Szczepienia często kojarzą się z igłami i strzykawkami. Może się to jednak znacząco zmienić w najbliższej przyszłości, ponieważ oczekuje się, że trajektoria wzrostu globalnej branży wstrzykiwaczy bezigłowych przyspieszy w ciągu następnej dekady. Przemysł farmaceutyczny nadal otrzymuje znaczne fundusze od Fundacji Billa i Melindy Gatesów oraz władz zdrowotnych w Stanach Zjednoczonych na opracowywanie innowacyjnych technik podawania szczepionek bez użycia strzykawki, takich jak podawanie ultradźwięków. Fundacja Gatesów, Narodowe Instytuty Zdrowia i Departament Obrony przyznały dotacje w łącznej wysokości ponad 31 milionów dolarów kilku firmom farmaceutycznym w celu przyspieszenia produkcji bezigłowych systemów szczepionkowych.
Covid „zintensyfikował” zainteresowanie bardziej wydajnym dostarczaniem szczepionek
Naukowcy opracowują szczepionki bezigłowe, znane jako mikromacierze (MAP), od dziesięcioleci, ale pandemia Covid-19 ożywiła i zintensyfikowała zainteresowanie.
Siłą napędową ogromnego wzrostu jest zapotrzebowanie na szybsze i bardziej wydajne systemy dostarczania. Zwolennicy tych systemów uważają, że obniżą one bariery w dostępie i pomogą pokonać bariery logistyczne w stosowaniu szczepionek. GAVI, Vaccine Alliance, organizacja założona częściowo przez Fundację Gatesów, która działa na rzecz poprawy dostępu do szczepionek w biednych krajach, twierdzi, że MAP zapewni, że „te ratujące życie interwencje dotrą do każdego, wszędzie, tak szybko, jak to możliwe” i że może to zapewnić szybsze wdrożenie w przyszłych epidemiach lub pandemiach.
Pfizer jest głównym graczem w rozwoju technologii bezigłowej
Stany Zjednoczone mają znaczący udział finansowy w globalnej branży bezigłowych wstrzykiwaczy, podczas gdy Niemcy, Japonia i Chiny również przyspieszają rozwój technologii bezigłowych. Do kluczowych firm farmaceutycznych na rynku szczepionek bezigłowych należą Pfizer, Inc. i Antares Pharma, Inc. z siedzibą w USA; Gerresheimer AG z siedzibą w Niemczech; CSL Limited z siedzibą w Australii i inne.
Szczepionki są podawane za pomocą ultradźwięków
Na początku Grudnia 2023 agencje informacyjne poinformowały, że naukowcom z Uniwersytetu Oksfordzkiego udało się opracować bezigłową szczepionkę, która jest podawana przez skórę za pomocą ultradźwięków. Główny badacz Darcy Dunn-Lawless i jego koledzy zmieszali cząsteczki szczepionki z małymi cząsteczkami białka w kształcie miseczek, a następnie nałożyli płynną mieszaninę na skórę myszy. Ultradźwięki zostały wykorzystane do wtłoczenia mieszaniny w górne warstwy skóry.
Naukowcy odkryli, że zwierzęta wytworzyły więcej przeciwciał, chociaż metoda ultradźwiękowa dostarczyła 700 razy mniej cząsteczek szczepionki niż igły.
Technologia ta jest wciąż w fazie rozwoju. Inne bezigłowe systemy szczepień obejmują plastry na nos; system oparty na gazie podawany za pomocą wdmuchiwanego powietrza; jadalne szczepionki; oraz wstrzykiwacz strumieniowy, który wykorzystuje wąski strumień cieczy pod wysokim ciśnieniem do penetracji skóry. Wstrzykiwacz strumieniowy został już zatwierdzony do stosowania w szczepionce przeciw grypie AFLURIA Quadrivalent. W sierpniu 2022 r. University of Adelaide w Australii rozpoczął badanie na ludziach, w którym szczepionka przypominająca Omicron Covid była podawana za pomocą systemu strumieniowego. Oczekuje się, że rynek szczepionek bezigłowych będzie rósł w tempie 12% rocznie w ciągu następnej dekady, osiągając wartość 42,79 mld USD.
Plaster MRNA jako innowacja dla „następnego Covid”
Współzałożyciel Moderny jest zachwycony: rozwój plastra mRNA, który pozwala ludziom „szczepić się” bez bólu, robi postępy. Mobilne urządzenie ma drukować plastry o szerokości 2 cm zawierające setki maleńkich igieł. Substancja mRNA będzie następnie podawana po dociśnięciu plastra do skóry.
Nowy wynalazek jest szczególnie „przyjemny dla przeciwników szczepień”, ponieważ plaster jest „stosunkowo bezbolesny”. Naukowcy twierdzą, że drukarka została już opracowana.
Szczepienie plastrem
Jak pisze „South China Morning Post„, który najwyraźniej uważa, że „antyszczepionkowcy” boją się tylko igieł. Urządzenie ma również pomóc „uodpornić” ludzi w odległych regionach. W rzeczywistości jednak miną jeszcze „lata”, zanim plaster mRNA będzie dostępny w standardzie. Ale czynione są wielkie postępy. „Innowacja” nosi nazwę „plastra mikroigłowego”, który może być podawany samodzielnie, jest znacznie mniej bolesny niż strzykawka i może być przechowywany w temperaturze pokojowej przez długi czas.
Odpowiednie badanie zostało opublikowane w czasopiśmie Nature Biotechnology. Badanie zostało przetestowane ze szczepionkami firm Pfizer i Moderna. Robert Langer, jeden ze współautorów i współzałożyciel firmy Moderna, wyznacza kierunek: „Ma nadzieję, że drukarka będzie mogła zostać wykorzystana w przypadku kolejnego Covid lub innego kryzysu”.
Samo szczepienie
Jednak plastry są opracowywane nie tylko na Covid, ale także na polio, odrę, różyczkę i inne choroby zakaźne. Inny autor badania podkreśla, że drukarka może być używana do szybkiego szczepienia „obozów dla uchodźców lub odległych wiosek”, „jeśli choroba taka jak Ebola wybuchnie ponownie”. „Atrament” drukarki składa się z nanocząsteczek lipidowych zawierających cząsteczki mRNA i polimeru przypominającego wodę z cukrem. Po wyschnięciu plastry mogą być „przechowywane przez co najmniej sześć miesięcy”, jak twierdzą autorzy badania z wykształceniem farmaceutycznym. W testach na myszach reakcja przeciwciał była „podobnie silna” jak w przypadku konwencjonalnego zastrzyku. Prawdopodobnie będzie można przykleić sobie przyszłą „szczepionkę” w domu, w swoim salonie.