„Idzie godzina wielka, groźna, sądu i kary. Póki macie czas posłuchajcie i porzućcie grzechy wasze, które na karę zasługują. Biada ziemi, gdy owocu pokuty zabraknie, a usta modlących się zamilkną. Nie otworzą się tym razem upusty niebieskie, jak za dni Noego, i nie popłyną wody, by zalać ziemię skalaną grzechami. Ale otworzy się ziemia, zapłonie od wulkanów, które już zagasły, i będzie drżało jej łono, aż walić się będą lądy, gdzie szumi zboże i stoją łany.
Pioruny będą padały z chmur jak deszcz, aż poruszona zostanie materia nienawiści ludzkiej. Zbliża się nowy potop, nie potop tym razem wody, lecz ognia i błyskawic. Biada wam synowie, którzy czynicie nieprawość. Biada wam narody, które się zaparły Boga i podeptały Krzyż Jego, które wstydzicie się znaku Krzyża, znaku odkupienia waszego, a nie wstydzicie się zbrodni i okrucieństwa.”
Teresa Neumann. Niemiecka Mistyczka.
Objawienia z La Salette to wydarzenie w historii ludzkości, które stanowi przestrogę dla świata. Podobnie jak inne objawienia Maryjne, niesie w swojej treści przesłanie miłości Boga względem człowieka oraz zapowiedź tragicznych wydarzeń, do których może dojść, jeżeli ludzkość się nie opamięta. Objawienia z La Salette to przesłanie o nadzwyczajnej wadze w odniesieniu do perspektywy nakreślonej przez proroctwa biblijne.
Teksty odnalezione w 1999 roku w Watykanie w oryginalnej wersji, które następnie przekazano papieżowi w epoce opisywanych w nich wydarzeń, stanowią część wielkiego proroctwa naszych czasów, które można streścić w słowach ewangelii: „Jeśli się nie nawrócicie, wszyscy podobnie zginiecie”. A zatem objawienia z La Salette to pierwsza część, czyli orędzie podane do wiadomości publicznej oraz do nie dawna nieznana kontynuacja przekazana przez Melanię i Maksymina, która w 1851 roku została przekazana papieżowi Piusowi IX, a następnie wszelki ślad po niej zaginął.
Taka sytuacja miała miejsce do 2 października 1999 roku, kiedy to zaginione fragmenty objawienia z La Salette, zostały odnalezione przez Ojca Michela Corteville’a w trakcie przeprowadzanych badań w archiwach Kongregacji Nauki Wiary. Teraz chcielibyśmy przedstawić Wam tekst tajemnicy przekazany Melanii przez Matkę Bożą. Wiadomość od Melanii Calvat napisana do Jego Świątobliwości Piusa IX dnia 6 lipca 1851 roku, słowa Maryi:
„Melanio zamierzam powiedzieć ci coś, czego nie powiesz nikomu. Nadszedł czas gniewu Boga. Kiedy powiesz ludziom to, co teraz ci powiedziałam i co ci jeszcze powiem i jeżeli po tym oni się nie nawrócą, jeżeli nie będą czynić pokuty i nie przestaną pracować w niedzielę i nadal będą bluźnić przeciwko świętemu imieniu Bożemu, jeżeli nie zmieni się oblicze ziemi, Bóg ukarze ten niewdzięczny lud, tego niewolnika szatana. Mój syn zamierza okazać swoją moc.
Paryż to miasto zbrukane wszelkiego rodzaju zbrodniami, z całą pewnością zginie. Wkrótce potem zostanie pochłonięta Marsylia. Kiedy te rzeczy nastąpią, na ziemi będzie wielki zamęt. Świat ulegnie swoim bezbożnym namiętnościom. Papież będzie prześladowany ze wszystkich stron, będą do niego strzelać, będą chcieli go zabić, ale nie będą mogli niczego mu uczynić. Kapłani, zakonnicy i inni słudzy mojego Syna będą prześladowani i wielu umrze za wiarę w Jezusa Chrystusa. W tym czasie będzie panował wielki głód.
Po tym, jak nastąpią te wszystkie rzeczy, wielu ludzi uzna władzę Boga nad sobą, nawróci się i będzie czynić pokutę za swoje grzechy. Wielki król wstąpi na tron i będzie panował przez kilka lat. Religia odżyje i rozprzestrzeni się na cały świat i będzie wielki urodzaj. Świat zadowolony z tego, że nie brakuje mu niczego, ponownie porzuci włością drogę, opuści Boga i rzuci się w ramiona swoich zbrodniczych namiętności.
