Site icon Globalna Świadomość

JĘSLI TO CZYTASZ, MOŻESZ BYĆ 'UPADŁYM ANIOŁEM’

Czy kiedykolwiek czułeś się jak outsider lub gość, jakby jakaś sekretna część ciebie tęskniła za miejscem, którego nie możesz sobie przypomnieć? Czy to brzmi niewiarygodnie? Zamierzamy odsłonić zakazaną wiedzę katarów, ujawniając nasze ukryte pochodzenie. Ich spostrzeżenia są tak głębokie, że zostały niemal wymazane z historii.

W XII wieku w Europie Południowej pojawił się radykalny ruch znany jako katarzy, czyli „Czyści”, stanowiący poważne wyzwanie dla samych fundamentów Kościoła katolickiego. Ich rewolucyjne przekonania wywołały gniew Kościoła.

Ale co takiego było w ich naukach, co tak rozgniewało Kościół i czy mogły one odsłonić ukrytą prawdę o prawdziwym ja? Zagłębiamy się w ukrytą mądrość upadłych aniołów, którą Kościół starał się stłumić w swoim dążeniu do władzy. Naszym celem jest odkrycie zakazanej wiedzy katarów. Kim byli katarzy i dlaczego historia starała się uciszyć ich głosy?

Katarzy byli średniowieczną sektą chrześcijańską , której wyznawcy wierzyli w dualistyczną władzę dwóch bogów: boga światła i boga ciemności.

Bóg światła stworzył świat duchowy, natomiast zły bóg, władca świata fizycznego, był w istocie bogiem Starego Testamentu , bogiem Biblii.

Katarowie wierzyli, że wszechświat jest polem bitwy między dwoma potężnymi bogami. Po jednej stronie był dobroczynny bóg, stwórca wszystkiego, co duchowe i czyste, a po drugiej biblijny bóg, utożsamiany z Szatanem.

Nazywali to złowrogie bóstwo Rex Mundy, co oznacza „król świata”. Katarzy twierdzili, że ludzkość została wprowadzona w błąd przez Rex Mundi, starotestamentowego boga, którym był Szatan. Zmusił nas do udziału w jego niebiańskiej wojnie.

Katarzy postrzegali ludzi jako upadłych aniołów uwikłanych w materialny świat, zwiedzionych do amnezji ich prawdziwej tożsamości. Odwoływali się do tekstu o nazwie „Interrogatio Johannis” lub „Ostatnia Wieczerza”, który przedstawiał Ostatnią Wieczerzę w Niebie, gdzie Jezus ujawnił Janowi sposób, w jaki Szatan ukształtował ziemię i ukształtował ludzkość, więziąc anielskie duchy w cielesnych formach.

Zgodnie z narracją Ostatniej Wieczerzy, Jezus opisał, jak Szatan nakazał ziemi, aby wydała wszelkie formy życia, w tym zwierzęta, drzewa i rośliny. Rozkazał morzu, aby wydało ryby, a powietrzu, aby wypełniło się ptakami. Rozważając niewolę, ukształtował człowieka z gliny ziemi na swój obraz.

Następnie polecił aniołowi z drugiego nieba zamieszkać w glinianym człowieku. Z tej istoty ukształtował inną w postaci kobiety i nakazał aniołowi z pierwszego nieba, aby w nią wszedł. Aniołowie opłakiwali swoje śmiertelne uwięzienie i podział na różne formy. Szatan zarządził, aby angażowali się w ziemskie czyny w swoich glinianych naczyniach. Katarowie postrzegali nasz fizyczny świat jako loch stworzony przez złowrogie bóstwo, królestwo, w którym duchy niebieskie są usidlone i dręczone.

Katarzy byli kimś więcej niż tylko dysydentami; byli wizjonerami, którzy postrzegali sferę duchową zasłoniętą fasadą rzeczywistości materialnej.

Czy kiedykolwiek patrzyłeś na świat i czułeś oderwanie od tego, co namacalne, podejrzewając głębszą warstwę istnienia? To była intuicja katarów, a oni byli przekonani, że nasza istota wykracza poza zwykłe człowieczeństwo.

Czy katarzy mieli rację, wierząc, że jesteśmy upadłymi aniołami szukającymi naszego powrotu do domu? Chcieli ujawnić wielki spisek: bóstwo Starego Testamentu jako złowrogie i nasz prawdziwy cel ucieczki z tego cielesnego uwięzienia. Ale jeśli to jest prawdą, jakie środki mamy do zbawienia? Zanim to omówimy, można zastanowić się, czy uznali Szatana za boga Biblii. Jakie było ich stanowisko wobec samej Biblii? Początkowo katarzy odrzucili większość Biblii jako dzieło Szatana.

