CO MOŻEMY ZROBIĆ GDY NADEJDZIE ”NOWA PANDEMIA” ?
27 listopada 2023CZYM JEST SUPERKOPMUTER B.E.S.T.I.A W PODZIEMIACH PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO ?
28 listopada 2023Światowe Forum Ekonomiczne oświadczyło, że w najbliższej przyszłości wszelkie podróże będą poważnie ograniczone kwotą osobistych uprawnień do emisji dwutlenku węgla przysługujących danej osobie.
Według raportu Intrepid Travel i The Future Labs Institute większości populacji ludzkiej zostanie wprowadzony zakaz podróżowania, aby uchronić planetę przed „globalnym wrzeniem”.
Bombthrower.com donosi: Z raportu (przepraszam za długość, dodano podkreślenie):
„Paszporty węglowe
Indywidualny limit emisji dwutlenku węgla stanie się nową normą, ponieważ polityka i wartości wyznawane przez ludzi wyznaczają erę wielkich zmian.
Jak pokazał światowy boom turystyczny, częstotliwość lotów znów wydaje się nieograniczona.
Jeśli pozwala nam sumienie i budżet, możemy swobodnie wskakiwać w samoloty z jednego miejsca w drugie. Ale to się zmieni. „W przypadku naszej obecnej trajektorii możemy spodziewać się spadku częstotliwości, z jaką pojedyncze osoby mogą podróżować, a paszporty węglowe zmienią krajobraz turystyczny” – mówi Raymond [Martin Raymond, współzałożyciel Future Laboratories]
Osobiste uprawnienia do emisji dwutlenku węgla mogą pomóc w ograniczeniu emisji dwutlenku węgla i zmniejszeniu ogólnego śladu, jaki podróżuje.
Przydziały te przejawią się jako paszporty zmuszające ludzi do racjonowania emisji dwutlenku węgla zgodnie z globalnym budżetem węglowym , który do 2050 r. wynosi 750 miliardów ton.
Do 2040 r. możemy spodziewać się nałożenia ograniczeń na liczbę dozwolonych podróży każdego roku.
Eksperci sugerują, że obywatele powinni obecnie ograniczyć emisję dwutlenku węgla do 2,3 tony rocznie , co odpowiada podróży w obie strony z Rio de Janeiro w Brazylii do Riyadu w Arabii Saudyjskiej. Jednakże średni ślad węglowy w USA wynosi 16 ton na osobę rocznie, 15 ton w Australii i 11,7 ton w Wielkiej Brytanii. Stanowi to wyraźny kontrast w stosunku do sytuacji, w której możemy się znaleźć w przyszłości, kiedy podróżnicy w latach 40. XXI wieku będą zmuszeni zrezygnować z poszerzających horyzonty doświadczeń, tak chętnie wybieranych przez dzisiejszych turystów”.
Ze względów praktycznych emisje gazów cieplarnianych będą pokrywać się ze zużyciem energii, co daje lub przyjmuje stosunkowo wąski zakres efektywności (chyba że mamy do czynienia z jakimś przełomem w zakresie czystej energii, a jedyny możliwy do zrealizowania, jaki mamy, energia jądrowa, nie jest uważany za czysty energii przez kult klimatyczny).
Inaczej mówiąc: Twój poziom życia to zużycie energii . Zmniejszenie zużycia energii przez społeczeństwo jest równoznaczne z obniżeniem poziomu życia.
Mając to na uwadze, spójrzmy na liczby przytoczone w raporcie dotyczącym zrównoważonej przyszłości podróży:
„Eksperci sugerują, że obywatele powinni obecnie ograniczać emisję dwutlenku węgla do 2,3 tony rocznie”.
Poniższa tabela pokazuje dokładnie, o ile poziom życia mieszkańców każdego kraju będzie musiał zostać obniżony, aby spełnić zalecaną kwotę emisji dwutlenku węgla ustaloną przez niewybranych ekspertów. Jest to poziom „dewzrostu”, jaki będzie potrzebny, aby spełnić cele panikarzy klimatycznych, opierających się na niefalsyfikowalnych przesłankach, arbitralnych modelach komputerowych i którzy celowo ignorują i tłumią wyrównujące dane.
Jak poważnie nasi przywódcy i decydenci traktują obniżenie poziomu życia obywateli o ponad 85%?
Oto minister środowiska Kanady Steven Guilbeault, który raczej beztrosko potwierdza, że rząd ograniczy zużycie gazu ziemnego w celu walki ze zmianami klimatycznymi:
Reporter: Będą ograniczenia w ilości gazu ziemnego, który można wykorzystać zimą?
