„Na całym świecie działa przeciwko nam monolityczny i bezwzględny spisek, bazujący na ukrytych środkach, by rozszerzać swą strefę wpływów. Jest to system, który zgromadził ogromne ludzkie i materialne zasoby, dla zbudowania zjednoczonej i wysoce skutecznej maszyny, która łączy operacje militarne, dyplomatyczne, wywiadowcze, ekonomiczne, naukowe i polityczne. Jej przygotowania są ukrywane, a nie ogłaszane, jej pomyłki grzebane, a nie publikowane a jej przeciwnicy uciszani.”
John F. Kennedy. Były (zamordowany) Prezydent USA.
W życiu nie ma czegoś takiego jak „przypadek w ważnych kwestiach”. To, co z pozoru wydaje się dziwnym „zbiegiem okoliczności”, z zasady stanowi elementy długofalowego planu, który realizowany jest krok po kroku. Społeczeństwa jednak tego planu nie dostrzegają, albowiem mają „wyprane mózgi”. My jednak jako osoby świadome, myślące i dostrzegające otaczający nas świat znamy prawdę.
Najpierw były ataki na World Trade Center, z 11 września 2001 roku. To wówczas człowiek z jaskini w Afganistanie miał przeprowadzić największe w historii ataki terrorystyczne, na najbardziej zabezpieczony kraj globu. To wówczas tego człowieka, to jest Osamy Bin Ladena, szukały wszystkie najpotężniejsze agencje wywiadowcze świata, ale nie mogły go odnaleźć.
Natomiast odnalazł go jakiś tam sobie „dziennikarzyna” i przeprowadził z Bin Ladenem wywiad w którym ten rzekomo przyznał się do ataków z 11 września. Cóż za zbiegi okoliczności, cóż za przypadki, cóż za „ściema”! A jednak znaczna część społeczeństwa w ten „bullshit”, uwierzyła i wierzy po dziś dzień. Zatem jeżeli społeczeństwo uwierzy nawet w „latający cyrk Monty Pythona”, to jakże nią nie manipulować i jej nie zniewalać?
Kolejny element to Wojna w Afganistanie oraz Iraku. Chociaż w mojej opinii powinno się te przypadki określać: „napaść USA na Afganistan i Irak”. W grę wchodził następnie Iran, jednak po gigantycznym blamażu wojny w Afganistanie i Iraku, nie doszło do inwazji na Iran, przynajmniej jak dotąd. Kto chociaż trochę poddał analizie powyższe konflikty, to wie doskonale, że tutaj chodziło o ropę przede wszystkim. Gdyż początkowy powód, to jest posiadanie przez te kraje bomb atomowych, okazał się być wierutnym kłamstwem.
Tak więc operacja pod fałszywą flagą w Nowym Jorku miała na celu po pierwsze wzięcie „za mordę” naród Amerykański, po przez wprowadzenie nowych „zniewalających rozporządzeń prawnych”, a więc: kontrola, inwigilacja i raz jeszcze kontrola. Kuriozum w tej sprawie polega również na tym, że owe „bezprawie” miało być wprowadzone na krótko, tak aby opanować sytuację po 11 września 2001 roku. Jednak „o dziwo”, trwa po dziś dzień a nawet jeszcze bardziej „dokręcana jest śruba” zniewolenia narodowi amerykańskiemu. I wreszcie po drugie przejęcie Iraku, jego złóż ropy naftowej, przejęcie Afganistanu, a wraz z nim 90% światowej produkcji heroiny.
Następnie za pomocą „rewolucji” (podobna rewolucja miała miejsce później na Ukrainie, pamiętacie co działo się na Majdanie, dziś wiemy, że finansowało to wydarzenie głównie CIA, kolejny przypadek?). Niemniej jednak za pomocą owych „rewolucji” zainstalowano marionetki w Egipcie, Libanie, Syrii, Libii, Somalii i Sudanie. Jednakże po dziś dzień ostatecznym celem w regionie Bliskiego Wschodu pozostaje przejęcie Iranu. W dalszej części tego artykułu pokażemy wam, że plan ten ma się dobrze i wdrażane są kolejne jego elementy.
Ale do czego zmierzamy na tym etapie, otóż kiedy ma się kontrolę nad wszystkimi krajami islamskimi łatwo wywołać konflikt w którym Iran i Izrael będą pozornie grały główne role by „sprowokować” ONZ i NATO do interwencji podczas której zablokują Cieśninę Ormuz przez którą przepływa tankowcami blisko 80% światowej ropy. Dostrzegacie o co chodzi? Chodzi o wywołanie kryzysu światowego.
