POJAWIENIE SIĘ DWÓCH SŁOŃC I NADEJŚCIE 3 DNI CIEMNOŚCI
1 czerwca 2024TRUMP VS KLAN SOROSA – CZY ”DEEP STATE” ZNISZCZY „Q” ?
2 czerwca 2024Napoleon Bonaparte jest autorem swoich wspomnień, w których opisuje kampanię egipską w trzeciej osobie. Jego dbałość o szczegóły jest niezwykła. Przypomniał sobie każdy ruch wojsk, liczbę żołnierzy w bitwie, odległości, osady i imiona wszystkich egipskich bejsów na przestrzeni lat. Taka niezwykła precyzja i dbałość o najdrobniejsze szczegóły przyczyniły się do wielkości kultury francuskiej.
Faktem jest, że podczas swojej kampanii egipskiej Napoleon udokumentował liczne dowody istnienia cywilizacji sprzed potopu. Na przykład Kanał Sueski, który ma 160 kilometrów długości i łączy Morze Śródziemne z Morzem Czerwonym, zapewniając bezpośrednie połączenie z Indiami, został zbudowany w 1869 roku.
Jednak w 1798 roku Napoleon i jego żołnierze odkopali starożytny, choć wyschnięty kanał żeglugowy. Nie był to „Kanał Faraoński”, który łączył Nil z Morzem Czerwonym, ale raczej starożytny kanał łączący Morze Śródziemne i Morze Czerwone. Skrupulatność Napoleona i jego zespołu naukowców nie podlega dyskusji. Oto co napisał Bonaparte:
„Wyraźnie widoczne są pozostałości kanału obu mórz, jego brzegi znajdują się w odległości 25 stóp od siebie (około 49 metrów). Jeźdźca stojącego na środku kanału nie widać z żadnej strony.
Trudno wyobrazić sobie cywilizację bez nowoczesnych, ciężkich maszyn zdolnych przekopać 160-kilometrowy kanał, szeroki na 50 metrów i głęboki na 20 metrów. Takie przedsięwzięcie sugeruje wysoko rozwiniętą kulturę żeglarstwa z zaawansowanymi możliwościami morskimi.
Podczas swojej kampanii w Egipcie Napoleon natknął się na liczne ruiny, kamieniarki i opuszczone miasta, z których Hermopolis było jednym z najbardziej godnych uwagi. Te starożytne miasta, często wspominane w jego wspomnieniach, mogą teraz zostać utracone w wyniku grabieży lub piasków czasu. Napoleon zauważył, że za czasów Aleksandra Wielkiego pustynia była bardziej gościnna, usiana miastami i wioskami. Istnienie mapy przedstawiającej Saharę z rzekami i miastami potwierdza teorię, że kataklizm doprowadził do wyludnienia tych niegdyś kwitnących obszarów.
Przypomina to na przykład odkrycie przez Napoleona miejsca, w którym Żydzi przeprawili się przez Morze Czerwone podczas ucieczki z Egiptu. Chociaż nie stwierdza tego wprost, wskazówki i implikacje są raczej oczywiste. Sam Napoleon doświadczył na morzu podobnego losu, podobnego do tego, w jakim znajdowali się egipscy prześladowcy. Jego podróż rozpoczęła się, gdy przez rozdzielone wody wyłoniła się ścieżka i pojawiła się ławica piasku, ale w miarę posuwania się wody zbiegły się, pozostawiając go osamotnionego. To miejsce jest znane jako Madia, mniejsza zatoka w pobliżu Suezu.
Napoleonowi udało się ją przepłynąć w dzień, lecz w nocy jego konie były zanurzone po pierś w wodzie, a jego żołnierze ledwo uciekli na płyciznę, otoczoną ciemnością i wodą. W strasznym momencie Napoleon zawołał: „Czy mamy zginąć jak faraon?” nawiązując do pochłoniętej armii egipskiej. Szczęśliwie, dzięki sprytnemu żołnierzowi, znaleźli drogę na tyle płytką, że konie mogły przeżyć, i uciekły, zanim wznosząca się woda zdążyła je całkowicie pochłonąć.
