Poseł do Parlamentu Europejskiego zdemaskowała tak zwany „kryzys klimatyczny” i ujawniła, że cała narracja jest „oszustwem depopulacyjnym”. Zielony Ład WEF, forsowany przez przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulę von der Leyen, który obejmuje 15-minutowe miasta, zakaz spożywania mięsa i produktów mlecznych oraz ogromne podwyżki podatków dla ludności, wywołał powszechne protesty, zwłaszcza wśród rolników w Europie. The Vigilant Fox donosi: Niemiecka eurodeputowana Christine Anderson twierdzi jednak, że protestujący nie są ekstremistami. Nie. „Prawdziwi ekstremiści zasiadają w niemieckim rządzie!” – oświadczyła.
„Krytyka rządu nie jest niezgodna z konstytucją, ale rząd, który nie szanuje ludzi… jest niezgodny z konstytucją!” – dodała Anderson.
Ubolewała, że „gospodarka jest w ruinie” a „fala bankructw ogarnia kraj”, ponieważ polityka globalizacji stawia „kryzys klimatyczny” ponad wszystko inne. Z tego powodu posłanka Anderson wezwała rząd do położenia kresu nonsensom klimatycznym.
„Wzywam was wszystkich, abyście wreszcie przestali obrażać obywateli i zmuszać ich do płacenia za wasze szalone, ideologiczne i opóźnione umysłowo projekty”.
Protesty europejskich rolników: walka z wojną z rolnictwem
Przedstawiciele europejskich grup rolniczych udali się do Brukseli, aby zabrać głos i okazać solidarność w walce z wojną UE z rolnictwem. Gdy protesty rolników rozprzestrzeniają się, blokując porty i przejścia graniczne, Bart Dickens, przewodniczący Farmers Defence Force Belgium, wyjaśnia, jak to się wszystko zaczęło. Przed rozpoczęciem protestu 24 stycznia 2024 r. w Brukseli, MCC Brussels opublikowała oświadczenie, w którym cytowano przedstawicieli grup rolniczych. Richard Schenk, autor raportu MCC Brussels „The Silent War on Farming”, powiedział:
„Z naszych badań i rozmów z rolnikami w całej Europie jasno wynika, dlaczego europejscy rolnicy są tutaj w Brukseli. Są tutaj, ponieważ to właśnie tutaj Unia Europejska produkuje najgorsze ekscesy polityki środowiskowej. Rezultatem tej polityki … [jest] zamknięcie tysięcy gospodarstw rolnych, zwłaszcza małych gospodarstw. Zagrożone są nie tylko indywidualne źródła utrzymania, ale cały wiejski styl życia. Konsekwencje tego w zakresie bezpieczeństwa żywnościowego, importu, obniżonej jakości i przenoszenia emisji za granicę są oczywiste”.
Véronique Le Floc’h, przewodnicząca francuskiej grupy rolniczej Coordination Rurale, powiedziała: „Francuscy rolnicy są zjednoczeni w swoim sprzeciwie wobec absurdalnej, ekstremalnej i niewykonalnej polityki środowiskowej, którą opracowała UE, a rząd Macrona ochoczo wdrożył”.
Rządzący nie zastanawiają się nad wpływem tej polityki na źródła utrzymania rolników, bezpieczeństwo żywnościowe kraju i kryzys kosztów utrzymania, z jakim borykają się zwykli ludzie. Helen O’Sullivan z Irish Farmers’ Alliance powiedziała:
„Jeśli chodzi o zmiany klimatu, rolnicy są obwiniani o wszystko. My, rolnicy, jesteśmy przedstawiani jako terroryści środowiskowi, ponieważ rozpowszechnia się o nas błędne informacje… Rolnicy w całej Europie dołożyli wszelkich starań, aby spełnić wszystkie nowe wymogi. Próbowaliśmy wyjaśnić nasze obawy, że przepisy te zagrażają naszym źródłom utrzymania i bezpieczeństwu żywnościowemu naszego kraju. Obawy te były ignorowane przez lata”.
Bart Dickens, przewodniczący Farmers Defence Force Belgium, powiedział:
„Polityka UE ma wpływ nie tylko na rolników. W końcu dotyczy to także wszystkich innych. Wiele osób pracujących w przedsiębiorstwach związanych z rolnictwem straci pracę. Nasza żywność będzie niedostępna cenowo, rzadka i wątpliwej jakości… Ostatecznie chodzi o kontrolę państwa. Chcą być w stanie kontrolować wszystko dla swojej populacji. Chcą kontrolować, gdzie mieszkasz, dokąd idziesz, twoje zdrowie, finanse, a ostatecznie nawet to, co możesz jeść. Nadszedł czas, aby cała populacja Europy zakończyła tę dyktaturę, abyśmy nie stracili naszych wolności. Zaczyna się od likwidacji rolnictwa, a potem zaczną ograniczać wolności obywateli”.
Ponieważ protesty trwają nadal, MCC Brussels zapytało Dickensa i Isobel Proost, dyrektor finansową belgijskich Sił Obrony Rolników, jak i dlaczego zorganizowali protesty i blokady w Belgii.
Dickens odnosi się w pewnym momencie do blokady belgijskiego portu Zeebrugge przez rolników, która miała miejsce we wtorek 30 stycznia 2024 roku. Następnie Dickens powiedział: „Dziś wieczorem rozpoczynamy blokadę granic”, co sugeruje, że wideo zostało nagrane w piątek 2 lutego. Rolnicy zablokowali w granicę holendersko-belgijską i okupowali drogi w Grecji, podczas gdy Polski związek zawodowy ogłosił plany zamknięcia przejść granicznych z Ukrainą, gdy protesty rozprzestrzeniły się w całej Europie.
„Podczas gdy blokady miały miejsce na granicy belgijsko-holenderskiej, były one stopniowo łagodzone w okolicach Paryża i innych miejsc we Francji po tym, jak francuski rząd zaoferował w czwartek różne środki o łącznej wartości ponad 400 milionów euro. Jednak w Niemczech ustawodawcy zatwierdzili cięcia dopłat paliwowych dla rolników, wywołując tam gniewne protesty”.