Ludzie zostali stworzeni po to, by ich kochać, a rzeczy zostały stworzone po to, by je wykorzystywać. Powodem, dla którego światem rządzi chaos jest fakt, że rzeczy zaczęły być kochane, a ludzie wykorzystywani. Kogo jeszcze we współczesnym świecie obchodzi drugi człowiek i jego los? Zbyt często pieniądze, zyski i dobra materialne idą przed zasadami moralnymi, etyką i podstawowymi prawami jednostki. Błędy zostają rozpowszechnione a cywilizacja wprowadzona w błąd, wszystko to jednak nie dzieje się bez powodu.
Wojna znajduje się teraz w pełnym rozkwicie, nie popełnijcie błędu sądząc, że wszystko dobiega końca i czeka nas „chwila rozprężenia”. Pisząc bardziej obrazowo, to w chwili obecnej jesteśmy w okopach, broniąc naszych praw do podejmowania suwerennych decyzji względem zdrowia naturalnego, jednocześnie przeciwstawiając się niebezpiecznym i wysoce eksperymentalnym szczepionkom mRNA, „wciskanym na siłę”, nawet wbrew naszej woli.
Dotarliśmy do „centrum tej mengelowskiej gry” i znajdujemy się w „oku cyklonu” wojny psychologicznej, a każdy kto ją przegra, naraża się na realne konsekwencje, w tym krzepnięcie krwi i przedwczesną śmierć. Śmierć nie zadaje tylko wystrzelona kula z pistoletu, lub wpadnięcie pod rozpędzony samochód. Żyjemy w XXI wieku a tutaj sposoby uśmiercania są znacznie bardziej wyrafinowane… O tak, znacznie bardziej… W trosce o zdrowie, w biały dzień morduje się miliony ludzi.
A teraz zagadka z cyklu „dokąd prowadzi królicza nora?” Zgadnij, kto jest właścicielem mediów głównego nurtu a zatem i WŁAŚCICIELEM tych wszystkich WIADOMOŚCI o pandemii COVID-19 (pandemii paniki), o których czytasz i o których słyszysz? Otóż są to w zasadzie dwie firmy zarządzające aktywami. TYLKO DWIE są właścicielami tego wszystkiego. Cała ta propaganda lęku i „całkowitego ogłupienia” zbiera „owce posłuszeństwa”, pośród „stada baranów” prowadzonego na niechybną rzeź.
Dwie firmy, Vanguard i BlackRock, są właścicielami całych ośrodków masowego przekazu i szeroko pojętego „kompleksu Big Pharmy”. I nie bądźmy „szurami”, „płaskoziemcami”, czy po prostu „szalonymi szaleńcami”, albowiem NIC podejrzanego się tu nie dzieje… Prawda? Nie ma o czym mówić…. Nic tu nie ma, czemu warto się przyjrzeć. To całkowita „nowa normalność” XXI wieku w której człowiek został zanurzony po szyję i topi się ale nawet nie ma świadomości swojej dramatycznej sytuacji… A nie ma, ponieważ w telewizorze się o tym nie mówi… A jeżeli czegoś nie „przyklepał” telewizor to, to nie istnieje. Proste… Czego nie rozumiecie?
Tak, macie rację, jest to całkowita „patologia intelektualnego ogłupienia”, która ogarnęła swoim zasięgiem nasz piękny glob, naszą „wysoce rozwiniętą” cywilizację. Jeśli firmy wymyślają dowolne wiadomości i mają ZEROWĄ weryfikację, aby udowodnić, że jest to uczciwe, a nawet prawdziwe, to z czym mamy tutaj do czynienia? W mojej opinii „banda turoni” wychodzi przed kamerę i czyta z promptera. Jeżeli prompter wyświetli napis: „zjedź gówno” to prezenter przekaże taką informację widzowi: „zjedź gówno”.
A zrobi to ponieważ w przeciwnym razie „wyleci z roboty”. Uczciwe dziennikarstwo w XXI wieku skończyło się. Liczy się tylko kasa, kasa i raz jeszcze kasa a później sława i poszanowanie u „stada baranów”. I dlatego też prompter może wyświetlić napis: „krowa to piękny ptak” a prezenter to z całkowitą powagą przeczyta, nawet jeżeli rozumie iż to są całkowite brednie, niemniej jednak dostaje „kupę szmalu” aby przekazywać tego typu „intelektualny syf”.
I OCZYWISTE jest, że pominął tekst o „jedzenie gówna” czy „krowie pięknym ptaku”, ale nie pominął tego aby robić odbiorcy „wodę z mózgu” na bardziej wyrafinowane sposoby, stosując kłamstwa, półprawdy, wypaczenia, manipulacje, socjotechniczne sztuczki, ogólnie rzecz ujmując: „przeprogramowując intelektualnie człowieka” w celu stworzenia „nowego człowieka” a w zasadzie bardziej cyborga a nie człowieka.
I te tak zwane „szczepionki mRNA” które zostały tak nazwane dla naszego zmylenia, gdyż w gruncie rzeczy są „terapią genową”. No więc powyższe „produkty medialne” są toksycznymi, „brudnymi szczepionkami”, które niemal natychmiast prowadzą do zaburzeń zdrowia, a po mimo tego nadal są promowane przez producentów ze słownictwem, które praktycznie w ogóle NIE jest poparte nauką, czy odpowiednimi testami klinicznymi przeprowadzanymi pod kątem bezpieczeństwa i skuteczności.
I wiecie co… To właśnie oznacza zwrot: „kompleks przemysłowy szczepionek” lub używając innego określenia: „Big Pharma”. „Oni” nie odpowiadają przed nikim a najwyższe stanowiska w tym współczesnym „konglomeracie zła” to „obrotowe drzwi”. Tam i z powrotem, z jednej agencji do drugiej. Wędrówki tych samych ludzi między stołkami kierowniczymi firm „Big Pharmy” a także takich „ciał zarządzających” jak FDA, CDC, DHS, Vaccine Command Center.