„Nad społeczeństwem dominować będzie elita, która dla osiągnięcia swoich politycznych celów nie będzie wzbraniać się przed stosowaniem najnowocześniejszych technik kształtowania publicznych zachowań i utrzymywania społeczeństwa pod ścisłą kontrolą i inwigilacją.”
Zbigniew Brzeziński w książce: „Between Two Ages”, 1970 rok.
Tajemnicza liczba 666 jest symboliczna, chociaż wiemy, że jest numeracją dotyczącą wyłącznie ludzi, jest również sześciocyfrowym systemem identyfikacji każdego mieszkańca świata, gdyż człowiek w niedalekiej przyszłości otrzyma swój numer będący jednocześnie numerem rejestracyjnym, paszportem i kartą kredytową. To jest rzeczywistość zakonspirowanego horroru. Bestia według objawienia sprawia, że:
„I sprawia, że wszyscy: mali i wielcy, bogaci i biedni, wolni i niewolnicy otrzymują znamię na prawą rękę lub na czoło i że nikt nie może kupić ni sprzedać, kto nie ma znamienia – imienia Bestii lub liczby jej imienia. Tu jest [potrzebna] mądrość. Kto ma rozum, niech liczbę Bestii przeliczy: liczba to bowiem człowieka. A liczba jego: sześćset sześćdziesiąt sześć.”
(Ap 13:16-18).
Magiczne sformułowanie końca dwudziestego wieku powtarza się na wszystkich kontynentach i na wszystkich ekranach telewizyjnych: albo się połączymy, albo zginiemy. Tymczasem w kręgu Masonerii pojawiła się koncepcja podziału ziemi na strefy zasięgu. Przypomina to obraz biblijnych królów, którym dano władzę nad rejonami ziemi. Zamknięty krąg najwyższego szczebla Masonerii lansuje takie organizacje jak na przykład NAFTA i GATT. Są to organizacje powołane do życia przez pionierów współczesnego globalizmu.
Natomiast należy również wspomnieć o firmach, których właściciele są bardzo blisko powiązani z Masonerią lub otwarcie do niej należą. Do takich firm zaliczymy: Xerox, General Electric, General Motors, Prudential Insirence, Texacoo, ITT, NBC TV, CBC TV, ABC TV i wiele innych. A zatem można zadać pytanie, kto tak naprawdę rządzi światem? To pytanie wydaje się być retoryczne. Otóż jest to piramidalny system władzy u szczytów, którego znajduje się kilka rodzin.
Rodzina Rothschild kontroluje firmy światowej sławy jak: General Motors, Standard Oil, Ford, General Electric, Alcoa Alled Chemical, Rogal Dutch, Shell, Fiat, Pirelli Unilever, Beers Conslidated Nfines. Z kolei Bilderbergsi mają swoich ludzi w gabinecie, piastują rolę sekretarzy stanu, doradców bezpieczeństwa narodowego, skarbu państwa. Ostatecznie należy pamiętać, że Masoneria uważa się za religię, chociaż zdecydowanie nie chrześcijańską. Jest to zakonspirowana religia ze swoją własną koncepcją uniwersalizmu.
„Im dalej społeczeństwo dryfuje od prawdy, tym bardziej nienawidzi tych, którzy ją głoszą. Prawda jest nową mową nienawiści. Mówienie prawdy w epoce zakłamania jest czynem rewolucyjnym. (…) Należenie do mniejszości, nawet jednoosobowej, nie czyni nikogo szaleńcem. Istnieje prawda i istnieje fałsz, lecz dopóki ktoś upiera się przy prawdzie, nawet wbrew całemu światu, pozostaje normalny. Normalność nie jest kwestią statystyki.”
George Orwell.
Na koniec należy wspomnieć, że jedyną ostoją chrześcijaństwa jest dom rodzinny. Niestety obecnie rodzice z własnej winny lub po prostu w wyniku współczesnej mody, tracą autorytet na rzecz kolegów czy młodego otoczenia. Dlaczego globalistom szkodzi chrześcijaństwo uczące kochać Boga i bliźniego? Otóż, dlatego, że służą oni Szatanowi. Spycha się przykazania Boże nie mówiąc więcej o poszanowaniu rodziców, kpi się z autorytetów, lekceważy wszelkie normy moralne, ponieważ to wszystko przeszkadza w realizowaniu programów, ludziom zachłannym na władzę.
„Nikt nie będzie mógł wejść do Nowego Porządku Świata, jeśli nie pokłoni się Niosącemu Światło. Nikt nie wejdzie do Nowego Wieku, jeśli nie przejdzie lucyferiańskiej inicjacji.”
David Spangler.
Coraz intensywniej rozwija się naukę opartą na interpretacji laickiej i wpaja się postulaty etyczno społeczne propagujące zainteresowanie człowieka wyłącznie jego życiem doczesnym. Nawet w przedszkolach wyeliminowano wszelkie wpływy religii, czy nauki moralności. Coraz częściej wydziały oświaty domagają się zniesienia stopnia z religii w szkołach chrześcijańskich. To wszystko przeprowadza się w imię światopoglądu naukowego, przeciwstawiając się zabobonom przeszłości. Wczorajsza mistrzowska sztuczka, przybrała nową lucyferiańską magię globalizmu.