Zainteresowanie wojska przestrzenią kosmiczną wzrosło podczas i po II wojnie światowej ze względu na wprowadzenie nauki o rakietach oraz technologii nuklearnej. Wczesne wersje obejmowały bombę buzz i pociski kierowane. Były one uważane za potencjalne nośniki zarówno bomb nuklearnych, jak i konwencjonalnych.
W latach 1945-1963 technologia rakietowa i technologia broni jądrowej rozwijały się jednocześnie. W tym okresie intensywnych atmosferycznych testów nuklearnych próbowano eksplozji na różnych poziomach nad i pod powierzchnią ziemi. Niektóre z obecnie znanych opisów atmosfery ochronnej Ziemi, takie jak istnienie pasa Van Allena, zostały oparte na informacjach uzyskanych podczas eksperymentów w stratosferze i jonosferze.
Atmosfera ziemska składa się z troposfery, od poziomu morza do około 12 km nad powierzchnią Ziemi, stratosfery (zawierającej poziom ozonu), która rozciąga się od około 16 do 48 km nad Ziemią, Mezosfera do 83 km, Termosfera 69 km do 800 km oraz egzosfery, która rozciąga się do ponad 3000 km nad powierzchnią Ziemi.
Atmosfera ochronna lub „skóra” Ziemi rozciąga się od 3200 km nad poziomem morza do dużych pól magnetycznych, znanych jako pasy Van Allena, które mogą zatrzymywać naładowane cząstki rozpylane w kosmosie przez wiatry słoneczne i galaktyczne. Pasy te zostały odkryte w 1958 roku podczas pierwszych tygodni działania pierwszego amerykańskiego satelity Explorer I. Wydaje się, że zawierają one naładowane cząstki uwięzione w ziemskim polu grawitacyjnym i magnetycznym.
Pierwotne galaktyczne promienie kosmiczne docierają do Układu Słonecznego z przestrzeni międzygwiezdnej i składają się z protonów o energiach powyżej 100 MeV, aż do astronomicznie wysokich energii.
Stanowią one około 10% promieni wysokoenergetycznych. Promienie słoneczne mają generalnie niższą energię, poniżej 20 MeV (co nadal jest wysoką energią w porównaniu do Ziemi). Na te wysokoenergetyczne cząstki wpływa pole magnetyczne Ziemi i szerokość geomagnetyczna (odległość powyżej lub poniżej równika geomagnetycznego).
Gęstość strumienia niskoenergetycznych protonów w górnej części atmosfery jest zwykle większa na biegunach niż na równiku. Gęstość zmienia się również w zależności od aktywności słonecznej, osiągając minimum, gdy rozbłyski słoneczne osiągają maksimum. Pasy Van Allena wychwytują naładowane cząstki (protony, elektrony i cząstki alfa), które poruszają się po spirali wzdłuż linii sił magnetycznych w kierunku obszarów polarnych, gdzie linie te zbiegają się.
Są one odbijane tam i z powrotem pomiędzy liniami sił magnetycznych w pobliżu biegunów. Pas zewnętrzny, roz- ciągający się w odległości od około 12 000 do 60 000 km nad powierzchnią Ziemi, oraz pas wewnętrzny zajmujący obszar od wysokości około 600 km do 6000 km.
Według Encyclopaedia Britannica, pasy Van Allena są najbardziej intensywne wzdłuż równika i praktycznie nie występują nad biegunami. Schodzą one na wysokość 400 km nad południowym Atlantykiem i mają wysokość około 1000 km nad środkowym Pacyfikiem. W dolnym pasie Van Allena intensywność protonów wynosi około 20 000 cząstek o energii ponad 30 MeV na sekundę i centymetr kwadratowy.
Elektrony osiągają maksymalną energię 1 MeV, a ich intensywność wynosi maksymalnie 100 milionów na sekundę i centymetr kwadratowy. W pasie zewnętrznym średnia energia protonów wynosi zaledwie 1 MeV. Dla porównania, większość naładowanych cząstek wyładowanych w eksplozji jądrowej mieści się w zakresie od 0,3 do 3 MeV, podczas gdy diagnostyczne medyczne promieniowanie rentgenowskie ma napięcie szczytowe około 0,5 MeV.
Projekt Argus (1958)
Między sierpniem a wrześniem 1958 r. Marynarka Wojenna Stanów Zjednoczonych zdetonowała trzy bomby atomowe 480 km nad południowym Atlantykiem, w części dolnego pasa Van Allena najbliżej powierzchni Ziemi.