Guilbeault: Tak, zdecydowanie tak właśnie wygląda walka ze zmianami klimatycznymi
WARSZAWA EKSPERYMENTEM AGENDY 2030
Stołeczny ratusz przedstawił nowy projekt strefy czystego transportu. Zaproponowano w nim by strefa objęła ponad dwukrotnie większy obszar niż pierwotnie.
Propozycję skomentował wojewoda mazowiecki Tobiasz Bocheński.
Szanowni Państwo! Jeżeli macie stary samochód władze Warszawy mają dla Was wiadomość! Nie będziecie mieli prawa wjechać do centrum miasta. Gdy oczy większości Polek i Polaków zwrócone są na Sejm, prezydent Trzaskowski forsuje Strefę Wykluczenia Komunikacyjnego. Czy wiecie ilu warszawiaków zapytano o zdanie? Ja też nie, ponieważ ta informacja nie została podana. Wiemy, że 'reprezentatywnej grupie 1020 mieszkańców Warszawy’ zadano pytanie czy chcą strefy. Tysiąc osób z 2 milionów! Cóż za wspaniała demokracja lokalna
– napisał wojewoda.
Szanowni Państwo! Jeżeli macie stary samochód władze Warszawy mają dla Was wiadomość! Nie będziecie mieli prawa wjechać do centrum miasta.
Gdy oczy większości Polek i Polaków zwrócone są na Sejm, prezydent Trzaskowski forsuje Strefę Wykluczenia Komunikacyjnego.
Czy wiecie ilu… pic.twitter.com/fw7j4H4FOi— Tobiasz Bocheński (@TABochenski) November 14, 2023
REKLAMA
Wyjaśnił, że co do zasady: od stycznia 2024 do strefy mają nie wjeżdżać samochody z silnikiem diesla starszym niż 13 lat i benzynowym starszym niż 22 lata.
Jeżeli macie taki samochód i będziecie chcieli odwieźć dziecko do szkoły lub osobę bliską do szpitala – zdaje się że pan Trzaskowski chciałby Wam powiedzieć: kupcie sobie nowe auto. Zwróćmy uwagę, że jeżeli ktoś kupi jakże 'ekologiczne’ auto z silnikiem V8 czy V10 to będziecie mógł jeździć ile dusza zapragnie. Cena za nowy od 250 tys. do 1 mln zł.
– przekazał Bocheński.
Wykluczenie połowy miasta
Podkreślił, że będzie to strefa wykluczenia uboższych warszawiaków. „Mniej zamożni będą mieli zakaz wjazdu zaś ci, których stać na auto za kilkaset tysięcy będą zatruwali powietrze jak im się żywnie podoba. Absurd i niesprawiedliwość” – dodał.
Według nowego projektu SCT obejmie ponad dwukrotnie większy obszar:
- całą dzielnicę Śródmieście,
- całą dzielnicę Żoliborz.
- całą dzielnicę Praga Północ,
- prawie całą Ochotę (poza SCT pozostanie fragment z CH Reduta i ul. Mszczonowską oraz Dworzec Zachodni)
- prawie całą Pragę Południe (poza SCT pozostanie Olszynka Grochowska: niezamieszkały obszar PKP i rezerwatu przyrody),
- większość Mokotowa (poza SCT pozostaną Sadyba, Stegny, Augustówka i część Służewca),
- około połowę Woli (do al. Prymasa Tysiąclecia).
REKLAMA
Osoby zamieszkałe wewnątrz tego obszaru i płacące podatki w Warszawie zwolnione będą ze spełniania wymagań strefy na pierwszych dwóch etapach jej wprowadzania. Reguły SCT dotyczyć ich będą dopiero od stycznia 2028 r. – wówczas nie będą mogli poruszać się po strefie pojazdem z silnikiem Diesla starszym niż 13 lat i pojazdem benzynowym starszym niż 22 lata.
Pozostałe osoby oraz mieszkańców Warszawy, którzy kupili samochód już po przyjęciu uchwały, obowiązują niezmiennie zaprezentowane już wcześniej wymogi. Od lipca 2024 r. nie będą mogli poruszać się po strefie pojazdem z silnikiem Diesla starszym niż 18 lat i pojazdem benzynowym starszym niż 27 lat.
Wprowadzony zostanie również dodatkowy wyjątek dla seniorów (osób, które w 2023 roku ukończą 70 lat), o ile już przed przyjęciem uchwały o SCT byli właścicielami swoich pojazdów. Oznacza to, że osoby powyżej 70. roku życia, po spełnieniu określonych warunków, będą zwolnione bezterminowo z zasad obowiązujących w ramach SCT.
Strefa czystego transportu to wydzielony obszar, po którym mogą poruszać się wyłącznie pojazdy spełniające odpowiednie normy emisji spalin.