W pobliżu Suezu znajdują się źródła Moiseev, jedyne źródło wody pitnej w regionie Suezu. Napoleon zauważył, że źródła te znajdują się trzy mile od Suezu, w odległości około 16 kilometrów. Jego zespół naukowców odkrył w tym miejscu starożytne akwedukty i ruiny.
Na przykład Napoleon znalazł starożytne mury otaczające wyspę Elefanta, która należała do cywilizacji odrębnej od tej, którą spotkał w Egipcie w 1798 r. Na sąsiedniej wyspie Philae grób boga Ozyrysa był miejscem ciągłych pielgrzymek za czasów Napoleona. Te wyspy i ich ruiny stoją do dziś.
Co więcej, Napoleon nie uznał Izraela ani Judei; cały region nazywał Syrią, a ziemią świętą była Palestyna. Zauważył, że ludność Jerozolimy była całkowicie chrześcijańska, co sugeruje brak mieszkańców żydowskich. Zapisał w Nazarecie spotkanie trzech chrześcijańskich starszych, wszyscy w wieku powyżej dziewięćdziesięciu lat, z jednym w wieku stu jeden lat, którzy jedli obiad z Napoleonem i wymownie recytowali Biblię. Sugeruje to, że pod rządami muzułmanów ludzie dożyli podeszłego wieku, bez współczesnej medycyny i postępu naukowego, wbrew współczesnemu twierdzeniu, że średnia długość życia wynosiła około trzydziestu lat. Pod tym względem relacje Napoleona uważa się za bardziej wiarygodne niż sprawozdania współczesnych sceptyków.
Ciekawą obserwacją jest to, że 12-funtowe działa Napoleona, które w tamtym czasie uważano za zaawansowane, z łatwością przełamały nowoczesny mur murów miejskich Jaffy. Jednakże były one nieskuteczne przeciwko starożytnej wieży w Akce ze względu na jej starą i solidną konstrukcję. Sugeruje to, że starsze konstrukcje mogą być mocniejsze i trwalsze. Ogólnie rzecz biorąc, armia Napoleona była niezwykle skuteczna przeciwko siłom lokalnym, a bitwy często kończyły się nieproporcjonalną liczbą ofiar Egipcjan i Osmanów w porównaniu z Francuzami, co świadczy o ich doskonałej taktyce, artylerii, dyscyplinie i kwadratowych formacjach.
Co więcej, intrygujące jest to, że Napoleon nazywał stolicę Imperium Osmańskiego „Porta”, a nie Konstantynopol, a do tureckiego sułtana zwracał się jako do cesarza. Może to wskazywać, że wpływ Cesarstwa Bizantyjskiego był większy, niż się powszechnie uważa. Odwiedzając port w Cezarei, położony na północ od dzisiejszego Tel Awiwu, Napoleon zwrócił uwagę na obfitość kolumn z marmuru, granitu i porfiru, będących dowodem niegdyś wielkiej cywilizacji.
Okazuje się, że Napoleon był nie tylko potężnym dowódcą, ale także jednym z pionierów alternatywnych historyków i badaczy, którzy podczas swojej egipskiej kampanii odkopali pozostałości starożytnych cywilizacji. Jego armia, w towarzystwie 160 naukowców, artystów i architektów, skrupulatnie rejestrowała i szkicowała swoje odkrycia, znacząco zmieniając konwencjonalny historyczny pogląd na świat.
Odkrycia były tak zdumiewające, że stanowiły wyzwanie dla tych, którzy próbowali przypisać je wyłącznie starożytnym Egipcjanom, postrzeganym jako niewykształceni, a narracja ta pozostaje niejasna. Wizyta we współczesnej Aleksandrii, z jej rozległą zabudową miejską i śmieciami, nasuwa pytanie: jeśli Egipcjanie mieli kiedyś tak zaawansowaną kulturę, z kanałami, starożytnymi świątyniami, grobowcami i wspaniałymi budowlami, co się z tym stało?