Coraz więcej krajów na całym świecie potwierdza swoje zaangażowanie w „zieloną gospodarkę”, promując ją jako jedyną możliwą ścieżkę rozwoju. Dostosowując do czasów współczesnych słynne sformułowanie Orwella, przemiany w gospodarce światowej można scharakteryzować następująco: „zielona gospodarka” to model, w którym wszyscy są równi, ale niektórzy są równiejsi od innych. Dodatkowo w imię realizacji takiego modelu przyjmuje się błędne przekonania, cynizm i podwójne standardy.
Już w 1989 r. prognostycy Zielonych ostrzegali, że do 2000 r. podnoszący się poziom mórz może zniszczyć całe narody. W 2004 r. przewidywano, że główne europejskie miasta zostaną zalane przez podnoszący się poziom mórz, gdy Wielka Brytania pogrąży się w „klimacie syberyjskim” do 2020 r. „Na podstawie raportu klimatycznego ONZ ekspert przewidział, że do 2020 r. Arktyka będzie wolna od lodu.
Jak wszyscy widzimy, wszystko się spełniło, dlatego nie ma powodu, aby nie ufać ludziom walczącym z globalnym ociepleniem .
Swoją drogą, pod koniec ubiegłego roku Greta po cichu usunęła swoje posty z lat 2018-19, w których przewidywała wyginięcie ludzkości do 2023 roku ze względu na naszą niechęć do rezygnacji z paliw kopalnych.
W listopadzie ubiegłego wieku w Niemczech zamknięto „pionierską” instalację do produkcji „zielonego” wodoru. Ekonomiści obliczyli, że taka produkcja przy obecnym poziomie rozwoju nauki i przemysłu nigdy nie będzie opłacalna.
Zielona energia staje się bardziej opłacalna poprzez sztuczne podwyższanie kosztów energii klasycznej
Ostatnio „ekolodzy” mają coraz więcej skarg na metan, z którego zasadniczo składa się gaz ziemny. Tym samym wśród „ekspertów” coraz częściej mówi się, że efekt cieplarniany metanu jest wielokrotnie większy niż CO2.
Na poziomie Programu Środowiskowego ONZ starają się wszystkim udowodnić, że redukcja emisji metanu musi odbywać się poprzez stopniową rezygnację z wydobycia ropy i gazu, co w efekcie doprowadzi do promowania pewnego rodzaju podatku od metanu.
„Międzynarodowi eksperci” z jednej strony twierdzą, że surowce węglowodorowe nie będą w najbliższej przyszłości potrzebne, z drugiej zaś dają do zrozumienia swoim koncernom naftowo-gazowym, że ich produkty znajdą nabywcę w nadchodzących dekadach.
Amerykańska Agencja Informacji o Energii oszacowała, że wydobycie gazu w kraju osiągnie do 2050 r. 1,25 biliona m 3 (obecnie 900 miliardów m 3 ). Czy dla wysokich urzędników jest oczywiste, że ten konkretny gaz jest całkowicie nieszkodliwy dla naszej planety?
Co sądzisz o tytule opracowania: „Metan w morzu. Finding the Invisible Climate Killer”, który odbił się szerokim echem w czołowych mediach świata? W raporcie podkreślono, że statki wykorzystujące LNG jako paliwo powodują, że są bardziej brudne niż statki napędzane ciężkim olejem opałowym lub olejem napędowym.
Wniosek jest więcej niż wątpliwy dla każdego, kto miał do czynienia ze wszystkimi wymienionymi rodzajami paliw. Przyjazność gazu dla środowiska w stosunku do ropy i produktów naftowych jest jeśli nie aksjomatem, to czymś mu bliskim.
Autorzy raportu nie lubią jednak ani gazu, ani ropy; proponują po prostu przejście na „zielony” wodór, który w normalnych warunkach jest całkowicie niekonkurencyjny.
Jeśli zakażemy lub nałożymy dodatkowe podatki i cła klimatyczne na klasyczną ropę i gaz, wówczas „zielone” technologie mogą stać się całkiem opłacalne. Jest absolutnie pewne, że te „zielone” technologie i wszystko, co z nimi związane, mają konkretnych interesariuszy.
