<p>Po raz ostatni wracamy do sprawy Borysa zanim przepadnie w zapomnienie&#8230; Najpierw zabił własne dziecko i psa, potem poszedł nad staw, pobił się sam ze sobą, dźgnął się nożem, potem stwierdził, że się zastrzeli, a na koniec utopi w stawie w taki sposób, żeby 1000 chłopa go nie znalazło przez 2 tygodnie. A Policja oczywiście wszystko potwierdza. O co tu chodzi, bo średnio inteligentny człowiek czuje smród na odległość.</p>



<p>Podobnie dziwnie wygląda rozszerzone samobójstwo żołnierza Formozy z przed kilku tygodni. Po zabiciu własnego dziecka i psa zamyka się w łazience i kilkukrotnie dźga się nożem. Warto przypomnieć, że obaj żołnierze pracowali w tym samym miejscu, czyli w porcie MW w Gdyni.</p>



<p>Czy to możliwe, że ktoś chciał ich uciszyć, bo wiedzieli za dużo? Jeśli tak to czemu miało służyć zabicie dzieci? Przecież mogli spowodować im &#8222;nieszczęśliwy wypadek&#8221;. Dzieci to bardzo czuły punkt.</p>



<p>Myślę, że ta zbrodnia miała na celu uciszenie tych ludzi, ale także zastraszenie innych, którzy też mogą dużo wiedzieć. Pikanterii dodaje fakt, że Policja zachowuje się tak, jakby współpracowała z zabójcami i nie próbowała wykryć prawdziwych sprawców tych strasznych zbrodni. To uciszy innych, bo zrozumieją że na Policji pomocy nie znajdą.</p>



<p>Ale to akurat nie dziwi. Tak samo Policja zachowywała się przy zabójstwie Leppera, gen. Petelickiego, Berdychowskiego i jeszcze kilku innych &#8222;samobojców&#8221;. I tak o to z żołnierzy Policja zrobiła morderców.</p>



<p>Ja tego nie kupuje. Ilu żołnierzy wróciło z wojen w Afganistanie i Iraku z PTSD i jakoś nikt o takich zbrodniach nie słyszał. A przecież często żołnierze wracali z tych wojen w ciężkim stanie psychicznym.</p>



<p>Na serio dwóm żołnierzom służącym w tym samym miejscu nagle bez powodu odbija i obaj dokonują podobnej zbrodni? A Policja nie potrafi połączyć dwóch kropek? Mają ludzi za idiotów czy sami są idiotami?</p>



<p>Niektórzy Policjanci bardzo przejęli się, że wypłynęło zdjęcie zwłok Borysa w internecie. I bardzo dobrze, że są ludzie którzy nie zamiatają spraw pod dywan i patrzą Policji na ręce. Człowiek który zrobił to zdjęcie pokrzyżował plany zabojcom i teraz będą stawać na głowie, żeby dorobić historię do tej szopki, która im nie wyszła za bardzo.</p>



<p>A jaka jest prawda i o co tu chodzi raczej się nie dowiemy. Na pewno nie od Policji.</p>



<p>Już w necie pojawiają się teorie spiskowe, że do portu w Gdyni przybyła jakaś broń biologiczna. Czas pokaże, bo na pewno będziemy jeszcze świadkami ciekawych wydarzeń.</p>



<h4 class="wp-block-heading has-text-align-center">To wszystko śmierdzi na kilometr.</h4>



<p>Co łączy te straszne zbrodnie? Obaj &#8222;sprawcy&#8221; byli żołnierzami służącymi w porcie w Gdyni. Obaj dokonali strasznej zbrodni, zabijając wlasne dziecko i psa. W pierwszym przypadku &#8222;sprawca&#8221; popełnił samobójstwo, które jest przynajmniej dziwne&#8230; sam pociął się nożem. W drugiej zbrodni &#8222;sprawca&#8221; uciekł z miejsca zbrodni po to, żeby wskoczyć do zbiornika wodnego. </p>



<p>No może i jest to możliwe, ale bardziej prawdopodobne jest to, że stwierdził, że ze złamanym nosem czy tez innymi sladami walki dziwnie będzie to samobójstwo wyglądało. Nikt raczej nie uwierzy że walczył z 6 latkiem?</p>



<p>Co mógł wiedzieć starszy szeregowy? Wbrew pozorom bardzo dużo. Wystarczy sprawdzić kogo woził? Dowódcę? Kierowca dowódcy to jeden z najbardziej poinformowanych ludzi. Wygląda na to, że czasy seryjnych samobójców wracają.</p>


<div class="wp-block-image">
<figure class="aligncenter size-full"><img src="https://globalna.info/wp-content/uploads/2023/11/Screenshot-20.png" alt="" class="wp-image-23975"/></figure></div>


<h4 class="wp-block-heading has-text-align-center">Kto zabił Borysa?</h4>



<p>Wszystko wskazuje na to, że Policja mataczy w sprawie. Codziennie byliśmy zasypywani informacjami, o jego spektakularnych ucieczkach z obławy.</p>



<p>Podobno widział go śmigłowiec po czym &#8222;zapadł się pod ziemię&#8221;, goniło go dwóch żandarmów, a nawet dopadł pies, szóstego dnia spłoszony został ze swojej kryjówki, której zdjęcie krążyło w internecie. Tak Policja, poprzez media, tworzyła obraz nieuchwytnego, świetnie przygotowanego zabójcy własnego dziecka. To wszystko <a></a>od początku się nie kleiło.</p>



<p>I nagle po tych niesamowitych ucieczkach Borysowi się znudziło i postanowił się utopić?</p>



<p>Coś jednak zabójcom nie wyszło. Ten super przygotowany do ukrywania się w lesie żołnierz został wyłowiony ze stawu w cienkich dresach ortalionowych. Serio? Być może codziennie rano, między ucieczkami przed tysiącami policjantów, chodził na poranny jogging?</p>



<p><strong>Ja tego nie kupuję&#8230;&#8230;</strong></p>

NAJWIĘKSZA TAJEMNICA POMORZA – CO CHCIAŁ UJAWNIĆ BORYS I KTO GO ZABIŁ ?