Będą także kapłani Boga i oblubienice Jezusa Chrystusa, którzy dadzą się ponieść nieładowi i to będzie straszna rzecz. W końcu piekło zapanuje na ziemi. Będzie to wtedy, gdy urodzi się Antychryst z pewnej zakonnicy, ale biada jej. Wielu ludzi mu uwierzy, ponieważ będzie mówił o sobie, że przyszedł z nieba. Czas nie jest zbyt odległy, nie przeminie dwa razy po 50 lat.
Moja córko, nie ujawnisz tego, co ci powiedziałam, nie powiesz niczego. Jeżeli pewnego dnia będziesz miała zamiar opowiedzieć o tym orędziu, nie powiesz niczego, co się odnosi do tych tajemnic. Nie powiesz niczego dopóki ci nie pozwolę tego powiedzieć.’’
Melania Matthieu-Calvat, pasterka z La Salette, Grenoble 6 lipca 1851 roku.
W Europie znajdują się Włochy i Rzym, który jest siedzibą papiestwa. To sprawia, że Stary kontynent odgrywa centralną rolę, jeżeli nawet nie z ekonomicznego i politycznego punktu widzenia, to na pewno w perspektywie duchowej i eschatologicznej. Uzasadniają to liczne objawienia Maryjne, które miały miejsce właśnie w Europie, na której jest, jak pamiętamy z wizji Katarzyny Laboure, wąż owijający swoimi diabelskimi splotami świat i opierający swoją głowę na Europie.
Zatem właśnie tutaj, na Starym Kontynencie szczególnie widoczne jest to, o czym Królowa Pokoju powiedziała 1 stycznia 2001 roku: „Szatan uwolnił się z łańcuchów”. Na tym kontynencie Chrystus spętał Smoka łańcuchem przy pomocy Ojców Kościoła, ale z powodu dechrystianizacji naszego kontynentu, prześladowania Kościoła, osłabienia wiary, szatan ponownie uwolnił się z więzów. Objawienia Maryjne, szczególnie obecne i mające miejsce w Medjugorie, pokazują nam, że walka eschatologiczna wchodzi w najostrzejszą fazę.
Według księdza Corteville’a zdanie: „dwa razy po 50 lat” miało zostać dołączone przez Melanię. Interesujące jest to, że te sto lat wskazuje na rok 1951. Otóż istnieje przepowiednia błogosławionej Katarzyny Emmerich, zmarłej w 1827 roku, według której pięćdziesiąt lub sześćdziesiąt lat przed rokiem 2000 ma wyjść z Piekła chmara demonów, mogących swobodnie działać na ziemi. Możemy przyznać, że w XX wieku zło rzeczywiście się rozszalało, strącając świat w przepaść mroku.
„W owym czasie Antychryst urodzi się z żydowskiej zakonnicy, fałszywej dziewicy, która zjednoczona będzie ze starożytnym Wężem, nauczycielem nieprawości. Jego ojcem będzie biskup. Przy urodzeniu będzie wymiotował bluźnierstwami, będzie miał zęby, on będzie wcielonym diabłem, będzie wydawał przerażające krzyki.”
Fragment objawienia spisany przez Melanię w 1879 roku.
Powróćmy jeszcze do tekstu Melanii opublikowanego w pierwszej części publikacji. Otóż w czasie objawień była prostą, piętnastoletnią pasterką. Daleko jej było do tej wykształconej i politycznie zaangażowanej kobiety, którą stała się później. Objawienia z La Salette wychodzą z konkretnej historycznej rzeczywistości, otwierając perspektywę eschatologiczną, perspektywę końcowej eksplozji zła i nadejścia Antychrysta.
Melania interpretując znaki czasu, narażała się na niebezpieczeństwo, ponieważ interpretację znaków czasu powierzono mądrości tych, którzy badają historię w poszukiwaniu w niej śladów wskazanych w proroctwie. Zatem Melania demaskowała zepsucie Kościoła swoich czasów, co wywołało reakcję francuskiego duchowieństwa, że musiała zamieszkać we Włoszech. Atakowała masonerię dzierżącą władzę w swoich rękach.
Pragniemy zauważyć, że także Jan Paweł II w sposób prorocki odczytywał znaki czasu obecnego, wskazując, że tak, powinien czynić każdy chrześcijanin. Epokę, w której żyjemy, postrzegał jako czas odrzucenia Chrystusa przez Europę, czas anty-ewangelizacji, szerzenia się ideologii zła, rozumiejąc przez nią nie tylko nazizm i komunizm, ale także aktualny ateistyczny i materialistyczny totalitaryzm, który Benedykt XVI nazywa dyktaturą relatywizmu.
„Dziś mamy do czynienia z największą walką, jakiej kiedykolwiek doświadczyła ludzkość. Nie sądzę, by wspólnota chrześcijańska zdawała sobie z tego w pełni sprawę. Dziś znajdujemy się w obliczu ostatecznej batalii między Kościołem i Anty-Kościołem, pomiędzy Ewangelią i Anty-Ewangelią.”