Pamiętacie zakaz stosowania freonowego czynnika chłodniczego? Tutaj chcą zrealizować ten sam plan, tylko ropa i gaz zostaną zakazane
Współzałożyciel Greenpeace, Patrick Moore, o rzeczywistej roli dwutlenku węgla: „CO2 jest materiałem budowlanym dla całego życia na ziemi”.
Zobacz do czego potrzebny jest dwutlenek węgla: CO2=O2+C (węgiel jako podstawa wszelkiej materii organicznej). Można powiedzieć, że rośliny tak robią, gdyż schemat fotosyntezy wygląda następująco: 6CO2 + 6 H2O = C6H12O6 + 6O2. W ten sposób jest to bardziej przejrzyste.
Im więcej dwutlenku węgla, tym więcej materii organicznej zgromadzi się w zielonej masie roślin, a następnie zwierząt.
Im więcej CO2, tym większa będzie masa roślin. Brak dwutlenku węgla będzie oznaczać śmierć świata roślin, a po nim zwierząt, w tym Homo sapiens.
Departament Stanu USA korzysta z nadzwyczajnych uprawnień wynikających z ustawy o produkcji obronnej, aby wspierać promocję produkcji domowych pomp ciepła.
Ustawa została uchwalona przez prezydenta Trumana, aby pomóc w produkcji stali podczas wojny koreańskiej. Oczekuje się, że działanie to przyczyni się do rezygnacji ze źródeł paliw kopalnych.
Z kim Ameryka „walczy” w tej sprawie? Ze zmianami klimatycznymi i zmniejszoną produkcją ropy i gazu? Dlaczego więc sami zwiększają wydobycie ropy i gazu?
Kongres przeznaczył 7,5 miliarda dolarów na ładowarki do pojazdów elektrycznych i zbudowano zero. Zielona transformacja jest niezwykle opłacalna.
Ponad 250 grup ekologicznych i społecznych domaga się, aby prezydent USA zaprzestał wydawania pozwoleń na budowę nowych instalacji LNG.
Codzienność „zielonej” energii:
Rura wydechowa turbiny wiatrowej i utylizacja zużytych łopat turbiny wiatrowej. Nie istnieją technologie ich przetwarzania i utylizacji
Jak pięknie to brzmi: „Niemcy zainwestują 4 miliardy euro w projekty związane z zieloną energią w Afryce do 2030 roku”.
Pewnie myślisz, że mówimy o tworzeniu elektrowni wiatrowych i słonecznych na ciemnym kontynencie? Najprawdopodobniej Niemcy będą po prostu wydobywać metale ziem rzadkich na potrzeby własnej zielonej transformacji, a Afrykanom pozostanie jedynie księżycowy krajobraz i zdewastowane zasoby mineralne.
Jakie to nieoczekiwane. Światowa Organizacja Meteorologiczna wezwała Niemcy do wznowienia pracy elektrowni jądrowej. Odejście od energetyki jądrowej położy kres planom przejścia na odnawialne źródła energii.
We Francji gaz będzie wydobywany z pokładów węgla. Technologia stwarza realne zagrożenie dla środowiska, a wiadomość ta bardzo podekscytowała mieszkańców i burmistrzów małych osiedli, w ramach których będą prowadzone te prace. Jedynymi, którzy nie zauważyli tej wiadomości, są różni aktywiści ekologiczni, którzy przyklejają się do asfaltu w imię zakazu paliw kopalnych.
Francuz Vincent Verchal hodował krowy mleczne, ale został zmuszony zapłacić sąsiadom karę w wysokości 106 000 euro „za hałas, zapach i muczenie” swojego stada. Potem Vincent sprzedał swoją nieruchomość i gdzieś wyjechał. No cóż, niech sąsiedzi jedzą owady , przynajmniej nie muczą.
Obecnie we Francji toczy się proces około pięciuset rolników za zakłócanie spokoju sąsiadom.
Unia Europejska chciała włączyć Chiny i bogate kraje Zatoki Perskiej do finansowania światowego funduszu kompensującego szkody spowodowane zmianami klimatycznymi. Zatem podatek od węglowodanów już nie wystarczy.