Dodatkowo, dwie bomby wodorowe zostały zdetonowane 160 km nad wyspą Johnston na Pacyfiku. Wojsko określiło to jako „największy eksperyment naukowy, jaki kiedykolwiek przeprowadzono”.
Został on zaprojektowany przez amerykański Departament Obrony i amerykańską Komisję Energii Atomowej pod kryptonimem Projekt Argus. Jego celem wydaje się była ocena wpływu eksplozji nuklearnych na dużych wysokościach na transmisję radiową i operacje radarowe z powodu impulsu elektromagnetycznego (EMP) oraz lepsze zrozumienie ziemskiego pola magnetycznego i zachowania naładowanych cząstek, które zawiera.
Ten gigantyczny eksperyment stworzył nowe (wewnętrzne) pasy promieniowania magnetycznego, które obejmowały prawie całą Ziemię i wstrzyknęły wystarczającą ilość elektronów i innych cząstek energetycznych do jonosfery, aby wywołać skutki na całym świecie. Elektrony przemieszczały się tam i z powrotem wzdłuż linii sił magnetycznych, tworząc sztuczną „zorzę polarną”, gdy uderzały w atmosferę w pobliżu bieguna północnego. Amerykańskie wojsko planowało stworzyć „tarczę telekomunikacyjną” w jonosferze, jak donosił Keesings Historisch Archief (KHA) od 13 do 20 sierpnia 1961 roku.
„W jonosferze na wysokości 3000 km umieszczono na orbicie 350 000 milionów miedzianych igieł, każda o długości od 2 do 4 cm (o łącznej wadze 16 kg), które utworzyły pas o grubości 10 km i szerokości 40 km, z igłami oddalonymi od siebie o około 100 metrów. „
Miało to zastąpić jonosferę, „ponieważ na telekomunikację wpływają burze magnetyczne i rozbłyski słoneczne”. Stany Zjednoczone planowały zwiększyć liczbę miedzianych igieł, jeśli eksperyment się powiedzie. Plan ten został stanowczo odrzucony przez Międzynarodową Unię Astronomów.
Program badań auroralnych wysokiej częstotliwości HAARP (1993)
Program HAARP jest zarządzany wspólnie przez Siły Powietrzne USA i Marynarkę Wojenną USA i ma siedzibę w Gakona na Alasce. Jego celem jest „zrozumienie, symulowanie i kontrolowanie procesów jonosferycznych, które mogą wpływać na działanie systemów łączności i nadzoru”. System HAARP został zaprojektowany tak, aby emitować 3,6 gigawata efektywnej mocy promieniowania energii radiowej o wysokiej częstotliwości do jonosfery:
– generowanie fal o ekstremalnie niskiej częstotliwości (ELF) do komunikacji z zanurzonymi okrętami podwodnymi.
– prowadzenie badań geofizycznych w celu zidentyfikowania i scharakteryzowania naturalnych procesów jonosferycznych w celu opracowania technik ich tłumienia lub kontrolowania.
– generowanie soczewek jonosferycznych w celu skupienia dużych ilości energii o częstotliwości radiowej (RF), aby zapewnić środki wyzwalania procesów jonosferycznych, które mogą być potencjalnie wykorzystywane do celów Departamentu Obrony.
– przyspieszanie elektronów dla podczerwieni (IR) i innych emisji optycznych, które mogłyby być wykorzystane do kontrolowania charakterystyki propagacji fal radiowych,
– generowanie jonizacji zgodnej z ziemskim polem magnetycznym w celu kontrolowania właściwości rozpraszania fal radiowych.
– wykorzystywać ukośne ogrzewanie do wywoływania wpływu na propagację fal radiowych, rozszerzając w ten sposób potencjalne zastosowania wojskowe technologii wzmacniania jonosfery.
Wyrzutnia rakiet Poker Flat (1968 do chwili obecnej)
Wyrzutnia Pocker Flat Research Range znajduje się około 50 kilometrów na północ od Fairbanks na Alasce i została stworzona w 1968 roku. Jest obsługiwana przez Instytut Geofizyczny z University of Alaska Fairbanks w imieniu NASA.
Z tego miejsca wystrzelono około 250 dużych rakiet, a w 1994 roku wystrzelono 16-metrową rakietę, aby pomóc NASA „zrozumieć reakcje chemiczne w atmosferze związane z globalnymi zmianami klimatu”.