Rzeczywiście, katarzy byli przekonani, że Stary Testament nie był produktem boskiej inspiracji, ale diabła. Dla nich chrześcijańskie symbole i rytuały, takie jak krzyż, chrzest i Eucharystia, ucieleśniały czystą złośliwość.

Rozważmy krzyż: czczony przez większość chrześcijan jako ostateczny symbol poświęcenia i odkupienia, katarzy postrzegali go jako nikczemny symbol ziemskiego panowania i podporządkowania. Dla nich krzyż był narzędziem tortur i nienawidzili go do tego stopnia, że ​​niszczyli go po odkryciu.

Ich niechęć dotyczyła również chrztu. Twierdzili, że ponieważ sfera materialna jest z natury zła, woda, będąc substancją fizyczną, nigdy nie mogłaby być święta. Krytykowali również kościół za wykorzystywanie chrztu jako środka wyzysku finansowego, jak zauważył inkwizytor Bernard Gil.

Jeśli chodzi o chrzest, twierdzi się, że duchowni komercjalizują wodę z chciwości, tak jak komercjalizują ziemię na pochówki, olej do namaszczania chorych i spowiedzi wysłuchiwane przez księży. A potem jest Eucharystia.

To rytuał, w którym uczestnicy spożywają chleb i wino jako ciało i krew Jezusa Chrystusa. Niektórzy mogą postrzegać to jako coś symbolicznego, jednak wielu katolików wierzy, że jest to rzeczywiste ciało i krew Jezusa. Arcybiskup Michael Sheehan stwierdził, że chleb i wino są przekształcane w ciało i krew Chrystusa, zgodnie z wieloletnimi naukami Kościoła. Pomimo zachowania ich wyglądu, uważa się, że są przekształcane w Jego Ciało i Krew poprzez boską moc.

Jak to można wiedzieć? Wymaga to wiary. To tajemnica, która, podobnie jak miłość, pozostaje niezrozumiała. Mogę być sceptyczny, ale niezależnie od tego, czy ktoś postrzega Eucharystię jako symboliczną czy dosłowną, katarzy uważali ją nie za święty rytuał, ale za satanistyczny. Rozważmy pojęcie spożywania ciała i picia krwi; dla nich był to akt satanistyczny.

Wyobraź sobie zaproszenie religijnego przyjaciela na ceremonię, podczas której spożywasz ciało i pijesz krew przywódcy. Nawet symbolicznie, może to być uznane za czczenie diabła, ale on może zaprosić cię do udziału w podobnym rytuale bez zastanowienia. Katarowie sprzeciwiali się nie tylko spożywaniu ciała i krwi Jezusa; generalnie powstrzymywali się od produktów zwierzęcych, takich jak ser, jaja czy mleko, ze względu na wiarę w reinkarnację.

Dlatego postrzegali zwierzęta jako naczynia dla reinkarnowanych dusz, a zatem zabraniali zabijania jakichkolwiek zwierząt, z wyjątkiem ryb. Jeśli chodzi o reinkarnację, katarzy całkowicie odrzucili chrześcijańską koncepcję zmartwychwstania Jezusa Chrystusa.

Dla katarów zmartwychwstanie nie symbolizowało dosłownego wydarzenia, ale cykl odrodzenia, reinkarnacji. Wierzyli, że pozostajemy uwięzieni w tym cyklu, dopóki nie uciekniemy z materialnego świata. Według nich dusza była bezpłciowa, bez materialnej formy, co umożliwiało mężczyźnie odrodzenie się jako kobiecie lub odwrotnie, co sprzyjało bezprecedensowemu poziomowi równości płci w tej epoce.

Kobietom przyznano stanowiska kierownicze, co stanowiło jaskrawy kontrast z Kościołem katolickim, w którym dominowali mężczyźni. W epoce, w której główny nurt religii w dużej mierze marginalizował kobiety, kataryzm zniósł bariery, umożliwiając kobietom awans na duchowe przywódczynie, znane jako doskonałe.

Ale jaka była droga do wyzwolenia? Jak wyjść ze świata materialnego? Ich odpowiedź leżała w całkowitym wyrzeczeniu się świata materialnego. Wyobraź sobie, że wyrzekasz się wszystkiego, nie tylko telefonu, ale całego swojego fizycznego bytu, aby powrócić do anielskiego pochodzenia.

Stanowiło to bezpośrednie wyzwanie dla autorytetu Kościoła, ponieważ katarzy zasadniczo głosili, że nie wymaga się od Kościoła odkrywania Boga. Jesteś z natury boski; po prostu musisz obudzić się do swojego prawdziwego ja. Twierdzili, że Kościół ze swoimi niezliczonymi rytuałami i przepisami służył Rexowi Mundy’emu, diabłu, który zasłonił naszą prawdziwą, anielską istotę.