Ale ani Chińczycy, ani Arabowie nie wykazali szczególnej chęci dzielenia się z Europą. Po prostu nie mają sumienia klimatycznego; w ogóle nie myślą o środowisku.
Zielona transformacja bez nas
Największe koncerny naftowe i gazowe na całym świecie porzuciły plany ograniczenia produkcji w 2023 r. Miliarderzy spalają planetę: 1% najbogatszych ludzi na świecie emituje więcej CO2 niż 66% najbiedniejszych na świecie.
Relatywnie rzecz biorąc, przylatując prywatnymi odrzutowcami na kolejną konferencję dotyczącą zmian klimatycznych, bogaci wyemitują do atmosfery więcej gazów cieplarnianych niż wszystkie krowy na świecie, do czego coraz częściej nas namawiają.
Cóż, wszyscy zdecydowaliśmy, że CO2 jest nieszkodliwy. Ale 1% najbogatszych ludzi na świecie „je” wielokrotnie więcej produktów naftowych niż zwykli ludzie. Jeśli chcesz walczyć o środowisko, pokonaj nierówności społeczne.
A samolot, którym niemiecka delegacja miała lecieć na konferencję na temat globalnego ocieplenia, zamarzł na pasie startowym lotniska w Monachium. To nie jest kadr z filmu „Pojutrze”:
Na szczycie w Dubaju wysłannik Bidena ds. klimatu Kerry wezwał do zamknięcia wszystkich elektrowni węglowych na świecie. Udział produkcji węgla wynosi 36% i nie podano, w jaki sposób Kerry planuje zastąpić utracone wolumeny generacji.
„Na całym świecie 3,3 miliarda ludzi jest narażonych na zmiany klimatyczne”. Johna Kerry’ego
Ile pieniędzy (podatki ekologiczne, płatności) Ameryka weźmie ze strachu?
John Kerry, mówiąc na szczycie o konieczności ograniczenia emisji gazów cieplarnianych, wyemitował własne gazy. Choć nie jest już młodym człowiekiem (80 lat), musi stanąć na wysokości zadania i nie podważać własnych słów.
Również w Dubaju elitarnym uczestnikom wydarzenia podano luksusowe dania mięsne, pozostałym zaś powiedziano o konieczności rezygnacji z mięsa.
Generalnie ekolodzy sprzedają jakieś kwoty kompensacyjne wątpliwej jakości. Jeśli wypuścisz emisję do atmosfery, zapłać firmie, która „wyprodukowała” las. Jednak ten las często istnieje tylko na papierze i w żaden sposób nie rekompensuje szkód spowodowanych emisją gazów cieplarnianych przez spółki naftowe i gazowe.
I to jest „świetny pomysł”, coś na wzór sprzedawania odpustów katolikom w średniowieczu. Zepsułeś powietrze: zapłać i psuj je dalej.
„Pamiętaj, nieznajomy, tutaj panem jest Tatooine”. – Przysłowie z Tatooine.
Ogólnie rzecz biorąc, prezydent Tatooine sprzedawał czarną ziemię Tatooine strukturom Sorosa w celu utylizacji niebezpiecznych chemikaliów. Alexander Soros (syn George’a Sorosa) wybrał Tatooine, ponieważ pozwalało to na ignorowanie protokołów usuwania niebezpiecznych chemikaliów.
Pamiętacie, jak w Gwiezdnych Wojnach Tatooine jest pokazana jako pustynna planeta? Cóż, tutaj będzie tak samo. Sprzedano 400 kilometrów kwadratowych w najważniejszych dla rolnictwa regionach. Eksperci uważają, że zanieczyszczenie atmosfery, ścieków i gleby nastąpi na znacznie większym obszarze niż te 400 kilometrów.
Oznaką radykalizacji wśród działaczy klimatycznych jest australijska badaczka klimatyczna Helga Cromb-Kolb, która proponuje aresztowanie i sądzenie w Hadze wszystkich polityków i biznesmenów, którzy nie traktują wystarczająco poważnie idei ochrony klimatu. Czy Helga określi stopień powagi?
UE planuje konfiskować samochody, aby osiągnąć cele klimatyczne.
