, który jest praktykowany w ChRL (i nie tylko).
Twórcy projektu „My” pracują nad systemem, „który będzie mógł być wykorzystany przez władze wszystkich szczebli i organizacje publiczne do szybkiego i obiektywnego wsparcia społecznego dla ludności”.
Prace w tym kierunku rozpoczęły się ponad rok temu na Rosyjskim Państwowym Uniwersytecie Społecznym i obejmują zbieranie pewnych informacji społecznych od respondentów, którzy biorą udział w badaniu na zasadzie dobrowolności, a ostatecznym rezultatem jest stworzenie „innowacyjnych, praktycznych narzędzi poprawiających jakość życia społecznego”. krajobrazu i inżynierii społecznej.
Wszystko zaczęło się od propozycji „uruchomienia projektu punktacji społecznej w przyspieszonym tempie”, a mianowicie „ilościowego miernika statusów i poziomów społecznych obywateli poprzez procedury oceny społecznej”.
Dane wyjściowe zostaną wydane w postaci dwuskładnikowego kodu scoringowego (SC), gdzie oba składniki będą dwucyfrowymi liczbami określającymi status społeczny danej osoby (pierwszy) i jej poziom społeczny (drugi). Na przykład 47-29. Status społeczny jest odzwierciedleniem pewnego rodzaju „zasługi” osoby, a poziom społeczny jest niejako cyfryzacją jego „perspektywy”.
Jak działa system ocen społecznych „My”?
Projekt „My” proponuje powiązanie kodu scoringowego (oceny społecznej) z danymi osobowymi, takimi jak numer indywidualnego rachunku ubezpieczeniowego, NIP, numer paszportu i telefonu. Uczestnicy testu muszą odpowiedzieć na pytania dotyczące różnych aspektów ich życia, takich jak wykształcenie, obecność dzieci, źródła dochodów, świadczenia, zadłużenie finansowe, karalności, udział w życiu publicznym, nagrody rządowe, znajomość języków i inne parametry.
System ocen społecznych „My” opiera się na zasadach platformy jakościowej, która wykorzystuje probabilistyczne i statystyczne modele oceny na wzór bankowych systemów scoringowych. Twórcy porównują to do chińskiego systemu ocen społecznych, w którym obywatelom przyznawane są punkty za działalność charytatywną, lojalność polityczną i inne kryteria. Jeśli masz niski rating w Chinach, pewne prawa i możliwości mogą być ograniczone.
Rosyjska platforma „My” zamierza przypisać każdemu obywatelowi „dwuskładnikowy kod scoringowy”, obejmujący „status społeczny” i „poziom społeczny”. Pojęcia te definiuje się odpowiednio jako miarę skumulowanych cech i cech osoby, a także ilościową charakterystykę osiągniętych wyników i potencjału w ujęciu społecznym. System może być oferowany bankom i władzom regionalnym.
Kto potrzebuje oceny społecznościowej i dlaczego?
Rosyjski Państwowy Uniwersytet Społeczny twierdzi, że każdy menedżer potrzebuje punktacji społecznej, aby ocenić i nadać priorytet „każdym swoim praktycznym działaniom o charakterze społecznym”. Ich główna zasada może być następująca: rozłóż uwagę od góry do dołu listy, kompilując ją w kolejności malejącej według kodu punktacji. Jeśli przydzielonych zasobów (czasu, pieniędzy, uwagi) jest niewiele, potrzebne są jasne kryteria ich podziału.
W przyszłości system może stać się „procedurą regulacyjną”, po której większość danych będzie ładowana na platformę z rządowych systemów informacyjnych. Oznacza to, że na początku projektu Twoje „oceny” można zobaczyć, skanując kod QR, a w przyszłości pojawią się one na Twoim smartfonie. Jednocześnie sami użytkownicy nie będą wiedzieć, co dokładnie oznaczają wyniki, ponieważ informacje te „powinny zostać ujawnione opinii publicznej”.
Jak działa ocena społeczna w Chinach
Chiński rating implikuje bardzo głęboką integrację technologii, a także baz danych – od zakupów po historię kredytową. A to w związku z tym wymaga bardzo dużej kombinacji kapitału prywatnego i publicznego. Dlatego w Chinach wszystko to zostało zrobione na poziomie decyzji politycznej. Technologia została opracowana przez duże firmy, takie jak Alibaba, więc za oceną kryje się wiele prac nad innowacjami naukowymi i technicznymi oraz miliardy dolarów inwestycji kapitałowych.
Każda osoba otrzymuje początkowo tysiąc punktów, a następnie są one zmniejszane za niektóre grzechy. Jeśli nie spłacisz kredytu, nie wypożyczysz samochodu w terminie lub nie opiekujesz się starszymi rodzicami, to zostaje Ci odjęte 30-50 punktów. Jeśli zrobisz coś pożytecznego – oddasz krew lub weźmiesz udział w pracach społecznych – otrzymasz 50 punktów.
Jeśli masz mniej niż 600 punktów, zaczyna się cała seria problemów. Nie można na przykład swobodnie zaciągać pożyczek, nie można zaciągnąć kredytu hipotecznego na normalną stawkę, ani biletów komunikacji miejskiej ze zniżką.
Za i przeciw jest ogromna ilość, jednak najważniejsze jest to, że wszystko opiera się na dużych bazach danych. Nadal toczy się debata na temat tego, w jakim stopniu bazy danych powiązane z samym ratingiem mogą być kontrolowane i bezpieczne dla państwa.
W Chinach osoby z niskim ratingiem nie mogą znaleźć normalnej pracy, nie udziela się im pożyczek, nie sprzedaje się im biletów na transport, można też odmówić wypożyczenia środka transportu, np. roweru. Punkty odejmowane są za udział w protestach przeciwko władzy, zamieszczanie antyrządowych komunikatów na portalach społecznościowych, rozpowszechnianie fałszywych wiadomości w Internecie oraz odmowę pomocy starszym rodzicom.
Cyberpunk
Zjawisko oceny społecznej istnieje od chwili, gdy człowiek stał się gatunkiem inteligentnym i „odzwierciedla hierarchiczną strukturę społeczeństwa, która istniała zawsze”. Stopnie wojskowe lub stopnie służby cywilnej można uznać za oceny społeczne.
Co innego, kiedy system ocen społecznych nabierze skali ogólnopolskiej i stanie się obowiązkowy – to już droga do dystopii
Społeczeństwo nie jest jeszcze na to gotowe, a wszystko to w obecnej sytuacji przerodzi się w 100% cyberpunk, niezależnie od tego, jak dobre intencje będą mieli twórcy takiego systemu.
Niestety, często wiele pomysłów powstaje po to, by służyć państwu, a w rezultacie stają się one krzywdą. Dlatego ostatecznie doprowadzi to do wzrostu niezadowolenia społecznego.
Odcinek „Dive” z serii Black Mirror ukazuje społeczeństwo, w którym każdy człowiek ma swoją własną ocenę, od której zależą jego możliwości. Na przykład osoby z wysoką oceną stanowią śmietankę społeczeństwa, natomiast osoby z niskim wynikiem zmuszone są żyć na dole piramidy społecznej.
Jeśli taki system zostanie wprowadzony i będzie dotyczył wszystkich, natychmiast doprowadzi to do rozwarstwienia społeczeństwa, które jest już podzielone na warstwy i warstwy, co zostanie uwydatnione za pomocą systemu ocen społecznych.
Obecnie w Chinach oceny i rankingi społeczne stały się metaforą wykorzystania technologii cyfrowych do tłumienia społeczeństwa i łamania praw człowieka.
Czy taki system ogarnie niedługo cały świat… ?