Odpowiedzią Kościoła było rozpoczęcie wojny na pełną skalę, nie tylko przeciwko katarom, ale także przeciwko idei, że ludzie mogą być boskimi bytami uwięzionymi w fizycznej formie. Był to sposób na kontrolowanie narracji i utrzymywanie stanu strachu dla łatwiejszej kontroli. Kościół zainicjował kilka misji, aby nawrócić lub pokonać katarów. Papież Innocenty III ogłosił krucjatę przeciwko nim, rozpoczynając krucjatę albigenską.

Pierwsza kampania przeciwko katarom miała miejsce 22 lipca 1209 r. i jest znana jako masakra w Béziers. Raporty wskazują, że w Béziers mieszkało około 20 000 katolików i tylko około 200 katarów. Wyzwaniem było odróżnienie katolików od katarów. Przywódca wojskowy Arnad Amalrek dokonał strasznego wyboru, stwierdzając: „Zabijcie ich wszystkich; Bóg rozpozna swoich”.

Przez lata katarzy dzielnie stawiali opór, ale zostali pokonani przez przeważające siły. Krucjata przeciwko nim trwała ponad dwie dekady, ostatecznie likwidując ruch katarów.

Być może znasz średniowieczną inkwizycję, której celem było między innymi wytępienie pozostałych przy życiu katarów.

Egzekucja ostatniego znanego katara doskonałego w 1321 r. oznaczała ostateczny koniec kataryzmu. Jednak istota tajemnicy katarów nie zniknęła; trwa w nas wszystkich.

Ci, którzy czują, że życie obejmuje więcej niż to, co jest widoczne, dostrzegli tę zagadkę. Ale czy to prawda? Czy rzeczywiście jesteśmy upadłymi aniołami, zmuszonymi do wyrzeczenia się świata materialnego, aby powrócić do naszego prawdziwego miejsca zamieszkania? Katarowie posiadali pewną wiedzę, ale brakowało im pełnego obrazu.

Nie jesteśmy aniołami w biblijnym sensie. Jesteście o wiele bardziej niezwykli. Jesteście wieczną duszą, fragmentem nieskończoności, istotą o matematycznych częstotliwościach, pochodzącą z królestwa poza fizycznym, domeny czystej myśli, gdzie istnienie jest definiowane przez wzorce częstotliwości.

Niematerialne królestwo umysłu jest naszym prawdziwym domem. Jednak jak możemy powrócić? Nie chodzi o unikanie spokoju, jak czynili to katarzy, ale o całkowite zanurzenie się w nim, z wyraźną świadomością spostrzeżeń, jakie zapewnia. Oświecenie nie wymaga poświęcenia smartfona ani cenionych przysmaków. Chodzi o rozpoznanie, że chociaż te przedmioty są częścią naszego istnienia, nie stanowią naszej tożsamości. Jesteśmy o wiele więksi.

Rozważ to: każdy czyn, każda przyjemność, każda przeszkoda daje szansę na rozwój, naukę i ewolucję. Naszym celem jest tutaj objęcie pełnego spektrum życia: przyjemnego, nieprzyjemnego i wszystkiego, co leży pomiędzy. Wyobraź sobie życie jako ostateczną grę w wirtualnej rzeczywistości, w której dążymy do rozwoju naszych awatarów. Ten świat, pełen zarówno nędzy, jak i splendoru, nie jest zamknięciem, ale klasą, kuźnią do nauki, dojrzewania i doskonalenia.

Jesteśmy ponadczasowymi bytami blasku i wigoru, chwilowo żeglującymi po świecie fizycznym. Rzeczywiście, katarzy mieli rację w jednym: w każdym z nas płonie fragment niebiańskiego, ślad naszej esencji z królestwa wykraczającego poza namacalność.

Jaki jest zatem wniosek? Nie chodzi o ucieczkę od świata, ale o pełne zaangażowanie się w niego, zagłębianie się w jego tajemnice, ujawnianie jego prawd i wykorzystywanie tej mądrości do kształtowania rzeczywistości, która odzwierciedla najwspanialsze aspekty naszego bytu. Naszą misją jest pielęgnowanie, rozumienie, rozkoszowanie się, a nawet lamentowanie. Jesteśmy tutaj, aby się przekształcać, przechodzić od cielesności do eteryczności, nie poprzez ucieczkę, ale poprzez wgląd i metamorfozę. To jest nasze powołanie.

Wczesne chrześcijaństwo gnostyczne, podobnie jak wschodnia tantra, buddyzm i taoizm, nie było uważane za religię we współczesnym rozumieniu. Te duchowe nauki zostały opracowane, aby przekroczyć astralną matrycę związaną z bóstwem Starego Testamentu.

Exit mobile version