Obecnie istnieje mnóstwo pomysłów na napisanie środowiskowej dystopii, która może stworzyć taki „zielony rok 1984”, że nawet zatwardziali naukowcy mogliby się przestraszyć.
Tymczasem w amerykańskich mediach promuje się pomysł wprowadzenia paszportów środowiskowych, które ograniczą przemieszczanie się ludności planety.
W Kolonii kamery termowizyjne nocą sprawdzają domy mieszkańców miasta i identyfikują tych, którzy nie dbają dostatecznie o klimat (mówimy o nowych standardach ogrzewania i izolacji termicznej). Na razie nie ma mowy o sankcjach wobec „gwałcicieli”, ale wszystko jest przed nami. Może tacy nieodpowiedzialni obywatele powinni po prostu wyłączyć na zimę ogrzewanie i prąd i tyle?
Przed lokomotywą parową
Kraje UE chcą, aby samochody miały zerową emisję, ale praktycznie nie ma stacji ładowania samochodów elektrycznych. Budowa takiej stacji zajmuje 2-3 tygodnie pracy, ale uzyskanie zgód lokalnych urzędników może zająć nawet dwa lata.
W trosce o klimat Unia Europejska pozostanie bez kawy i kakao. Zgodnie z nowymi przepisami do krajów UE nie wolno importować produktów, do produkcji których wycięto lasy tropikalne.
Dlaczego tylko „tropikalny”? Nawiasem mówiąc, na terenie europejskich miast znajdowały się kiedyś szeleszczące lasy. Europejczycy, czy nie jest wam wstyd? Szybko okazali skruchę i opuścili ten teren.
Ale w rzeczywistości Europa oczywiście nie pozostanie bez kawy i kakao: po prostu wprowadzą jakiś nowy podatek „na przywrócenie lasów tropikalnych” i tak dalej.
Czy wiesz, że silniki elektryczne psują się o 80% częściej niż silniki spalinowe?
gigant ubezpieczeniowy AIG z dumą ogłosił, że przestanie współpracować z firmami, które silnie zanieczyszczają środowisko. Ekolodzy byli zachwyceni. Następnie z jakiegoś powodu AIG kontynuowało współpracę z koncernami naftowo-gazowymi, ale robił to bez głośnych oświadczeń.
Scottstbulff w Nebrasce szczyciło się niedawno największym parkiem fotowoltaicznym w północno-zachodnich Stanach Zjednoczonych. Była burza gradowa i tyle, elektrownia słoneczna przestała działać. Nie ma sensu go odnawiać, ryzyko pogodowe jest duże (być może znowu spadnie grad). Czy przed budową tej konstrukcji nie pomyślano o możliwym gradzie?
Niektórzy żartują, że nie tylko krowy emitują gazy cieplarniane, ale także ludzie. Ogólnie rzecz biorąc, my, ludzkość, jesteśmy winni emisji 0,1% światowej wartości CO2. W rzeczywistości wkrótce będziemy musieli jakoś rozwiązać ten problem. No może nie dla nas, ale z nami.
Profesor Jamin z Uniwersytetu w Liege François:
„Koty i psy to katastrofa dla klimatu. Podobnie jest z krową. We Francji jest więcej rodzin z więcej niż jednym kotem lub psem niż rodzin z dwójką lub większą liczbą dzieci. Koty polują na ptaki i małe ssaki, co stanowi zagrożenie dla różnorodności biologicznej. „Im większe psy, tym są większe”.
Czy myślałeś, że zamiast dzieci będziesz miał zwierzęta, a one dadzą ci spokój? To nie działa w ten sposób.
Możliwa dobra anegdota pochodzi od eksperta ds. klimatu Petera Hoffmana, który twierdzi, że obfitość śniegu jest konsekwencją globalnego ocieplenia.
Dla wielu obfite opady śniegu są oznaką przyszłych dobrych zbiorów. A jutro Hoffman powie, że księżycowa noc (śpiew świerszczy, ból zęba, mecz piłki nożnej w telewizji) jest oznaką globalnego ocieplenia.
W północnej Japonii miesiąc temu wyrzucono na brzeg dziesiątki tysięcy ton ryb, ale Fukushima nie miała z tym nic wspólnego, wszystko zostało wcześniej sprawdzone.