Site icon Globalna Świadomość

POMIĘDZY DWIEMA WOJNAMI – JAKI LOS CZEKA POLSKĘ W RAZIE ŚWIATOWEGO KONFLIKTU ?

Światła gasną, mgła opada a prawda powolnie ale konsekwentnie wychodzi na jaw. Wielu nienawidzi prawdy a jeszcze więcej się jej obawia. Czy jednak „prawda” zasługuje na tak negatywne traktowanie? Czy warto łamać zasady i słuchać nieustannego „pieprzenia farmazonów”? Czy może lepiej ocknąć się, dać sobie z „liścia w twarz” i spojrzeć w lustro, albowiem tutaj chodzi o naszą Ojczyznę, o nasze rodziny, nas samych i przyszłe pokolenia. Zatem spojrzeć w lustro i powiedzieć: „Jesteś Polakiem, walcz o Polskę”!

Kochani, jak Polska leżymy w samym sercu Europy, niemniej jednak „usadowieni” zostaliśmy po między naszymi dwoma potężnymi i odwiecznymi wrogami, to jest po między Niemcami oraz Rosjanami. Nie bez powodu w tych obu krajach mawia się, że: „nie może być żadnej innej stolicy po między Berlinem i Moskwą”Jeżeli my jako Naród tego nie zrozumiemy i nie weźmiemy na poważnie tego typu „ostrzeżenia”, to „czarno wiedzę” przyszłość Rzeczpospolitej.

Unia Europejska traktuje nasz Naród jak „stado bezwładnych baranów”, a naszą Ojczyznę niczym jakąś „szmatę do wycierania brukselskiej podłogi”. Blokują należną nam pomoc finansową, obkładają nasz kraj licznymi „sankcjami”, drenują nas, wykorzystują, oszukują, innymi słowy, prowadzą przeciwko nam działania wojenne. Tak ma wyglądać „europejska solidarność”? Musimy się ocknąć i przejrzeć na oczy, w przeciwnym wypadku możemy już dziś zapomnieć o suwerennej Ojczyźnie.

Na wschodzie nie jest lepiej, wojna na Ukrainie nieustannie rozwija się i wygląda na to, że jeszcze tej zimy dojdzie do „jakiegoś” przesilenia i rezultatem tego „przesilenia” może być wybuch otwartej wojny globalnej, podział Ukrainy, skażenie radioaktywne (spowodowane wybuchem ładunku nuklearnego lub awarią w jednej z elektrowni atomowych na terytorium Ukrainy). Zatem prowadzimy wojnę już nie tylko na flance zachodniej (Unia Europejska vel Niemcy), ale i na wschodzie, gdyż rząd PiS, wepchnął nas już w ten konflikt.

Istnieje jeszcze jeden „front wojenny”, jest to front mało widoczny (trudno go dostrzec, gdyż aby móc go dostrzec, trzeba być osobą przebudzoną), ale możemy go określić mianem: „wojny Nowego Porządku Świata” z naszą Ojczyzną i nami samymi. Szanowni Państwo, niezależnie od tego czy się w to wierzy, czy nie, „ostateczne rozwiązanie” nadchodzi, więc trzeba ustosunkować się do tego zagrożenia.

Część byłego bloku komunistycznego a w szczególności awangardowa Polska, zawsze spoglądała na Zachód. Trzeba przyznać, że Polacy, to ludzie o nieprzeciętnej inteligencji, Polacy to naród ludzi wybitnych, ludzi mających wiodącą rolę w kształtowaniu nowoczesnej nauki. Kopernik czy Maria Ceurie Skłodowska to ludzie, którzy na zawsze zapisali się w historii Europy i Świata. Niestety Polacy lubią naśladować to, co nowe.

Również i dziś wiele osób, czy tez ugrupowań politycznych bierze wzór z Zachodu oraz USA, które notabene są traktowane niczym ziemia obiecana, a przecież USA coraz mocniej rysują się jako kraj totalitarny, kraj zawłaszczający wszelkie swobody obywatelskie. Jak nigdy wcześniej, dziś nadchodzi czas aby Polacy zaczęli myśleć samodzielnie i niezależnie. Europa nie jest już tą samą starą Europą.

Dziś jak Feniks z popiołów powstaje odrodzone Imperium Rzymskie otoczone emblematem gwiazd. Tymczasem w USA bogactwo kurczy się, ponieważ drukowane są pieniądze bez pokrycia (ostatnio także i w Polsce za sprawą samobójczych rządów PiS). Zadłużenie wzrasta odkąd tajne organizacje zapoczątkowały wprowadzanie w życie planu czy też idei Nowego Porządki Świata, wyciągając rękę w kierunku globalnej wioski, globalnego zniewolenia i kontroli.

Nikt nie będzie mógł wejść do Nowego Porządku Świata, jeśli nie pokłoni się Niosącemu Światło. Nikt nie wejdzie do Nowego Wieku, jeśli nie przejdzie lucyferiańskiej inicjacji.”

David Spangler.

Lucyferiańska inicjacja wkrótce przyniesie koniec narodowej suwerenności, zniweczy indywidualizm i patriotyzm, wprowadzając porządek buciorami armii „Globalnej Wioski”. Być może będzie to armia ONZ lub Armia Unii Europejskiej, o której tak wiele się obecnie mówi (za tym pomysłem jest także PiS). Nie dajmy się zwieść, to fatamorgana mająca na celu osłabienie krajów, które posiadają jeszcze jakąkolwiek realną siłę obronną, dzięki której będą owe kraje w stanie bronić swojej suwerenności i Państwowości, będą w stanie bronić swoich granic i swoich obywateli.

Dziś zmierzamy rozpędzeni, prosto na ścianę. Niebawem w nią uderzymy i wówczas niech Bóg Ma nas w Swojej Opiece (i zaznaczam, że nie piszę tych słów na wyrost). Dziś zespolone siły zła na naszych oczach tworzą Stany Zjednoczone Europy i systematycznie skupiają je w swoich rękach. Człowiek myślący, tylko do pewnego czasu może udawać, że nie wie o tym, co się dzieje i odwracać wzrok od prawdy.

Musimy się ocknąć z tego „dziwnego letargu”, w jakim jako naród znaleźliśmy się. Nie ma w Polsce węgla (mimo, że Polska leży na węglu)? Szaleje inflacja? Drukowane są pieniądze bez pokrycia? Zaczyna brakować niektórych produktów spożywczych? Naród został perfidnie podzielony na „dwa obozy”? Oddajemy naszą suwerenność w „łapy unijnych biurokratów”? Rządzą nami „zdrajcy i przestępcy”? Mamy kryzys kulturowy, religijny i gospodarczy?

Zaiste, musimy się ocknąć, albo Polski nie będzie. A gdy już zostanie Ona wymazana z mapy Europy, to będzie już za późno na dywagacje i dysputy. Nawet te najbardziej podniosłe, po prostu będzie za późno, bo Polski już nie będzie! Drodzy Czytelnicy, zagraża nam nie tylko wojna, ale także rozbiór Polski, i jeżeli się nie ockniemy jako naród, to marny nasz los i na marne przelewana krew naszych bohaterów.

Exit mobile version