Podobne eksperymenty, ale z wykorzystaniem modułów uwalniania chemicznego (CRM), zostały uruchomione w Churchill w Manitobie. W 1980 r. „Projekt Waterhole” Briana Whelana zakłócił zorzę polarną i doprowadził do jej tymczasowego zatrzymania. W lutym 1983 r. substancja chemiczna uwolniona do jonosfery nad Churchill wywołała pokaz zorzy polarnej. W marcu 1989 r. dwa pociski Black Brant X i dwa Nike Orions zostały wystrzelone nad Kanadą, uwalniając bar na dużej wysokości i tworząc sztuczne chmury.
Te sztuczne chmury Churchill były nawet obserwowane z Los Alamos w Nowym Meksyku. Marynarka Wojenna Stanów Zjednoczonych prowadzi również badania nad stymulacją zorzy polarnej o wysokiej intensywności (HIPAS) na Alasce. Wykorzystując serię przewodów i 15-metrową antenę, wysłali sygnały o wysokiej intensywności do górnej atmosfery, tworząc kontrolowane zakłócenia w jonosferze. Już w 1992 roku marynarka wojenna mówiła o wzniesieniu 10-kilometrowych anten na niebie w celu generowania fal o ekstremalnie niskiej częstotliwości (ELF), które są potrzebne do komunikacji z łodziami podwodnymi.
Innym celem tych eksperymentów jest badanie zorzy polarnej, opisywanej przez niektórych jako zewnętrzne laboratorium plazmy do badania zasad fuzji jądrowej. Loty wahadłowców są obecnie w stanie wytwarzać zorze polarne za pomocą wiązki elektronów. 10 listopada 1991 roku, po raz pierwszy w historii, zorza polarna pojawiła się na niebie w Teksasie i była widziana przez ludzi z tak odległych miejsc jak Ohio i Utah, Nebraska i Missouri. Niebo miało „świąteczne kolory”, a różni naukowcy szybko zrzucili winę na aktywność słoneczną. Jednak większość z nich przyznaje, że jonosfera musiała być wówczas osłabiona, więc naładowane elektrycznie cząstki uderzające w ziemską atmosferę wytworzyły wysoce widzialne światło zwane poświatą powietrzną.
Te naładowane cząstki są zwykle przyciągane na północ przez siły magnetyczne Ziemi, w kierunku magnetycznego bieguna północnego. Zorza polarna, jak nazywana jest Aurora Borealis, jest zwykle tworzona w wirze na biegunie, gdzie kierowane są energetyczne cząstki kierowane przez linie sił magnetycznych.
Wnioski
Przedwczesne byłoby założenie, że HAARP jest odosobnionym eksperymentem, który nie zostanie rozszerzony. Jest on powiązany z pięćdziesięcioma latami intensywnych i coraz bardziej destrukcyjnych programów mających na celu zrozumienie i kontrolowanie górnych warstw atmosfery. Byłoby przedwczesne nie wiązać HAARP z planowaną oddzielnie przez Stany Zjednoczone budową laboratorium kosmicznego. HAARP jest integralną częścią długiej historii eksploracji kosmosu i rozwoju o charakterze celowo wojskowym. Militarne implikacje połączenia tych projektów są alarmujące. Podstawą tego projektu jest kontrola komunikacji, zarówno zakłóceń, jak i niezawodności we wrogim środowisku. Potęga takiej kontroli jest oczywista.
Zdolność kombinacji HAARP/spacelab/rakiet do dostarczania bardzo dużych ilości energii, porównywalnych z bombą atomową, w dowolne miejsce na Ziemi za pomocą lasera i wiązek cząstek jest przerażająca.
Projekt jest prawdopodobnie „sprzedawany” opinii publicznej jako kosmiczna tarcza przed nadlatującą bronią lub, dla bardziej łatwowiernych, jako urządzenie do naprawy warstwy ozonowej.
„Zabawa w Boga”: Kontrola pogody HAARP – Przerażające spojrzenie na kontrolę wojny pogodowej
HAARP, chemtrails, ocieplenie atmosfery. Broń używana do wywoływania trzęsień ziemi, tsunami, erupcji wulkanów, globalnego ocieplenia, uderzeń piorunów, huraganów, tornad, powodzi, susz, mega burz itp. itd. Dr Michio Kaku przyznał, że fale elektromagnetyczne HAARP mogą być wykorzystywane do stymulowania zjawisk geofizycznych, takich jak zmiany pogody, trzęsienia ziemi, zmiany klimatu, wybuchy wulkanów, huragany itp.