Jan Paweł II.
Chcemy również przytoczyć fragment książki: „Pamięć i tożsamość” Jana Pawła II, w którym mówiąc o zdeprawowanej Europie początku trzeciego tysiąclecia pisze takie słowa: „Można, a nawet trzeba się zapytać, czy tu nie działa również jakaś inna jeszcze ideologia zła, w pewnym sensie głębsza i ukryta, usiłująca wykorzystać nawet prawa człowieka przeciwko człowiekowi oraz przeciwko rodzinie”. Naszym zdaniem to bardzo ważny fragment, zwłaszcza w dobie zalewu Polski ideologią LGBT.
Nie wiele osób o tym wie, ale pod koniec swojego życia, Karol Wojtyła powiedział, że powstają ideologie gorsze od komunizmu i nazizmu. Dodał, że współczesny świat zmierza ku grzechowi przeciwko Duchowi Świętemu, to znaczy w kierunku globalnej zatwardziałości w grzechu, twierdząc, że Bóg nie istnieje i że człowiek sam jest bogiem w miejsce prawdziwego Boga. W ten sposób ludzkość odrzuca wszelką skruchę. W odniesieniu do tych słów chcemy przytoczyć kolejny fragment objawień z La Salette odnalezionych w 1999 roku w Watykanie.
„Jeżeli mój lud będzie nadal tak postępował, wtedy to, o czym zamierzam ci powiedzieć, nadejdzie jak najszybciej, jeżeli trochę zmieni swoje postępowanie, stanie się to nieco później. Francja zdemoralizowała świat, pewnego dnia zostanie ukarana. Wiara we Francji zamrze. Jedna trzecia Francji nie będzie już praktykowała religii, lub będzie praktykowała w bardzo ograniczonej formie. Pozostała część będzie religijna, ale w zły sposób.
Później narody się nawrócą i wiara ponownie rozgorzeje. Wielki kraj północnej Europy, teraz protestancki, nawróci się i na przykładzie tego kraju także inne narody świata się nawrócą. Zanim to się stanie, w Kościele nastąpią wielkie niepokoje i wkrótce potem Ojciec Święty, papież, będzie prześladowany.
Jego następcą będzie papież, jakiego nikt się nie spodziewa. Wkrótce potem nastąpi wielki pokój, ale nie będzie trwał długo. Przyjdzie potwór, aby go zniszczyć. To wszystko, co wam mówię wydarzy się w następnym wieku lub najpóźniej w wieku dwudziestym pierwszym.”
Massimino Gerard, Grenoble, 3 lipca 1851 roku.
Poruszający jest fragment proroctwa dotyczący Francji. W tamtych czasach Francja była najważniejszym krajem katolickim i pomimo potworności Rewolucji Francuskiej, Kościół Francuski był w pełnym rozkwicie. Kto wtedy mógłby pomyśleć, że proroctwo o wygaśnięciu wiary we Francji tak dramatycznie się urzeczywistni? Na koniec chcemy jeszcze przytoczyć fragment tajemnicy spisanej przez Melanię w 1879 roku. W tym tekście jest mowa o Antychryście.
„Drżyj ziemio, i ty, który wyznajesz, że służysz Jezusowi Chrystusowi, podczas gdy wewnętrznie uwielbiasz samego siebie, drżyj! Bóg przekaże ciebie twojemu wrogowi, ponieważ miejsca święte zostały skażone. Liczne klasztory nie są już domami Bożymi, lecz pastwiskami Asmodeusza i jego ludzi.
W owym czasie Antychryst urodzi się z żydowskiej zakonnicy, fałszywej dziewicy, która zjednoczona będzie ze starożytnym Wężem, nauczycielem nieprawości. Jego ojcem będzie biskup. Przy urodzeniu będzie wymiotował bluźnierstwami, będzie miał zęby, on będzie wcielonym diabłem, będzie wydawał przerażające krzyki.
Będzie dokonywał cudów i żył z niemoralności. Będzie miał braci, którzy, chociaż nie będą to wcielone diabły, jak on, to będą synami zła. W wieku dwunastu lat zostaną zauważeni z powodu wielkich zwycięstw, jakie osiągną. Każdy z nich szybko zostanie dowódcą wojsk, wspomaganych przez legiony piekła.”
Naszym zdaniem, zasadniczą sprawą dla zrozumienia postaci Antychrysta jest to, co odkrył święty Tomasz z Akwinu, mianowicie analogia z wcieleniem. Syn Boży stał się człowiekiem, analogiczne jest w przypadku Antychrysta- jest nim szatan, który staje się człowiekiem. Antychryst jest jednak człowiekiem z tożsamością i właściwościami ludzkimi, ale również doskonałym narzędziem w rękach szatana.