Cały czas chodzi o wywołanie gigantycznego kryzysu ekonomicznego, finansowego i gospodarczego, na naszym globie. Ci ludzie, ci „szaleńcy z bezgraniczną władzą” typu członkowie sławetnej Grupy Bilderberg, chcą nie tylko ograniczyć populację ludzkości na naszej planecie, ale przejąć kontrolę nad tymi, którzy przeżyją. Jeżeli jednak uważasz, że to zbyt „niesamowite”, to przemyśl to raz jeszcze.
„Nad społeczeństwem dominować będzie elita, która dla osiągnięcia swoich politycznych celów nie będzie wzbraniać się przed stosowaniem najnowocześniejszych technik kształtowania publicznych zachowań i utrzymywania społeczeństwa pod ścisłą kontrolą i inwigilacją.”
Zbigniew Brzeziński (członek Grupy Bilderberg) w książce: „Between Two Ages”, 1970 rok.
„Zasadniczo istnieją, zatem tylko dwa rodzaje rozwiązań problemu populacji. Jednym z nich jest «rozwiązanie wskaźnika urodzeń», w którym znajdujemy sposoby na obniżenie wskaźnika urodzeń. Drugim jest «rozwiązanie problemu śmiertelności», w którym można znaleźć sposób na zwiększenie wskaźnika śmiertelności: wojna, głód, zaraza.”
Paul Ehrlich.
Musimy zrozumieć, że od samego początku chodziło o władzę. Kto ma władzę, chce jej jeszcze więcej. Ludzie pokroju tych którzy należą między innymi do Grupy Bilderberg, mają praktycznie wszystkie bogactwa jakie może zaoferować ta planeta. Powstaje zatem pytanie, czego mogą w zaistniałej sytuacji chcieć więcej? I właśnie tutaj krąg się zatacza i więcej oznacza: „pełnię władzy” nad planetą i populacją.
Tak więc chodzi o pełnię władzy a emanacją tej pełni władzy będzie Nowy Porządek Świata (nowa normalność). To wówczas „wybrana grupa światowych oligarchów” będzie kontrolować wszystko i nadzorować każdego, po przez „elektroniczny system zniewolenia”. A my jak to już powiedział Klaus Schwab (ideolog Nowego Porządku Świata), nie będziemy mieli nic, ale będziemy szczęśliwi. I rozumiem, że można do pewnego momentu zaprzeczać wszystkiemu, ale w chwili obecnej, gdy tyle rzeczy wypłynęło na jaw, gdy tyle faktów wzajemnie się łączy, nie można już negować prawdy.
„Dotarliśmy w końcu do tajemnicy życia wiecznego, ostatecznego podboju człowieka, by w końcu stać się bogami i mistrzami, tak jak nasi przodkowie. Wszyscy tutaj zgromadzeni, jesteśmy Alfą i Omegą tego nowego świata, który otwiera się na nas i dlatego mamy prawo jako twórcy praw i religii rządzić ludźmi i ich życiem.”
Ujawnione fragmenty tajnego raportu Grupy Bilderberg: „Transhumanizm. Przekraczanie nowej granicy”.
Mamy do czynienia z „psychopatami”, którzy przy pomocy zdobywanej przez wieki władzy i bogactw chcą nas zniewolić. Mamy do czynienia z „okultystycznymi psychopatami”, którzy parając się czarną magią, satanizmem i Bóg wie czym jeszcze, weszli w pakt z samym piekłem. A wszystko to przeciwko nam, to jest wolnym ludziom. Wszystko to po to, aby zniszczyć chrześcijaństwo, zdeprawować ludzkość i wmówić jej że nie ma czegoś takiego jak grzech.
Kochani, wybaczcie mi, że nakreślam dość ogólnie wiele kwestii, jednak chce streścić najważniejsze elementy dziś opisywanego planu, tak aby każdy kto przeczyta to, co zostanie napisane, mógł bardziej przejrzeć na oczy. Każdy z akapitów dziś zapisanych, można rozszerzyć na dziesiątki publikacji, co de facto czynimy od dawna na naszej stronie, i można się z nimi zapoznać, bądź zapoznawać na bieżąco, odwiedzając nasz portal.
Pamiętajmy jednak, że jest to plan „diaboliczny”, w który zaangażowano gigantyczne środki finansowe, polityczne i technologiczne. Zaangażowane w jego realizacje nie są tylko poszczególne rodziny typu Rockefellerowie, Morganowie, czy wreszcie Rothschildowie, ale przede wszystkim siły demoniczne. Sam Lucyfer stoi za tymi ludźmi, za tymi działaniami, dlatego aktualne jest po dziś dzień to, co zapisano w Biblii