Gold Switzerland opublikowało złowieszczy raport sugerujący, że świat stoi na skraju politycznego i społecznego zamieszania, sygnalizując koniec ważnej ery. Jest to przypisywane deficytowym wydatkom, znacznemu nagromadzeniu długu, dewaluacji waluty i inflacji, potencjalnie kulminującej w postaci trzeciej wojny światowej.
W artykule zacytowano słynny cytat Alberta Einsteina:
„Nie wiem, jaka broń będzie użyta w trzeciej wojnie światowej, ale czwarta wojna światowa będzie wywołana kamieniami i kijami”.
Gold Switzerland wskazuje na niepokojącą tendencję, zgodnie z którą wiele rządów może nie dokończyć swojej kadencji.
„Niestety, osoby sprawujące władzę często wydają się mieć skłonności autodestrukcyjne, co sprawia, że prognoza Einsteina wydaje się prawdopodobna. Jest prawdopodobne, że żaden prezydent, premier lub kanclerz wybrany w krajach zachodnich w niedalekiej przyszłości nie dopełni swojej kadencji”.
Na przykład „Keir Starmer, nowo wybrany premier Wielkiej Brytanii, zapewnił sobie dominującą większość parlamentarną, zdobywając zaledwie 33% głosów. Jeszcze bardziej uderzający jest fakt, że 80% uprawnionych do głosowania wyborców go nie poparło”.
Stany Zjednoczone będą miały podobny problem po wyborach w listopadzie
Nawet jeśli Trump zapewni sobie zwycięstwo, prawdopodobnie będzie miał tylko wąską większość. W rezultacie prawie połowa świata może sprzeciwić się jego przywództwu. Tymczasem we Francji Macron poniósł poważną porażkę w pierwszej turze wyborów.
Pomimo postrzegania go jako nieskutecznego, nadal wykazuje pewność siebie przypominającą francuskiego marszałka Focha podczas bitwy nad Marną w I wojnie światowej, który oświadczył: „Mój środek się wycofuje, moje prawe skrzydło ustępuje. Doskonała kondycja, atakuję!”
W sferze polityki tydzień może radykalnie zmienić krajobraz, ponieważ liderzy desperacko próbują utrzymać swoje stanowiska. Wraz ze zbliżaniem się wyborów prezydenckich we Francji, szanse Le Pen na zwycięstwo wydają się poprawiać. Ważne jest, aby zdać sobie sprawę, że nowe rządy nie są wybierane zbyt często; raczej to obecny rząd jest zazwyczaj odwoływany.
Brytyjczycy mają dość konserwatystów, Francuzi nienawidzą Macrona, Niemcy nie szanują Scholza, a obywatele Stanów Zjednoczonych znaleźli się w niefortunnej sytuacji, w której muszą wybierać między dwojgiem starych ludzi.
Historycznie rzecz biorąc, wstrząsy polityczne miały tendencję do występowania pod koniec epoki.
„Obecnie jesteśmy świadkami upadku imperium USA, które ma charakter ekonomiczny, a nie terytorialny”.
Wręcz przeciwnie, Gold Switzerland sugeruje, że wiele rządów europejskich jest pod silnym wpływem USA. Jednak w miarę pogarszania się sytuacji zadłużenia USA, ich dominacja gospodarcza i militarna może szybko się zmniejszyć.
Wkraczając w erę krajów BRICS, znanych z rosnących zakupów złota i wycofywania inwestycji z amerykańskich obligacji skarbowych, można się spodziewać, że żaden kraj ani bank centralny nie będzie w przyszłości utrzymywał rezerw dolarowych.
Jedynym odpowiednim aktywem rezerwowym jest fizyczne złoto, co zawsze było prawdą.
Polityka zachodnia jest w stanie zamętu. Niezależnie od tego, która partia przejmie kontrolę, istnieje tendencja do eskalacji deficytu wydatków, który potencjalnie może wzrosnąć w tempie wykładniczym. Stany Zjednoczone są szczególnie podatne na ciągły kryzys zadłużenia.
Rynki finansowe prawdopodobnie odzwierciedlą ten zamęt w przewidywalnej przyszłości. Ponadto istnieje znaczne ryzyko geopolityczne. Perspektywy poważnego konfliktu, w tym możliwości wojny nuklearnej, nie można zignorować. Podobnie zagrożenie cyberwojną pozostaje realną możliwością:
Państwa takie jak Chiny, Rosja i Stany Zjednoczone dysponują zdolnością do zakłócania funkcjonowania systemów komputerowych, elektronicznych i elektrycznych w takim stopniu, że mogłoby to sparaliżować całe państwa.
W dzisiejszych czasach niemal każdy aspekt życia opiera się na systemach komputerowych: rynki finansowe, bankowość, wszelkie formy podróży, logistyka, łańcuch dostaw podstawowych dóbr, w tym żywności, telekomunikacja, internet i wiele innych.
Alarmującą rzeczywistością jest to, że w ciągu ostatnich 50–60 lat świat stał się głęboko zależny od systemów elektrycznych i elektronicznych, bez których społeczeństwo mogłoby się cofnąć do stanu sprzed ery przemysłowej.