Największy i najpotężniejszy akcelerator cząstek na świecie zostanie uruchomiony 8 kwietnia będzie on zderzał ze sobą protony w celu poszukiwania niewidzialnych cząstek składających się na ciemną materię, która teoretycznie stanowi od 26 do 28% „całego” (a raczej tego, co możemy zaobserwować) wszechświata, ale nigdy nie byliśmy w stanie jej wykryć.
Spektakl będzie widoczny dla około 32 milionów ludzi wzdłuż wąskiej linii w Ameryce Północnej i Środkowej i będzie pierwszym całkowitym zaćmieniem Słońca w USA od sierpnia 2017 roku. Modele teoretyczne sugerują, że istnieje 17 różnych grup cząstek ciemnej materii, a Europejska Organizacja Badań Jądrowych, lepiej znana jako CERN, potwierdziła ich istnienie za pomocą Wielkiego Zderzacza Hadronów (LHC) w 2012 roku.
Teraz zespół ponownie uruchomił LHC po dwuletniej hibernacji w nadziei na odkrycie tajemniczych cząstek składających się na ciemną materię.
Naukowcy rozpoczęli wstępne testy, wysyłając miliardy protonów wokół pierścienia magnesów nadprzewodzących LHC, aby zwiększyć ich energię i upewnić się, że obiekt o wartości 4 miliardów dolarów jest gotowy do pracy. W kwietniu CERN przyspieszy protony w tunelu o długości 27 km do niemal prędkości światła, aby odtworzyć warunki, które istniały sekundę po teoretycznym Wielkim Wybuchu. Przy pełnej mocy tryliony protonów będą ścigać się wokół akceleratora LHC 11 245 razy na sekundę i poruszać się z prędkością zaledwie 11,26 km na godzinę mniejszą niż prędkość światła!
Pierwszą próbę ponownego uruchomienia CERN podjęto 8 marca, ale nie doszło do tego z powodu awarii mechanicznych. Operacje wznowiono trzy dni później, uruchamiając akcelerator w trybie zimnym, a 11 marca osiągnął on jedynie swoją nominalną moc, co zauważyło wiele osób:
Począwszy od 11 marca, te dwa dziwne promienie są ścigane przez coś w rodzaju „odwróconej optyki”, a 8 kwietnia planowane jest wielkie wydarzenie, kiedy energia wiązek protonów osiągnie maksimum i promienie zderzą się.
Co może pójść nie tak w dniu zaćmienia Słońca?
LHC będzie kontynuował eksperyment jeszcze w tym roku, po czym przejdzie w długą hibernację, aby przekształcić CERN w jego kolejną wersję – LHC o wysokiej jasności (HL-LHC). Akcelerator znajduje się 396 m pod ziemią na granicy Francji i Szwajcarii i został po raz pierwszy uruchomiony 10 września 2008 roku. LHC działa poprzez zderzanie ze sobą protonów w celu ich rozbicia i odkrycia znajdujących się w nich cząstek subatomowych oraz ich wzajemnych oddziaływań. Naukowcy CERN używają protonów, ponieważ są one cięższymi cząstkami.
Ich masa pozwala na znacznie mniejszą utratę energii na obrót przez akcelerator w przeciwieństwie do innych cząstek, takich jak foton.
Celem LHC jest umożliwienie naukowcom testowania przewidywań różnych fizyk cząstek, w tym pomiaru właściwości bozonu Higgsa lub cząstki Boga, która była brakującym elementem układanki dla fizyków próbujących zrozumieć, jak działa wszechświat. Naukowcy uważają, że ułamek sekundy po Wielkim Wybuchu, który dał początek wszechświatowi, powstało niewidzialne pole energii, zwane polem Higgsa.
Gdy cząstki przechodziły przez to pole, zyskiwały masę, nadając im rozmiar i kształt oraz pozwalając im tworzyć atomy, które tworzą wszystko wokół nas i wszystko we wszechświecie. Była to teoria zaproponowana w 1964 roku przez byłego ucznia szkoły średniej, profesora Higgsa, a teraz została potwierdzona. I chociaż cząstki niemal natychmiast rozpadły się podczas eksperymentu LHC, naukowcy odkryli, że pozostawiły po sobie odcisk palca ujawniający ich istnienie. LHC jest zwykle używany tylko przez jeden miesiąc każdego roku, ale był wyłączany na długie okresy w celu modernizacji – ostatnio został wyłączony w 2022 r. w związku z kryzysem energetycznym w Europie.
Budowniczowie CERN mają oczywiście prawo wybrać dowolną preferowaną datę – w końcu to oni wszystko zbudowali. Ale faktem jest, że 8 kwietnia ma nastąpić zaćmienie Słońca, dla którego przewidziano już wiele rzeczy, w tym trzy dni ciemności. Dlatego nawet nie wiemy, jak wszystko się tam potoczy. Będzie to jedno z najdłuższych zaćmień Słońca w ostatnich latach. Równolegle Słońce zbliża się do szczytu swojej aktywności, dlatego gwiazda będzie burzliwa – spodziewane są rozbłyski i koronalne wyrzuty masy. Może również dojść do rozbłysku, który będzie widoczny nawet zza cienia Księżyca.
Zaćmienie Słońca nie jest jedynym zjawiskiem, które może być widoczne na niebie w tym okresie. Kometa 12P/Pons-Brooks, czyli „diabelska kometa”, która osiągnęła piątą wielkość gwiazdową, również zbliża się do Słońca. Podczas zaćmienia będzie ona również widoczna na niebie.
I nawet jeśli świat nie rozpadnie się w pył 8 kwietnia, będzie jeszcze jedna interesująca data 29 września. Tak więc 29 września 1954 r. Francja i Niemcy utworzyły Europejską Organizację Badań Jądrowych, do której później dołączyła reszta. W 2024 roku biuro skończy 70 lat, a naukowcy będą mieli jakąś zamkniętą imprezę:
W niektórych częściach globu słońce zniknie całkowicie ! wiedzieli to już w 1970 roku !
Czy CERN zaplanował główny pokaz fajerwerków na ten wielki dzień?